Xzc Napisano 2 Września 2024 Napisano 2 Września 2024 Witam, Wczoraj doszło do nietypowej sytuacji, bawiąc się w segment na zjeździe przy wyjściu z zakrętu z dość duża prędkością, nagle poczułem ,że coś nie tak jest z kołem, zatrzymałem się i zobaczyłem, że zeszło całe powietrze do tego urwała się jedna szprycha, natomiast opona nie wygląda aby gdziekolwiek została przebita, dodam, że jest to dhr2 w dh casingu, więc teoretycznie naprawdę odporna opona i teraz się zastanawiam, jest to w ogóle możliwe, żeby w przypadku uderzenia w kamień opona zsuneła się z rantu, jest to tubleless więc raczej sztywno tam siedzi. Pierwsza taka sytuacja od kiedy jeżdżę i trochę dało mi to do myślenia, do tej pory wydawał mi się ten zestaw kosztem wyższej wagi praktycznie niezniszczalny jednak w praktyce okazuje się, że może być inaczej. Cytuj
Rafał87 Napisano 2 Września 2024 Napisano 2 Września 2024 mleko uszczelniło? nie widać miejsca z którego mleko by się wydostawało? Cytuj
Xzc Napisano 2 Września 2024 Autor Napisano 2 Września 2024 ok 30 psi, nie ma nic widocznego, żeby mleko uszczelniło, przebiłem kiedyś oponę, to zaraz mleko wypłyneło i wypełniło przebicie, w tym wypadku po prostu był strzał i w momencie 0 powietrza, nie było efektu, żeby coś schodziło. Cytuj
TheJW Napisano 2 Września 2024 Napisano 2 Września 2024 No to pewnie mleko masz już zaschnięte, a strzał był efektem ściągnięcia opony z rantu, która jednak z powrotem na niego wskoczyła. Zdarzyło mi się tak już ze dwa razy. Ewentualnie, skoro szprycha jest urwana, to przebiłeś taśmę jej pozostałością. Cytuj
locomotiv12 Napisano 2 Września 2024 Napisano 2 Września 2024 Podejrzewam, że pęknięta szprycha mogła przebić taśmę uszczelniającą na obręczy i to tamtędy ucieka powietrze Cytuj
Xzc Napisano 3 Września 2024 Autor Napisano 3 Września 2024 Tak dokładnie tak było, na szczęście się okazało, że opona jest cała, tak więc wymiana szprych z taśmą nie będzie aż tak kosztowna, choć ta sytuacja daje troche do myślenia, bo nawet problem byłby z założeniem awaryjnie dętki, dziura, która powstała w wyniku wybicia przez szpryche wygląda, że również uszkodziła by dętkę jeśli została by założona, stało się to już niedaleko od domu więc go dopchałem, gorzej w przypadku jakiegoś dalszego wyjazdu gdzie byłbym daleko od samochodu a piesza wycieczka jeśli by się to stało powiedzmy z 30 km od samochodu była by mocno czasochłonna. Cytuj
locomotiv12 Napisano 4 Września 2024 Napisano 4 Września 2024 Dlatego warto wozić ze sobą łatki do dętek, np. Topeak Flypaper - malutkie pudełeczko a może uratować od pieszej wycieczki 🙂 Cytuj
Xzc Napisano 5 Września 2024 Autor Napisano 5 Września 2024 Z tym, że w tej sytuacji i tak wiele chyba by to nie dało, od strony obręczy powstała dziura w taśmie i dętka wchodziła by w to zagłębienie i najprawdopodobniej w tym miejscu została by rozcięta , druga sprawa bawienie się w zakładanie dętki w tym całym syfie, gdzie było pełno mleka było średnio zachęcające, tak jak wspomniałem z powodu, że stało się to niedaleko od domu to doprowadziłem już go pieszo, gdyby stało się to gdzieś dalej załatwiłoby się jakiś transport. Cytuj
Tyfon79 Napisano 5 Września 2024 Napisano 5 Września 2024 To się wkłada jakiś kawałek kartonu czy czegoś podobnego w miejsce przebicia taśmy, wkłada detkę i jedzie. Ogolenie przypadek 1 na milion wiec nie ma co drążyć czemu i jak. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.