Skocz do zawartości

[Cisna] Singletrack pod Honem


Rekomendowane odpowiedzi

Byłem tam kilka dni temu i muszę przyznać, że mi się podobało. Miałem ze sobą rower crossowy ze sztywnym widelcem, ale na niskim ciśnieniu nawet ja poczułem na zjazdach tak zwany flow. Musiałem parę razy schodzić z roweru albo ze względu na bardzo stromy, krótki zjazd po kamieniach (zwykle przez strumienie), albo pod górę, bo w ciasnych nawrotach na podjazdach brakło pary w nogach, trakcji i przełożeń (22/30, opona 700x40). Odkrytych panoram z widokami praktycznie nie ma (no, gdzieś tam przez rzadszy las coś widać), ale i tak jest co podziwiać, strumyki, strome zbocza. 

Najlepsze jest to (jak w wielu miejscach w Bieszczadach poza głównymi szlakami), że na trasie nie spotkałem absolutnie nikogo. Godzina samotności. Tylko na parkingu na starcie ktoś już się pakował do samochodu z rowerami, a po powrocie też jeden samochód zajeżdżał, ale generalnie pustka. 

Trasa krótka, więc potem wyskoczyłem jeszcze na Okrąglik i Jasło przez Przełęcz nad Roztokami. Tu już widoki były. 

Gdy ktoś jest w Cisnej to polecam. Można podjechać pod sam start szlaku samochodem.

Poniżej film z całej trasy znaleziony na Youtube i kilka moich zdjęć.

 

 

image.thumb.jpeg.1a24994ce47b223296bfcf9b3a961e59.jpeg

 

image.thumb.jpeg.3d51449f83eeb148304763af29c3d09b.jpeg

 

DSCF4718.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam dwa razy, to piękne miejsce i źle zbudowany singiel. Rzeczywiście na crossie można tego nie zauważyć, ale stoliki na podjeździe,  źle zrobione zakręty. Ani naturalny ani kopany. Jako wycieczkę też polecam, ale jak kto szuka dobrego singla to się może rozczarować, ten, co budował nie miał pojęcia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie wszystko jest robione pod panów i panie w kolorowych ciuchach. Szczerze według mnie jest już przerost w wielu miejscach cięższych tras to fajnie by było by robili właśnie coś ala ściecha w lesie by nawet gravelem przelecieć. Żadnych band albo takie minimalne tylko zwykła ściecha przez las. 

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, pozdrawiam kolegę :) Jestem z okolic, często tam trenuję, ale bieganie, na rowerze szosa :) Faktycznie, takie miejsca są mało uczęszczane, bo nie ma tam widoków. Niedzielni turyści spoceni z piwskiem łażą z parkingu na Tarnicę, Połoniny Caryńska-Wetlińska, Bukowe Berdo z Mucznego. Okolice Cisnej to już powiedziałbym dla koneserów, ale spacer po lesie jak masz 30 stopni patelnię, jest o wiele przyjemniejszy niż połoniny w południe - wiadomo, turysta musi się wyspiać i idzie dopiero o 11 na górę albo później :)

Co do terenu - akurat wejście na górę Hon jest jedno z bardziej stromych w Bieszczadach, bo krótkie i w CH nachylenia ma. W ogóle całe pasmo południowe wzdłuż granicy PL-SK jest genialne na rower, na bieganie. Mało ludzi, a poza sezonem to jeszcze mniej. Przykładowo robiąc szlak z Barwinka na Wielką Rawkę wzdłuż granicy polskiej spotkałem do Bieszczad chyba tylko 4 osoby na szlaku na długości 65km! 🙂 Szlaki są dobrze poprowadzone, nie ma problemów z nawigacją. Teraz kiedy jest sucho fantastycznie nadają się na rower.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...