Rowerzysta35 Napisano 28 Sierpnia Udostępnij Napisano 28 Sierpnia Potrzebuje tani amortyzator rowerowy przedni z dwoma sprężynami w lewej i prawej goleni (na koło od 24 do 26 cali). Trudno mi taki znaleźć, bo przeważnie w ofertach nie ma pokazane co jest w środku, a potem jak szukam więcej informacji okazuje się że jest tylko jedna sprężyna po jednej stronie.. Ktoś takie produkuje? i żeby miał skok około 10cm.. i mocowanie na hamulce tarczowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafał87 Napisano 28 Sierpnia Udostępnij Napisano 28 Sierpnia miałem za dzieciaka amor zoom i on miał dwie sprezyny ale to było wieki temu. każdy sensowny amor sprężynowy będzie miał w jednej goleni sprężynę a w drugiej tłumik. Co chcesz osiągnąć dwoma sprężynami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerzysta35 Napisano 28 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia Mam amortyzator do fatbika z dwoma sprężynami i jest bardzo czuły na drobne nierówności. Teraz bym potrzebował do zwykłego roweru. Myślę że jak jest amortyzator ma sprężynę tylko po jednej stronie to jest nierównomierny rozkład sił, dodatkowe ugięcia na skos, dodatkowe boczne tarcia na łożyska co pewnie przekłada się na mniej płynne działanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kipcior Napisano 28 Sierpnia Udostępnij Napisano 28 Sierpnia A jechałeś na fatbajku bez amortyzatora na kołach 4,5+ cala? On sam w sobie ma gdzieś drobne nierówności. Nie kombinuj, to i tak dobrze działać nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerzysta35 Napisano 28 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia Na fatbajku nie jechałem bez amortyzatora, ale amortyzator działa idealnie - pewnie dlatego że ma dwie sprężyny, jak by miał jedną to pewnie by się zacinał (tak na rozum z fizycznego punktu widzenia) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 28 Sierpnia Udostępnij Napisano 28 Sierpnia Co to za bzdury... A amortyzatory z komorą powietrzną, jedną, zacinają się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerzysta35 Napisano 28 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia Na amortyzatorach przednich powietrznych się zawiodłem. Firmy Rock Schock za 1200zł zawiódł - działa strasznie opornie - czasem mam wrażenie że tłumi tylko i wyłącznie większe nierówności - na mniejsze nie reaguje.. Na innym powietrznym amortyzatorze nieznanej firmy też się zawiodłem - ogólnie już prawie nie działa, tylko przy mocniejszych nierównościach zadziała. Pewnie tylko z jednej strony mają te komory powietrzne w nich - to jakby potwierdza moją teorię o siłach skośnych Mam wrażenie że inżynierowe znanych amortyzatorów nie znają się na swojej robocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 28 Sierpnia Udostępnij Napisano 28 Sierpnia Taka firma jak "Rock Schock" nie istnieje. Regulowałeś ciśnienie? Tworzenie opinii na amortyzatorze nieznanej marki to świetny pomysł, serio. Skąd zatem wiesz, jak działają i są zbudowane amortyzatory "znanych" producentów? Górne lagi są wpasowane w dolne na setki milimetra. Co ma Ci tam chodzić po skosie? Gdyby tak było, lagi by się wycierały z jednej strony, a tak nie jest. To że amortyzator się zacina lub chodzi tępo, wynika tylko i wyłącznie z zaniedbania użytkownika lub fatalnej jakości widelca, który nie odzwierciedla dostępnych na rynku produktów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerzysta35 Napisano 28 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia Regulowałem ciśnienie. Nie zgadzam się z tym, ze jeśli amortyzator chodzi tępo to wina zaniedbania - dbałem o amortyzator. Ewidentnie błędy konstrukcyjne.. Ja jako nieznający dokładnej budowy mogę się tylko domyślać, ale też znam trochę zasad mechaniki, i raczej słusznie sądzę, że to wina sprężyny (zwykłej lub powietrznej) tylko po jednej stronie amortyzatora. No i widzę po efektach - zadbany mało używany amortyzator - i lipne działanie… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 28 Sierpnia Udostępnij Napisano 28 Sierpnia A na czym polegało dbanie? Czy robiłeś serwis co 50h jak sugeruje producent? Dobre widelce mają sprężynę z jednej strony, bo drugą wypełnia tłumik. Przy ugięciu opór, choć oczywiście nie identyczny) dają oba te elementy. Te bez tłumika to uginacze. Widelec ma zapewnić przyczepność i kontrolę, nie tylko się ugiąć. Bez tłumienia to niemożliwe. Oczywiście jedna sprężyna nie zapewnia nirwany. Jeśli jednak koniecznie chcesz dwie, to szukaj dwóch pokręteł preload, albo dwóch korków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerzysta35 Napisano 28 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia Wole płynnego uginacza długodystansowca (takiego co długo nie trzeba serwisować). Dbanie polegało na spryskiwaniu Brunoxem. Też oczywiście dbaniu o prawidłowe ciśnienie w komorze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 28 Sierpnia Udostępnij Napisano 28 Sierpnia A, no to załatwiłeś amortyzator Brunoxem, a teraz wygłaszasz że do niczego się nie nadają i szukasz jakiegoś dziwnego tworu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerzysta35 Napisano 28 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia No ale bez Brunoxa jeszcze gorzej działał siły ukośne go załatwiły... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek.B Napisano 28 Sierpnia Udostępnij Napisano 28 Sierpnia Wszystkie, dobre, współczesne amortyzatory są tak zbudowane, że po jednej stronie jest sprężyna (stalowa lub powietrzna), a z drugiej strony tlumik kompresji oraz powrotu i jakimś cudem to działa 😛 Ale jednak jest coś w tym co pisze autor wątku... Stare Marcoki były zbudowane tak jak wyobraża sobie @Rowerzysta35 Nie dość, że miały sprężyny stalowe po obu stronach, to jeszcze obie lagi zalane były olejem, w obu był tłumik kompresji i powrotu, a bywały i modele ze sprężyną stalową i powietrzną jednocześnie w obu lagach (przy czym powietrze służyło do utwardzenia) Połączenie tych wszystkich elementów sprawiało, że amortyzator wybierał przysłowiowe liście. I tak było dosłownie. Nie znam żadnego współczesnego amora o tak wybitnej czułości na drobne nkerówności jak stare modele Marzocchi. Niestety trzeba by się cofnąć o ponad 20 lat A to o czym pisze autor wątku to już inna bajka. @Rowerzysta35 jeżeli nigdy nie zdjąłeś choćby dolnych lag do wyczyszczenia to nie zadbałeś o amortyzator. Samo lanie czymkolwiek z zewnątrz to tak jak psikanie się pod pachami dezodorantem bez kąpieli. Spróbuj polecieć tak ze 2 tygodnie i opisz nam efekty Interwały serwisowe podawane przez producentów są trochę przegięte, zwłaszcze jeżeli chodzi o wymianę oleju i wszystkich uszczelnień w tłumiku, ale zdejmowanie dolnych lag, czyszczenie i wymiana oleju smarującego powinno się odbywać częściej niż podaje instrukcja. Zwłaszcze jak amor jeździ w syfie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 29 Sierpnia Udostępnij Napisano 29 Sierpnia (edytowane) 7 godzin temu, Rowerzysta35 napisał: No ale bez Brunoxa jeszcze gorzej działał siły ukośne go załatwiły... Oczywiście, tak było. Na szczęście setki tysięcy użytkowników nic nie wie na temat sił ukośnych Panie mechaniku, więc ich amortyzatory działają. Wiesz co zrobiłeś? Lałeś Brunox, który płynąc po lagach i uszczelkach, zbierał brud i wpływał do środka. Całe to błoto gromadziło się w środku, zacierając powoli widelec. Jesteś ignorantem, tyle można napisać. Nie pierwszym na tym Forum, który uważa że wie lepiej i zna się bardziej niż cała reszta świata. Edytowane 29 Sierpnia przez Krypto.Szosowiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerzysta35 Napisano 29 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 29 Sierpnia Z ciekawości rozkręcę ten amortyzator powietrzny, ale najpierw kupie sprężynowy. Jeśli zaszkodził mu bród - to dla mnie i tak jest to słaby amortyzator bo za szybko ten bród mu zaszkodził (jeździłem tylko po asfalcie, chodniku, lesie i wiejskich drogach). Po prostu nie chce już takich amortyzatorów, dla mnie to lipa. Na innym amortyzatorze do fatbika sprężynowym odwróconym z osłonami przejechałem 3 razy więcej i po rozkręceniu nie zauważyłem ani brudu, ani jakichkolwiek przetarć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 29 Sierpnia Udostępnij Napisano 29 Sierpnia (edytowane) . Edytowane 29 Sierpnia przez Wojcio pomyłka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 29 Sierpnia Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 5 minut temu, Rowerzysta35 napisał: Z ciekawości rozkręcę ten amortyzator powietrzny, ale najpierw kupie sprężynowy. Jeśli zaszkodził mu bród - to dla mnie i tak jest to słaby amortyzator bo za szybko ten bród mu zaszkodził (jeździłem tylko po asfalcie, chodniku, lesie i wiejskich drogach). Po prostu nie chce już takich amortyzatorów, dla mnie to lipa. Na innym amortyzatorze do fatbika sprężynowym odwróconym z osłonami przejechałem 3 razy więcej i po rozkręceniu nie zauważyłem ani brudu, ani jakichkolwiek przetarć. Jeżeli masz tam pasowanie na setki milimetra i wpuszczasz brud, to czego oczekujesz? Tak jak pisałem: Ty jedyny masz problem, cała reszta świata jeździ, no ale to wina producenta który nie potrafi zaprojektować widelca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciorra Napisano 29 Sierpnia Udostępnij Napisano 29 Sierpnia @Rowerzysta35 A tak z ciekawości to co to za widelec USD z dwoma sprężynami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerzysta35 Napisano 29 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 29 Sierpnia Do fatbike z aliexpres bez nazwowy amortyzator kupiłem - ale bez przeróbek go nie polecam (wymieniałem sprężyny na z cieńszym drutem bo były według mnie za sztywne, dorabiałem osłony…). Poza tym czasem słychać stukniecie w odbojnik (wtedy kiedy koło po najechaniu na przeszkodę potem wraca szybciej do pozycji wyjścia nim zdąży dotknąć podłoża). Nie ma tłumika - akurat do mojej spokojnej jazdy mi pasuje, a to że jest tak wrażliwy na drobny ruch wydaje się przekłada się na komfort dla rąk (mniej drgań). Z zalet to prosta sztywna budowa - łatwa też do przeróbek dla tych co się znają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.