Skocz do zawartości

[Skarpety] Podgrzewane na rower.


Rekomendowane odpowiedzi

Do takich skarpet musisz mieć buty o co najmniej rozmiar jak nie dwa większe.    Nie prościej kupić neoprenowe ochraniacze na buty lub dedykowane zimowe buty które bez porównania lepiej robią swoją robotę niż te przekombinowane skarpetki.  Zawsze też w kryzysowej sytuacji można zapodać w czubki palców chemiczne dogrzewacze . W zimowych porządnych butach nie dość , że jest ciepło to jesteś izolowany od wody /śniegu . Elektryczne ogrzewane skarpetki tego nie dają , ba.... błyskawicznie robią się mokre.

To jest dobry patent do leżenia w zimie przed telewizorem przy otwartym oknie bo do niczego innego się nie nadaje.

Edytowane przez pecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimą największym problem jest blok , od którego marznie stopa , fakt zimowych butów rowerowych nie posiadam , ale podejrzewam że pewnie za ciepło nie jest mając kawał metalu na podeszwie. A neoprenowe ochraniacze to izolacja od góry obuwia ,  a moja śmierdząca syra zamarza od dołu 😀 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimowe buty teoretycznie mają bloki izolowane. Ja też się jeszcze nie dorobiłem zimowych butów ale moje letnie/całoroczne mają na tyle dużo luzu, że na zimę wkładam filcowe wkładki z warstwą folii aluminiowej czy czegoś w tym stylu od dołu zamiast normalnych, fabrycznych wkładek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zimowych dedykowanych butach  masz  bloki odizolowane  od  reszty nie tylko termicznie ale i antyprzeciekowo.   Wkładka jest też odpowiednio docieplona  . Dodatkowo zakładasz w największe mrozy skarpetę wełnianą i masz  super komfort. 

A tak wygląda wnętrze  buta i wkładka w zimówkach.  Fakt zakup dedykowanych butów zimowych  to lecenie w dodatkowe koszta  ale jak ambitnie śmigasz i w dodatku  bycie chomikiem na kołowrotku w zimie dobija psychicznie to inwestycja warta zastanowienia.

20240825_102900[1].jpg

20240825_103000[1].jpg

Edytowane przez pecio
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od lat używam ogrzewanych wkładek do butów, ale narciarskich. Mam kolejne firmy ThermIC. Skarpety trzeba prać, co sprawia, że ciężko ich używać codziennie przez jakiś czas. Fakt, wygodniej jest mieć baterię na skarpecie niż na długim kablu. Wkładki grzewcze grzeją leciutko - w dłoni ciężko to wyczuć, ale w bucie robią dużą różnicę i pozwalają stać wiele godzin na kilkunastostopniowym mrozie. I wkładki i skarpety grzeją tylko małym elementem pod przodem stopy. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie  to elektryczne ogrzewacze przebijają chemiczne.   Czasami w podbramkowe sytuacje wrzucałem je do butów turystycznych czy do rękawiczek . Potrafią i to mocno  grzać coś koło 30-40 stopni  przez cały dzień zimowy od świtu do czarnej nocy a nawet dłużej.  W rowerowych butach tego nie przerabiałem ale do rękawiczek  jak mi ręce zamarzały wsadzałem .  Do butów  można wsadzić pod stopę bo to takie plaskate jest.

Z drugiej strony ciekaw jestem ile te elektryczne wkładki pociągną i jaką temperaturę dają .

Edytowane przez pecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...