Skocz do zawartości

[siodełko] Komfortowe na gravel na długie trasy.


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

szukam siodełka do mojego Gianta Anyroad model 2017 (ten: https://katalog.bikeworld.pl/2017/web/produkt/rowery/gravel/giant/50140/anyroad_2), w którym mam fabryczne siodełko. Wróciłem do tego roweru po długiej przerwie, podczas której jeździłem na dużo wygodniejszym rowerze crossowy z wygodniejszym siodełkiem i jazda na tym crossie powyżej 20 km jest mocno męcząca. Chwilowo co prawda mam je o jakiś 1 cm za wysoko podniesione, ale nawet pomijając to, jest po prostu za twardo i za wąsko.

Dodam, że jestem dużym chłopem prawie 2 metry, 110 kg + i nie zależy mi na biciu rekordów, tylko na wygodzie i komforcie jazdy na trasach zwykle 30-50 km. 

W obecnym fabryczne jest Giant Connect Forward i jest ono za twarde, za wąskie.

Myślałem o: 

1) SELLE ITALIA MODEL X GREEN SUPERFLOW

2) SELLE ITALIA MODEL X COMFORT

Czy to dobry wybór na gravel, gdzie wygoda stawiana jest ponad osiągi? Jakieś inne propozycje? Te dwa wydają się szersze i wygodniejsze. Ale zanim przymierzę lub co gorsza zamówię w ciemno, będę wdzięczny za opinie o nich lub inne propozycje. Chciałbym wydać max 300-400 zł.

 

Edit:

Dodam, że w rowerze crossowym (trek dual sport) siodełko mam Bontrager Sport (https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/części-rowerowe/komponenty-rowerowe/siodełka-rowerowe/siodełka-do-rowerów-fitness/siodełko-bontrager-sport/p/533016/) i nie wiem czy to kwestia mniej agresywnej pozycji czy siodełka samego w sobie, ale jest dużo wygodniejsze. Zresztą bardziej chodzi o siodełko jak mniemam, bo na oko jest wygodniejsze, bardziej miękkie i szersze. No ale nie wiem czy pasowałoby do nieco agresywniejszego gravela. 

Edytowane przez blazini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierz sobie rozstaw kości kulszowych (choćby za pomocą gąbki florystycznej, w sieci znajdziesz jak) a później bierz się za typowanie modeli, każdemu wygodnie na czym innym

10 minut temu, blazini napisał:

Dodam, że w rowerze crossowym (trek dual sport) siodełko mam Bontrager Sport (https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/części-rowerowe/komponenty-rowerowe/siodełka-rowerowe/siodełka-do-rowerów-fitness/siodełko-bontrager-sport/p/533016/) i nie wiem czy to kwestia mniej agresywnej pozycji czy siodełka samego w sobie, ale jest dużo wygodniejsze. Zresztą bardziej chodzi o siodełko jak mniemam, bo na oko jest wygodniejsze, bardziej miękkie i szersze. No ale nie wiem czy pasowałoby do nieco agresywniejszego gravela. 

A to jakiś problem przełożyć do drugiego roweru i sprawdzić?

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspomniałem duży chłop ze mnie, kości kulszowe mierzone metodą pi razy oko mam rozstawione na jakieś 15-16 cm, więc powinienem szukać jakichś największych rozmiarów. 

Co do przekładania siodełka - oczywiście mogę to zrobić (chwilowo drugi rower co prawda w serwisie), ale raz że nigdy tego nie robiłem i boję się, że stracę swoją idealną pozycję w tym crossowym jak zacznę to siodełko odkręcać, przykręcać, a dwa, że docelowo i tak muszę mieć oddzielne siodełko na tego gravela. Info o siodełku podałem bardziej referencyjnie. Z tego co widzę to jest siodełko przeznaczone do pozycji 4 fitness, czyli dość wyprostowanej, więc nie wiem jakby się sprawdziło w giancie, do którego potrzeba raczej 45 stopni. 

W temacie bardziej chodziło mi o zebranie info o jakichś modelach, które powszechnie "słyną" z komfortu i wygody, a pasują specyfikacją do gravela. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisał kolega powyżej, każdemu wygodnie na czym innym bo każdy tyłek jest inny. To, że jesteś duży, nie znaczy, że masz rozstaw kości aż 15-16 cm, średnio dorosły mężczyzna ma bodajże około 12 cm, zmierz to sobie bo to, że ma się "duży tyłek" czy to z powodu tłuszczu czy mięsa/mięśni nie znaczy, że rozstaw kości też jest duży. Niektóre sklepy oferują wynajęcie siodełek w celu przetestowania, można też kupić przez internet, owinąć pręty taśmą izolacyjną czy starą dętką tak, żeby nie zostawić śladów użytkowania, zamontować, pojeździć i jeśli nie pasuje odesłać w ciągu tych ustawowych 14 dni

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I do jest bardzo dobra rada, sam tak robiłem z siodełkami Ergona, które oststecznie 4szt różne użytkuję w 4 różnych bajkach. Na gravelu idelanie mi pasi to poniżej. Ale jak test to tylko na długim tripie. Ja na 300km longiem przekonałem się że słuchanie bajkfiterów nie ma sensu. Kupiłem po ich radach niby dopasowane, węższe z 2 możliwości jak to załaczone poniżej ale/czyli w wersji S/M. I co? I w połowie trasy W-WA=>KRK dvpa mi chciała odpaść i się Asosem i Ibupromami musiałem ratować. Nie wiem co mnie podkusiło na nowym tak długą trasę robić, chyba dlatego, że 3 inne Ergona już miałem i byłem bardzo zadowolony no i te mądrale bajkfitery. Ale taśmą pręty owinąłem. Ostatecznie odesłałem, kupiłem M/L i jak ręką odjął problem minął. Moim zdaniem /doświadczeniem zawsze lepiej brać szersze niż to które z pomiarów kości wychodzi, niemniej jednak siodełka to chyba najbardziej indywidualna kwestia i tylko metody prób i błędów na długich trasach mogą coś powiedzieć.

 

ERGON SMC MEN SPORT GEL M/L Siodełko Męskie - ER-44030043 - 14206091371 - Allegro.pl

Edytowane przez Mentos
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Co do pomiarów - to moje pi razy oko polegało na tym, że siadłem na powierzchni stolika kawowego, siedząc jedną kościową kulszową na samym skraju, drugą wyczułem palcem i odmierzyłem metrówkę wymiar od skraju do palca. Wyszło 16 cm. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to dokładny pomiar, stąd pi razy oko, ale też nie jest żadnym wróżeniem na podstawie wzrostu i wagi. 

Jednym słowem niczego się nie dowiem, dopóki sam nie sprawdzę, niby oczywiste, ale wiecie jak to jest. Stacjonarnie pewnie będą 2 na krzyż (może się mylę), a w necie z kolei ze sto. Bardziej mi chodziło, żeby z tych stu wybrać jakieś 5 sensownych, które powinienem rozważyć. Coś co w świecie kolarskim uchodzi powszechnie za komfortowe. 

Jak widać żaden ze mnie kolarz, nawet nie teoretyk, głównie na rowerze robię cardio jako dodatek do siłki, stąd ten temat. Powiedzcie chociaż czy zaproponowane przeze mnie siodełka SELLE mają w ogóle sens do gravela. Niby najbardziej komfortowe byłoby jakieś trekingowe, ale na chłopski rozum ono jest do pozycji ~ 90 stopni, której na gravelu nie uzyskam, więc może uciskać to co nie trzeba itd. Takie mam tutaj rozterki. 

A i jeszcze jedno - czy te pianki, gąbki, cokolwiek do pomiarów kości kulszowych znajdę w sklepie rowerowym w dużym mieście wojewódzkim? Jak taki zakup siodełka wygląda zwykle? Bierz pan w ciemno czy raczej jest możliwość przejechania się na potencjalnie wybranym modelu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie na gazetę się siada tylko ja ryflowaną/falistą tekturę. Idealnie się odgniata i pokazuje rozstaw kości. Nie ma żadnej różnicy w takim pomiarze względem tych kosztownych nonsensownych na specjalnych matach => piniądz wyrzucony w błoto jak tylko to chcemy sprawdzić a nie tam jakieś różnicę w nacisku itp.

Edytowane przez Mentos
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wcale nie chcę żadnych mat do mierzenia dupy kupować. Bardziej chodziło o to, czy w rowerowym to powszechne, że mają takie do pomiaru przed zakupem. 

1 godzinę temu, rowerowe_lowe napisał:

Ja kupuje siodełka od Selle Royal niedrogie i naprawdę wygodne polecam:)

To już jakiś konkret. Nie wiem po ile to są drogie, ale to jedno koło 300 zł jest, a tu już prawie 2x więcej niż ten fabryczny Giant, które obecnie mnie uciska w tyłek. Więc może i komfort będzie x2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zgniłym Zachodzie w większych sklepach rowerowych są takie stołeczki do mierzenia rozstawu kości kulszowych za darmo, w naszym pięknym kraju niestety każdy na wszystkim chce zarobić i takie pomiary są płatne albo darmowe pod warunkiem, że kupisz u nich siodełko. Lepiej kupić w budowlanym kawałek papieru falistego do zabezpieczania podłogi w czasie remontu albo w jakiejś kwiaciarni kawałek pianki florystycznej - instrukcje jak mierzyć znajdziesz w necie. Mi akurat Selle Italia X nie podeszło, jest baaardzo niewygodne. Pi wielu próbach wygodne okazało się Specialized Bridge Comp (albo Sport, nie pamiętam, Comp ma chyba lepszej klasy wyściółkę). Wiosną kupiłem nowego grawela i jego fabryczne siodełko WTB Volt okazało się równie wygodne dla moich czterech liter. W fitnessie mam jakieś niedrogie siodełko żelowe Author a w mtb mocno zadartego z tyłu Fizika i każde z nich w tych rowerach jest wygodne ale jak założyłem te siodełko Specialized do fitnessa to było niewygodne to samo jak założyłem Fizika do grawela. Więc zamawiaj, testuj, odsyłaj aż trafisz na swojego świętego Graala

 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, blazini napisał:

Myślałem o: 

1) SELLE ITALIA MODEL X GREEN SUPERFLOW

2) SELLE ITALIA MODEL X COMFORT

Edit:

Dodam, że w rowerze crossowym (trek dual sport) siodełko mam Bontrager Sport (https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/części-rowerowe/komponenty-rowerowe/siodełka-rowerowe/siodełka-do-rowerów-fitness/siodełko-bontrager-sport/p/533016/) i nie wiem czy to kwestia mniej agresywnej pozycji czy siodełka samego w sobie, ale jest dużo wygodniejsze. Zresztą bardziej chodzi o siodełko jak mniemam, bo na oko jest wygodniejsze, bardziej miękkie i szersze. No ale nie wiem czy pasowałoby do nieco agresywniejszego gravela. 

jeśli ten bontrager pasuje, to do model x nawet nie podchodź - to twarde siodełko, chociaż akurat dla mnie podpasowało idealnie 😏

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Czyli ten bontrager uchodzi za miękki? No faktycznie jest miękki przy tym gianta. Też z tym mierzeniem kości kulszowych... Nie jest to takie łatwe, jak na stojąco próbowałem zmierzyć z miarką, to teraz nagle zamiast 16, wyszło 12... Jak siedzę wychodzi więcej 😅. Przede wszystkim jeszcze pokombinuję z regulacją tego siodełka w giancie, bo tyłek (kości) raczej się mieszczą, a siodełko ma 14 cm szerokości z tyłu. Problem jest raczej z uciskiem na krocze, które może nie jest za silne, ale jednak trochę przeszkadza. Więc plan mam taki, żeby obniżyć przód siodełka i popróbować, a może też przesunąc siodełko w przód względem sztycy. Nawet już 6mm imbus ku temu znalazłem. :)

Edytowane przez blazini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy już 2 razy pisali: zmierzyć na tekturze falistej lub gąbce florystycznej. Sprawdzić w necie jak to zrobić. TO JEST ŁATWE! A nie żadne mierzenie na stojąco i za każdym razem inny wynik. WIARYGODNY wynik tego pomiaru JEST PODSTAWĄ poszukiwania siodełka. Statystyki pokazują, że przeciętny rozstaw guzów kulszowych u mężczyzn wynosi od 100 do 120 mm. Czyli zacznij od poprawnego pomiaru, bo 140 mm jest u mężczyzny mało wiarygodne.

https://www.forumrowerowe.org/topic/176799-siodełko-pomiar-rozstawu-kości-kulszowych-na-piance/

Ucisk na krocze minimalizują siodełka z wycięciem i prawidłowe poziomowanie siodełka.

Tu masz ustawienia:

https://www.youtube.com/watch?v=irSweOvCS_w

https://www.youtube.com/watch?v=zMcUjud7tU8

... jest tego mnóstwo.

U mnie w rowerze fabrycznie było wymieniane przez Ciebie siodełko Selle Italia Model X Superflow Comfort+. Żadnego komfortu, jak dla mnie, nie było. To po prostu dla mnie twarde siodełko. Ale jeżdżę bez pieluchy a to siodełko z 7 mm nakładką żelową było ok. Czyli ten zestaw: siodełko i spodenki z wkładką najprawdopodobniej się sprawdzi.

Pomierz się dokładnie i szukaj. 

Edytowane przez Jendrass
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Nie no, obecny stan rzeczy mierzyłem bezpośrednią metodą tyłek vs siodełko i było ono na tyle niewygodne i małe, że bez specjalistycznych pomiarów stwierdziłem, że potrzebne większe. Właśnie zamocowałem nowe. Postawiłem na Ergon SR Allroad Men, ale nie żaden core coś tam, tylko wersja podstawowa za 300+ zł (https://www.ergonbike.com/en/product-details.html?anr=44063500&s=srallroad&a=saettel). 

Na razie przymiarka była tylko w domu na siedząco, ale jest trochę krótsze, a z tyłu jakieś 12 mm szersze (rozmiar M-L czy to większe z dwóch do wyboru - producent podaje, że dla kości 12-16mm). Lepiej też odciąża krocze (przynajmniej moje) i już z grubsza widzę, że siedzi mi się na nim dużo wygodniej. Ale więcej ocenię jak trochę pojeżdżę.

Dałem je też trochę nosem niżej niż idealnie równolegle do poziomu (poprzednie zresztą też tak miałem, ale i tak uciskało krocze).

Wiem, że większość radzi ustawiać idealnie na prosto (równolegle do podłoża), ale wiem, że np. popularny SzajBajk też jeżdzi z noskiem lekko niżej. Ktoś może powiedzieć co się zyskuje/traci na takim ustawieniu? Mi jest po prostu chyba wygodniej, a to czy pedały dostaną 100% czy 97,68% mocy z nóg nie robi mi wielkiej różnicy. :) 

 

Edytowane przez blazini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz za mocno nosek do dołu to zjeżdżasz z siodełka do przodu, jak zjeżdżasz to bardziej się zapierasz rękoma o kierownicę, jak się zapierasz to zaraz Cię bolą i drętwieją ręce i czasami też kark. Ustawienie idealnie poziome jest ustawieniem początkowym i następnie dokonuje się niewielkich korekt noskiem góra/dół aby znaleźć swoje idealne

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

To już może bardziej dla potomnych niż dla mnie, ale z tym brooksem to fajnie podawać też konkretny model, bo widzę że są od typowo kolarskich po typowo hipsterskie. 

Wczoraj zrobiłem jakieś 30 km w nieco ponad godzinę i siodełko zdecydowanie lepsze, bo szersze. Nie jest jakoś specjalnie miększe niż to Gianta, więc raczej potrzebny był po prostu większy rozmiar. Przede wszystkim nie martwi mnie już ucisk krocza, a i sam tyłek ma wygodniej. Ten ich system środkowego tunela odciążającego krocze chyba lepiej działa niż w fabrycznym giancie. Ale też nie czarujmy się - przy moich gabarytach i masie koło 115 kilo, dupsko na dłuższej trasie zawsze będzie cierpieć. 

Pokombinuję też z tym noskiem, co prawda zad mi raczej nie zjeżdża, ale może powinienem celować bardziej w poziomie na 0 stopni. Nadgarstki też bolą po dłuższej jeździe, ale one zawsze bolały i od lat mam z nim problem także w innych sportach, więc poziomowanie siodełka raczej nie jest przyczyną. Ten Anyroad się reklamował, że można mieć na nim co najmniej 3 chwyty dla wygody, on ma nawet zestaw oddzielnych klamek hamulcowych dla chwytu typowego dla rowerów górskich czy trekingowych - ja w dolnym chwycie praktycznie nie jeżdżę, no czasem z górki na 'luzie', więc zmieniam chwyt jedynie z górnego baranka na ten właśnie klasyczny dla górskiego roweru. Ale prawda taka, że wolę jeden chwyt wygodny (jaki mam w rowerze crossowym) niż 3 niewygodne w anyroadzie. 

No ale to już tylko dygresja i raczej wynika to z moich rozwalonych nadgarstków i masy, bo sam anyroad jako gravel bardzo polecam (choć giant ma już chyba jakiś inny model gravelowy, a przynajmniej nazwa inna). Średnio jadę na nim 5km szybciej per godzina niż na crossowym. 

Edytowane przez blazini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...