[Opony] Kusi do zmiany. Vittoria Terreno zero vs Grand Prix 5000

[Tom.bury86]

Cześć, 

Prawdopodobnie to nietypowe porównanie ponieważ opony są z różnych kategorii.

Mam rower gravelowy, ktory uzywam jak szosę. 95% to jazda po asfalcie. Mam na w nim opony Vitoria Terreno Zero 32mm. Ostatnio kusi mnie do zmiany na typowe szosowki GP 5000 w rozmiarze 30mm.

Zastanawiam się czy jest jakikolwiek sens takiej zmiany. Na Vitorii spokojnie jeszcze kilka tys km da się zrobić. Nie ścigam się,  nie jestem zaawansowanym rowerzystą ale lubię szybko jechać.

Próbowałem znaleźć jakieś porównania, również na zagranicznych forach ale nie znalazłem.

Co o tym myślicie?

 

Edytowane 20 Sierpnia przez Tom.bury86

[Krypto.Szosowiec]

Podobno Terreno Zero są potwornie zamulającymi oponami, mimo braku bieżnika.

Jak chcesz opony szosowe, to weź GP5000 ale 32c lub chociażby Vittoria Corsa N.ext 34c.

Mam jedne i drugie. Vittoria jest bardziej komfortowa, ale minimalnie wolniejsza.

Bierz najszersze dostępne, bo mit że szersze = wolniejsze upadł już jakiś czas temu.

[Tom.bury86]

Dzięki za opinię.

Na pewno mogę o nich powiedzieć, że zakładanie ich na obręcz to katorga. Nigdy wcześniej tak się nie napociłem przy zakładaniu opon.

[Krypto.Szosowiec]

https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews

Jeżeli masz taki budżet, to @chrismel poleca GP5000 S TR zdaje się lub którąś z wersji. Nie pamiętam. Niech się wypowie.

 

[megatapety]

Mam w Gravelu opony GP5000 z dętką w rozmiarze 700x30 na obręczach karbonowych AR 41 Disc. Jestem zaskoczony możliwościami tych opon, kapcia jeszcze nie złapałem, opony szybkie, wjechałem na nich nawet na Biskupią Kopę, jako że biegam po górach i szlak znam to zaryzykowałem tym wariantem https://mapa-turystyczna.pl/route/3qndp 

droga sypka, wjechać na tych oponach nie było łatwo bo musiałem kontrolować uślizgi, ale oponki dały radę ten ten spontaniczny podjazd, był to dla nich ekstremalny test. Oczywiście nie polecam ich na takie trasy :), na tego typu trasy zmieniam już koła na oryginalne z oponami gravelowymi. Co do jazdy po szosie to same plusy jak dla mnie, mam takich odruch po motocyklu, że próbuje się "położyć" na ostrych zakrętach i rondach i tutaj opony również się świetnie sprawdzają. 

 

[siwymariusz]

Tylko jak to się ma do opinii , że GP5000 parcieją po bokach. Trochę tych opinii można na YouTube znaleźć.

Sam jeżdżę na  wynalazku Duro Hypersonic , mi pasują , niektórzy mnie zbesztali za te opony

Opony do szosy zrobiły się niewiarygodnie drogie.

[Krypto.Szosowiec]

Nic nie parcieje. Co najwyżej pojawiają się ślady oplotu, które na nic nie wpływają.

To są opony szosowe, nie muszą mieć nawiadomo jakich ścianek bocznych.

[siwymariusz]

No ja nie napisałem , że 100 % parcieją , tylko trochę opinii z YouTube posłuchałem , dlatego zrobiłem taki wpis.

Miałem GP4000s i z tych byłem bardzo zadowolony. W deszczu raczej nie jeżdżę , bardziej mnie interesują wytrzymałe na nasze drogi ,

wiadomo dobrze by było z redukcją drgań i dobrym toczeniem się.

[Krypto.Szosowiec]

Corsa N.ext ( według mnie i innych opinii w internecie) są bardziej komfortowe niż GP5000, ale toczą się nieco gorzej.

[siwymariusz]

Thx , popatrzę co to . Już każde dobre , solidne i tak będę miał na co najmniej 2 sezony , przyszedł wiek emerytalny to i kondycja już nie taka

[siwymariusz]

A taka S-Works Turbo ? odkupiłem kiedyś koła Roval z tymi oponami 24 przód i 26 tył. Nie wiem ile miały przejechane , ja na razie zrobiłem z 2000 km i dalej dobra.

Ps. No są ale ceny też są dość bogate

Edytowane 25 Sierpnia przez siwymariusz
dopisek

[kotlet79]

W dniu 24.08.2024 o 17:51, siwymariusz napisał:

Tylko jak to się ma do opinii , że GP5000 parcieją po bokach.

Mam jedną GP 5000, która jeździ już trzeci sezon i widać ślady parcienia, nie na boku w sensie bocznej ściance, tylko na boku bieżnika. Pewnie w przyszłym sezonie pójdzie do zmiany, bo ma też już widoczne ślady zużycia w postaci różnych nacięć. Ogólnie są to jednak bardzo wytrzymałe opony, przejeździłem GP 5000 około 8 tysięcy kilometrów i miałem raptem 2 kapcie, w obu przypadkach najazd na metalowe śmieci na drodze: raz przecięcie boku opony, który jest wrażliwy, raz czoła (ale tak naprawdę gdybym od razu się zatrzymał po usłyszeniu, że coś mam w kole, to pewnie metal by nie przebił warstwy ochronnej). W obu przypadkach opony poszły do śmieci, bo wolę nie oszczędzać jeżdżąc na niepewnych oponach. Czy jednak obecnie 200 złotych to taki majątek?

Ogólnie opony jak najbardziej godne polecenia..

[siwymariusz]

Corsa N.ext  tą bym wypróbował , może ktoś powie jak się zachowuje w zakrętach na suchym no i mokrej  nawierzchni.

Raczej już w deszczowe pory nie wybieram się , ale zawsze może zaskoczyć deszcz , no i wilgotny ( mokry ) asfalt w przelotach

miedzy lasami.

[chrismel]

W dniu 20.08.2024 o 07:51, Krypto.Szosowiec napisał:

Jeżeli masz taki budżet, to @chrismel poleca GP5000 S TR zdaje się lub którąś z wersji. Nie pamiętam. Niech się wypowie.

GP5000 AS i w jednym konkretnym rozmiarze - 35C. Byłem w nich zakochany od początku. Teraz mam przejechane 6000 km i mogę je podsumować w jednym zdaniu. Są to absolutnie najlepsze opony na rynku do szosy Road+ czy do gravela którym poruszamy się prawie wyłącznie po asfalcie.