mindlesshollow Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia Chcę kupić rower elektryczny i szukam czegoś dla siebie. Ten Kross wpadł mi w oko, ale nie znam się jeszcze zbyt dobrze na częściach rowerowych (wciąż jestem na etapie researchu 😁), stąd pytanie - co sądzicie o osprzęcie tego roweru? Jestem raczej przeciętnym użytkownikiem - wsiadam na rower dwa - trzy razy w tygodniu, jeżdżę głównie po drogach, polach i lokalnych lasach, ale zdecydowanie bardziej rekreacyjnie niż wyczynowo. Czy w tej półce cenowej (do 5000 zł) to dobry wybór? Podrzucam do razu link do strony producenta ze specyfikacją 🙂 Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi 🚲 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaGiant Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia (edytowane) Po 1 wybrałaś męską ramę . Owszem są kobiety jeżdżące na takich ale są też ramy dla kobiet . I nie myślę o ,,łabędziach". 2 część nieelektryczna roweru jest słaba . To takie zupełne minimum dla rekreacyjnego roweru terenowego . 3 na pewno potrzebujesz elektryka ? Silnik w tylnej piaście jest gorszy od centralnego . Ponoć ( bo nie jeździłem ) daje mniej naturalne odczucia z jazdy . W dodatku ten ma moment obrotowy tylko 32Nm . Inaczej mówiąc jest słaby . W góry na nim nie pojedziesz. W pagóry nie wiem ale takie silniki montuje się do rowerów miejskich i to do płaskich miast . Czyli rower do miasta i na wycieczki raczej po płaskim . Pytanie czy na pewno w terenie w którym jeździsz potrzebujesz wspomagania ? W góry tym nie ma sensu jechać . Sensowne elektryki można w necie znaleźć za ok 9-10 tyś . Za 3-4 tyś kupisz zwykły , nie elektryczny , dobry rower crossowy . Z MTB trochę inna sprawa bo to wyspecjalizowane , mało uniwersalne rowery ale też coś by się znalazło . A tak mniej więcej wygląda tani sensowny e bike https://www.centrumrowerowe.pl/rowery/elektryczne/mtb/hardtail/.r-raymon/?price=5000-8000 albo https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-damski-r-raymon-tourray-e-3-0-lady-pd42414/ Edytowane 18 Sierpnia przez WaGiant Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maniek79 Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia Jeśli można to może dopłacić parę groszy i mieć silnik centralny, bateria w ramie https://romet.pl/rower-elektryczny-romet-wave-30-504wh-2024-3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XC100S Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia Mam taki rower RIVERSIDE Rower Elektryczny Trekkingowy Riverside 100 E Lf (Niska Rama) 5499.00zł i taki RIVERSIDE Rower Elektryczny Trekkingowy Riverside 500 E 4499.00zł. Powinno się w nich wymienić widelec na taki np https://allegro.pl/oferta/amortyzator-29-spinner-300-29er-120mm-c-m-asp13-12109652969 A najfajniejszy rower który też mam, oczywiście poprzez cenę to ten rower https://www.bike-discount.de/en/bianchi-t-tronik-c-type Polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mindlesshollow Napisano 18 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 18 Sierpnia (edytowane) Dzięki za zwrócenie uwagi na moment obrotowy silnika, nie brałam tego pod uwagę. Przejrzałam wszystkie rowery z linków i podobne. Udało mi się znaleźć Riverside 520 E w Decathlonie. Dostępne są różne rozmiary ram, rower ma też wyższy moment obrotowy, bo 42 Nm. Nie wiem, czy taka różnica wpłynie znacznie na moc podczas wjeżdżania pod górki. (mam 170cm/70kg). W mojej okolicy są drogi asfaltowe i bite z nachyleniem do 10-13%. Zależy mi na wspomaganiu głównie, żeby wydłużyć moje rowerowe trasy w pagórkowym terenie. Edytowane 18 Sierpnia przez mindlesshollow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maniek79 Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia dlatego polecam centralny silnik jest też opcja wypożyczyć rower w decathlon i sprawdzić sobie taki rower Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XC100S Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia (edytowane) Powiem jeszcze że wszystkie odmiany Riverside E mają oprócz czujnika obrotów czujnik nacisku na pedały. Mimo silnika w kole odczucia z jazdy są zbliżone do tych z roweru z silnikiem centralnym. Natomiast trzeba zmienić widelec i nie ma reszty jak np błotniki, bagażnik itp 42 Nm w mieście i lesie starczą w tych rowerach, Dokładając kasy to w tym niemieckim sklepie od 1,5 tysięcy euro są fajne rowery z centralnym silnikiem. tu jest chyba coś godnego uwagi https://www.pepper.pl/promocje/i-rower-elektryczny-lovelec-sargo-rozne-rozmiary-879034 Edytowane 18 Sierpnia przez XC100S Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaGiant Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia (edytowane) 42Nm to nadal mało . W eMTB na najniższym trybie mam 40Nm i to jest ok dopóki jest w miarę płasko ale Ty piszesz o podjazdach >10% . Jeśli chcesz mieć wspomaganie to 60Nm będzie adekwatne . Aha , nigdy nie miałem silnika w piaście ale z filmików w necie wynika że nie nadają się na podjazdy. Albo są za słabe albo szybko się grzeją i wyłączają . Edytowane 18 Sierpnia przez WaGiant Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XC100S Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia Wszystko co proponuje to poprzez pryzmat kwoty na rower w tym temacie. Nie mówię że 42 Nm to ekstra ale w cenie 5 tysi może być okay. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leotdipl Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia https://romet.pl/rower-elektryczny-romet-gazela-mm-1-2023-3 lub https://romet.pl/rower-elektryczny-romet-wave-30-504wh-2024-5 Bafang M300 centralny i przyzwoity moment obrotowy 80 Nm. 32 a 80 Nm to KOSMOS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XC100S Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia W tym pierwszym jest wolnobieg i gwarantuje że w bardzo krótkim czasie rozleci się. 80 Nm to jest już moc i reszta części powinna być odpowiednia. Tylko bębenek z kasetą jest odpowiedni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrWie Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia (edytowane) Nie wiem jakie masz doświadczenia z wolnobiegiem, ale ja zrobiłem na takich rowerach z 50 tyś czasami z dużym obciążeniem i nigdy mi się nie rozpadł - nie twierdzę że kaseta nie jest lepsza, ale jak ktoś ma pewność że nie będzie robił upgrade do ponad 8 rzędów to spokojnie można na tym jeździć. Zdecydowanie uważam że lepiej kupić rower z napędem centralnym i wolnobiegiem niż z napędem tylnym i kasetą. W końcu nie da się zmienić rodzaju napędu, a koło + kasetę da się kupić za kilkaset złotych. A taki budżet na elektryka wymusza duży kompromis, to raczej odpowiedni budżet na analoga. Może poczekaj kilka miesięcy, jak by wszedł program dopłat to będzie Cię stać na 10 tyś. Edytowane 18 Sierpnia przez PiotrWie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XC100S Napisano 18 Sierpnia Udostępnij Napisano 18 Sierpnia Zgoła różne doświadczenia mamy z wolnobiegiem. Kasa jest ograniczeniem więc … może te dopłaty … Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 17 godzin temu, WaGiant napisał: 42Nm to nadal mało . W eMTB na najniższym trybie mam 40Nm i to jest ok dopóki jest w miarę płasko ale Ty piszesz o podjazdach >10% . Jeśli chcesz mieć wspomaganie to 60Nm będzie adekwatne . Aha , nigdy nie miałem silnika w piaście ale z filmików w necie wynika że nie nadają się na podjazdy. Albo są za słabe albo szybko się grzeją i wyłączają . Trafiłem tu przypadkiem, ale w sumie mnie to zaciekawiło, więc zapytam: Mój samochód z silnikiem benzynowym, ma jakieś 140 Nm momentu obrotowego. Ze mną w środku waży pewnie z 1400 kg. Na dodatek, ten moment nie jest dostępny w całości przez cały czas, tylko w wąskim oknie, przez co realnie dostępne jest mniej. Jak to się stało, że rower mając 42 Nm jest za słaby, że uciągnąć człowieka i własną masę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XC100S Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 100 Nm w rowerze to nie ta sama moc na kołach co w aucie. Inna moc silnika w jednym pojeździe i drugim, inna waga i wielkość koła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leotdipl Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia (edytowane) 2 godziny temu, Krypto.Szosowiec napisał: Trafiłem tu przypadkiem, ale w sumie mnie to zaciekawiło, więc zapytam: Mój samochód z silnikiem benzynowym, ma jakieś 140 Nm momentu obrotowego. Ze mną w środku waży pewnie z 1400 kg. Na dodatek, ten moment nie jest dostępny w całości przez cały czas, tylko w wąskim oknie, przez co realnie dostępne jest mniej. Jak to się stało, że rower mając 42 Nm jest za słaby, że uciągnąć człowieka i własną masę? @KRYPTO.SZOWIEC, ty chyba nigdy nie miałeś, i nie masz samochodu skoro zadajesz takie pytanie ... Czy tak ? Edytowane 19 Sierpnia przez leotdipl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia A czy przypadkiem nie napisałem, że MÓJ samochód ma podane parametry? Serio, musi się wylać od razu jakiś hejt, przy normalnie zadanym pytaniu? @XC100S właśnie dlatego zadałem pytanie, gdzie leży różnica. Oczywiście moc silnika elektrycznego jest znikoma, natomiast moment wydaje się duży. Właśnie dlatego pytam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2 godziny temu, Krypto.Szosowiec napisał: Jak to się stało, że rower mając 42 Nm jest za słaby, że uciągnąć człowieka i własną masę? Ludzie się zafiksowali na punkcie Nm i tyle... Ciekawe czy kupując osobówkę też tak na to patrzą 😂. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XC100S Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 4 minuty temu, Krypto.Szosowiec napisał: @XC100S właśnie dlatego zadałem pytanie, gdzie leży różnica. Oczywiście moc silnika elektrycznego jest znikoma, natomiast moment wydaje się duży. Właśnie dlatego pytam. Nm w danym pojeździe wylicza się chyba na hamowni a moc samego silnika to składowa wyniku Nm. Tak czy inaczej w rowerze miejskim 60 Nm jest wystarczające a minimum to 40Nm. Enduro od 60 Nm to minimum a 85 Nm to wartość optymalna. Powyżej 85 Nm trzeba mieć mocny łańcuch i kasetę bo wersje od analoga szybko polegną. To całkiem podobnie jak w aucie, Nm niszczą skrzynię biegów i pół osie. Różnica jest też między silnikiem spalinowym gdzie trzeba poczekać na „moment” a elektrykiem gdzie on jest od razu. A, podobna sytuacja jest też w odkurzaczu nie ? Moc silnika to jedno a ważniejsza jest moc ssania. Reasumując Nm są w każdym przypadku ważne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia No to rozumiem. Właśnie dlatego zapytałem, jak to jest że w samochodzie 140 Nm daje sobie radę, a 42 Nm w rowerze jest określane jako "mało". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XC100S Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia Jedno jest pewne, czym więcej tym lepiej. Oprócz wartości maksymalnych które powodują awarie i potrzebę używania części specjalnych. Fizyk, inżynier, tam szukaj odpowiedzi he he Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marvelo Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 4 godziny temu, Krypto.Szosowiec napisał: właśnie dlatego zadałem pytanie, gdzie leży różnica. Oczywiście moc silnika elektrycznego jest znikoma, natomiast moment wydaje się duży. Właśnie dlatego pytam. Różnica leży w zakresie obrotów użytecznych pomiędzy elektrycznym silnikiem roweru a spalinowym silnikiem samochodu (tu zwykle przynajmniej do 4000 obr/min w dieslach, a czasem i 8000 obr/min w sportowych benzynowych), a także w zakresie dostępnych przełożeń, a w efekcie w momencie napędowym na kołach. Tym, co napędza pojazd i odpowiada za odczucie przyspieszenia jest moment napędowy na kołach, a nie na samym wale (wirniku) silnika. W samochodzie masz spowalniającą przekładnię główną (lub most napędowy), gdzie to spowolnienie to w osobówce ze 3-4 razy, i skrzynię biegów, która znów spowalnia od około 4 razy (bieg pierwszy i wsteczny), do lekkiego przyspieszenia (bieg najwyższy). W każdym razie koła samochodu zawsze kręcą się wolniej niż wał korbowy silnika i moment napędowy będzie tam większy niż na wale (nie uwzględniając strat na oporach mechanizmów). W rowerze silnik masz albo w piaście, albo przy suporcie i na pewno nie osiąga on obrotów silnika spalinowego. Jeśli mamy silnik bezprzekładniowy w piaście, to przy prędkości 25 km/h w rowerze na kołach 28" (przyjąłem obwód koła 220 cm) jego wirnik kręci się z prędkością tylko 190 obr/min. W takim rowerze zmiana przełożenia przerzutką w żadnym razie nie może zwielokrotnić siły wspomagania silnika ponad jego maksymalne możliwości. W silnikach przekładniowych na wirniku może być dużo mniejszy moment, ale na wyjściu, po uwzględnieniu wewnętrznego przełożenia, już dużo większy i np. w teście tego roweru Engwe chyba autor wspomina, że takie rowery lepiej przyspieszają. W rowerze z silnikiem centralnym sytuacja wygląda już inaczej, bo tam moment na kole (sumaryczny, generowany przez rowerzystę plus to co da silnik) może być zwielokrotniony przez odpowiednie przełożenie (choć raczej tylko mniej osłabiony, bo te przełożenia i tak są najczęściej przyspieszające). Nie wiem dokładnie, jakie są zakresy obrotów silników rowerowych i gdzie podawany jest ten maksymalny moment, ale tak czy inaczej porównywanie tych wartości Nm z silnikami samochodów nie ma sensu. Moc to iloczyn obrotów i momentu, więc silnik o dużym momencie, ale o bardzo małych obrotach może mieć nawet dużo mniejszą moc niż silnik o małym momencie, ale wysokich obrotach. Moc silnika zawsze niesie więcej informacji o potencjale silnika niż sam jego moment (zwłaszcza maksymalny, bez podania jego przebiegu w funkcji obrotów i zakresu użytecznych obrotów). 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia @marvelo dziękuję za wyjaśnienie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marvelo Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia Proszę bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mindlesshollow Napisano 19 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 19 Sierpnia Wielkie dzięki za szczegółowe wyjaśnienie. Nie jestem zbyt biegła w sprawach mechanicznych, dlatego chciałam zapytać jeszcze odnośnie tego fragmentu: 48 minut temu, marvelo napisał: W rowerze silnik masz albo w piaście, albo przy suporcie i na pewno nie osiąga on obrotów silnika spalinowego. Jeśli mamy silnik bezprzekładniowy w piaście, to przy prędkości 25 km/h w rowerze na kołach 28" (przyjąłem obwód koła 220 cm) jego wirnik kręci się z prędkością tylko 190 obr/min. W takim rowerze zmiana przełożenia przerzutką w żadnym razie nie może zwielokrotnić siły wspomagania silnika ponad jego maksymalne możliwości. W silnikach przekładniowych na wirniku może być dużo mniejszy moment, ale na wyjściu, po uwzględnieniu wewnętrznego przełożenia, już dużo większy i np. w teście tego roweru Engwe chyba autor wspomina, że takie rowery lepiej przyspieszają. Rower, który wydaje mi się sensowny jest opisany w taki sposób : Silnik w tylnym kole brushless 36 V o mocy 250 W rozwija maksymalnie moment obrotowy 42 Nm. Tak, jak wcześniej pisałam, w mojej okolicy jest dość pagórkowaty teren i zdarzają się wzniesienia 10-13%. Czy w takim razie ten rower miałby sens do jazdy rekreacyjnej + podjazdy po asfalcie, ewentualnie polnej drodze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.