ardb Napisano 13 Sierpnia Udostępnij Napisano 13 Sierpnia Dopiero co przesiadłem się na napęd 1:12. Kaseta $imano M8100. Pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników: jak często (i czy w ogóle) wymieniacie pojedyncze małe zębatki? Ile generalnie wytrzymuje cała kaseta? Widzę, że kasety 12 rzędowe są potwornie drogie. Jakbym kiedyś wymieniał to pewnie na M7100, natomiast knuję sobie, że wymieniając pojedyncze małe kółka (nie pamiętam teraz czy 5 czy 6 sztuk jest luzem) powinno dać się żyć bez wymiany całej kasety dosyć długo. Czy dobrą strategią jest wymieniać pojedynczo, zawsze tę zębatkę na której zaczyna łańcuch skakać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swierzak1 Napisano 13 Sierpnia Udostępnij Napisano 13 Sierpnia Ile wytrzymuje kaseta? To bardzo indywidualna sprawa. Jeśli jest technicznym niedbaluchem, konserwacja to dla Ciebie to samo co konserwa i prześpisz temat wyciągniętego łańcucha to możesz ją wymieniać dwa razy w sezonie W swoim prywatnym rowerze od ponad 3 lat mam kasetę SLX M7100 10-51, wymieniam łańcuchy jak tylko miernik ParkToola wskaże rozciągnięcie na poziomie 0.5%, kupuje najtańsze łańcuchy Deore CN-M6100, stosuje prawidłową technikę zmiany biegów, jeżdżę z prawidłową kadencją i to już w sumie 6 albo 7 łańcuch z kolei. Kaseta na tą chwilę przyjmuje bez protestów. Czy wymiana pojedynczych zębatek to dobra strategia by przedłużyć życie kasety? Stawiam, że tak tylko trzeba przeprowadzić analizę opłacalności takiego manewru w stosunku do ilości zębatek do wymiany Ja osobiście nigdy tego nie praktykowałem ale gdybym miał bardzo drogą kasetę typu XTR/Dura-Ace z pewnością robiłbym wszystko by przedłużyć jej żywot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 13 Sierpnia Udostępnij Napisano 13 Sierpnia Są tacy co zamordują 10T w ciągu 100km. To nie jest zębatka do normalnej jazdy tylko coś a'la nadbieg w samochodzie (z górki można sobie dokręcić). Zestaw zębatek 10+12T kosztuje w okolicy 50zl, kolejne od 9 do 15zł/szt. Całą kasetę M8100 czasami da się kupić w wersji OEM za 320zł. Deore, slx i xt różnią się tylko dwiema największymi zębatkami, pozostaĺe 10 Są dokładnie te same. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ardb Napisano 13 Sierpnia Autor Udostępnij Napisano 13 Sierpnia Używam miarki do łańcucha. W napędzie 3*9 zakładałen nowy łańcuch przy wyciągnięciu .75. I jak już nowy przeskakiwał, to wracałem do starych i kolejno je katowałem do wyciągnięcia 1%. To się dobrze sprawdzało. Łańcuch HG93 wytrzymywał mi około 2500km do rozciągnięcia na poziomie 0.75% i jakieś 3500km do 1%. W ostatnich latach już bardzo rzadko jeżdżę w błocie, więc to dane dla suchych warunków. Od dłuższego czasu notuję sobie daty i przebiegi komponentów. Co do kaset i koronek 12 rzędowych: 10t: Nadbieg czy nie nadbieg: to tylko kwestia nazwy. Po to jest, żeby jej używać. A, że z przodu tylko 34 zęby (lub mniej) zamiast 44, to używa się jej znacznie częściej niż 11t w układzie 3*9. Na domiar złego przy mniejszym blacie naciągamy łańcuch mocniejszą siłą niż przy większym, więc katuje on zębatki tylne bardziej. I do tego przekosy... No widzę z przerażeniem tyle negatywnych czynników jednocześnie, że mam wrażenie, że łańcuchy i kasety będę wymieniał ze 3 razy częściej niż dawniej. 36 minut temu, swierzak1 napisał: W swoim prywatnym rowerze od ponad 3 lat mam kasetę SLX M7100 10-51, wymieniam łańcuchy jak tylko miernik ParkToola wskaże rozciągnięcie na poziomie 0.5%, kupuje najtańsze łańcuchy Deore CN-M6100, stosuje prawidłową technikę zmiany biegów, jeżdżę z prawidłową kadencją i to już w sumie 6 albo 7 łańcuch z kolei. Kaseta na tą chwilę przyjmuje bez protestów. Ile kilometrów ma kaseta? Ile kilometrów wytrzymuje taki łańcuch do rozciągnięcia 0.5%? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swierzak1 Napisano 13 Sierpnia Udostępnij Napisano 13 Sierpnia @ardb nie ma się co zrażać tymi negatywnymi czynnikami jak to nazwałeś Napędy 12 rzędowe są bardziej trwałe niż mogłoby się zdawać. Na skrajnych zębatkach nie spędzasz większości czasu jazdy więc łańcuch pracujący na przekosie to tylko stan chwilowy. Większość pracy takiego napędu odbywa się na zębatkach środkowych a tam przekosy nie występują (a jeśli występują to niewielkie). Wiele zależy też od konfiguracji samego napędu. Mocniejsza noga pozwala założyć koronkę 34/36T przez co nie ma potrzeby zejścia tak nisko na biegach by uzyskać zadowalającą nas prędkość w danym momencie. A jak wiadomo mniejsze zębatki zużywają się szybciej, bo nacisk łańcucha jest rozłożony na mniej punktów styku. Pytanie tylko czy waty pod nogą starczą aby wszystko podjechać? To już osobista kwestia każdego z nas. Dla tych dla których jest to za mało Shimano przygotowało napędy 2x12. Tam starczy dla każdego. Łańcuch wytrzymuje mi około 1000-1200km zanim rozciągnie się do 0.5%. Kaseta może mieć między 7-8 tysięcy kilometrów. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Molekpl Napisano 13 Sierpnia Udostępnij Napisano 13 Sierpnia Ja lekkie jestem, jeżdżę rekreacyjnie, własnie wpadł mi przymiar 0.5 w 4rtym łańcuchu na kasecie deore z aliexpressu. Ok 10kkm. Myślę, że bez problemu przyjmie następny łańcuch. Ja na płaskim przy oponach 2.25 i blacie 34T koronki 10T nie używałem w ogóle. Kilka razy raptem jak z górki chciałem sobie na asfalcie dokręcić bo to jest na prędkości 40km/h. Oczywiście jak ktos ma kadencję 50 to dramat ale jak ktoś normalnie kręci to naprawdę nie widzę różnicy w cenie użytkowania między tańszymi grupami. Tzn jest ale bez jaj, mało. Jak jest promka to deorka z ali jakies 150zł a slx 190. Mam w dwóch rowerach, polecam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 13 Sierpnia Mod Team Udostępnij Napisano 13 Sierpnia Moja kaseta ma ok. 9 k przebiegu, po 8 k przyjęła 5 -ty łańcuch. Jeżdżę najczęściej między 8, a 10 biegiem po płaskim, a w terenie 1 wrzuciłem może kilka razy (jednak zdarzyło się, że i ona nie pomogła), 12 właściwie tylko na zjazdach, i to nie w terenie. Początkowo pomyślałem, że mogę potrzebować większego blatu, ale jak się nie bije rekordów, to 32 spokojnie wystarcza (wcześniej na średnim kole miałem 42) - średnia kadencja to przedział 80 -85 na trasie mieszanej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek.B Napisano 13 Sierpnia Udostępnij Napisano 13 Sierpnia Większość amatorów napala się na napędy 1x, a później jest płacz i rozkminy co zrobić, bo zużywają się 3 najmniejsze zębatki, a kasety drogie. Mam z tym do czynienia na co dzień, a prawda jest taka, że dopiero niedawno spotkałem się po raz pierwszy z prawidłowo eksploatowanym napędem 1x12. Był to rower zawodnika scigającego się w maratonach. Kaseta miała najbardziej zajechane największe zębatki i tak to powinno wyglądać. Dla całej reszty powinny być napędy 2x. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team KrissDeValnor Napisano 13 Sierpnia Mod Team Udostępnij Napisano 13 Sierpnia Po prostu gość ostro trenował w terenie/w górach - w normalnych, czytaj nizinnych warunkach będzie to trudne do osiągnięcia (nie dojeżdżając na terenowe miejscówki samochodem), zwłaszcza że sporo ludzi jeździ co najwyżej po pożarówkach. Wystarczy pojechać w jakiś nieco bardziej wymagający teren (jak na tutejsze warunki), żeby zobaczyć te "tłumy"... Do tego siłowa jazda, i wynik jest jaki jest. Nie jestem demonem prędkości, a i tak to ja najczęściej wyprzedzam (biegi 8 -10, rzadko 11 na płaskim przy kadencji 85 -95), podczas gdy większość nizinnych i raczej sezonowych rowerzystów lubi (albo nie umie inaczej - siła przyzwyczajenia) zamulić na byle podjeździe kilkuprocentowym, i walczy na dole kasety... Czasem się zastanawiam jak by wyglądała ich jazda w górach, skoro już tu siłowo przepychają i prawie stają... Wystarczy góra kilkadziesiąt m (i to nie w pionie ), żeby zobaczyć o co chodzi - np. asfaltowy fragment w str. Puławskiej na Dolince Służewieckiej, no niektórzy przeżywają tam mały dramat, także bałbym się ich wysłać na pobliską Kopę Cwila (trawiasty stok), nie mówiąc o Kazurce, żeby nie mieć ich na sumieniu... Chociaż pewnie zeszliby od razu - z roweru rzecz jasna 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
montell81 Napisano 14 Sierpnia Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 9 godzin temu, Maciek.B napisał: Większość amatorów napala się na napędy 1x, a później jest płacz i rozkminy co zrobić, bo zużywają się 3 najmniejsze zębatki, a kasety drogie. Kwestia źle dobranej tarczy. Jeśli najbardziej zużywają najmniejsze koronki to należy zmienić tarcze na większą o co najmniej dwa zęby. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciek.B Napisano 14 Sierpnia Udostępnij Napisano 14 Sierpnia To rozwiązuje problem tylko częściowo, bo przesuniemy się o 1, może 2 zębatki w górę, a przy jeździe po płaskim i tak kaseta od połowy w górę jest nieużywana. Jak zaś przesadzimy z ilością zębów z przodu, to w końcu znajdzie się górka na którą nie wjedziemy, a obstawiam, że nie wszyscy jeżdżą z zapasową zębatką w plecaku. Rozwiązaniem tego byłoby nie pozbywanie się przedniej przerzutki, ale taka moda. I nie żebym był jakimś przeciwnikiem napędów 1x... Obecnie mam 2 rowery z takimi napędami i uważam że są świetne, ale rzadko na nich jeżdżę, bo do jazdy po trochu wszędzie w różnych warunkach lepiej spisuje się napęd 2, a nawet 3x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 14 Sierpnia Udostępnij Napisano 14 Sierpnia Bo napędy 1x nie są dla wszystkich. I z tego też powodu rzędów przybywa co 2 sezony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
montell81 Napisano 14 Sierpnia Udostępnij Napisano 14 Sierpnia @up jestem podobnego zdania. Rower MTB (a szczególnie 1x12) jest do jazdy stricte terenowej. Jeśli ktoś używa roweru na asfaltach, szutrach czy leśnych ścieżkach to warto by się zastanowił czy nie lepszym wyborem jest gravel czy cross. Jeśli komuś brakuje "zębatki" by asfaltem dojechać do "terenu" to nie oznacza, że 1x12 marketing/zubożenie/ograniczenie roweru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 14 Sierpnia Udostępnij Napisano 14 Sierpnia Dokładnie tak. W warunkach górskich praktycznie nie używam biegów 10, 11 i 12 - na zjazdach jest prędkości aż nadto, pierwszy bieg (51t) ma zaś dużo roboty. Nawet jak coś dokręcę na prędkości, to jest to kilka obrotów - zębów to nie zje. Najgorsze, że jak kto kupi MTB na płaskie, to niewiele może z robić. Ramy nie przyjmują dużych tarcz do korby - czasem 34 to max. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
forresty Napisano 19 Sierpnia Udostępnij Napisano 19 Sierpnia Rok temu założyłem do trekkingowego roweru jedną z tańszych kaset shimano 7sp (zdaje się cs200 czy jakoś tak) i najtańszy łancuch kupiony za 13zeta. Jazda tylko po szosie, częste smarowanie. Zestaw przejechał ok 2000 km w 3-4 mc. Nawet zapomniałem o przebiegu i nie wymieniłem wcześniej. Efekt? Nowy łańcuch, też za 13zeta na wszystkich zębatkach działa normalnie, za wyjątkiem jednej, środkowej. Dopasował się po ok 70-80km. To jest max moim zdaniem co da się wycisnąć z tego zestawu. Nie powiem, ekonomicznie wychodzi. Natomiast 12sp to juz inna bajka. Jak ktoś używa skrajnych przełożeń to będzie się to zużywać szybko, jak nie bedzie smarował jeszcze szybciej. jak dbasz, tak masz. U jednego szybciej, u drugiego wolniej. IMHO trzeba się przyłożyć do smarowania bo i najtwardszy łancuch szybko zajeździsz jak nie dostanie poślizgu w środku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.