Skocz do zawartości

[Czujnik] Kadencji


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Wygląda na to, że przynajmniej przez rok czy dwa lata, będę skazany na jazdę na szosie. Chociaż patrząc na aktualne miejsce zamieszkania, to pewnie i dłużej :D

Ostatnio zacząłem jeździć trochę więcej, a z racji ograniczonego czasu, staram się każdy wyjazd zaplanować dosyć rozsądnie i wykorzystać z sensem. Moja forma aktualnie szoruje po dnie, więc po prostu jeżdżę żeby jeździć i robić tą mityczną "bazę".

Zacząłem się zastanawiać, czy czujnik kadencji coś wniesie do tematu, jeżeli chodzi o zrobienie jakiejkolwiek podstawy. Bardzo długo jeździłem na MTB, w miejscach gdzie pomiar kadencji sensu nie miał. Jeździłem też wtedy na szosie, natomiast czułem się na tyle mocny, że widziałem potrzeby posiadania takiej informacji. Potem był Gravel i jazda w taki sposób, że równie dobrze mógłbym w jednej ręce trzymać batonika i tak sobie zwiedzać świat, więc taki pomiar też kompletnie mijał się z celem.

Korzystacie z pomiaru kadencji? Ma to jakiś sens i w dłuższej perspektywie przynosi jakieś korzyści? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystam, ale bardziej z przyzwyczajenia i do statystyk z racji braku pomiaru mocy. Po latach jazdy na szosie po prostu "czuję" tę kadencję i nie mam potrzeby jej monitorowania w czasie jazdy.

P.S. Zapomniałem - przydaje mi się do pilnowania kadencji, gdy na początku sezonu co jakiś czas postanawiam sobie zrobić interwały siłowe na zewnątrz. Wtedy ładnie widzę na Garminie czy trzymam się w zadanym przedziale.

Edytowane przez TheJW
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku XC, gdzie stopniowanie napędu jest, w porównaniu z szosą, dramatyczne, pilnowanie kadencji może przynieść wymierne korzyści, tak w szosie raczej nie powie Ci niczego czego sam byś nie odczuł. Może gdzieś tam na długich, stromych podjazdach wskazanie "kadencja vs moc", może być przydatne. Zwłaszcza na mocnym zmęczeniu.

Z racji posiadania pomiaru mocy, korzystam z czujnika kadencji (zintegrowanego) i czasem zerknę na parametr :kadencja średnia.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Krypto.Szosowiec napisał:

Zacząłem się zastanawiać, czy czujnik kadencji coś wniesie do tematu, jeżeli chodzi o zrobienie jakiejkolwiek podstawy.

U mnie sie sprawdzal na poczatku. To zanczy byl potrzebny. Jak zaczalem jezdzic to kadencja 60-70. Celem bylo zwiekszenie kadencji do 90-100. I do tego potrzebny byl licznik. Teraz po kilku latach, nogi same wiedza jak krecic. To jest odruch ze krece z 90-100, wiec juz licznik nie potrzebny

W szosie jest to bardziej przydatne niz w mtb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej. Na początku czujnik uświadomił mi niską kadencję właśnie tak 60-70. Wtedy też pojawiły się bóle w kolanach. Po prostu jeździłem zbyt mocno, na małej kadencji. Dzięki czujnikowi wypracowałem właściwą kadencję i kręcę obecnie ze średnią 85-90. Natomiast teraz pomocniczo bawię się MTB i tam pomimo, że czujnik dodatkowy mam w szafie jeżdżę bez niego - po latach praktyki wiem, mniej więcej, z jaką kadencją kręcę. Jak masz z czym sparować czujnik (licznik), to warto bo to nie są wielkie pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że kręcę tak jak się "powinno". Trochę wątpliwości pojawia się gdy nie jest idealnie płasko*

*czytaj, absolutnie każde miejsce które nie jest płaskie jak stój. Takiej to już życie na Mazowszu.

Tylko właśnie tutaj widzę potencjalny problem: każdemu wydaje się, że kręci tak jak trzeba, a potem wychodzą kwiatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krypto.Szosowiec kup Magene . Kosztuje grosze  , czasami są "promocje"na Ali  .   Najlepiej jest doświadczyć na własnej skórze.  Ja osobiście  śmigałem na czujce kadencji z czystej ciekawości tylko parę razy i jak dla mnie nic to nie wnosiło  do tematu jazdy/ treningu.

Edytowane przez pecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przy okazji zakupu Edge'a dałem się porwać magii cyferek i wziąłem po dwie "Mageny" do każdego roweru z racji tego, że mogą być zarówno czujnikami prędkości i kadencji.

Na rowerze jeszcze już ponad 15 lat i na początek swojej przygody z kolarstwem musiałem się nauczyć prawidłowego rytmu pedałowania, bo zdarzało się popełniać błędy. Wtedy takie urządzenie miałoby swoje uzasadnienie. Dzisiaj uważam, że już tego totalnie nie potrzebuje. W trakcie jazdy nie monitoruje parametrów rytmu z uporem maniaka. Po treningu zajrzę w statystykę żeby się tylko upewnić, że nie dziaduje i trzymam między 85-100rpm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...