Skocz do zawartości

[Zawoja] Mędralowa-Beskid Krzyżowski


Rekomendowane odpowiedzi

Da się, nie jechałem tylko kawałka zaraz przy Mędralowej (zjechałem tym pseudo-singlem po słowackiej stronie, teraz pewnie całkiem zarośnięty i wróciłem do granicznego), ale nie spodziewam się tam czegokolwiek nieprzejezdnego. Ten rowerowy w dole to podejrzewam jakaś droga leśna, jedź szlakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że się da ale ja omijam Jaworzynę ba tam jest ostra młucka po kamerdolacach choć szeroko. Elektrykiem spokojnie wszystko do wjechania. Odbijam przed Głuchaczkami do Słowaków a potem szutrem do miejsca które zaznaczyłeś. Droga jest widoczna czy to na naszych dobrych mapach czy Cykloseverze. Odbija jakieś 1,5 km od Vyśny'ego Tajchu w prawo w stronę granicy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@olo850, właśnie jak byłem 4 lata temu to ten podjazd singlem od Tabakowego do szczytu Modralova był nieciekawy... Teraz planując go objechać chciałbym mieć alternatywę żeby z niego uciec, ale po wypowiedzi @Tyfon79 zastanawiam się czy nie pojechać tym rowerowym jednak.

A nie robiliście przypadkiem czegoś takiego?

image.thumb.png.321ed9149a94f6346b319c29ce1db0cc.png

1111.gpx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, chudzinki napisał:

Ktoś się może orientuje czy szlakiem pieszym (po granicy) da się przejechać? Rowerowy wzdłuż widzę 🙂.

Da się, jak nie masz formy to pewnie będzie trochę prowadzenia, ale nie dużo :) W ogóle ten szlak do samego Korbielowa (przeł. Glinne) to jest jeden z fajniejszych szlaków MTB w okolicy. Polecam taką pętelkę - https://www.strava.com/activities/11494555008

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wchodź w ten temat czarnego bo to strefa ciągłych wycinek. Tam masz singla z 300 metrów a potem może być przy tym deszczowym lecie rynsztok. To jest od wielu już lat droga wykorzystywana do zwózki drewna. Jak już to ten drugi z samej hali ale dół idzie po sporych kamerdolacach bo walą tam tony wody w deszczach. A jechałeś zielonym na Klekociny? Super szlak pod każdym względem. Potem szutrem chwilę w dół i w prawo za szlakiem na Zygmuntówkę na Barankową. Ostatnio jechałem też żółtym z Magurki i byłem srogo zaskoczony na plus. Tylko przed samą Barankową leci wąwozie gdzie jest bardzo mokrawo. 

Edytowane przez Tyfon79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co? Jaka strefa wycinek tam jest za stromo na strefę wycinek :P @chudzinki ogólnie jak jest sucho to od strony słowackiej do granicy w 100% podjeżdzalne, zjazd jest momentami bardzo stromy, ale bez trudności technicznych - jak sucho to jest w 100% do zjechania, końcowa część przed szutrówką potrafi być błoto i tylko tam mogą być prowadzone jakieś wycinki, ale to jest maks 200-300 m. Jak ktoś lubi MTB, to zdecydowanie warto przejechać, przynajmniej raz, żeby sobie zdanie wyrobić :)

Edytowane przez kamfan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

No to mamy dwie skrajne opinie... Mam zagwozdkę, a temat czarnego mnie zaciekawił, bo jak się interesowałem tym 4 lata temu to wszyscy mi wtedy odradzali tą (tę?) stronę na wjazd/zjazd...

W Zawoi z rowerem byłem tylko raz - Tabakowy i dla mnie beznadziejna Sokolica.

@Tyfon79,na Klekociny też patrzyłem, bo widzę, że spory tam ruch wg Stravy. Obadam temat.

@kamfan, jechałeś w maju, więc niedawno...

EDIT.

Teraz tak patrzę na mój ślad i żółtym z Magurki zjeżdżałem 🙂.

 

 

Edytowane przez chudzinki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wtedy było OK, ale to góry, więc pytanie czy dzień wcześniej lało czy nie :) Ogólnie tragedii nigdy nie ma, bo w najgorszym przypadku 200 m po słowackiej stronie z buta i maks. 300 m po polskiej.

Zielony na Klekociny też polecam, on jest zjeżdzalny w 100%, IMO jeden z lepszych szlaków w okolicy :) Zresztą co tu dużo mówić okolice Mędralowej/Jałowca to jedna z moich ulubionych miejscówek w całych Beskidach :) Bardzo dużo, zróżnicowanych szlaków we wszystkich kierunkach :)

Edytowane przez kamfan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, kamfan napisał:

Co? Jaka strefa wycinek tam jest za stromo na strefę wycinek :P 

Na taka strefa, że wszystko co wycinają od niego na lewo idzie tym szlakiem. Nawet tu pisałem wk$#ny kilka lat temu jak przy samej granicy musiałem w krzaczory zmykać bo z góry jechał LKT. Jak tam byłeś ostatnio i dasz rękę sobie odciąć, że po tych deszczach będzie tam spoko to ok. Dla mnie to najgorsza opcja zjazdu w okolicy. Albo jadę przez park albo drugim czarnym względnie żółty jak komuś zbrzydł Tabakowy. Co nie zmienia faktu, że zielony jest najlepszy bo najbardziej surowy i singlowy dlatego takie zainteresowanie. 

Sokolica beznadziejna... nie morze być przecie to ponoć naj, naj flow trail w PL:P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio, ja tam nigdy nie miałem większych problemów ze zjazdem, poza tą ostatnią częścią, gdzie się łączy z żółtym szlakiem :) A zjeżdzałem tam już z kilkanaście razy. DUUUUŻO gorszy potrafi być Myśliwski po ścince i opadach deszczu. Na pewno mówimy o tym samym szlaku? Zobacz na mapę?

Napisałem swoje zdanie, IMO warto sobie samemu zdanie wyrobić, ale jak ktoś nie chce to przecież nikogo tam na siłę nie ciągnę, bo pewnie dużo zależy od techniki jazdy i warunków w danym dniu.

A z opinią, ze Sokolica i zielony na Klekociny to sztos zgadzam się w 100% :) Tylko znowu pewnie kwestia techniki, im lepsza tym większy flow i fun :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem bo tam gdzie się łączy na dole z żółtym to już jest po ptokach bo do asfaltu super szuter. Piszę o żółtym na Fickowe Rozstaje obok Grubej Jodły. A jak to ten to w karierze miałem tam 3 zki. Od parkowych, leśnych robotników i baby co miała alergie na rowery. Wszystko przez ten znak parku, który jest przy tej drodze przed mostkiem. Tak jest ustawiony jakoby faktycznie wjeżdzało się chwilę do parku. Postanowiłem sumarycznie już nigdy tam się nie zapuszczać. Są inne fest ciekawsze opcje. Myśliwski to ponoć kilka lat temu całkowicie zdemolowali leśni. Z Zawoi byli po prożbie by dało się rady wytyczyć tam szlak dla nas to zielony zakon kazał im spadać bo tam ciągle będą robili. Nie wiem jak to wygląda obecnie i chyba nie chcę ryzykować po tym co tam na zboczu widzę od co najmniej 2-3 lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...