nossy Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 22 godziny temu, Mentos napisał: Nie smaruję masłem łańcucha, ani rzepolem, ani nawet smalcem, nie jeżdżę też po rzeźni 😉, więc nigdy nie zauważyłem by mi jakiekolwiek tłuszcze na nim zostawały, a po szejku w benzynce, jest zawsze czyściutki do cna, także wewnątrz. I wcale nie myję łańcucha co chwile benzyną, bo nie mam na to czasu i nie chce mi się tak babrać. Zwykle przecieram szmatą, zeskrobuję śrubokrętem syf z kółeczek, dosmarowuje, znów przecieram i jazda., bo nie mam śruby na temat idealnie czystego łańcucha. Tania benzynka tylko jak już i tak ściągam łańcuch gdy rotuję. I rozumiem/współczuję, że gdy ktoś nie ma swojego garażu to chce unikać smrodzenia w szuflandii. ...próbuje zrozumieć logikę tylko...przywaliłeś się do tych "nowych środków" , że nie takie idealnie jak benzyna po czym stwierdzasz, że w sumie masz wyrypane na łańcuch tylko szmata i śrubokręt, a benzyny to w sumie rzadko używasz bo nie masz hopla na punkcie łańcucha. To po co pierwszy wpis? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia (edytowane) Po to by uświadomić rewolucjonistów piankowców, że jak już się rotuje łańcuch i się go ściąga to warto go dogłębnie wyczyścić i schować na następną podmiankę. A psikanie pianką i zmywanie wodą to jakiś nonsens, pełno syfu wewnątrz zostaje + rdzewueje wrwnątrz. To takie pudrowanie, może i "psu jajca się świecą" i użytkownik zadowolony bo się z zewnątrz ładnie świeci, ake co z tego. Na tej zasadzie mechanik ci myjką umyje pordzewiałe podwozie, wysuszy i psiknie barankiem i podwoziectakie ładne, take cacy zabezpieczone. Teraz rozumiesz why? Logiczne? No! A poza tym pytanie było jak po szejkowaniu postępować z benzyną, to się "pelikany od piany zleciały" ze swoją rewolucją 😁 Godzinę temu, Krypto.Szosowiec napisał: Ty trollujesz czy Ci się nudzi? Gdzie ja napisałem coś o piance? Piszesz co najwyżej o jakiś swoich urojeniach. Napisałem jasno: jeżeli ktoś używa wody na koniec czyszczenia, to równie dobrze można użyć odtłuszczacza który jest bardzo tani. Podałem nawet jaki i w jakiej cenie. Dodatkowo, wspomniałem o preparacie do łańcucha, który powoduje że napęd jest bardzo czysty, a co za tym idzie, nie ma powodu żeby go bardzo mocno czyścić, bo nie ma z czego. Kolejna rzecz, to fakt że piszesz o szejkowaniu, jaki to łańcuch jest mega czysty i sterylny, a w następnym poście nabijasz się że jeżdżę szosą, gdy Twój Gravel to widzi niewiadomo co. Weź Ty mi napisz, po co to robić, skoro napęd po chwili i tak jest cały czarny, zwłaszcza jak używasz oleju? Brniesz niewiadomo po co w jakieś voodo związane z myciem łańcucha, a nie dociera do Ciebie że można mieć lepiej i łatwiej. Problem jest taki, że ja wyraziłem opinię bazującą na doświadczeniu, natomiast Ty piszesz jakieś pierdoły o marketingu i podkolanówkach. Po co? Tak na szybko, napiszę Ci mniej więcej jakich preparatów używałem, chociaż wszystkich nie pamiętam, bo zaraz mi wylecisz że życia nie znam. A więc, jeżeli chodzi o czyszczenie: - Benzyna - K2 Akra - Morgan Blue Chain Cleaner - Peaty's Degreaser - Vegetal Degreaser z Decathlon - Finish Line Citrus Degreaser - Shimano Degreaser - Odtłuszczacze w sprayu ( motoryzacyjne i rowerowe) - IPA Smarowanie: - Shimano PTFE - Finish Line Dry - Finish Line Ceramic - Morgan Blue Racing Oil - Squirt - Momum - Muc Off Dry - Muc Off Ceramic Dry - Weldite Dry Oil - Rohloff Jeździłem na MTB, Szosie, Gravelu i Single Speed. Urzekła mnie Twa historia, I kto tu troleje, poproszę o jeszcze więcej marketingowych mądrości 😄 Edytowane 2 Sierpnia przez Mentos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nossy Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia Czyli się nie dowiedziałem...i tak na boku coś mi się wydaje, że o inhibitorach korozji i silnych tenzydach w środkach na bazie wody nie słyszałeś...od ponad 20lat siedzę w antykorozji i przygotowaniu powierzchni. Faktycznie jestem w d...e. Cały przemysł też...trzeba wrócić do benzyny😀. Same pelikany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia (edytowane) Tak jest! Takie hasło marketingowe proponuję, " Piana dla Pelikana" 😆. A tak w ogóle to mam w d..czym ktoś sobie łańcuch myje, może i myć moczem popijając wcześniej inhibitory i wmawiać benzyniarzom i piankowcom, że to najlepsze rozwiązanie, nie o to się mam wrażenie w tym temacie rozchodziło. Edytowane 2 Sierpnia przez Mentos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marvelo Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 4 godziny temu, Krypto.Szosowiec napisał: Pozostaje mi życzyć miłego wdychania benzyny, szejkowania i czyszczenia resztek oleju Chyba z dzieciństwa zostało mi umiłowanie zapachu benzyny, bo jak ojciec był w pracy to się brało jego Jawę 50-kę, odkręcało korek od baku i jak waliło wachą i chlupało to była radocha, że się trochę pojeździ po osiedlu. Raz mnie tylko milicjant złapał (tajniak w "dużym fiacie", ale wystawił lizaka przez szybę) i kazał pchać do domu, bo niby nie miałem uprawnień. Długie wdychanie może i zdrowe nie jest, ale ten pierwszy aromat z baku czy kanistra, benzyny czy nawet ropy, to ja uwielbiam. Ręce w smarach też od dziecka miałem i jakoś nie potrafię "mechanikować" w lateksowych rękawiczkach. Nie to czucie w palcach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia Zamiast się martwić o utylizację zużytej benzyny polecam rozważyć jedynie doraźne czyszczenie łańcucha na rowerze szczotą i dosmarowyqanie. Już będzie ze 3 wiosny jak.zrezygnowałem z szejkowania i stwierdzam, że łańcuchy żyją co najmniej tyle samo a może.nawet nieco dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
baca350 Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia Panowie, jestem emerytem i śmigam mtb albo miejskim albo co pod nogą /mam 5 rowerów/ i łańcuchy szejkowałem w butelkach po mleku. Po czym zostawiałem do następnego mycia. Zlewałem klarowną benzynę do kolejnej butelki a starą z syfem wyrzucam do plastików. Do niedawna po benzynie szejkowałem w płynie do mycia naczyń i wypłukiwało jeszcze to i owo. Ostatnio do smarowania stosuję ... mydło szare. Wszak mydła stosowano kiedyś jako smar. Rozpuszczam nieco wiórków mydła w wodzie na gęsto i nanoszę na łańcuch strzykawką. Zaleta jest taka że łańcuch po wyschnięciu jest czysty wada że trzeba zabieg powtarzać co 100 km albo częściej. A na myjni myję łańcuch i koła łańcuchowe myjką do zera, po czym zabawa na nowo. Polecam. Ale ja mam czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 4 Sierpnia Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2 godziny temu, Dokumosa napisał: Już będzie ze 3 wiosny jak.zrezygnowałem z szejkowania i stwierdzam, że łańcuchy żyją co najmniej tyle samo a może.nawet nieco dłużej. Coś w tym jest Sam z lenistwa zaprzestałem w trekkingu czyszczenia tylko leję Rohloffa. Napęd ma kolor szaro-buro-czarny ale łańcuch wytrzymuje praktycznie tyle samo. Kolega bawi się w wosk na gorąco, ma myjkę ultradźwiękową itd. Jak twierdzi żywotność łańcuchów wydłużyła mu się o około 50%. Łańcuch kosztuje stówę. Czyli operacja czyszczenia co kilkaset km po to żeby zaoszczędzić 50 zł co kilka tysięcy. To za godzinę pracy wyjdzie jakieś 10 zł ? Aha, bo bym zapomniał, za myjkę dał tysiaka i jeszcze kupuje jakieś preparaty specjalistycznie za nie wiem ile. Czyli zwróci mu się pewnie za jakieś kilkadziesiąt lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ernorator Napisano 4 Sierpnia Udostępnij Napisano 4 Sierpnia A co ile wymieniasz kasety i korby wytarte łańcuchem z pastą polerską i za ile? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dokumosa Napisano 4 Sierpnia Udostępnij Napisano 4 Sierpnia Ale kto powiedział że moje łańcuchy są ulepione w piachu czy innym syfie? Są powierchownie oczyszczane, smarowane i przecierane z nadmiaru smarowideł zaraz przes i pp pierwszej jeździe. Na zewnątrz są praktycznie suche i stosunkowo czyste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 4 Sierpnia Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 4 godziny temu, ernorator napisał: A co ile wymieniasz kasety i korby wytarte łańcuchem z pastą polerską i za ile? Kaseta ma ponad 20.000 km przebiegu i cały czas przyjmuje nowe łańcuchy. Zębatki mam aluminiowe narrow wide 30, 32, 34. Trochę eksperymentowałem z wielkością więc je zmieniałem ale przy takim samym przebiegu każda działa. Łańcuch HG-54 wytrzymywał zawsze 2500 km. Od pewnego czasu jeżdżę na KMC X10 EPT i wytrzymuje 4000 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.