[Pancerz] Czy tak przygotowany pancerz może być

[Stefcshg]

Pancerze przerzutkowe, zeszlifowane od czoła, na twardym kamieniu szlifierskim, w miarę równo, bez zadziorów. Są jeszcze te widoczne na zdjęciu nakładane plastikowe końcówki, które nie dochodzą do samego końca pancerza - zostaje w środku 2-3 mm. Nie przetrze się linka w tych miejscach?

Hamulcowe nie są zdaje się, aż tak napięte. A przerzutkę to mam z przodu Altus FD-M313 i sprężnyna niestety swoje ciągnie. Chyba lepiej, żeby ta teflonowa rurka wystawała, ale to bym musiał rozplatać te druciki i starannie poucinać każdy z osobna, a tym razem nie chce mi się  ... Na bolcu napinającym linkę tego Altusa (użytkuję od wiosny), niestety nastąpiło przetarcie i zerwanie  jednego drucika (póki co jednego, ale jednak), ale tam działała konkretna siła...

Edytowane 24 Lipca przez Stefcshg

[pecio]

@Stefcshg nie cuduj i to jeszcze w Altusie 😲 . Ja obcinam pancerz i od razu zakładam końcówki . Nigdy nic mi się nie przecierało . A nawalone dziesiątki tysięcy kilometrów na XTRze.

Edytowane 24 Lipca przez pecio

[Stefcshg]

No tak, tylko że ja to obciąłem cążkami do drutu, które były niewiele tańsze niż nożyce/obcinaczki do obcinania pancerzy rowerowych i z ledwością udało mi się ten pancerz nimi zgnieść, a następnie poruszać nim na boki i odszarpnąć, a potem jeszcze musiałem to doszlifować na twardej osełce (bo na szlifierce to się wszystko rozgrzewa i topi; dobrze, że taką osełkę miałem). Póki co chyba wszystko działa ok, czyli może tak być, ale miałem już, że mi się linka w takim miejscu przetarła, przy samej manetce i w środku, aż w końcu nawet urwała, ale to było wskutek mojego zaniedbania i aż zardzewienia, nie zaglądania tam 😳.

Edytowane 15 Września przez Stefcshg