[5-10 tyś.] Pierwszy rower Gravel/ Szosa

[Miro1970]

Na mój rozum robisz jakiś obłędny przeskok. Ze starego górala/crossa na szosę 28 mm.

Nic nie doradzam, bo szosy nigdy nie miałem, tylko mi się wydaje, że doradzający w tym wątku kompletnie nie są w stanie wczuć się w dylemat autora tematu, tylko wałkują swoje rozkminki n/t sprawczości różnych opon 20+

Mam intuicję, że autor kupi rower na wyrost, na którym będzie się męczył, byłbym ciekawy jego szczerych wrażeń po zakupie.🙃

[bartek9524]

@Miro1970 Pewnie pożyczę i przejadę trochę na szosie zanim kupię, żeby właśnie się nie „przejechac”. 

Też mimo wszystko zależało mi posłuchać rozkmin innych użytkowników, bo każdy z nich kiedyś tam pewnie pod podobnym delematem stawał. 

Jak już dojdzie do zakupu, trochę pojeżdżę to zdam relację. 

[Mihau_]

11 godzin temu, bartek9524 napisał:

czy to jakiś żart dla kolarzy ? 😂

Po prostu jest sprzedawany jako "szosa" a to zwykły, ciężki zamulacz z dynamiką na poziomie - 1. W ogóle nie oddaje tego czym jest szosa 

[bartek9524]

https://www.rowerzysta.pl/Rower-szosowy-Romet-Huragan-CRD-2024/kolor-czarno--grafitowy_rozmiar--ramy-54cm
 

Witam co myślicie o tym rowerze?

Maly update, ostatnio 150 km pękło na góralu Rockriderze oczywiście trasa 100% szosa, mega spontaniczny wyjazd 😄

Na którymś kilometrze około setnym, zamieniłem się rowerem ze znajomym, który ma szosę z tych wyścigowych na 28 oponie, i generalnie jeździło mi się tym super, fajnie się to prowadzi i o wiele większa przyjemność, względem mojego krossa, czy tego rockridera. Jedyne co to ból karku i od łopatek do nadgarstków, ale usprawiedliwiam to tym, że nie był w ogóle dopasowany pode mnie, bo siodełka nie ustawiałem itd. Przez co ciężar był oparty praktycznie w 100% na rękach? Myślę że to całkiem racjonalne wytłumaczenie.

Bądź co bądź postanowiłem kupić szosę endurance, co będzie łagodniejsza na 28 oponie. Myślę że skorzystam z oferty bike fittingu. Więc pozostaje mi szukać tylko tego roweru 😜 

[locomotiv12]

Cytując producenta "Romet Huragan CRD to doskonały rower szosowy typu performance, gdzie niska waga i efektywna geometria są na pierwszym miejscu"

W związku z tym to nie będzie rower endurance a bardziej race więc może nie być super wygodny - nie wiadomo jaki jest stack i reach bo to Romet 🙂

Fajny stosunek ceny do wyposażenia ma Sensa - rower za 5.000 PLN na Shimano 105 i hydraulice, geometria endurance

[clavdivs]

Panuje dziwne przekonanie wyższości endurance nad race. Endurance na zakrętach, rondach prowadzi się jak drewno, bardziej wyprostowana sylwetka jest łapaczem wiatru, przenosisz ciężar na tyłek, mocniej odczuwasz wszelkie strzały  od tylnego koła przenoszone przez tylny trójkąt. Pochylona pozycja pozwala na łatwiejsze balansowanie ciałem, a tym samym umiejętność radzenia sobie z nierówną nawierzchnią. 

Na race początkowo odczuwasz bóle mięśni karku i ramion, ale to szybko mija po wytrenowaniu tych partii mięśni.

Edytowane 29 Lipca przez clavdivs

[KNKS]

Tak jest kolego @clavdivs. Również nie rozumiem kultu rowerów endurance i szukania wygodnej pozycji w rowerach szosowych. Szosa to prędkość i aerodynamika a nie komfort i wygoda. 

[bartek9524]

To ciekawe bo wrzucili go w kategorie "rowery komfortowe, endurance" 

A co do Sensa:

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-szosowy-sensa-romagna-disc-limited-105-2x12-pd41753/?utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjw-5y1BhC-ARIsAAM_oKlhXLWRQUthKyfw6qWJOJRxQOX4d54AbUwDKlYE8UrXD5U1YOMHpqQaArrREALw_wcB

https://szybkierowery.pl/produkt/sensa-romagna-disc-sle-105-2x12-2024/

https://www.centrumrowerowe.pl/rower-szosowy-sensa-romagna-disc-105-pd41754/?v_Id=227523&utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjw-5y1BhC-ARIsAAM_oKnywfgp_t13ooKUVfbL5N2CgGqBlO5lQNL2_Q-9REk-FG0BeWqxcVkaAn49EALw_wcB

Mógłbyś zerknąć na te 3, bo niby z nazwy to samo, ale po specyfikacjach patrząc to w jednym widelec Carbon S2, w drugim STR8, a w trzecim FULL CARBON, faktycznie jeden rower wychodzi w tylu kombinacjach? Czy wszystko jest tym samym, ale pisane inaczej 

 

7 minut temu, clavdivs napisał:

Panuje dziwne przekonanie wyższości endurance nad race.

Nie wiem kto wspominał nad wyższością. Co prawda, przydzielono jej miano tej bardziej komfortowej, ale to chyba przez wzgląd na nowych użytkowników, którym nie przeszkadzała aerodynamika na ich góralu, a chcą czegoś bardziej sportowego. Ewentualnie jak nabiorą wprawy, gibkości czy cokolwiek, przerzucą się na race. Ja na przykład to łyknąłem i pytanie czy to czysty marketing czy coś w tym jest. Po to pisze na forum i łapie się porad innych, żeby się tego dowiedzieć. Niby stack i reach, to nie tylko cyferki ale nie wiem 

15 minut temu, clavdivs napisał:

Endurance na zakrętach, rondach prowadzi się jak drewno, bardziej wyprostowana sylwetka jest łapaczem wiatru, przenosisz ciężar na tyłek, mocniej odczuwasz wszelkie strzały  od tylnego koła przenoszone przez tylny trójkąt. Pochylona pozycja pozwala na łatwiejsze balansowanie ciałem, a tym samym umiejętność radzenia sobie z nierówną nawierzchnią. 

Na race początkowo odczuwasz bóle mięśni karku i ramion, ale to szybko mija po wytrenowaniu tych partii mięśni.

I teraz jak ma to traktować gościu, który nie zna się, a taka opinia, przy wertowaniu szeregu innych nie trafiła się jeszcze. Bo wszyscy chwalą.

[kaido2]

I teraz jak ma to traktować gościu, który nie zna się, a taka opinia, przy wertowaniu szeregu innych nie trafiła się jeszcze. Bo wszyscy chwalą

@bartek9524, bo to nie to forum Takie pytania zadaje się na forum szosowym

@KNKS, wiesz istnieje pewne przekonanie, bo na dalekie dystansy endurance i niby to ma sens, aczkowiek jak wyjeździsz się na agresywnym race to endurance można schować do piwnicy