adrian_9908 Napisano 19 Lipca Udostępnij Napisano 19 Lipca Kilka zdjęć na końcu Tak, wiem – są to innej klasy rowery, ale oba przeznaczone do wyścigów w terenie pagórkowatym, górzystym. Po prostu chcę się podzielić doświadczeniem, ponieważ Giantem jeździłem prawie 2 lata i tylko niewiele 2500-3000km zrobiłem – rower służy mi do budowania i podtrzymywania bazy pod biegi ultra, podjazdów, nie jestem jeszcze zafiksowany na trenowaniu z rowerem – jest on póki co uzupełnieniem + aktywność na roztrenowaniu. W każdym razie… Naszło mnie, aby coś zrobić z Giantem – na mechanicznej 105. Początkowo zmieniłem koła stockowe na Fulcrum Racing DB 4 (1710g zestaw) + opony Pierlli P Zero Race TLR. No petarda, jaki to był przeskok, całkiem inny rower Po roku czasu zmieniłem koła na Fulcrum Wind 42 karbonowe o wadze 1510g zestaw – udało się kupić za 4500 z Bikeinn.com (przyszły po 3 dniach, szybko), a w Polsce były za ponad 6k dostępne. I znowu to uczucie – to zupełnie inny rower Łatwiej utrzymać prędkość, prędkości na zjazdach są szybsze (większy stożek 34mm vs 42mm) i ogólnie troszkę zbita waga. Następnie naszło mnie, aby spełnić kolejne marzenie i raz w życiu kupić sobie drogi rower, aby mieć porównanie i aby się nim cieszyć przez kolejne lata. Po prostu Padło na Bianchi Specialissima Pro, ponieważ bardzo podobała mi się rama kolorystycznie zielono-czarna, oraz ta waga… ok. 7kg wg producenta (+- 5%), co mogło mi się przydać na podjazdach – dobra, to tylko Podkarpacie, a nie Alpy, ale co tam, ile razy w życiu ma się rower za 20-30k? No właśnie Więc podjąłem decyzję o sprzedaży Gianta (tutaj jest ogłoszenie) i zakup Bianchi – nie zależało mi wcale na elektronicznych przerzutkach. Początkowo chciałem kupić samą ramę za 18-19K i resztę dokupić, ale wyszłoby tak samo lub drożej – BEZ kół! Katalogowo Bianchi Specialissima Pro było w sklepach za 33-34k. Bez kół dostałem ofertę 29K, ale w sieci znalazłem za 29K z kołami, a bez kół udało się zejść do 26 tys. Kilka dni temu odebrałem w końcu rower od mechanika Porównanie na tym samych kołach – Giant vs Bianchi Cóż, waga zrobiła robotę, tak samo mostek areo. Jak na moje trenowanie w dolnych zakresach tlenowych rozwijam szybsze prędkości średnie na tych samych trasach, rozwijam szybsze prędkości maksymalne. Rower jeszcze łatwiej rozpędzić i trzymać prędkość. Na razie na minus tylna kaseta 11-30, bo na Giancie 11-34 łatwiej podjeżdżało mi się pod nachylenia 8-15%, tutaj kaseta jest bardziej na sport przeznaczona. Siodełko Veloman stockowe karbonowe – jeździłem na SELLE ITALIA Novus Evo Boost TM Superflow w Giant, które jest bardziej miękkie – trudno powiedzieć. W dolnym chwycie wygodniejsze jest Veloman, ale w górnym Selle. Siodełko to kwestia indywidualna, jak powrzechnie wiadomo. Koła te same – bardzo dobre, świetnie suną, chociaż marzą mi się Campagnolo, może kiedyś Shinano 105 11 biegów mechanika vs Ultegra Di2 – na pewno kultura pracy na korzyść elektroniki, precyzja i szybsze wbijanie biegów, a także cichsza praca. Na minus może się okazać ładowanie – jestem sceptyczny do takich wynalazków, bo mogę zapomnieć, ale zobaczymy po roku, czy jest to tak fajne. System CV tłumienia drgań w Bianchi - hmm... Szczerze? Nie wiem, czy jest wygodniej, jeśli tak, to minimalnie, ale jeżeli topowa rama Bianchi Specialissima RC jest tego pozbawiona, to musi być naprawdę sztywno. Co jeszcze... Bianchi to minimalnie bardziej sportowa pozycja, bez fittingu się nie obejdzie, ale powiedzmy, że tak 2-3/10 bardziej sportowa niż TCR – bo w Bianchi jest mniej podkładek pod kierownicę. W Giancie mostek miałem 11cm i tutaj w Bianchi też jest 11cm. Stach do reach jest minimalnie większy w Bianch 1.36 do 1.38 w Giant. Ogólnie szybko się przystosowałem i odnalazłem mniej więcej podobne ustawienie, co w Giant. W obu przypadkach na korbie jeżdżę z pomiarem InPeak – acz nie trenuję na WAT-y, lecz fajnie mieć liczone kilometry do pułapu tlenowego w Garminie. Bez pomiaru to nie będzie działać. Mój FTP to 3.05 W/kg przy jeżdżeniu w tlenie, nigdy nie robię treningów pod próg mleczanowy, wytrzymałość mięśniową, więc tutaj jest spora jeszcze rezerwa. No i tyle W zestawie był uchwyt pod Garmina, owijka Bianchi jest fajna, miękka, coś podobnego do Supacaz, ale może nie aż tak mięsista. Oczywiście musiałem dokupić jeszcze koszyk Bianchi oraz bidon, brakuje mi tylko torby podsiodłowej na klucz imbusowy w razie W do bloków czy regulacji siodełka, ale na razie za bardzo nie jest dostępne w Polsce Cóż, podsumowując przesiadka z Gianta TCR w podstawowym modelu na Bianchi Specilissima Pro to jak przesiadka ze starszego typu auta do nowego, gdzie komfort zawieszenia zaskakuje, wygoda, kultura pracy Życzę każdemu, aby chociaż raz mógł przejechać się drogim rowerem i mieć porównanie do tańszych konstrukcji Do zobaczenia na drodze! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nossy Napisano 19 Lipca Udostępnij Napisano 19 Lipca Z ciekawości ile poszła Tobie średnia do góry przy tej samej średniej mocy na tym samym dystansie? Fajnie, że masz porównanie na tych samych kołach, dużo mówi o rowerze...ładny ten Bianchi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adrian_9908 Napisano 19 Lipca Autor Udostępnij Napisano 19 Lipca Z dzisiaj jest to 1,2-1,4km/h przy "podobnym" średnim tętnie, 135 (końcówka 1 zakresu, ale to też nie jest pewne, bo nie robiłem badań na rowerze wydolnościowych, z biegania obniżyłem sobie o 10 według zaleceń, na ostatnim badaniu miałem 146 koniec 1. strefy), dystans 39km na 466m przewyższeń. No kurczę, ale jak kolarze wiedzą, tętno nie jest jakimś dobrym parametrem, bo zależy od wiatru, samopoczucia, rodzaju asfaltu, przewyższeń, wytrenowania, aktualnej mocy w nodze... Średnia moc wyszło 165W, 202W znormalizowane, 232W FTP, 25,1km/h śr. prędkość (135 śr. tętno, końcówka 1. zakresu teoretycznie). Aaa, przypomniało mi się jeszcze, że gwarancja na ramę jest w Giant dożywotnia, w Bianchi 2 lata a po zarejestrowaniu na ich stronie dodatkowe 3 lata. Więc w porównaniu do G te 5 lat to nie dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nossy Napisano 19 Lipca Udostępnij Napisano 19 Lipca Na płaskim to mi takie różnice wychodzą na rundzie 50-70km w zależności jak wiatr powieje. Ale jak Tobie wyszły na 40km przy 466metrach przewyższenia , czyli teren lekko pagórkowaty to znaczy, że trochę lepiej podjeżdża/zjeżdża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adrian_9908 Napisano 19 Lipca Autor Udostępnij Napisano 19 Lipca To też myślę kwestia wagi - 7kg (+- 5% podaje producent) Bianchi vs 8,2 Giant na lepszych kołach, a to grubo ponad 1kg na rowerze, to już bardzo dużo i to czuć pod nogą, tę lekkość i sztywność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RabbitHood Napisano 19 Lipca Udostępnij Napisano 19 Lipca Dżajant ładniejszy - czyli na pewno szybszy. A jak byś go pomalował na czerwono to już od razu +5km średnio więcej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adrian_9908 Napisano 19 Lipca Autor Udostępnij Napisano 19 Lipca Oba są ładne Lubię czarne kolory na rowerach, bardzo mi się podoba rama z Banchi Specialissima RC - cała czarna z elementami zielonego, tylko to już są całkiem inne pieniądze W Veloart w Krakowie mieli RC za 37k w promo cenie jeszcze 3 tygodnie temu, nie wiem jak teraz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.