Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


yak

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wystartowałem niewiele po 12:00 z Natolina, nabiłem ok 20 paru Km bo pogoda nie zachęcała, było mi ciepło ale jakoś tak dziwnie.

Spotkałem mało rowerzystów jak na sobotę, sami zapaleńcy, na porządnych sprzętach i w porządnych ciuchach :)

Pozdro !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KML, czy to Ty byłeś dziś bikerem zjeżdżającym z "Kazurki" na złamanie Kross'a ? Miałem nawet w planie zajrzeć jutro(dziś) podczas wyjazdu czy jeszcze tam leży ;-) ale może oszczędzisz mi fatygi.

Przy okazji, masz menu też dalsze wycieczki,(lasy chojnowskie, GK i dalej) czy raczej bliższe okolice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, to nie ja byłem, na razie mój rower i ja sam jesteśmy w całości ;) , dłuższe wypady również uskuteczniam jeżeli czas mi na to pozwala.

W zeszłym tygodniu ganiałem po lasach Chojnowskich przez Zalesie Górne (jeziorko i basen), Konstancin dojechałem nad Wisłę i z tamtąd powrót na Natolin.

 

Za oknem świeci słonko, właśnie się ubieram i zaraz idę poganiać, kierunek to Wisła i wzdłuż wału w stronę GK.

Do zobaczyska :P

Jakby co, to tel w profilu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj było za######iaszczo, pogoda super, zdecydowanie więcej ludzi na rowerach.

Traska zaliczona, na wysokości Powsina przebiłem się nad Wisłę do tego niebieskiego mostku, potem wzdłuż wału w stronę GK.

Za mostkiem aż do pierwszego większego podjazdu (to chyba Opacz) zrobili nowiutki asfalt, dojechałem tak do mostu południowego (tam gdzie po obu stronach Wisły są te betonowe główki i odbiłem w prawo, przez Habdzin i Konstancin do Powsina.

W Powsinie tuż przed słynną polanką , jakiś baran na tym kawałku asfaltu rozsypał sporą ilość szkła w poprzek jezdni, chyba z jarzeniówki bo było białe, z daleka wyglądało jak linia meta.

Przejechałem po tym z dość dużą prędkością i jakieś 100m dalej miałem już kapcia z tyłu :P , wyprawa skończyła się spacerem przez las Kabacki, dalej dojechałem autobusem.

Ciekawe ile osób tam dzisiaj złapało kapcia, takiego debila co to rozsypał to bym normalnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba nie szkło, tylko jakiś rodzaj tworzywa sztucznego. Przejechałem dziś po tym 2x i nie kruszyło się jak szkło z jarzeniówki. Poza tym chyba jakiś baran przycinał drzewa w Kabackim, bo nie uprzątnął drobnych gałązek i sęków. Pełno tego, na głównych drogach nie przeszkadza, ale np. na singletracku biegnącym po skraju lasu pomiędzy Moczydłowską, a Aleją Załogi Samolotu "Kościuszko" co chwila coś tłucze po wózku przerzutki i łańcuchu = trzeba uważać żeby nic się nie wkręciło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam.

Właśnie odkryłem to forum i od razu natknałem się na warszawskie forum. Jak coś piszę się na jakieś dłuższe wypady za miasto, oczywiście jak zrobi się trochę cieplej i oczywiście weekendowo. Może poza rejonami południowej Warszawy (z uwagi na xx lat mieszkania na Ursynowie, trasy się trochę przejadły :)), ale Kampinos (20 minut jazdy od domu), okolice Nowego Dworu, Legionowa, czy Otwock, Wołomin, Wyszków i okolice, piszę się jak najbardziej :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam teraz w Ursusie więc np Kampinos mam pod nosem, z tym że od strony Izabelina, Truskawia itp. Dodatkowo blisko pociąg więc w każde miejsce w okolice Warszawy jak coś mam dogodne połączenie :). Na rowerze spędzam dużo czasu, staram się o ile to możliwe (np. pogoda) spedzać wolny czas aktywnie. W okresie wiosna-lato takze jeżdzę do pracy. W weekend wybieram się zazwyczaj na dlugie wypady za miasto, również podobnie jak tu na forum czytałem przy pomocy PKP. Średnio w weekend 50-70 km przejeżdzam (różnym tempem), są i dni, że dużo więcej. Często przy planowaniu wycieczek korzystam z dostępnych poradników Pascala, jak również dodaje coś od siebie w zależności od formy :). Większość tras w bliskiej odległości od Stolicy jest zaliczona. Więc szosa czy teren nie są mi obce. Także czasem straram się pokręcić późnym wieczorem czy nocą po mieście, spokój, cisza, przyjemny wiaterek itd. :P Jak coś na pewno dopasuję się do każdej grupy. :P

W niedziele pierwszy kontakt z rowerem został zaliczony, nowa maszyna przetestowana, trzeba było się rozruszać po ok. 3 miesięcznej przerwie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Svolken

W 2007 roku przejchałem z Ciechanowa do Warszawy, wyszło ok 150 km więc chętnie powtórze :) Tylko jak forma przyjdzie :) Przy okazji zalicza się Modlin więc jak coś można dwa w jednym :P

Wyszków ok, ale przez Serock, Dębe, Legionowo.

 

Svolken

W 2007 roku przejechałem z Ciechanowa do Warszawy, wyszło ok 150 km więc chętnie powtórze :P Tylko jak forma przyjdzie :) Przy okazji zalicza się Modlin więc jak coś można dwa w jednym :)

Wyszków ok, ale przez Serock, Dębe, Legionowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...