inzyniermamon Napisano 29 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 29 Lipca 2008 Dzis od ok 18 KPN, ok 25km, sr v ok 20km/h. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobiik Napisano 30 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2008 Planujecie może w niedługim czasie jakąś wycieczkę po warszawskich okolicach?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inzyniermamon Napisano 6 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2008 Dziś ok 19.30 KPN lub MPK. sms 513871472 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iksC Napisano 8 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2008 Planujecie może w niedługim czasie jakąś wycieczkę po warszawskich okolicach?? Przyłączam się i ponawiam pytanie. Jeśli nikt się nie kwapi jutro planuję umiarkowany objazd KPN tak 80-120km co nie znaczy, że w grę nie wchodzą inne ciekawe miejsca. Wyjazd najlepiej z Grochowa ale nie ma to dużego znaczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gilgamesz Napisano 12 Września 2008 Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Kurcze co sie dzieje.Eciu już nie jeździcie na wycieczki rowerowe/.Zadnych opisów fajnych wypraw .Ja dzieki nim wróciłem po wieloletniej przerwie do jazdy na rowerze. Inni też jakoś nic nie piszą i nasz mazowiecki wątek tak się jakoś uśpił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wnd Napisano 12 Września 2008 Udostępnij Napisano 12 Września 2008 Ja jezdze, nie proponuje na forum bo kazda moja propozycja przechodzi bez echa. Jutro wybieram sie do MPK, jesli sa jacys chetni to zapraszam. sms 513871472 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 18 Września 2008 Udostępnij Napisano 18 Września 2008 Właśnie wróciliśmy z Beskidów . Jeździmy, jeździmy - ale ostatnio na tyle spontanicznie, że nie umieszczamy na ten temat żadnego info. Po prostu do ostatniej chwili nie wiemy, czy, kiedy i gdzie ostatecznie pojedziemy . Nie ukrywam też, że straciłam już niemal kompletnie zainteresowanie mazowieckimi równinami - staramy się zatem z Rycerzem uciekać w góry tak często, jak tylko można... No, ale przecież nie tylko my mieszkamy w Wawie - czemu nikt inny nie przejmie pałeczki ? Pozdrówko motywujące Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gilgamesz Napisano 24 Września 2008 Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Jeżdżenie to nie wszystko,trzeba jeszcze o tym umieć barwnie opowiadać.A relacja z jazdy nie musi być koniecznie z obszarów warszawskich,Beskidy tez sa fajne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team bikergonia Napisano 24 Września 2008 Mod Team Udostępnij Napisano 24 Września 2008 A Eliza opisuje to szczególnie barwnie. Czekamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
inzyniermamon Napisano 25 Września 2008 Udostępnij Napisano 25 Września 2008 W te sobote, rano, wybieram sie na rower do MPK, zapraszam chetnych na wspolne rowerowanie. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romisurf Napisano 3 Października 2008 Udostępnij Napisano 3 Października 2008 A na rowerach szosowych też organizujecie wyjazdy w wawie? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dużepiwo Napisano 3 Października 2008 Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Poszukaj w googlu rondo babka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romisurf Napisano 5 Października 2008 Udostępnij Napisano 5 Października 2008 Ok Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 6 Października 2008 Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Witam warszawiaków, jestem z łodzi, ale aktualnie jestem kilka dni w warszawie. Zabrałem moją czarną agatę ze sobą i szukamy kogoś na wspólny wyjazd w teren. Dzisiaj byłem w puszczy kampinoskiej i w parku młocińskim i jestem zachwycony "Waszymi" terenami Szczególnie kampinos zrobił na mnie wielkie wrażenie. Chciałem się dowiedzieć czy może jutro lub w środę któryś z warszawiaków zgodziłby się mnie oprowadzić po jakichś ciekawych terenach? Może tym razem zalew zegrzyński lub coś innego, równie ciekawego? Będę wdzięczny za szybką odpowiedź ponieważ jutrzejszy ranek zbliża się nieubłaganie Pozdrawiam serdecznie. Marcin PS. Aktualnie stacjonuję na woli (okolice skrzyżowania ulic górczewskiej/powstańców śląskich). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 6 Października 2008 Udostępnij Napisano 6 Października 2008 Zalewem Zegrzyńskim będziesz rozczarowany - porównania z Kampinosem nijak nie wytrzymuje . Polecam znów Kampinos, jakąś inną trasą - nie wiem, którędy jechałeś, ale polecam na początek czerwony od Dziekanowa Leśnego do Brochowa: bardzo dobrze znakowany i najciekawszy szlak w Kampinosie (oczywiście można ułożyć znacznie ciekawszą trasę - ale jeśli brać pod uwagę jeden szlak jako całość, to czerwony zdecydowanie wygrywa). Alternatywą jest Mazowiecki Park Krajobrazowy - ale z Woli masz tam dużo dalej. Pozdrówko zdalnie sterujące Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 7 Października 2008 Udostępnij Napisano 7 Października 2008 Pojechałem ulicami radiową, estrady, arkuszową, 3-ciego maja, partyzantów i brzozową wjeżdżając w ten sposób do kampinosu od strony gminy izabelin (cichowszczyzny). Tam jakimś dziwnym trafem wyjechałem w sierakowie i pytając o drogę na palmiry, bo słyszałem, że jest tam jakiś cmentarz wojskowy, ruszyłem w tamtym kierunku. Po drodze minąłem Pociechę i tamtejszy pomnik/cmentarz i dalej niebieskim szlakiem dojechałem do cmenatrza palmiry. Później dalej czerwonym szlakiem na szczukówek. Ze szczukówka chciałem jechać nad jezioro Kiełpińskie, ale w Łomiankach coś pochrzaniłem i nie chciało mi się już wracać bo czas mnie gonił. Wpadłem za to na genialny, jak mi się wtedy wydawało, pomysł pojechania możliwie najbliżej brzegu wisły z powrotem do warszawy. Droga wałem zbyt cudowna nie była, ale i tak fajniejsza niż jazda po mieście Wałem dojechałem do burakowa, a z tam wjechałem w park Młociński. Później już niestety szybka przeprawa przez miasto do domu bo robiło się ciemnawo. Trasa może nie arcyciekawa, ale prawdę powiedziawszy był to totalny spontan i na bieżąco wymyślałem gdzie chcę jechać. Poza tym, na dobrą sprawę, nie wiedziałem co mnie czeka tam gdzie dojadę bo z rowerem w wa-wie jestem pierwszy raz. Dzisiaj pogoda troszkę paskudnawa, ale póki nie leje to można gdzieś skoczyć. Muszę wstać, ogarnąć siebie, łańcuch i mogę jechać. Jeśli ktoś w okolicach godziny 11 miałby ochotę wyskoczyć to moje gg 3909846. A jak nie to znowu coś wykombinuję. Może dzisiaj się po mieście pokręcę PS.Właśnie tak mi się coś zdawało Eciu, że jesteś z miasta stołecznego Warszawy. Widziałem kiedyś na łódzkiej części forum, że ze swoją brzydszą połówką odwiedzaliście Łódź. Dzięki za odzew i "nakierowanie" Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gilgamesz Napisano 7 Października 2008 Udostępnij Napisano 7 Października 2008 To ile Ci wyszło km podczas tej wycieczki? Fajna trasa jest też wzdłuż Kampinosu do Żelazowej Woli( z tego miejsca gdzie jesteś około 65 km w jedną stronę).Po drodze jest parę fajnych miejsc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy84 Napisano 7 Października 2008 Udostępnij Napisano 7 Października 2008 W sumie wyszło mi 61,5 km. To taki średni dystans, ale warunki były bardzo różne. Od piachów w kampinosie, przez ubite scieżki, po asfalty i chodniki warszawskie Generalnie miałem mało czasu bo wyjechałem z domu o 13 i wróciłem o 18. Biorąc pod uwagę, że często się zatrzymywałem żeby zerknąć na mapę, a tą musiałem wyciągać z plecaka, to chyba nie taki zły czas. Poza tym nie pojechałem się ścigać tylko pozwiedzać Nie ukrywam, że chciałbym zrobić więcej km, ale 65 w jedną stronę to trochę dużo. Tym bardziej jadąc w pojedynkę. To oprócz kampinosu nic ciekawego tu nie ma? Nie wierzę Dzisiaj odpuściłem. Pogoda jakoś nie nastrajała mnie rowerowo. Postanowiłem, że zamiast jeżdżenia, przygotuję rower do jutrzejszej, lepszej pogody. A jutro, jeśli inny pomysł nie wpadnie mi do głowy, pojadę chyba do wilanowa, bo mam miłe wspomnienia związane z tym miejscem, a później spontanicznie udam się gdzieś indziej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomczysko Napisano 9 Października 2008 Udostępnij Napisano 9 Października 2008 Łykend zapowiada się ładny Czy jest ktoś chętny na wyjazd i eksplorację północno-zachodniego Kampinosu? Zwłaszcza ktoś ze znajomością Eciowych sławetnych wydemek? Bo co jestem w tamtej okolicy to nie mogę ich znaleźć można by się spotkać w okolicach Rury albo gdzieś indziej ale najdalej koło 9 i ruszyć bo się wcześnie ciemno robi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bobiik Napisano 9 Października 2008 Udostępnij Napisano 9 Października 2008 Łykend zapowiada się ładny Czy jest ktoś chętny na wyjazd i eksplorację północno-zachodniego Kampinosu? Zwłaszcza ktoś ze znajomością Eciowych sławetnych wydemek? Bo co jestem w tamtej okolicy to nie mogę ich znaleźć można by się spotkać w okolicach Rury albo gdzieś indziej ale najdalej koło 9 i ruszyć bo się wcześnie ciemno robi Sobota czy niedziela??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 9 Października 2008 Udostępnij Napisano 9 Października 2008 Jeżeli ma się zamiar śmignąć do wydemek, przejechać nimi i jeszcze wrócić lasem za dnia - to spod Rury należałoby właściwie wystartować najpóźniej o 8:00 (zakładając, że jedziemy dość dziarsko, bez zbędnego marudzenia - ale wodę po drodze będzie trzeba co najmniej raz uzupełnić). Taka wycieczka najkrótszym wariantem od Rury do Rury (z przejazdem wydemkami tylko w jedną stronę) wyniesie ok. 110 km, z czego jakichś 80 po terenie. Nie pamiętam, ile km liczą sobie same wydemki (można zresztą obrać wariant krótszy bądź dłuższy) - ale trzeba się liczyć z faktem, że na tym odcinku prędkość nierzadko będzie spadała poniżej 15, a miejscami nawet poniżej 10 km/h (i bynajmniej nie tylko na podjazdach ). Tu i ówdzie nie obejdzie się bez podprowadzenia. Właściwie powyżej 20 km/h jedynie na zjazdach - ale i tu należy uważać i jednak się zanadto nie rozpędzać, bo kręto i można wylecieć z trasy albo wpaść w wyrwę, której z góry nie widać . No, i oczywiście można się jeszcze zgubić - ale to już zupełnie inna historia Pozdrówko realistyczne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomczysko Napisano 9 Października 2008 Udostępnij Napisano 9 Października 2008 Sobota czy niedziela??? Myślałem o sobocie Ecia a Ty nie chcesz się wybrać na wydemki? 8 rano może być... pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 9 Października 2008 Udostępnij Napisano 9 Października 2008 Nie jestem przekonana, czy chce mi się być o 8:00 pod Rurą . Tak czy siak - gdzieś się z Rycerzem w ten weekend na pewno przejedziemy, choćby dlatego, że muszę przetestować nowy plecak . A czy to będzie Kampinos, czy może skarpa ursynowska - jeszcze zobaczymy... Pozdrówko niezdecydowane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomczysko Napisano 9 Października 2008 Udostępnij Napisano 9 Października 2008 oj Ecia, na skarpę zawsze zdążysz w końcu to tuż pod bokiem A do Kampinosu-nie wiadomo czy w tym roku jeszcze będzie pogoda i ciepło cały dzień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dużepiwo Napisano 9 Października 2008 Udostępnij Napisano 9 Października 2008 Też bym się chętnie przejechał. Pasowała by mi najbardziej pora, aby wyjechać kilka min po 8, bo i tak muszę wstać i wyjść do miasta na rower, zaś wrócić do domu bym chciał na 18.30. Dobrze by było żeby ktoś mnie w końcu oprowadził po okolicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.