Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


yak

Rekomendowane odpowiedzi

Ech, no właśnie - nie zajrzałam na forum rano, wczoraj do 23.00 nikt się nie wpisał... toteż w ogóle nie zahaczyliśmy o Rurę :( .

A gdybyśmy nawet zajrzeli - pytanie,czy kogoś jeszcze byśmy tam zastali, jako że w wyniku małej awarii, polegającej na zalaniu wnętrza mojego plecaka wodą z bukłaka :P i koniecznością przesuszenia go ździebko, wyjazd opóźnił się o kilkadziesiąt minut - w efekcie na wysokości Rury byliśmy już dość dobrze po 9.00 :D .

Następnym razem jakoś inaczej to wszystko uzgodnimy.

A sama wycieczka udała się nadzwyczajnie - pomimo... a właściwie - właśnie dlatego, że po drodze zmieniliśmy plany :D . Nie potrafiliśmy oprzeć się eksploracyjnej pokusie - w wyniku której owszem, powłóczyliśmy się po wydemkach, ale... zielonych (czyt.: położonych w rejonie zielonego szlaku) :D . Głównie zielonych (bo nie tylko) - zaczęło się od okolic Zdrojowej Góry... niestety, rewelacyjny, techniczny singielek, który się nam objawił, okazał się w ogóle nieprzejezdny z powodu zalegających go gęsto (i dużą połać lasu wokół niego) wiatrołomów. A szkoda, naprawdę szkoda.

Jednakże jak się rychło miało okazać, atrakcji nam tego dnia nie zabrakło - zielone wydemki to autentyczna konkurencja dla niebieskich, i do tego sporo bliżej Warszawy B) . A jeszcze tyle ich pozostało do wyeksplorowania ^_^ ... Decydując się na zmianę trasy, nawet nie przypuszczaliśmy, że będzie to jedna z najciekawszych wycieczek ostatnich tygodni, o ile nie miesięcy. A tym ciekawsza, że to wszystko nowe, jeszcze przez nas nie śmigane :D .

Już się nie mogę doczekać powtórki z rozrywki... może w większym gronie ;) . Już wiemy, którędy prowadzić :P

Kilka fotek wstawię trochę później.

Pozdrówko zadowolone do kwadratu :) :)

 

PS. Drapieżnym chaszczom na singielku w masywie Zdrojowej udało się zwichrować czujniki w moim liczniku, przez co część danych statystycznych nie zanotowała się. Wg moich obliczeń w oparciu o mapę, do momentu zorientowania się w sytuacji pokonaliśmy ok. 8 km. Czyli - metodą chałupniczą ;) : prawie 99 km oficjalnie zarejestrowanych + 8 km doliczonych = ok. 107 km dystansu całkowitego, z czego 52 km należy dodatkowo odjąć, bo to asfalt B)

 

---29.10.07.:

 

Porcja zdjęć:

 

Na zdrojowym singielku;

Udało się przejechać... kilka metrów :P ...

...wprost w ciasne objęcia modrzewi :D - to właśnie w takich okolicznościach postradałam łączność licznikową ;) ;

Rowery mają pierwszeństwo :turned: ;

Do ataku :excl: Szarżuje Rycerz;

Rycerz Zdobywca w triumfalnej pozie :) ;

A to już zielone wydemki :) ;

W drodze na Ławską Górę - dalej było jeszcze o wiele ciekawiej, ale - jak to zwykle bywa - nie chciało się wyciągać aparatu :huh: ;

Ostatnie metry...

...i szczyt Ławskiej Góry B) ;

Portret Rycerza Zrelaksowanego ^_^ ;

Ja też chcę portrecik :D ! To był punk widokowy, z którego roztaczał się genialny widok na...

...góry :):D ? Na fotce to nie wyszło dobrze, ale ta niewyraźna, szara smuga poniżej linii nieba jest linią wysoko położonych lasów - i to autentycznie przypomina górskie plenery :yes: ;

Chatka na kurzych łapkach... a może ufo ;) ? Przy zielonym szlaku, zaraz po zjeździe z wydemek;

A mieliśmy wyjechać z lasu przed zmrokiem :P - to już czarny szlak w pobliżu Kamienia Ułanów, ale ciemności dopadły nas jeszcze na czerwonym, przed Sejmikową Drogą - więc było zabawnie, Rycerzowi udało się nawet spaść z jednej wydmy :D ;

Ratuj się, kto może :w00t: ! Omal nie staranowałam fotografującego Rycerza B) ;

Przejazd triumfalny na zakończenie - tuż przed Leśną Dąbrową; stamtąd już polecieliśmy szosą :)

 

Pozdrówko podsumowujące :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zależnie od tego, gdzie będziesz mieszkał (albo i niezależnie ;) ), zaopatrz się w mapy Puszczy Kampinoskiej (1:40000, Express Map bądź Compass), Mazowieckiego Parku Krajobrazowego (1:50000 Compass/Galileos lub Express Map; z tym, że Compass jest ciut dokładniejszy - z tego, co się zorientowałam, ma mniej błędów; może nawet wyszło już jakieś nowe, poprawione wydanie) oraz Mapę Turystyczną Powiatu Legionowskiego, zawierającą Lasy Drewnickie, Nieporęckie i Legionowskie (1:40000 Compass/Galileos, rok 2007 lub nowszą, jeśli się ukaże - w starsze nie warto się pakować, bo wiele szlaków dopiero tam powstaje; mój egzemplarz, który wyszedł w połowie 2007 roku, jest już po trosze nieaktualny). Możesz też zainwestować w turystyczną mapę okolic Warszawy (np. Copernicus, 1:100000), ale musisz liczyć się z tym, że będzie to mapa jedynie orientacyjna, trudna do wykorzystania w terenie z uwagi na dużą skalę.

Pozdrówko w pakiecie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką odpowiedź, np w Puszczy Kampinowskiej, są to typowe trasy dla mtb, single track, czy zwykłe szlaki turystyczne? Przez pierwszy okres pobytu będę mieszkał w dzielnicy Włochy, prawde mówiąc zawsze ze znajomymi spotykaliśmy się już w miejscu docelowym. Tak że pewnie będę dojeżdżał autem do lasu. Jak już się zadomowię, to zapraszam na wspólne rowerowanie, zawsze mam dwa miejsca wolne w samochodzie, tak że nie ma problemu, zawsze mogę kogoś zabrac.

 

P.S.

 

Fajne masz pozdrowienia, oryginalne :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Kampinosie są różne szlaki i trasy. Znajdą się i takie na crossa, i na trening MTB przed wyjazdem w góry.

Co do miejsc w aucie: jeśli wybierasz się z rowerem w góry, to my z Rycerzem chętnie :P .

I dzięki za komplement pozdrówkowy :)

Pozdrówko adekwatne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierze własnym oczom - forum ożylo na nowo :D to chyba przez to, że cieplej się zrobiło :D A opropos, może jakos na początku lutego (jesli beda dobre warunki) bysmy pojechali zobaczyc, czy Kampinos się bardzo w zimę nie zmienił? Mam nadzieję, że moje wiezadła się przywiążą do tego czasu juz dobrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ my cały czas rowerujemy :D ... po ściślejsze informacje zapraszamy na GG :) .

Póki co, sporo lodu na trasach (o czym na dzień dzisiejszy najlepiej poinformowane są moje biodro i przedramię :D ) - ale i błotko da radę znaleźć B) . A w obliczu panujących warunków udało mi się odkryć w sobie sympatię do piasków MPK :D - częstokroć tylko po piachu da się pojechać (np. pod górę)...

A do Kampinosu - z rozkoszą, niech no tylko dzień trochę urośnie ;)

Pozdrówko nieoficjalne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy - dla wszystkich chętnych znajdzie się miejsce, zwłaszcza dla chętnych na dłuższe wycieczki po nierównym :D .

Skoro wątek nam się ruszył - nie pozostaje nic innego, jak faktycznie umówić się niezabawem na jazdę w większym gronie :D ...

Pozdrówko oficjalne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeszcze nie wiemy, czy to będzie Rura, czy Rembertów - to zależy, czy wylądujemy na weekend w Wawie, czy zostaniemy w Zielonce i stąd będziemy startować.

W związku z tym godziny startu również jeszcze nie znamy - ale na pewno nie będzie to później niż 10.00 i raczej na pewno nie wcześniej niż 9.00 B) . Ustalimy bliżej weekendu.

Pozdrówko niesprecyzowane :D

 

--- 08.02.08.:

 

Startujemy z Zielonki - w związku z tym, jeśli ktoś reflektuje, ustawkę proponuję na 10.00 pod starym kościołem w Rembertowie. Oczywiście o ile pogoda będzie lepsza, niż dziś ;) ...

Z tym, że prosimy zadeklarować obecność w tym temacie (bądź na PW/GG), ponieważ jeśli ostatecznie nikt się nie zdecyduje na wspólną z nami wycieczkę, nie będziemy w ogóle przejeżdżać w pobliżu kościoła.

Pozdrówko doprecyzowujące :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcemy, chcemy - nie certuj się waćpan :P .

Ale z tobą to ustawka na przystanku B)

Pozdrówko lokalizacyjne :)

 

--- 10.02.08.:

 

No, i pojechało ich troje :P .

Na warsztacie znów MPK (trzeba korzystać, póki piach nieagresywny ;) ) - niecałe 73 km (z czego co najmniej 63 teren) przy pięknej, choć niesłonecznej pogodzie. Jakieś straszliwe upały panują ostatnimi czasy :sweat: ...

Strona wizualna wycieczki:

 

Może popić...

...a może coś przekąsić? Popasik żółtym szlaku;

Przegniły mosteczek ugina się...

...na jeżynowym singielku :) ;

Popijawa na całego pod Pomnikiem Lotnika :D ;

Letnie klimaty nad Mienią B) ;

No, ten to się naprawdę ugina - a w dodatku zielonkawy :P ;

Mieńskie klify...

...coraz mniej nad Mienią miejsca na opony :bye2: - choć tu akurat jeszcze całkiem dobrze daje radę;

Uff... jak gorąco...

...odpocząć czas -_- ... ale ponieważ...

...w czasie przerwy dzieci się nudzą :) -

trzeba ruszać dalej. Czarny singielek - początek mojego ulubionego fragmenciku...

...a tu końcóweczka :blink: ;

Trochę się rozmazałam na singielku - dla odmiany - zielonym ;)

 

Pozdrówko opstrykane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...