rymo Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 Schodzic? Albo masz zle opony, albo brak techniki ...albo piachy sa zbyt kopne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 4 Września 2007 Udostępnij Napisano 4 Września 2007 tomczysko: tak, robiliśmy oba te szlaki - czarny puścili teraz trochę inaczej, wcześniej zjeżdża z grzbietu. Myśmy oczywiście śmigali poprzednią wersją (grzbietem), wzdłuż zamazanych śladów po znakach . Potwierdzam, że fajny szlak - ale piaszczysty miejscami, że strach ... rymo: te piachy są takie, że w niektórych miejscach, wchodząc w zjazd z prędkością >20 km/h, zatrzymujesz się w połowie tegoż zjazdu z przednim kołem zarytym po piastę ... a niektóre z nich nie są wcale takie znów płaskie. Trudno dopedałowywać, mając tyłek wywieszony za siodło . W Kampinosie piachu w bród - ale jednak jest lepiej. Rzekłabym wręcz: dużo lepiej. Mimo wszystko. Nie uwierzyłabym w to, gdybym nie śmigała po MPK i nie przekonała się na własne oczy (i koła) . W MPK najlepsze jazdy odbywają się poza szlakami - choć i tam piachu bywa naprawdę dużo. Ostatnio np. wściekałam się w kilku miejscach: czy ja jestem jeszcze pod Warszawą, czy już nad morzem, i to w dodatku na plaży ?! W Kampinosie poza szlakami też jest świetnie - grzbiety są dużo wyższe. I tam właśnie nie ma tego przeklętego piaszczyska. Pozdrówko wyczerpujące (temat) PS. 9.09. będzie maraton w Józefowie... współczuję zawodnikom, będą mieli wesołą zabawę w tej piaskownicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomczysko Napisano 5 Września 2007 Udostępnij Napisano 5 Września 2007 Schodzic? Albo masz zle opony, albo brak techniki ...albo piachy sa zbyt kopne Opony uniwersalne Rubena Winner coś tam wcale nie są takie rewelacyjne jak twierdził sprzedawca ale już uczę się "pływać" po piasku i część przejeżdżam:) a piaski w MPK są,na pewno konkretniejsze niż w Zielonce....chociaż jeśli jeździłeś w okolicach Czarnego-przy cmentarzu jest konkretnie piaskowo brrrr:( Z tym zakopywaniem po piasty to może lekka przesada Ecia:) ale może dlatego że ja w tych miejscach (czarny i niebieski szlak w kilku fragmentach na wysokości Międzylesia zwłaszcza, i nieśmiertelny grzbiet na skrzyżowanich:) rower prowadzę i nie daję mu szansy na zakopywanie się A w Zielonce i okolicach są jakieś fajne miejsca do bikowania,np. na poligonie? pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 5 Września 2007 Udostępnij Napisano 5 Września 2007 Ja nie prowadzę - i to naprawdę nie jest przesada. Rower staje w połowie zjazdu, a piasek przesypuje się ponad dolną krawędzią obręczy. Nie zsiadam z roweru na piasku, dopóki piasek nie spowoduje, że zostanę zsadzona z siodła . Koło na zjeździe potrafi się zaryć po linię nypli; bywa, że i powyżej. W Kampinosie nigdy mi się to nie zdarzyło. W MPK w wielu miejscach tak. Na płaskim generalnie umiem sobie z czymś takim poradzić - na zjeździe czasem bywam bezsilna. W Kampinosie na najbardziej piaszczystych sipitach, jakie zjeżdżałam, co najwyżej trochę mi redukowało prędkość. W MPK na dużo krótszych odcinkach w dół potrafi mnie zrzucić z roweru. Pozdrówko precyzujące PS. Dopiero teraz rzuciłam okiem na mój poprzedni post - he, faktycznie, z tą piastą przesadziłam . Napisałam tak chyba z rozpędu - nie chodziło o piastę, tylko właśnie o krawędź obręczy. Bywa, że wentyla nie widać spod warstwy tego piachu ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rymo Napisano 5 Września 2007 Udostępnij Napisano 5 Września 2007 Taa jest gdzie smigac kolo Zielonki. Jest niedawno wypuszczona mapka pokazujaca szlaki na polnoc i zachod od zielonki (okolice zegrza). No i poligon...przez ktory da sie dostac do poligonu rembertowskiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 5 Września 2007 Udostępnij Napisano 5 Września 2007 Tam na północ - o dziwo - nie ma nawet w połowie tyle piachu, co w MPK . Jest go nawet mniej - zauważalnie mniej - niż w Kampinosie. Pozdrówko z praktyki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomczysko Napisano 5 Września 2007 Udostępnij Napisano 5 Września 2007 Jeśli kolano (i oponki) pozwoli to też tak będę śmigał po piasku:) Z zasypywaniem wentyla piaseczkiem się zgodzę i z wrażeniem plaży także, wczoraj się tam opalałem-całe 50km To ja chcem:) z Wami do Kampinosu, będę tutaj w pobliżu tematu i jakby była jakaś ustawka do Kampinosu to się zgłoszę-w najgorszym razie zawrócę gdzieś po drodze i jakbym zaspał to poproszę o sygnał prywatny jakiś-dziękuję pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 5 Września 2007 Udostępnij Napisano 5 Września 2007 Nie ma sprawy - nie omieszkamy rzucić sygnałem . Przy okazji zaanonsujemy też nowemu21 - bo chyba rzadko odwiedza forum, a ostatnio zgłaszał chęć udziału w wycieczce. Pozdrówko z obietnicą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wawerka Napisano 6 Września 2007 Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Witam, To mój pierwszy post a powód jego napisania poniżej: Jeżeli nie macie nic przeciwko to również chętnie się podłącze pod kampinosowanie rowerkowe (o ile to będzie ndz, w sob niestety nie mogę, a jezeli to będzie sob to innym razem ) co prawda w przeciwieństwie do szanownych przedmówców (przedpisaczy raczej) zdarzyło mi się jak najbardziej zakopać w Kampinosie w piachu po pachy prawie pewnie brak techniki albo siły albo coś takiego bo bieżnik na oponach mam raczej porządny teraz jest dosyć wilgotno to piach powinien być nieco mniej uciążliwy Kampinos w miare znam, mapę mam więc w razie zbytniego odstawania od gupy w kwestii walki z piachem sama wrócę bez problemu, więc ciężarem nie będę Pozdrufka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 6 Września 2007 Udostępnij Napisano 6 Września 2007 Ależ nie ma problemu - zapraszamy, nareszcie kobieta, będzie mi raźniej ! Zakopanie w piachu raczej nie grozi - mamy już plan trasy na najbliższy Kampinos, raczej mało plażowa jest . Możliwe, że damy radę już w tę niedzielę - ale jeszcze na 100% tego nie wiem, okaże się prawdopodobnie dopiero w sobotę. W każdym razie gdybyśmy się wybierali - zaanonsuję to w niniejszym wątku. Uprasza się o śledzenie go aż do soboty wieczorem Pozdrówko z wyprzedzeniem PS. Owszem, są w Kampinosie i takie stricte plażowe odcinki, gdzie można się wkopać konkretnie - ale takich staramy się unikać bądź omijać (w wielu przypadkach da się pojechać alternatywną ścieżką z boku); a jest to o wiele łatwiejsze, niż w MPK, gdzie po prostu nie ma od piachu ucieczki, nawet poza szlakami ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 6 Września 2007 Udostępnij Napisano 6 Września 2007 jak się okazało, nie wyjeżdzam, więc jest szansa że się podłączę w niedzielę będę śledzić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wawerka Napisano 7 Września 2007 Udostępnij Napisano 7 Września 2007 W każdym razie gdybyśmy się wybierali - zaanonsuję to w niniejszym wątku. Uprasza się o śledzenie go aż do soboty wieczorem fajnie rzucę okiem na forum w sobotni wieczór w takim razie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nowy21 Napisano 7 Września 2007 Udostępnij Napisano 7 Września 2007 ja bym pośmigał,fakt nie zawsze moge ,/wekendy szkoła/.jak się zgra wszystko to np.mam wolny 15,16 wrz.Może akurat wy też będziecie ,,rowerować,,.Jak na razie to w tygodniu jestem często pod ,,rurą,,/lepsze to niż nic /pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 8 Września 2007 Udostępnij Napisano 8 Września 2007 nowy mam to samo. teraz jeszcze mam wolne weekendy (no, powiedzmy, bo w sobote pol dnia mi sie spedza w Dojo). ale od pazdziernika znowu buda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 8 Września 2007 Udostępnij Napisano 8 Września 2007 Anonsuję: niestety, jutro raczej nic z tego . Tak nam się poprzestawiało, że w efekcie pojechaliśmy znienacka (i dość późno) dzisiaj - żeby w ogóle pokręcić w ten weekend. Zwiedziliśmy kilka grzbietów w rejonie Cygańskich Gór, przetestowałam swoją nową kierownicę, z której jestem tak niesamowicie zadowolona, że chyba ułożę na jej cześć jakiś pean . Wyszło nam trochę ponad 95 km, z czego 50 w ciekawym, niepłaskim terenie. Mam nadzieję, że następnym razem uda się zmontować wspólny wypad - teraz już przynajmniej wiemy, którędy prowadzić, żeby było ciekawie . Fotek tym razem nie będzie, bo zapomnieliśmy aparatu. Pozdrówko na przyszłość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomczysko Napisano 8 Września 2007 Udostępnij Napisano 8 Września 2007 Takie życie:( Na szczęście i tak pracuję Tylko szkoda mi maratonu w Józefowie-myślałem że się załapię-coż,innym razem-i tak nie mam kasku:))) A może za tydzień? Ja mogę zarówno w sobotę i niedzielę Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 8 Września 2007 Udostępnij Napisano 8 Września 2007 My właśnie też z powodu pracy... Za tydzień bardzo możliwe, że się uda - ale pogadamy bliżej następnego weekendu. Zresztą, ponoć jutro ma padać - więc pocieszmy się, że może i tak by nie wyszło... Pozdrówko z pocieszeniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacekkoz Napisano 9 Września 2007 Udostępnij Napisano 9 Września 2007 Ecia, i wykrakałaś. Leja jak nie powiem co.... Miałem dziś dwa wyjścia: 1. Maraton Mazovii po "moich" ternach 2. Tour de Pologne na placu zamkowym. Ale jak spojrzałem za okno to mi się odechciało czegokolwiek. A może po prostu nie jestem wystarczająco twardy???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kantele Napisano 9 Września 2007 Udostępnij Napisano 9 Września 2007 jesteś miętki ja w środę zmokłam trzy razy na rowerze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacekkoz Napisano 10 Września 2007 Udostępnij Napisano 10 Września 2007 a jednak zerwałem się na TdP. Wypasik. Ale chłopaki maja powera w nogach. Byłem pod wrażeniem. Fajnie było sobie to wszystko pooglądać. Można było wszędzie włazić i oglądać, macać rowerki, patrzeć jak się rozgrzewają. Fajnie było. Za to droga powrotna w burzy to było coś bardzo fajnego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomczysko Napisano 14 Września 2007 Udostępnij Napisano 14 Września 2007 jednakowoż ja wolę w słoneczku (nie musi być bardzo gorąco:)) Żałuję że pracowałem w czasie maratonu ale z drugiej strony gdy spojrzałem rano na termometr i deszcz za oknem BRRRRRR:( Jedziemy do Kampinosu w ten łykend??? Ja moge zarowno jutro (tj.w sobote) jak i w niedzielę Dostosuję się do Ciebie Ecia lub do osób które mają ochotę na wspólną wycieczkę Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 14 Września 2007 Udostępnij Napisano 14 Września 2007 My się w niedzielę wybieramy - z tym, że jeszcze nie wiem, czy do Kampinosu, czy do piaskownicy... tzn. do MPK . Dam znać jutro. W każdym bądź razie jeśli do Kampinosu - to spod Rury będziemy startować najpóźniej o 10.00. Pozdrówko sygnalizujące Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomczysko Napisano 14 Września 2007 Udostępnij Napisano 14 Września 2007 A nie dałoby rady jednak do Kampinosu? Dzisiaj pobyłem w Piaskownicy:) i moje prawe kolano uważa ze powinno odpocząć od ruchomych piasków:) podczas jazdy po ubitej ziemi Kampinosu No i zawsze to jakieś nowe szlaki:) pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 14 Września 2007 Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Może i da radę - ja również wolałabym Kampinos, ale to będzie zależało od tego, ile czasu na przejażdżkę będziemy mieli z Rycerzem do dyspozycji. Jeśli dużo, i jeśli uda się wcześnie wstać - to będzie Kampinos. To wszystko okaże się jutro - bo dokładnego rozkładu zajęć w dniu jutrzejszym jeszcze w tym momencie nie znamy Pozdrówko nieprzewidywalne --- 15.09.07.: OK, to niech będzie Kampinos . Czyli ustawka pod Rurą przed 10.00 (np. między 9.30 a 9.50) - żeby o tej 10.00 już startować w kierunku lasu. Pozdrówko z ostateczną deklaracją PS. Kto będzie? Żebyśmy wiedzieli, kogo (i czy w ogóle kogoś) się spodziewać ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomczysko Napisano 15 Września 2007 Udostępnij Napisano 15 Września 2007 Ja będę o ile pogoda dopisze:)W TV mówią że będzie ładnie ale oni zawsze kłamią więc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.