Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


yak

Rekomendowane odpowiedzi

Kretschmer: przekartkuj ten temat wstecz, niedawno Rura była tu lokalizowana nawet za pomocą mapki z Google ;) . Zapraszamy ;) .

nowy21: będziemy wypatrywać Speca, a ty rzuć okiem na fotki z tego tematu :) . Myślę, że nie będzie problemu. Zajedziemy pod Rurę we trójkę: oprócz mnie i Rycerza, rymo na starszej Meridzie.

Pozdrówko orientacyjne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po :D .

W spotkaniu udział wzięło szacowne grono: Ecia, Rycerz, rymo i Paweł (ekipa z Zielonki) oraz nowy21.

Objechaliśmy kilka nowych wariantów młocińskich i kampinoskich bezdroży - w tym także dodatkowe kilometry niebieskich wydemek :). Próbowałam to potem zlokalizować na mapie, ale mi się nie udało - może dlatego, że z rozpędu trochę się pogubiliśmy :P . Fakt faktem: założony plan został zrealizowany z nawiązką :D .

Z kolei w okolicach czarnego szlaku Dąbrowa Leśna - Kamień Ułanów Jazłowieckich odkryliśmy tereny nieomal na miarę niebieskich wydemek - można się tam całkiem nieźle zabawić; i nie omieszkamy spenetrować ich dokładniej przy najbliższej okazji :D .

Na koniec zafundowaliśmy sobie nocną jazdę i przetestowaliśmy na wertepach - zarówno w górę, jak i w dół - nasze nowe lampki. Moja sprawdziła się bardzo dobrze, Rycerzowa trochę gorzej - ale póki co, będzie musiała wystarczyć...

U mnie na liczniku po zakończeniu wycieczki prawie równo 139 km (z małą końcówką), z czego coś pomiędzy 70 a 80 km po terenie (jak na Mazowsze, wyjątkowo urozmaiconym).

Następna wycieczka odbędzie się zatem pod hasłem: "Warianciki" - i będzie w całości wielką improwizacją :D . Po prostu jedziemy, gdzie nas oczy poniosą, bez żadnego z góry ustalonego celu. Celem będzie eksploracja w najczystszej postaci :D

Pozdrówko z zapowiedzią :D

 

PS. Kilka nudnych fotek z dzisiejszego dnia wrzucę jutro. Nudne - bo nie ma żadnej z akcji i tradycyjnie już żadnej z niebieskich wydemek :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My dotarliśmy dużo później :D - bo się kręciliśmy po tych wydmach i gubiliśmy co nieco :) ; a poza tym wracając zrobiliśmy dodatkowy popasik, bo skończyła się nam woda. Ale suma sumarum, jestem bardzo zadowolona: to była najfajniejsza wycieczka po Kampinosie z dotychczasowych :) . Na nogach przybyły mi nowe szlify (do kompletu), cały kask i rower miałam (kask mam do tej pory :P ) w pajęczynach :D

Pozdrówko zapuszczone :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę fotek:

 

Bunkier przy czarnym szlaku (wystarczy trochę zboczyć z trasy);

Bunkier - podejdź bliżej :P . Stoimy na tle przewróconej ściany z drabinką i prawdopodobnie dachu z włazem;

Dumania nad przerzutką... przednią przerzutkę Pawła trzeba było długo namawiać do współpracy z resztą napędu;

Pora relaksu ;) - odpoczynek na czerwonym szlaku: rymo i nowy21;

Małe co nieco :verymad: - j. w., Paweł i Rycerz;

Eksploratorzy :P - Wilkowska Góra: rymo, Rycerz, Ecia i Paweł (za obiektywem) po zjeździe z wydemek (pierwszy etap za nami ;) );

Wieża obserwacyjna - jedyny, zaznaczony na mapie konkretny punkt orientacyjny, w odniesieniu do którego próbowaliśmy potem odtworzyć naszą trasę grzbietem wydm w drodze powrotnej. Nie do końca się udało... no, ale wszystko przed nami ;)

 

Pozdrówko podsumowujące :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tygodniu, jeśli już, to w Lasach Drewnickich, bo mamy blisko i nam się podoba :) .

Dziś na przykład tam śmigaliśmy i odkryliśmy kilka fajnych trasek wydemkami.

Ale to są tak spontaniczne wypady, że umawianie się z kimkolwiek, kto mieszka dalej niż w sąsiednim bloku :D byłoby nader trudne, by nie rzec: niewykonalne... Na dłuższe wycieczki w większym gronie pozostają w zasadzie weekendy.

Pozdrówko niezorganizowane :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbiegajac troche do przodu - Czy jest ktos chetny na sobote na jakas wieksza wyprawe?

 

Ja jestem wstępnie zainteresowany sobotnią jazdą. Propozycja jest dość ogólna zatem czas doprecyzować, jak uzgodnimy warunki i dotrę na czas (czytaj wstanę rano) to bardzo chętnie pojadę.

Warunki:

- o której godzinie spotkanie,

- trasa: skąd? dokąd? ewentualnie gdzie można dołączyć się po drodze,

- jaki dystans, nie mam doświadczenia na dużych dystansach i nie wiem ile jestem w stanie pokonać (od niedawna jeżdżę z licznikiem), wiele też zależy od następnego punktu,

- jaka jest przewidywana średnia i DOMINUJĄCA prędkość na trasie, średnia jak już wspominano niewiele mówi o jeździe, moje średnie są pomiędzy 16-19 km/h czyli teoretycznie powinienem dotrzymać koła Eci z drużyną podczas wypadu do Kampinosu praktycznie odpadłem w przedbiegach.

Moje propozycje:

- godzina wyjazdu zależy od trasy, jeśli chodzi o moje preferencje wole niezbyt wczesne - dzień jest nadal długi,

- trasa, a może raczej kierunki:

* Kampinos (może tym razem się uda);

* MPK;

* Powsin, Las Kabacki i dalej;

* lasami z okolic Rembertowa/ Zielonki w kierunku Zalewu Zegrzyńskiego, jestem otwarty na propozycje,

- prędkości niezbyt duże, może nawet z ograniczeniem do 25 km/h – śmieszne? żałosne? pewnie tak, ale wyprawa ma być większa, a nie uśmiecha mi się gonitwa na długich dystansach, z której zapamiętam co najwyżej przednie koło. Wolę odpaść na etapie uzgodnień aniżeli po drodze.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak z ta sobota - ktos sie jeszcze pisze? Moze byc MPK tylko ze przydalby sie mapa, tudziez pozostaje kampinos.

Ja bym sie spotkal ok godziny 10-11 gdyz w tygodniu kurieruje i chcialbym chociaz raz sie wyspac i krzywo nie patrzec na rower;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My się piszemy - ale w niedzielę :) . Pod warunkiem, że nie będzie grzmiało-lało :) ...

Dokąd? Jeszcze nie wiem, ale - jak napisałam wyżej - będą Warianciki :) ... czyli: Precz ze szlakami!

Ktoś ma ochotę poeksplorować boczne drogi :) ?

Pozdrówko po bezdrożach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, u nas to raczej rano :) ... może nie 8.00, ale za to 9.00 już tak. Góra 10.00.

Co do Zegrza: niezbyt dobrze mi się Zegrze kojarzy (jakoś tak plażowo-asfaltowo). Puszcza Słupecka jak najbardziej OK - pod warunkiem, że są tam jakieś konkretne wydmy, na które można zbaczać ze szlaku :P ... znam Puszczę jedynie z przelotów szlakami zielonym (fajne błotka) i czerwonym, nie pamiętam dokładnie. Na szlakach w każdym razie jest dość płasko...

Kretschmer, rozumiem, że znasz te tereny lepiej? To może i jakieś traski z dala od płaszczyzn w tych lasach znasz - np. jakimiś atrakcyjnymi grzbiecikami :P ? Albo przynajmniej orientujesz się, gdzie mogą się takowe znajdować? Bo Warianciki zakładają, że skręcamy na widok apetycznie wyglądających wzniesień, płaskości omijając jak najszerszym łukiem B) ...

Pozdrówko indagujące :) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi odpowiada w zasadzie każdy dzień. Wyjazd faktycznie powinien być wcześniej (10:00 to dość kompromisowa godzina), nie dlatego że nagle mi się zachciało zrywać rano, ale prognozy pogody są takie że im później tym bardziej prawdopodobna burza. Niestety za dnia też ostro pada.

Mam mapy MPK i okolic Warszawy - powinny pokrywać każdy zaproponowany kierunek.

Ja też nie przepadam za asfaltem, chyba że ma to być fragment trasy po jakiejś wymarłej okolicy, a nie drodze szybkiego ruchu, na której pełno samochodów.

Pozostają tylko pytania: kiedy? skąd? i dokąd?

Jeśli mamy ruszyć wszyscy razem w niedzielę to w zależności od kierunku miejscem zbiórki będzie zapewne Rura albo przystanek w Zielonce.

Od poniedziałku pogoda ma się poprawiać. W środę święto, może komuś nawet uda się z tego zrobić długi weekend, warto coś zaplanować na przyszły tydzień.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...