Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


yak

Rekomendowane odpowiedzi

W Wólce ma czekać na nas iras, będzie też rymo - czyli faktycznie, dużo nas będzie :D !

Podsumujmy:

 

- Ecia + Rycerz;

- iras;

- rymo;

- weekend_warrior;

- miodekk;

- Kaltoman;

- Helevorn :)

 

Z okazji faktu, że się trochę przeziębiłam i mogę mieć problemy z wczesnym wstaniem, proponuję ustawkę tak, jak ostatnio: między 9.30 a 10.00; innymi słowy, start spod Rury o 10.00. Skoro ostatnio wszystko wyszło, jak trzeba, to i teraz powinniśmy się wyrobić z pętelką - tym bardziej, że już nie będziemy słuchać innych śpiewów oprócz ptasiego koncertu, a to można w trakcie jazdy :D

Pozdrówko precyzujące :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i prawidłowo :D !

Uaktualniona lista tłumowiczów :D :

 

- Ecia + Rycerz;

- iras;

- rymo;

- weekend_warrior;

- miodekk;

- Kaltoman;

- Helevorn;

- Oti

 

Liczebność bliska ustawkowego rekordu B) ... może ktoś jeszcze :D ?

 

Pozdrówko zachęcające :) ...

 

PS. Ponieważ po drodze sklepów akurat będzie jak na lekarstwo, polecam wałóweczkę pod klapę:D ... a już na pewno jakiś specyfik na komary - w przeciwnym razie to my staniemy się daniem :) . Wodopoje będą, ponieważ tu i ówdzie mijamy domostwa zamieszkane przez uprzejmych gospodarzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mogłem się dzisiaj przyłączyć :) . Po 9, akurat wtedy, gdy należało by wyjechać, musiałem wyjść po babcię, która z ciężką torbą przyjechała do stolicy. A poinformowano mnie o tym godzinę wcześniej...

Strasznie mi szkoda, liczę na to, że następnym razem uda mi sie z Wami wybrać.

 

Mam nadzieję, że macie udaną wycieczkę, chętnie przeczytam jakąś minirelację:D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym był w Wawie to też bym się rano zjawił, a tak było szukanie o 14.00 po omacku tego słynnego Kampinosa. Przejechałem jakieś boiska, parki i nigdzie nie było jakiegoś dużego skupiska leśnego. Zawróciłem w miejscowości Laski. Teraz widzę, że popełniłem wielki błąd w miejscu graniczącym z moim celem :rolleyes:

 

Są jakieś codzienne spotkania? Czy tylko w weekendy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

120 km na liczniku, sloneczko pieknie prazylo, w zyciu nie widzialem tylu komarow w ciagu dnia, 3-4 l wody wypite, tempo jak zawsze sluszne :)

 

To na razie tyle - bo w tej chwili czuje sie bardziej wycienczony niz gdy jechalem na rowerze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek:

weekend_warrior: wielkie przeprosiny za zgubienie cię na trasie :( ... Niestety, jakoś pod Rurą nie wpadliśmy na pomysł, żeby wymienić się telefonami... próbowaliśmy chwilę czekać, ale bez rezultatu :( ...następnym razem się poprawimy.

Poza tym zgrzytem na samym początku wycieczki (jeszcze w Warszawie), wycieczkę zaliczam do zdecydowanie udanych :) . Plan w 100% wykonany: wydemki wyeksplorowane na odcinku Dąbrówka - Posada Cisowe. Się zmęczyliśmy :D .

Początek wycieczki identyczny, jak 2 tygodnie temu: z Wólki czarnym do Kamienia Ułanów, dalej żółtym Na Miny i zielonym na Szczukówek, stąd czerwonym do Palmir i czarnym do niebieskiego, a niebieskim... do wydemek B) . Wydmy za Wilkowską Górą mało uczęszczane, to widać - śieżka niewyraźna, zarośnięta, momentami ją gubiliśmy, momentami ona gubiła nas :P . W eksploracji wydemek udział brali Ecia, Rycerz, Oti i początkowo kolega browar z sąsiedniego forum warszawskiego ;) ; od Wilkowskiej Góry już tylko Ecia, Rycerz i Oti. Z kolei rymo, Helevorn i Kaltoman zrezygnowali z wydemkowych atrakcji na rzecz szosy, a potem niebieskiego szlaku. Cała drużyna spotkała się u zbiegu tegoż szlaku z czerwonym; którym to czerwonym - jako że było już blisko i z górki ;) - pomknęliśmy żwawo z powrotem. Końcówka wycieczki identyczna, jak początek: od Szczukówka przeskok na szlak zielony, potem na żółty i wreszcie czarnym do Wólki :) .

Ogółem po lesie - odjąwszy wszystkie asfalty - wyszło niecałe 80 km (wg moich rachunków, 78; chyba, żeby dodać jeszcze około kilometra po Bielańskim, to wtedy 79); całkowity dystans to u nas z Rycerzem 141 km.

Upał był zacny. Okrutnie się spiekłam :) .

Fotki wstawię prawdopodobnie jutro. Oczywiście próżno oczekiwać jakichkolwiek fotek z akcji B)

Pozdrówko opalone :)

 

--- 21.05.07.:

 

No, to zapowiedziane fotki:

 

Już za chwileczkę, już za momencik... Zbiórka pod Rurą, jeszcze nie wszyscy gotowi, ale zaraz będzie można zaczynać ;) ;

Pierwszy postój - brygada w Palmirach, od lewej: Helevorn, rymo, Kaltoman, browar (z forum warszawskiego), Ecia i Oti; za obiektywem Rycerz :) ;

Na czarnym szlaku trochę zabalowaliśmy B) ;

Prawie jak podium :P ;

W Wilkowskiej Górze z kolei zapolowaliśmy :P . Pierwszy etap niebieskich wydemek za nami :) - ekipa w komplecie (dzięki uprzejmości napotkanego po drodze sympatycznego rowerzysty);

Już i drugi etap za nami :D - zasłużony posiłek w Roztoce. Tu nastąpił podział ekipy: browar, Helevorn i Kaltoman odbili szosą na Leszno, reszta - lasem na Wólkę;

Solarium w Palmirach :D ;

Portret zmęczonego człowieka :D - autoportret zmęczonego Rycerza w Palmirach;

No i finisz! Podsumowanie wycieczki pod Rurą B)

 

Jak widać, była to wycieczka o profilu stricte piknikowym B)

Pozdrówko konkludujące :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek:

weekend_warrior: wielkie przeprosiny za zgubienie cię na trasie :P

 

Drobiazg, nic strasznego się nie stało.

 

Liczyłem się z tym, że nie dotrzymam kroku szczegółnie po tak energicznym zrywie, poza tym po mieście jeżdżę niezbyt sprytnie, żeby nie powiedzieć jak oferma. Jedno lub dwa skrzyżowania i zostaję w tyle.

 

Nie wiem jak wyglądało to słuszne tempo w Kampinosie, ale mam przeczucie, że byłoby tak samo.

 

Pozdrawiam,

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy następnej okazji wymienimy się telefonami, a przed startem dokładnie obejrzymy mapę - w tym również dojazd do Wólki, w Wólce zawsze się zbieramy, gdyby stawka na szosie się rozciągnęła :( .

Pozdrówko jeszcze raz przeprośne :D

 

PS. Witamy kolegę browara na naszym gościnnym forum :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no właśnie - robimy, tylko jeszcze nie wiem, co i w którym lesie :) !

Ale na pewno start będzie o podobnej porze, co ostatnio, albo spod Rury, albo z Zielonki (z przystanku). Zdecydujemy się po konsultacji z mapą, po obiedzie ;)

Pozdrówko zapowiadające (się dobrze) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki przystanek: Zielonki czy Zielonki-Wieś? Gdzie mogę go znaleźć na mapie w necie? Jak tam dojechać z Targówka lub z pod Rury i ile mi to zajmie?

 

Następne pytania :) Jak najkrócej/najszybciej dojechać z pod Rury do Kampinosa? Czy jest inna szybsza droga do Parku z północnego Targówka (Bródno)?

 

Uff może jeszcze coś mi się nasunie jak, ktoś mi raczy odpowiedzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po konsultacji z mapami doszliśmy do następujących wniosków: w Kampinosie wszystko, co najciekawsze, zostało ostatnimi czasy wyeksplorowane; wypadałoby trochę o tych terenach zapomnieć :) . Za to trasy na północ od Zielonki: Puszcza Słupecka, Lasy Nieporęckie, Legionowskie i Chotomowskie pozostają dla nas jeszcze dziewicze - a przy okazji zahaczylibyśmy o bezpośrednie sąsiedztwo Nieporętu, więc można by się ochłodzić co nieco :) ...

Można zatem zrobić tak: albo kółeczko tylko po tych lasach (układ szlaków pozwala na taką pętelkę prawie bez deptania po własnych śladach), albo rajd nimi w jedną stronę do Nowego Dworu - tu przeskok przez most i powrót dobrze nam znanymi szlakami przez Kampinos. W pierwszym przypadku kilometraż (sądząc po mapie) wychodzi mniejszy, niż ostatnimi czasy - będzie czas na wyżęcie hektolitrów potu z koszulek i kaskowych gąbek :P oraz na gubienie się w wioskach, przez które wiedzie trasa pomiędzy lasami (nie wiadomo, jak tam wygląda sytuacja z oznaczeniami szlaków) B) . W drugim - można dowolnie wydłużyć Kampinosem, gdyby nam się chciało... ale to znowu byłaby powtórka z rozrywki.

My optujemy za 1. wersją. Wszystko wskazuje na to, że będzie lajtowo, ale przynajmniej coś nowego :P ...

Tak czy owak, zbiórka byłaby na przystanku w Zielonce (sorry, Oti ;) ) - ale za to, z racji długiego już dnia, o 10.00. Chyba, że chcemy o 9.30?

Kto nie wie, jak dojechać do przystanku w Zielonce - prosimy o info na GG lub PW, poprowadzimy. Droga dojazdowa nie jest skomplikowana (wręcz przeciwnie).

Ewentualnie: może ktoś ma jakiś alternatywny pomysł :question: Warunek: jak najmniej asfaltu i raczej nie Kampinos (chyba, że ktoś ma w zanadrzu jakieś trasy, które nie są jeszcze przez nas wyeksploatowane ;) ). Preferujemy ciekawy, pofałdowany teren - i chyba nie muszę dodawać, że im mniej piachu, tym lepiej B)

Pozdrówko nowatorskie :)

 

PS. PUMAG: chodzi o przystanek w Zielonce przy Osiedlu Wolności, w kierunku Warszawy. Z Targówka musisz dotrzeć do Radzymińskiej i Radzymińską w kierunku Marek ciągle prosto, aż za M1, dopóki nie zobaczysz zielonej tabliczki: Białystok prosto, Zielonka w prawo. Zgodnie z tabliczką w prawo (w ul. Fabryczną, która później przejdzie w Marecką) - i tą ulicą znów ciągle prosto, za rondo (na rondzie też prosto, z tego ronda masz już niecałe 4 km do przystanku), aż do kolejnego ronda, tym razem małego, gdzie po prawej masz kościół (przed chwilą go minąłeś), a po lewej Zajazd U Pietrzaków. Na tym rondzie w lewo, w ul. Lipową, mijasz po prawej Urząd Miasta i prosto - a raczej łukiem, tak, jak ulica prowadzi, dojeżdżasz do samego przystanku (po lewej). To będzie pierwsza budka przystankowa (żółto-zielona), którą zobaczysz po przejechaniu tego małego ronda.

Mam nadzieję, że wszystko jasne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...