Skocz do zawartości

[plecy] Ból w odcinku lędźwiowym


Rekomendowane odpowiedzi

W tym roku w maratonach startuje na długich dystansach, górskie edycje mają około 60km i 2300m przewyższeń. Ból w lędźwiach pojawiał się zawsze, ale nie był tak uciążliwy. Początek sezonu ruszyłem w Wadowicach, tam był dramat z plecami, ale miałem też blat 34. Na Jeleśnie wrzuciłem 32 i było trochę lepiej, wczoraj maraton w Bielsko Białej też dał popalić. Zastanawiam się czy jest to spowodowane zbyt dużym przełożeniem i miejscami brak płynnego pedałowania, a przeciskanie korb wytwarza taki ucisk i spróbować wrzucić blat 30 ? Czy może macie jakieś sprawdzone ćwiczenia na wzmocnienie/rozciągniecie tego odcinka ? Jeżdżę też z plecakiem i bukłak, ale czy on obciąża lędźwie ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do lekarza. Zleci Ci RM, RTG, TK. Też myślałem, że mnie boli, bo po trzydziestce już musi. Okazało się, że na pewno mam dyskopatię, ale być może coś więcej, bo diagnostyka jeszcze się nie skończyła. W sumie gdyby nie wypadek na maratonie, który wywołał ból uniemożliwiający chodzenie czy wstawanie z łóżka, też bym się z tym dalej bujał bez konsultacji lekarskiej...
Naprawdę, najpierw lekarz i diagnostyka, potem ćwiczenia i rehabilitacja, na końcu porady z forum. :) Kręgosłup to nie rozciągnięty łańcuch, jego nie wymienisz.

Dopiero jeśli się okaże, że z fizycznie/anatomicznie wszystko jest w porządku, możesz zacząć szukać przyczyny w ustawieniach roweru, szerokości siodła itd.

Edytowane przez TheJW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są placówki takie jak Enel-Sport, które specjalizują się w diagnozowaniu i leczeniu osób aktywnych.
A dobry fizjoterapeuta i tak powinien najpierw zalecić diagnostykę obrazową. :) Może oczywiście pokazać jakieś ćwiczenia rozluźniające do wykonywania w domu, ale nie powinien bez tego rozpoczynać żadnej konkretnej fizjoterapii. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak ode mnie, który walczy z bólami pleców od lat. U mnie bóle lędźwiowe były spowodowane złym ustawieniem bloków i siodła. Velolab załatwił sprawę jedną sesją fittingu plus zalecił dodatkowe ćwiczenia na stabilizację. Po drugie idź do lekarza rodzinnego- niech zleci Tobie rtg. Rodzinny nie da Tobie skierowania na rezonans ani tk. TK w przypadku kręgosłupa średnioopłacalny, lepiej rezonans.

Ja walczę od paru lat ze spięciami mięśni, spina mięsień grzbietu, dalej powięzi, opłucną- aż nie moge powietrza nabrać. Spięcie potrafi trzymać dniami, aczkolwiek kumulacja ma miejsce przez pare godzin. Mam dobrego osteopatę, który potrafi to dobrze rozmasować, igły, laser i spokój na parę tygodni. U mnie ani RTG,  ani rezonans nic nie wykazały, konsultacje z bardzo dobrymi neurochirgami, osteopatami i nic. Jeden lekarz mówi, że to kwestia spięć na tle nerwowym, drugi że to jakaś choroba immuno i zaburzenia elektrolityczne mięśni, ktoś tam że może od jelit (bo często dają takie symptomy). Tak więc nie trać czasu bo jak problem będzie się nasilał, a nic nie wyjdzie z kręgosłupa to szukanie kosztuje czas i pieniądze. Zacznij od:

-rodzinny i rtg ,jak nic nie wyjdzie to....

-bikefitting, jak nie pomoże to:

-rezonans i konsultacja z neurochirugiem, osteo i dalej wg wskazań.

Jak nie ma przeciwskazań to wzmacniaj mięśnie głębokie brzucha i pleców.

Nie bawiłbym się ze zwykłym fizjo bo byle kursie. Mam doświadczenia rodzinne, że osoba miała problemy z odcinkiem lędźwiowym więc chodziła do fizjo, który to rozmasowywał. Na początku pomagało, ale po roku ból się nasilił. Po roku dobry osteopata, który od razu zalecił rezonans. Po rezonansie skierował do neurochirurga- okazało się był stan zapalny, który pierwszy fizjo potęgował masażami, skończyło się na skomplikowanej operacji. Udało się, ale dyzfunkcje pozostały.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat poboczny, ale jak można być fizjoterapeutą "po kursie"? 
Wg mojej wiedzy jest to regulowany zawód medyczny, absolwent 4-letnich podyplomowych studiów specjalizacyjnych (specjalista fizjoterapii), studiów magisterskich lub licencjackich o kierunku "rehabilitacja ruchowa" lub "fizjoterapia".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, KSikorski napisał:

Temat poboczny, ale jak można być fizjoterapeutą "po kursie"? 
Wg mojej wiedzy jest to regulowany zawód medyczny, absolwent 4-letnich podyplomowych studiów specjalizacyjnych (specjalista fizjoterapii), studiów magisterskich lub licencjackich o kierunku "rehabilitacja ruchowa" lub "fizjoterapia".

Dietetykiem też możesz być "po kursie" choć to już nie zawód medyczny....fizjoterapueta oczywiście zawód medyczny, ale kupa ludzi trenerów, studentów awf, instruktorów jogi robi wąskie kursy i reklamuje się jako fizjo, terapeuci, oczywiście masz gabinety, obowiązkowo jakiś rysunek ciała- nikt nie pyta o wykształcenie choć na ścianach mnóstwo dyplomów z ukończonych kursów. No bo dla przeciętnego Kowalskiego masaż robi fizjoteraupeta....może powinienem napisać "fizjoterapeuta po kursie".

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie trzeba to się pójdzie do lekarza, bardziej mnie tu interesowało czy rzeczy które wymieniłem mogą mieć na to wpływ, czyli np zbyt niska kadencja. Na płaskich maratonach tego nie doświadczam, a może to normalne, że przy 5km podjeździe zaczyna się ból w tych okolicach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Organizm jest ze sobą mocno powiązany. Haluksy zaczynają się m.in np.: w Achillesie, problemy w odcinku lędźwiowych zaczynają często w kolanach. Może być tak, że masz źle ustawioną pozycję, za duże nacisk na staw kolanowy co pociąga za sobą dalsze konsekwencje. U mnie zmiana ustawień bloków, wysokości siodła i odsunięcie siodła praktycznie zniwelowały problem, a cierpiałem głównie po ciężkich maratonach w Karpaczu, Bielawie, Świeradowie itp. Możesz tez mieć lekko przestawioną miednicę, jedną nogę krótszą od drugiej co przy większych obciążaniach rodzi problemy. Tak więc tak...większe obciążenia na kolana mogą powodować bóle w odcinku lędźwiowym- jak pisałem sam tak miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że od razu powinieneś iść na operację wymiany dysków na plastikowe, bo do takich wniosków można dojść gdy się czyta wpisy moich poprzedników.

Bóle lędźwi powoduje często zbyt wysoko ustawione siodło, czasami wystarczy dwa lub trzy milimetry obniżyć i problem sam się rozwiązuje, plecak na plecach nawet niech to będzie bukłak, zawsze obciąża dolną część pleców, lato jest najgorszym okresem dla kręgosłupa gdyż dyski które składają się z wody są wyciskane jak gąbki w trakcie wysiłku przez co stają się bardziej płaskie i potrafią wysunąć się na chwilę z pomiędzy kręgów i ucisnąć nerw który powoduje skurcz mięśnia, a w konsekwencji ból, dlatego przed wysiłkiem szczególnie na noc pij dużo płynów aby dyski nasączyły się wodą.

Edytowane przez leejoonidas
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do siodła się też zastanawiałem, bo miałem przez pewien okres ciągniecie czwórek, ale po odpowiednich rozgrzewkach przed jazdą przeszło, być może spróbuję dać ciut w dół, ustawienie wysokości siodła nie jest takie łatwe przez pracujący damper. Plecak myślałem spróbować zastąpić nerką z bukłakiem, tylko czy to ma sens ? Wody czy zawody czy nie staram się pić dużo, to myślę mogę wykluczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, seba8121 napisał:

Ból w lędźwiach pojawiał się zawsze, ale nie był tak uciążliwy.

Najczęściej taki ból wywołują nierozciągnięte uda z tyłu w połączeniu z pochyloną pozycją. Przy krótkich jazdach nie będzie uciążliwy, przy długich będzie się nasilał. A w przypadku długich jazd dzień po dniu może stać się nie do wytrzymania. Ale to musi potwierdzić lub wykluczyć ktoś ogarnięty w temacie i wcale bym się nie upierał że najlepszy jest lekarz. Może nie znać tematu, zleci prześwietlenie które niczego nie wykaże i jego zdaniem wszystko będzie w porządku. Mi pomógł właśnie fizjoterapeuta do którego trafiłem po 3-ch różnych lekarzach. Może faktycznie poszukać po specjalistach medycyny sportowej. Albo popytać może ktoś poleci Ci jakiego fizjo w Twoim mieście. Może zapytać w klubie kolarskim. Tak luźno myślę.

A póki co porozciągaj te uda z tyłu. Jak będziesz to robił delikatnie na pewno nie zrobisz sobie krzywdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.07.2024 o 11:27, KSikorski napisał:

Temat poboczny, ale jak można być fizjoterapeutą "po kursie"? 
Wg mojej wiedzy jest to regulowany zawód medyczny, absolwent 4-letnich podyplomowych studiów specjalizacyjnych (specjalista fizjoterapii), studiów magisterskich lub licencjackich o kierunku "rehabilitacja ruchowa" lub "fizjoterapia".

Idz do takiego  łacha z NFZ to się przekonasz o co chodzi,

Co do bólów pleców, warto Biernata posłuchać i jego stwierdzenie," ty masz  jena przepuklinę, ja 7 i nic mnie nie boli"  

człowiek błądzi jak goryle w mgle,wydaje mi się, ze kręgosłup to jakaś słaba konstrukcja,ze ma 30 lat i jak wstaje i nie boli to znak ,ze nie żyje,a nawet prawidłowo schylić się   nie potrafi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć też z tym walczyłem bolały głównie na zawodach i podczas bardzo mocnych treningów w innych wypadkach nie. Coś tam próbowałem z lekarzami współpracować ale szybko dałem sobie spokój. Te problemy miałem kilka lat temu ale od kiedy wzmocniłem mięśnie minęło, do tego rozciąganie chociaż raz na jakiś czas(nie lubie tego)oraz warto robić mięśnie grzbietu. W tym momencie ból pojawia się bardzo sporadycznie i tylko po ciężkich podjazdach które w moim mniemaniu bardzo obciążają plecy ale tylko wtedy gdy odpuszczę zupełnie na dłuższy czas aktywność poza rowerową. Wystarczy naprawdę niewiele(w moim przypadku nawet nie trzeba siłowni) ćwiczeń z ciężarem ciała, takie jak wspomniane mieśnie grzbietu,miesnie brzucha,pompki,poręcze,drążki,deski itd. Powodem bólu jest nieprzygotowanie fizyczne do takich obciążeń(tu znów dodam w moim przypadku)sprawdź czy u Ciebie nie jest podobnie.

P.s Przy za małym rowerze też może się pojawiać taki ból ale tu nie sądze,że Ciebie to dotyczy.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.07.2024 o 13:34, seba8121 napisał:

Będzie trzeba to się pójdzie do lekarza, bardziej mnie tu interesowało czy rzeczy które wymieniłem mogą mieć na to wpływ, czyli np zbyt niska kadencja. Na płaskich maratonach tego nie doświadczam, a może to normalne, że przy 5km podjeździe zaczyna się ból w tych okolicach. 

Nie to nie jest normalne , bo tez podjezdżam i zdarza się, że 10 km  i więcej, zresztą nie  trzeba podjezdżać wystarczy że po płaskim:

 

W dniu 15.07.2024 o 08:30, seba8121 napisał:

przeciskanie korb

 

W dniu 15.07.2024 o 08:30, seba8121 napisał:

jest to spowodowane zbyt dużym przełożeniem i miejscami brak płynnego pedałowania

Jazda w rytmie na wysokim obrocie + pełen płynny obrót, rozwiązuje problem z lędźwiami, kolanami, achillesami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...tak pod warunkiem, że to jest przyczyną. A nie zawsze musi być. Jest cały szereg zmiennych od kadencji o której wspomniałeś przez złą pozycję po dysfunkcję. Sprawdzać warto od najprostrzego i najtańszego wariantu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...