Skocz do zawartości

[17 tys.zł] Który? E-Cristy 90P czy Focus Aventura2 6.8 LOW


Rekomendowane odpowiedzi

19 godzin temu, leotdipl napisał:

Panasonic GX Ultimate = 2.95 kg

Dużo? jak na 95 Nm ? Nie.

Pytanie? Silnik Jakiej mocy? Oficjalnie jest przecież  250 W ;)

Czemu Bosch? Co ma lepszego od Panasonica?

Najkrócej: lata doświadczeń. Panasonica tylko testowałem, Boscha i Shimano mam na bieżąco. Trzecie miejsce niby podium, ale na dzisiaj to marki których nie biorę pod uwagę. Równie dobrze może to być Brose. Ale Panasonic ogólnie dla mnie był bardzo przyjemny - może ze względu na niskie oczekiwania z mojej strony? Czyli zupełnie na odwrót niż Brose właśnie. Mam też mocne osobiste preferencje względem rowerów- na przykład nie leży mi Giant, co za tym idzie Yamaha. 
 

Pamiętaj o mocy szczytowej - to nie jest 250W. 
Bosch ma dla mnie optymalnie dobrany przebieg dostarczanego momentu do kadencji którą ja jeżdżę. Może tu jest różnica? Emtb+ jest odpowiednikiem triala w Shimano. Czyli niby inteligentne wspomaganie zależnie od potrzeb. Znów responsywność, miodność, możliwość „kopnięcia”, itd - po stronie Bosha. 
Bez ściemy, jako posiadacz obydwu - moje zdanie zaznaczam - Bosch. Jedynie dźwięk trochę głośno i jak młynek do kawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnij mi proszę gdzie zamierzasz jeździć tym rowerem? I jakie odcinki na raz? Jeździłeś już elektrykiem? Zębatka 42 czy 50 w elektryku to pomyłka. Ja przy zmianie napędu zamiast kasety 11-36 założyłem 11-32 a i tak 32 użyłem raz - gdy zapomniałem podładować rower i pojechałem na 50 km kółko mając 23% baterii (400 Wh ) - na ostatnim podjeździe zabrakło mi prądu i musiałem podjechać bez wspomagania. A bateria 1080 Wh waży pewnie z 8 kg - będzie ciężko ją wyjąć i zanieść do domu. No chyba że planujesz jeździć w jakiejś kompletnej dziczy gdzie dostęp do gniazdka jest raz na kilka dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 czy 27 kg to ogólnie już pomijalne, a jak bateria ma być pojemniejsza to idzie się zastanawiać.

Ja bym poszedł też w lekkość, bo dla mnie taki "czołg" o ile nie mieszkam w górach byłby nieporozumieniem. Na równej prostej przekroczyć 25km/h to idzie na byle czym, ale tachaj taką wagę to nie za bardzo się widzi. Wszystko zależy gdzie i jak ma być jeżdżone, bo jak rekreacyjnie i to nie w górzystych terenach, to kupno takiego kloca mija się z celem. Można za podobna kwotę wybrać cos z 10 kg lżejszego:

image.thumb.png.2038b829fb21e06757d075125ffbbcce.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
3 godziny temu, PiotrWie napisał:

Przypomnij mi proszę gdzie zamierzasz jeździć tym rowerem? I jakie odcinki na raz? Jeździłeś już elektrykiem?

Po prostu wszędzie. Po zakupy. Po ścieżkach miejskich. Po duktach leśnych. Zabieram go nad morze, i na wypad do Parku Słowińskiego (30 km w jedną). Potem zabiorę go w góry (mniejsze) - mam zamiar wyjechać na Koskową Górę (do tej pory samochodem). Nie, nie jeździłem.I jeszcze jedno. Jestem po paru operacjach kręgosłupa, i mam problemy z nogami. Jednak daje radę na pewnych dystansach. Rower to stary Giant Boulier 510 Sport. Dlatego rower elektryczny ma poszerzyć - w moim przypadku - zakres możliwości wypadowych. I jak pisałem, służyć również - od czasu do czasu - żonie. Oj. To chyba tyle na razie ;)

Liczy się dla mnie pozycja - prawie pionowa. Z w/w powodu. Ten Ecobike Expedition SUV taką pozycję właśnie oferuje. Dwa. Oferuje też większą baterię, produkowaną w PL. Skoro ilość przełożeń 11-42 nie stanowi problemu - jak piszesz PIOTRWIE - to wydaje się on być ciekawą propozycją.

Waga parę kilo nie wydaje mi się, aż takim problemem - to do innych.

PS.

Na Ecobike bateria 16 Ah waży 3 kg. Na Allegro 17,5 Ah LG też 3 kg. Zakładam Max. 5 kg dla 30 Ah 

 

Edytowane przez leotdipl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko radziłbym spróbować pojeździć - bo z naszego doświadczenia ( razem z żoną w różnych warunkach i na dystansach do 120 km ponad 20 tyś) wynika że w elektryku lepiej mieć mniejsze zębatki ( bo większych i tak nie używasz a generują większe koszty serwisu) szerszy łańcuch od 8 czy 9 biegów wytrzyma dłużej niż 11 - 12, cięższy rower wymaga większego wysiłku przy jeździe. Można kupić do jeżdżenia po mieście Toyotę Land Cruiser czy Porsche 911, ale pytanie po co? Obejrzyj napędy rowerów elektrycznych na których ktoś już parę tysięcy km przejechał a zobaczysz że kilka największych zębatek jest nawet nie pobrudzone smarem - są nieużywane. Żeby wyjechać Aku 1080 trzeba zrobić ze 100 km bez przerwy pod górę o nachyleniu ponad 10 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie do końca rozumie idę zakupu elektryka nie związanego z budową i geometrią MTB. Ta Koskowa Góra to co najmniej jak na jeden raz a okolice przy mocnym elektryku są na tyle atrakcyjne, że wszystkie 3 propozycje tylko zniweczą potencjalne plany zapuszczenia się dalej. Elektrykiem jedzie się naprawdę piorunem więc bardzo to ograniczy możliwości. Tym nawet na Parszywkę będzie kijowo jechać gdyby taka opcja w głowie zaświtała. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, PiotrWie napisał:

Zębatka 42 czy 50 w elektryku to pomyłka.

Jakby tu powiedzieć... Niedalej jak dziś (oops, już po północy, wiec wczoraj) wrąbałem się w taki piach na leśnej drodze, że prawie 3 km jechałem (tryb eco) na bez mała najniższym przełożeniu kasety w Kellysie, czyli tarczy 37, a miałem w zapasie już tylko ostatnie 42... Tak więc, ten teges. A gdybyś dopytywał o szczegóły terenu, to równiny Mazowieckie ;)
Chyba, że ktoś pomyka wyłącznie po asfalcie, wtedy pełna zgoda... No ale po to wymyślono elektryki???

Edytowane przez burz
dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Proszę znawców praktyków o rozpisanie różnicy w kwestii kasety 11-42 vs. 11-50 gdyż to bardzo mnie nurtuje. Na papierze lepiej to wygląda dla Kellys. Jak będzie w praktyce?

Weźmy nadto wjazd na wspomnianą Koskową Górę ze startem z Bogdanówki (kto tam był wie, nie - polecam i okolice).

 

Czy wykorzystam (tam) zębatkę 42? Być  może nawet 42 będzie zbyt mała (zęby) i przyda się taka 50 od Kellys ? Tam naprawdę jest stromo w podjeździe. Tutaj tylko praktyk pomoże. Przecież nie wypożyczę roweru, i wezmę go tam ze sobą na test.

 

Na razie tylko PIOTRWIE podał technologiczny argument dka długich dystansów. Ale mnie interesują też góry, jak wspomniano powyżej.

Edytowane przez leotdipl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie pasuje skorzystać z wypożyczalni. Jest tego w górach sporo i już się mniej więcej wie na czym się stoi. Ogólnie nie doceniasz możliwości elektryki. Największe zębatki z tyłu to w sumie wykorzystują tylko ci co jadą typowo ekonomicznie na dystans i to w ostrym terenie a nie na byle podjeżdzie asfaltowym. Nawet nie trzeba mieć elektryka bo przecież jak nas ktoś na takim mija to widać jakie ma przełożenia. Bynajmniej nie są to największe zębatki tylko w drugą stronę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.07.2024 o 09:10, leotdipl napisał:

Proszę znawców praktyków o rozpisanie różnicy w kwestii kasety 11-42 vs. 11-50 gdyż to bardzo mnie nurtuje. Na papierze lepiej to wygląda dla Kellys. Jak będzie w praktyce?

Weźmy nadto wjazd na wspomnianą Koskową Górę ze startem z Bogdanówki (kto tam był wie, nie - polecam i okolice).

 

Czy wykorzystam (tam) zębatkę 42? Być  może nawet 42 będzie zbyt mała (zęby) i przyda się taka 50 od Kellys ? Tam naprawdę jest stromo w podjeździe. Tutaj tylko praktyk pomoże. Przecież nie wypożyczę roweru, i wezmę go tam ze sobą na test.

 

Na razie tylko PIOTRWIE podał technologiczny argument dka długich dystansów. Ale mnie interesują też góry, jak wspomniano powyżej.

U siebie mam kasetę 11-42. Z największej korzystam rzadko, ale jednak korzystam, przy stromych podjazdach i dużym piachu przydaje się. 11-42 to chyba najbardziej uniwersalna kaseta instalowana w większości rowerów. Zrobisz kilka tysięcy kilometrów, jak stwierdzisz, że zębów jest za dużo, albo za mało to zawsze możesz sobie zmienić. 

Ten Ecobike Expedition na papierze wygląda całkiem przyzwoicie. Elektrykami typu "SUV", czyli masywny, szerokie opony i duża bateria, jeździ się bardzo komfortowo. To taki typowy cruiser do wygodnego przemierzania dużych ilości kilometrów. Przy czym 27 kg to w sumie standardowa waga jak na elektryka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

@MARCINA,

dochodzę do takiego samego wniosku.

Kaseta 11-42 ma Mniej skokowe przejścia vs. 11-50. Dwa. Ecobike Expedition SUV ma widelec już z amorem powietrznym, przez co piasta Przednia ma maszynowe łożyska, gdyż z instrukcji Shimano i podanego typu wynika, że podlegają one wymianie. A to ważne. Tylna jest już kulkowa, czyli "zwykła". Porównywałem go z MX500 na silniku Ananda M100 (130 Nm) i SUV ma jednak więcej zalet - poza blokadą prędkości, której nie ma MX500.

Edytowane przez leotdipl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zębatek to zależy też od mocy silnika. U siebie mam 65nm(silnik w tylnym kole) , na szosie 11-32 było wystarczające do momentu gdy ciągnąłem dziecko na holu pod górkę, na trybie 5 max turbo, silnik po prostu zaczął się po dłuższej takiej jeździe grzać.

Po zabraniu roweru w ostre górskie ścieżki na tym przełożeniu silnik się grzał i odłączał silnik. Po zmianie na 11-40 mogę teraz jeździć na mocy 2-3-4  i już nie ma mowy o przegrzaniach no i bateria dłużej wytrzymuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pojedziesz w Beskidy to 11-50 czy 10-51 będzie super. Mało tego, z przodu 34 max. Jak będziesz jeździł po parkach raczej płaskich z przodu 36 a tył max 42 też jest super. Wszystko zależy od zastosowania. 

Teraz waga. Moja żona zmieniła rower dla 3 kg. Serio. Na przestrzeni dnia to ma olbrzymie znaczenie. Jak musisz ten rower pakować, targać po drzewach, wypychać po skałach- 3 kg różnicy to przepaść. A w górach przy normalnej jeździe, 750 baterii to i tak koło 3 tys kalorii i 4 litry wody do uzupełnienia- w zupełności wystarcza żeby się dojechać. 
 

Jazda jeździe nie równa. Ja bym brał 10-51 i minimum 85 niutonów, kto inny używa tylko małe przerzutki. Musisz sam zdecydować na czym bardziej Ci zależy.

  • +1 pomógł 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

@LASSAR71,

 

a właśnie poruszyłeś ważną kwestię korby i blatu, której nie podniosłem.

 

Ecobike Expedition SUV = Prowheel 42T

Kellys Cristy 90 P = MIRANDA Delta (36T)

 

Tak więc na 34T Max to nie ma szans ... i tutaj Kellys jest blisko.

 

Jeszcze jedną rzecz zauważyłem. Rożnicę w Hamulcach.

Kellys Cristy 90 P podaje MT410 vs.  Ecobike SUV i MT401

 

Temat rozpoznaje w specyfikacji. Na razie nie piszę póki się nie dowiem.

Edytowane przez leotdipl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy bardzo mocnym elektryku jak choćby ten Ecobike nie ma żądnego znaczenia czy blat z przodu to będzie nawet 42 zęby. Zacznijcie jak już doradzacie ogarniać o jakich rowerach jest rozmowa. Temat nie dotyczy fulla czy innego MTB. 50 zębów na kasecie i oponkach 2,25" na Beskidy... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...