leotdipl Napisano 10 Lipca Udostępnij Napisano 10 Lipca (edytowane) Witam, Jak w temacie. To ma być rower elektryczny wspólny, tj. małżeński. Głównie on, ale od czasu do czasu i ona. Ważny jest też niski przekrok. Ona 170 cm On 180 cm. Wybrałem ramę M. Pozostaje zasadnicze pytanie. Który i Dlaczego? dziękuję za opinię 😀 Edytowane 10 Lipca przez leotdipl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leotdipl Napisano 10 Lipca Autor Udostępnij Napisano 10 Lipca Uzupełniam wątek o linki do w/w e-bików. KELLYS https://kellysbike.com/pl/tour-c991/e-cristy-90-p-atb-725wh-p74562 FOCUS https://electofun.pl/rowery-elektryczne/3235-11301-rower-elektryczny-focus-aventura2-68-low.html#/5-kolor-szary/61-rozmiar_ramy-m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
2marekm Napisano 11 Lipca Udostępnij Napisano 11 Lipca Tan Kellys bardziej urodziwy, gdyby jeszcze miał przerzutkę w tylnej piaście byłby mój Bierz tego Kellysa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leotdipl Napisano 11 Lipca Autor Udostępnij Napisano 11 Lipca Tylko jakiej gigantycznej średnicy musiałby mieć piastę patrząc na największą zębatkę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lassar71 Napisano 11 Lipca Udostępnij Napisano 11 Lipca Jeździłeś na nich? Od tego bym zaczął. Zarówno przy wyborze roweru jak i wielkości ramy. Mam wrażenie, że w elektrykach dla wygody wybiera się większą ramę. Jak masz blisko do Katowic, to w Gsporcie masz Focusa i to w lepszych cenach niż link, a obok kilka ulic fabryczny Kellys. Spoko chłopaki bez napinki. Mam/miałem obydwie te marki, rowery bez zarzutu, a użytkowanie z cyklu tych mocniejszych. Cube np. nie dał rady. Obydwie marki bardzo dobrze wycenione w stosunku jakość wykonania / wyposażenie. Bierz ten na którym Ci się lepiej jeździ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leotdipl Napisano 12 Lipca Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca @LASSAR71, dziękuję za podpowiedź dot. sklepów. Nie mam daleko. Większa rama? Biorę pod uwagę też L. Wybór ramy dla Kellys jest ograniczony do modelu. Dwa. Ważna jest dla mnie pozycja siedząca. Tj. praktycznie 90°, a to limituje rozmiar ramy. Trzy. Żona. Muszę pogodzić wszystkie te elementy. Tak czy siak - przed zakupem online - wybiorę się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyx Napisano 12 Lipca Udostępnij Napisano 12 Lipca (edytowane) Rada, aby zrobić przejażdżkę na rowerze jest bardzo słuszna. Ja zaliczyłam wiele jazd i okazało się, że tylko Kellys słuchał mnie naprawdę. Nawet ramy teoretycznie najwygodniejsze czyli lowstep (Focus) okazywały się źle dobrane. Kellys okazał się też najbardziej zwrotnym i najlżejszym zawodnikiem. Paradoksalnie ma to znaczenie przy wsiadaniu - bez problemu mogę go pochylić jak klasyczny rower i robić niższy przekrok przy wsiadaniu. Inne rowery mnie przy tej czynności "porywały" i żeby chronić się przed utratą równowagi zawsze szukałam krawężnika, że wsiadać nieco z góry. Siodelko w Kellysie mnie zadziwia, jak ruszam, to wydaje sie niewygodne, po kilku km zapominam o nim. Jak wracam z wycieczki 30km, nic nie boli. W poprzednim rowerze bylo na odwrót - na początku mega wygodnie, miękko itp, po kilku km zaczynalam się wiercic, po powrocie... dwa dni dochodziłam do siebie. Rama ewidentnie za duża - mimo "najmniejszego" rozmiaru. Największym problemem w Twoim zestawieniu może okazać się Wasza różnica wzrostu. 10Nm różnicy.... robi różnicę. Tryb auto robi jeszcze większą. Kolor magic green jest do zakochania:) Jedźcie na jazdy próbne! Edytowane 12 Lipca przez Tyx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 12 Lipca Udostępnij Napisano 12 Lipca W dniu 10.07.2024 o 12:19, leotdipl napisał: Głównie on, ale od czasu do czasu i ona. Patrząc na rodzaj roweru zaryzykowałbym L. 10 Nm nie zrobi kompletnie żadnej różnicy. Baterie podobne. Co do odczucia z jazdy tymi silnikami się nie wypowiem. Kellys ma zdecydowanie lepszy amortyzator i napęd przystosowany do elektryków. Jak to wyjdzie finansowo podczas eksploatacji - nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyx Napisano 12 Lipca Udostępnij Napisano 12 Lipca (edytowane) Mam swoje własne odczucia. 80 vs 95 Nm. Różnica bardzo duża. Mam na myśli długie podjazdy. Edytowane 12 Lipca przez Tyx 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leotdipl Napisano 12 Lipca Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca (edytowane) @TYX, dziękuję za cenne uwagi 😀 (my już korespondowaliśmy? - Cristy 30P). Problem wzrostu - jest. Na plus jednak - mój pokrok jest mniejszy kosztem dłuższego tułowia. Dwa. Zależy mi na pozycji (prawie) siedzącej 90°. Te czynniki powodują, że różnica pomiędzy mną, i żoną - dot. Wyboru ramy - się zmniejsza. Dla Cristy wybór ramy jest ograniczony do S/M. W Carson do M/L. Na razie czysto teor. pada więc na "M". Wolałbym jednak wersję damską. Wybór padnie raczej na Kellys (po jeździe). Silnik Panasonic i moment 95 Nm plus niska waga oraz osprzęt są tutaj decydujące. Zobaczymy jak to wyjdzie po jeździe próbnej w sklepie. @CHUDZINKI, 10 Nm to duża różnica. Dlatego nie zgadzam się. Istotna jest bardziej ch-ka przebiegu momentu, gdyż te 95 Nm to jedynie podana wartość Max. Jeśli masz klucz dynamometryczny to wiesz. Ja mam. Wystarczy dociągnąć śrubę czy nakrętkę z taką siłą. Edytowane 12 Lipca przez leotdipl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyx Napisano 12 Lipca Udostępnij Napisano 12 Lipca @leotdipl Tak, wymienialismy myśli wmoim wątku o Kellys 30p. Zupelnie w ślepo i bez wrazeń z jazdy Focusem, obstawiam, że eMka Cristy będzie rozmiarowo akurat. Zwłaszcza przy pozostałych warunkach. A może po prostu kupić 2 rowery? Np kosztem klasy osprzętu? Budżet trzeba trochę naciągnąć, ale wspólna jazda nie ma ceny:) Opisz wrażenia z jazd próbnych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chudzinki Napisano 13 Lipca Udostępnij Napisano 13 Lipca (edytowane) 17 godzin temu, leotdipl napisał: Jeśli masz klucz dynamometryczny to wiesz Co to takiego? Podniecacie się tym momentem, nie tylko Wy na forum, jakbyście wozili dodatkowo 100 kg w przyczepce albo szukali roweru w Alpy, aczkolwiek i tam pewnie to sprawa drugorzędna. Dobra, już nie przeszkadzam w tych Nm 😏. EDIT. Dodam jeszcze, że z całą pewnością nie będziecie wykorzystywać tych rowerków tak jak ten. Edytowane 13 Lipca przez chudzinki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leotdipl Napisano 13 Lipca Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca @CHUDZINKI, a dlaczego mam rezygnować z +10 Nm więcej? To ma znaczenie. Masz diesla? Mówi się, że jeździ się na momencie. I tu jest tak samo. Tym bardziej, że będę go zabierał w góry (takie mniejsze 🤪) PS. Z tym kluczem jest tak. Wymieniałem ostatnio odmę (11 śrub czy 12 - nie pamiętam dokładnie). I musiałem je dociągnąć z momentem 10-11 Nm. I to jest już trochę siły. Są rowery z silnikiem w tylnej piaście o momencie 35 Nm. Wtedy te +10 Nm to prawie 1/3. Mało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrWie Napisano 13 Lipca Udostępnij Napisano 13 Lipca (edytowane) Wszystko zależy od tego co macie " w nogach". My jeździmy 7 sezon elektrykami, zrobiliśmy po 20 tyś, jeździliśmy czasem w Karkonoszach i Jesenikach - ale nie po wymagających trasach i nigdy nie potrzebowaliśmy maksymalnego wspomagania - początkowo kupiliśmy rowery z silnikiem Yamahy 70Nm, po 4 latach żona zmieniła na Bosch 85Nm ( z powodu ramy, chciała easystep ) i po pierwszej przejażdżce kazała zmniejszyć poziom wspomagania ( Yamaha ma na Eco + 100%, Bosch +130% ). Jak się nie jedzie w terenie ekstremalnym to przynajmniej dla mnie najwyższe stopnie wspomagania są niepotrzebne - jak raz włączyłem na próbę Sport+ ( + 300% u Yamahy) to miałem wrażenie że mi się łańcuch urwał - w pedałach nie było śladów oporu. Reasumując - jak macie trochę siły w nogach to różnica tych 10 Nm na tym poziomie to jak różnica w samochodzie czy masz silnik 450 czy 500 KM - i tak tego nie wykorzystujesz. Zauważysz różnicę dopiero na bardzo stromym terenowym podjeździe. Jak możesz - pojedź w " takie mniejsze góry" , wypożycz elektryka i sam się przekonaj. Ja już wiem że jeśli będę kupował nowy rower to będzie to rower z silnikiem 55Nm - bo taki mi starczy ale za to ważący 17 kg. Edytowane 13 Lipca przez PiotrWie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyx Napisano 13 Lipca Udostępnij Napisano 13 Lipca Mam dwa elektryki. 80Nm i 95Nm. Na podjazdach 95Nm jedzie w zasadzie jak po płaskim, 80Nm jedzie słabiej, w efekcie na górkę wjeżdżam wolniej i bardziej zmęczona. A lubię wjechać szybciej i mniej zmęczona.😊 Nie mam siły w nogach. Natomiast lubię mieć zapas mocy. Góry mam na codzień. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrWie Napisano 13 Lipca Udostępnij Napisano 13 Lipca Co kto lubi - ja jeżdżę rowerem bo się lubię zmęczyć. A elektrycznym dlatego by na większym podjeździe nie zmęczyć się na tyle, aby musieć na szczycie podjazdu odpoczywać. A jak nie chcę się zmęczyć to jadę samochodem 😀 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leotdipl Napisano 13 Lipca Autor Udostępnij Napisano 13 Lipca (edytowane) @PIOTRWIE, popełniasz błąd. Porównujesz Moment z Mocą. To nie to samo. To drugie rośnie z liczbą obrotów. Im szybciej zasuwasz, tym większa moc. To pierwsze chyba nie muszę tłumaczyć. Im większa wartość dla niższych obrotów i im szerszy zakres trzymania tego momentu w zakresie prędkości - tym lepiej. PS Niedługo nie kupisz owe 55 Nm, a waga dla wyższego momentu wcale nie jest wyższa. Poza tym - chyba lepiej mieć większy zapas momentu? Przecież zawsze można wybrać sobie zakres wspomagania. Mam zamiar wjeżdżać na Koskową Górę. Często w tych okolicach (Bogdanówka) jestem. I zapas momentu jest mile widziany. Edytowane 13 Lipca przez leotdipl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrWie Napisano 14 Lipca Udostępnij Napisano 14 Lipca 55 Nm ma nowy silnik Boscha - SX. Wraz z baterią 400 Wh waży 4 kg. Cały rower np Cube Kathmandu C:62 waży 17 kg zamiast 27. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcina Napisano 15 Lipca Udostępnij Napisano 15 Lipca W dniu 13.07.2024 o 21:18, leotdipl napisał: Poza tym - chyba lepiej mieć większy zapas momentu? Przecież zawsze można wybrać sobie zakres wspomagania. Mam zamiar wjeżdżać na Koskową Górę. Często w tych okolicach (Bogdanówka) jestem. I zapas momentu jest mile widziany. Niekoniecznie. Silnik o większej mocy z reguły będzie zawsze trochę cięższy. Do tego dochodzi kwestia pracy w najbardziej optymalnym przedziale, gdzie jest największa sprawność. Inne aspekty to np. hałas, dla przykładu słabsze Bosch Active Line są cichsze od Performance Line. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lassar71 Napisano 15 Lipca Udostępnij Napisano 15 Lipca "Silnik o większej mocy z reguły będzie zawsze trochę cięższy" Powiedz to producentom, bo chyba coś przeoczyli. O nowych produkcjach DJI czy ZF nie wspominając. Ważniejszy od momentu jest moim zdaniem system. Ja mam swojego faworyta i to jest Bosch. Potem Shimano. Potem Panasonic. Ale to jest moje zdanie i się nim nie sugeruj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leotdipl Napisano 15 Lipca Autor Udostępnij Napisano 15 Lipca Panasonic GX Ultimate = 2.95 kg Dużo? jak na 95 Nm ? Nie. Pytanie? Silnik Jakiej mocy? Oficjalnie jest przecież 250 W Czemu Bosch? Co ma lepszego od Panasonica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcina Napisano 16 Lipca Udostępnij Napisano 16 Lipca Bosch Active Line 2.9 kg Bosch Performance Line 3.2 kg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrWie Napisano 16 Lipca Udostępnij Napisano 16 Lipca (edytowane) Waga jest proporcjonalna do pojemności baterii i momentu obrotowego silnika. Prosty przykład - Bosch Cx+ bateria 750 Wh - 8 kg , Bosch SX+ bateria 400 Wh - 4 kg. Nie twierdzę że nie ma takich którzy potrzebują pojemniejszej baterii, ale ja nie - przejechałem 20 tyś z baterią 400 Wh i nigdy nie zabrakło mi prądu ( może dlatego że nie jeżdżę na bardzo duże odległości, chyba nigdy nie przekroczyłem 120 km na raz ) więc po co mam wozić dodatkowe kilogramy? I takich jak ja musi być więcej skoro już nie tylko niszowi producenci jak Fazua czy Mahle produkują lżejsze i słabsze zestawy a zabrały się za to duże koncerny - więc wyszło im że jest na to zapotrzebowanie. Edytowane 16 Lipca przez PiotrWie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikbar1 Napisano 16 Lipca Udostępnij Napisano 16 Lipca W dniu 13.07.2024 o 13:51, leotdipl napisał: a dlaczego mam rezygnować z +10 Nm więcej? To ma znaczenie. Zrobisz jak zechcesz, ale jak sobie chcesz pojeździć pare godzin to przecież nie na max wspomaganiu, dla mnie nie ma to kompletnie żadnej różnicy (zmniejszam sobie bieg,jadę trochę wolniej ale optymalnie), jazda na max tylko zarzyna napęd i pewnie silnik tez, dlatego w wypożyczalniach e-rowery niedługo żyją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leotdipl Napisano 16 Lipca Autor Udostępnij Napisano 16 Lipca NIKBAR1, oczywiście, że zrobię jak ... rozum podpowiada. Kellys mogę sprawdzić na miejscu. Focusa (Bosch) nie. Biorąc całokształt w rozważaniach Kellys jest teor. preferowany. Zadecyduje i tak jazda oraz odczucia (komfort). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.