[Który wybrać] Trek Dual Sport 2 Gen 5 czy Giant Roam 2?

[AXGXA]

Cześć,

Poszukuję roweru Crossowego do rekreacyjnej jazdy (1-2 w tygodniu, głównie ścieżki rowerowe, okazjonalnie polne drogi/las).

Oglądałam i testowałam też Scotta (nie pamiętam modelu) i Unibike Viper, jednak najlepiej jechało mi się na dwóch wspomnianych w tytule, czyli Trek Dual Sport 2 Gen 5 i Giant Roam 2.

Zdaję sobie sprawę z ich wad i biorę je na klatę, ale nie mogę się zdecydować który byłby lepszą opcją, może powinnam zwrócić na coś szczególnego uwagę?

Z góry dziękuję za sugestie.

[grzesiowu]

masz jeszcze specialized sirrus ktòry jak trek ma sztywny wideł... ja bym wybrał treka ze względu właśnie na wideł; amor w roamie to nieporozumienie - beznadziejna praca a właściwie pseudopraca i do tego waży 2kg

[chrismel]

Trek ma koła 27.5" co mocno ogranicza wybór opon. Plusem jest brak amortyzatora. Osobiście wolałbym napęd bo 1x bo przy stopniowaniu korby 30/46 będzie to wymuszało częstą zmianę przełożenia z przodu lub jazdę na dużych przekosach łańcucha. Ale akurat to ostatnie można stosunkowo niedużym kosztem zmienić. Swoją drogą co kieruje Shimano a w następnej kolejności producentami rowerów żeby wstawiać tak duży blat z przodu (46T). Przecież na przełożeniu 46 przód 11 tył i kadencji 90 mamy prawie 50 km/h. Tyle to jadą kolarze w Tour de France.

Edytowane 6 Lipca przez chrismel

[AXGXA]

Dziękuję Wam za odpowiedzi.

Zdecydowałam się na Gianta:)

[chrismel]

@AXGXA - zapytaj w sklepie czy byłaby możliwość wymiany korby na 26/40 (Cues FC-U4010-2) z fabrycznej 30/46. Jeździłoby Ci się wygodniej.

[marvelo]

W dniu 6.07.2024 o 20:06, chrismel napisał:

Swoją drogą co kieruje Shimano a w następnej kolejności producentami rowerów żeby wstawiać tak duży blat z przodu (46T). Przecież na przełożeniu 46 przód 11 tył i kadencji 90 mamy prawie 50 km/h. Tyle to jadą kolarze w Tour de France.

Tyle to jest w stanie jechać rowerem każdy, w miarę sprawny fizycznie człowiek w sytuacji, gdy droga ma niewielki spadek i wieje sprzyjający wiatr (w plecy). Nie potrzeba mieszkać w górach, wystarczy wyżyna i takich sytuacji jest całe mnóstwo. 

Serio, nigdy nie jechałeś z prędkością +50 km/h? Ja kolarzem z Tour de France nie jestem, a bardzo cenię możliwość kręcenia także przy prędkościach powyżej 50 km/h. Gdy masz zjazd o długości np.2 km to co, cały czas jedziesz bez kręcenia? Zapomniałem, że Ty z Mazowsza. Jak ja współczuję tym z nizin.

[chrismel]

Mnóstwo czasu spędziłem w Alpach i co roku tam jeżdżę. Jeździłem z dużymi prędkościami ale z wiekiem mi przeszło. Patrząc choćby na śmiertelne wypadki zawodników na zjazdach. Przy 40 km/h zaczynam bardzo uważać a 50 km/h już nie przekraczam. Ale popatrzmy raczej na przeciętnego rowerzystę który nie ma zapędów żeby zasuwać 70-80 km/h. Przeważnie porusza się z prędkością gdzieś pomiędzy 12 a 25 km/h. Przy korbie 30/46 skutkuje to ciągłą jazdą na największych przekosach łańcucha. Na poniższym obrazku na zielono zaznaczyłem obszar kasety którego powinno się używać. Na czerwono kiedy należałoby zmienić zębatkę z przodu. Ta zmiana wypada dokładnie pośrodku najczęściej używanego zakresu więc nikt tego nie będzie robił. Realnie będziemy jeździć w obszarze zaznaczonym na niebiesko czyli w 50% na przekosach niezależnie od tego czy wybierzemy 30 czy 46 na korbie.

 

[pytkum]

Na płaskopolskę wystarczy jeden blat SHIMANO Cues FC-U4000-1 40t albo 42t

Edytowane 9 Lipca przez pytkum