Skocz do zawartości

[Rama] Uszkodzenie ramy w rowerze zakupionym przez Internet


SL440

Rekomendowane odpowiedzi

Zakupiłem rower Marin Rift Zone przez Internet. Niestety po rozpakowaniu okazało się, że na główce ramy jest spora dziurka o wielkości guziczka od koszulki. Powstała prawdopodobnie od rzucenia innego pakunku na ten z rowerem (płatek odpadniętego lakieru był w folii). Kierownica w pakunku była odkręcona i położona pionowo i ona uderzyła/nacisnęła w główkę ramy. Pomimo, że główka ramy i kierownica były owinięte folią bąbelkową powstał ten odprysk/dziura. Sprzedawca oczywiście wypiera się wszystkiego i próbuje zrzucić winę na mnie, ale to inna sprawa. Zastanawia mnie natomiast czy to uszkodzenie jest kosmetyczne czy mogło powstać jakieś mikropęknięcie, które za jakiś czas może zacząć powodować problemy. Większość tej dziurki to odszczerbiony lakier i coś jasnego (podkład pod lakier?). Gorzej wygląda to wgniecenie po lewej, jest głębsze, dochodzi do szarego materiału (aluminium?) Proszę forumowiczów o spojrzenie na zdjęcia i poradę czy to może być problematyczne uszkodzenie czy nie ma się czy przejmować.

01.jpg

02.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Odprysk nie wygląda na płytki, osobiście oddałbym ten rower bo masz do tego pełne prawo. Dochodzenie kto zawinił nie leży po Twojej stronie.

Tak czy inaczej nawet jeśli nie ma to wpływu na trwałość ramy to mnie by denerwowało, że w ogóle jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy macie z tym lakierem do paznokci? Już po raz kolejny to czytam. Raz że taki lakier jest kompletnie nietrwały, to jeszcze może się okazać że wejdzie w reakcję z lakierem na ramie.

Oprócz kwestii wizualnych, z ramą nic się nie stało. Niestety nawet się nie łudź, że uda Ci się to zamalować w jakikolwiek satysfakcjonujący sposób. Zaprawki to bardzo trudny temat i nawet doświadczeni ludzie od "Auto Detailingu" mają z tym problem. U Ciebie odprysk jest bardzo głęboki, co znacznie pogarsza sprawę. Widać też, że jeszcze kawałek na górze odpadnie, bo ledwo się trzyma.

Nie wiem co bym zrobił na Twoim miejscu, ale chyba zwrócił ten rower. Nawet jak będą chcieli Ci potrącić ileś za odprysk, to przynajmniej będziesz wiedział do jakiego sklepu się już nie kierować.

Jeżeli ten sklep nie jest równocześnie dystrybutorem Marina, to ja bym próbował kontaktować się z oficjalnym przedstawicielem na Polskę. Im na ogół trochę bardziej zależy żeby dobre imię firmy zostało zachowane.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki "pryszcz na czole" pewnie będzie Cię denerwował. Trzeba było od razu po rozpakowaniu zgłosić uszkodzenie przesyłki w transporcie i zabierać mi to. Niestety dzisiaj nie ma co być miły w takich sprawach. Mając po swojej stronie prawo i rację przechodzisz od razu do ofensywy, bo Cię zjedzą i tak jak piszesz jeszcze wcisną Ci, że to Twoja wina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale że jak ? To jest nowy rower. Po miesiącu może wyglądać jak śmietnik, ale w chwili dostawy powinien być w stanie idealnym. W interesie sprzedającego jest odpowiednie zabezpieczenie na czas transportu. Zwrócić i domagać się pełnowartościowej sztuki.

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Roweru nie chcę zwracać, bo wynalazłem go w fajnej konfiguracji i cenie (na SLX, hamulce 4-tłoczkowe, damper FOX Float DPS Evol), a uszkodzeniem lakieru się aż tak nie przejmuję, bo wiadomo, że jest to rower do tyrania (w razie jakby co pomażę flamastrem, lakierem do paznokci lub nakleję naklejkę). Bardziej obawiam się jedynie czy takie uderzenie nie wpłynęło na wytrzymałość ramy, stąd moje pytanie na forum.

Od sprzedawcy chcę uzyskać zwrot 5% wartości roweru, bo otrzymałem jednak niepełnowartościowy produkt ze skazą, a kupiłem nowy, a nie używany z defektami. Jak bym zwrócił, to i tak przecież sprzedawca nie wystawi go ponownie na sprzedaż. Więc myślę, że jest to satysfakcjonujące wyjście dla obu stron. Czy dojdziemy do porozumienia, zobaczymy.

@Krypto.Szosowiec z tym bezpośrednim dystrybutorem (chyba to jest dystrybutor motor-land.com.pl/marin/) to ciekawa myśl, tylko co mógłbym zyskać? dla poprawy dobrego imienia mogą zaproponować mi coś ciekawego? Gdy odebrałem rower napisałem od razu do marinbikes.com (w języku polskim i angielskim) z pytaniem o to czy to uszkodzenie może być poważne, do tej pory nic nie odpisali...

@Qbek84 przy kurierze obejrzałem dokładnie karton z zewnątrz i tyle można tylko zrobić. Wykrycie tego odprysku wymagało rozpakowania roweru i poodwijania wszystkich foli co trwało co najmniej kilkanaście minut. Musiałbym zaciągnąć kuriera do domu, a on musiałby czekać, bo przecież na ulicy nie będę wyjmował wszystkich elementów z kartonu. Żaden kurier by na to nie poszedł.

@KNKS też o tym myślałem, tylko że to rower jeszcze z zeszłorocznej kolekcji i w sklepach już praktycznie go nie ma.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że mało który by czekał, bo przy takiej ilości przesyłek nie wyrobił by się. W zeszłym roku zamówiłem TV z dostawą w miejscu pracy. Kurier przywiózł, wrzucił do pokoju paczkę i tyle go widziałem. Otworzyłem przesyłkę po dwóch-trzech godzinach i zobaczyłem rozwaloną matrycę. Szybkie zdjęcia i od razu do sprzedającego, że towar uszkodzony, nie zrobiłem protokołu szkody, ponieważ kurier na nic nie czekał, nawet podpisu odbioru nie złożyłem.

Ewentualnie by go nie blokować, można też się umówić, że sprawdzisz i w razie czego zadzwonisz, że towar uszkodzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KNKS napisał:

Ale że jak ? To jest nowy rower. Po miesiącu może wyglądać jak śmietnik, ale w chwili dostawy powinien być w stanie idealnym. W interesie sprzedającego jest odpowiednie zabezpieczenie na czas transportu. Zwrócić i domagać się pełnowartościowej sztuki.

Zgadzam się w 100%. Co to za dziwne przyzwolenie, że może być uszkodzony bo to rower i się porysuje.

W samochód też prędzej coś walnie, więc w sumie po co zwracać uwagę przy kupnie w salonie.

Uszkodzone meble? No przecież ktoś obije róg i tak.

Właśnie w taki wspaniały sposób, sami dajemy przyzwolenie na takie praktyki. Kupuję coś nowego, więc oczekuję że będzie bez wad.

 

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Krypto.Szosowiec napisał:

Co Wy macie z tym lakierem do paznokci? Już po raz kolejny to czytam. Raz że taki lakier jest kompletnie nietrwały, to jeszcze może się okazać że wejdzie w reakcję z lakierem na ramie.

Jak zrobisz po partacku to tak a jak się przyłożysz to w takim miejscu spokojnie będzie dobrze. Ludzie kanty typu drzwi w autach i nie jakiś szrotach tak robią to się nie bój o efekt. Trzeba by tyko mieć jeszcze dla najtrwalszego efektu lampę UV. Nie lakierujemy ramy tylko drobne ubytki i do tego jest ta metoda. 

Szosę czy gravela bym zwrócił ale tego typu roweru już nie. Chyba, że to ma po mieście jeździć. 

Edytowane przez Tyfon79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tyfon79 Kolego, tu nie chodzi o to, że ktoś  wyjątkowym pedantem. Po prostu jak kupujesz nowy produkt, to powinien być nowy, a nie uszkodzony. Towar uszkodzony jest niepełnowartościowy, a autor zapłacił za rower pełnowartościowy. Takowego jednak nie otrzymał. Jednemu przeszkadza, drugiemu nie, co nie zmienia faktu, że niereagowanie na takowe zdarzenia/sytuacje jest zbieżne z przyzwoleniem na takie praktyki. Dzisiaj rower uszkodził kurier podczas dostawy, następnym razem sprzedający zapakuje do kartonu uszkodzoną szosę za 50 000, a na reklamację odpowie:  "Jeździć, obserwować. Zaliczysz pan szlifa, albo dwa, i też będzie porysowany".

Oczywiście gratyfikacja w formie obniżki ceny i zwrotu części kasy jest jak najbardziej OK.

Edytowane przez KNKS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Krypto.Szosowiec napisał:

Co to za dziwne przyzwolenie, że może być uszkodzony bo to rower i się porysuje.

Praktyczne rozpatrzenie konsekwencji kupowania produktu przez internet. Pryncypialnie miło by było, aby wszystko było tip-top. Ale tak nie będzie, bo rzeczywistość ma swoje zasady. Możesz być analnie upierdliwy i się pieklić o pierdoły. Twoje prawo.

Tutaj masz kosmetyczną wadę która nie wpływa na główne właściwości produktu. Naprawienie - 5zł. Odesłanie, szukanie nowego - strata czasu. Czas to dobro którego nie da się wyprodukować. Godzina mojego czasu kosztuje ~150zł.

  • +1 pomógł 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Qbek84 napisał:

Wiadomo, że mało który by czekał, bo przy takiej ilości przesyłek nie wyrobił by się. W zeszłym roku zamówiłem TV z dostawą w miejscu pracy. Kurier przywiózł, wrzucił do pokoju paczkę i tyle go widziałem. Otworzyłem przesyłkę po dwóch-trzech godzinach i zobaczyłem rozwaloną matrycę. Szybkie zdjęcia i od razu do sprzedającego, że towar uszkodzony, nie zrobiłem protokołu szkody, ponieważ kurier na nic nie czekał, nawet podpisu odbioru nie złożyłem.

Ewentualnie by go nie blokować, można też się umówić, że sprawdzisz i w razie czego zadzwonisz, że towar uszkodzony.

Z takim umawianiem się, trzeba być ostrożnym. Ze mną kurier się też tak umówił, spisaliśmy protokół szkody, na co DPD się wypięło - w pismach ich retoryka "trzeba było nie odbierać"...

Uszczegóławiając:

odebrałem o godzinie 13:00, około 16:00 zadzwoniłem że jednak uszkodzone. Następnego dnia protokół szkody. DPD w systemie miało zwłokę czasową i posłali mnie na drzewo... I temat nie dotyczył mnie jako szaraczka, tylko korporacji, która nie dała rady z DPD. W efekcie cała firma przeszła na Inpost ;) (co za reklama).

 

Edytowane przez afly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ponieważ firma nie przelała mi umówionej rekompensaty 300 zł (pozornie przystali na to rozwiązanie, ale ciągle przeciągali wypłatę, aby minęło 2 tygodnie i abym nie mógł odesłać roweru) podaję dane tego sklepu dla przestrogi dla innych:

Centerbike Krzysztof Walczyk
ul. Kilińskiego 42/44
ul. Jasnogórska 38
42-202 Częstochowa
NIP: 5732590819

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...