Skocz do zawartości

[2024] Specialized Chisel FS


artie

Rekomendowane odpowiedzi

Specialized twierdzi, że to najlżejszy aluminiowy rower MTB z pełnym zawieszeniem. 

 [Fotki z https://bikerumor.com/specialized-chisel-fs/]

Specialized-Chisel-Comp-FS-full-bike--20

 

 

Cennik czerwiec 2024:

Chisel Shimano - 12400 zł: - widelec Rockshox Recon Silver RL, damper X-Fusion PRO-02, naped głównie Deore, dropper TranzX

Specialized-Chisel-FS-Shimano-.png

 

Chisel Comp Shimano - 15700 zł: - widelec RockShox SID, damper RockShox Deluxe Select+, napęd Deore/SLX, dropper TranzX

Specialized-Chisel-FS-Comp.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sensowny jest chisel comp shimano (w moich oczach).
Ta wersja katalogowo kosztuje 15 700zł i waży 12,86kg.
Odpowiednikiem jednej z najbardziej opłacalnych marek w tej zbliżonej cenie katalogowej (15 399zł) jest canyon lux trail CF6, kluczowe komponenty (zwłaszcza zawieszenie) są wyższej klasy i waży 13,10kg, mimo że carbonowy.
Jak bym miał wybierać to bym miał zagwozdkę, chyba musiałaby sylwetka zadecydować 😀
 

obraz.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolałbym amelinium z klasycznym prowadzeniem linek niż to dziadostwo przez stery. Więc z tych dwóch, dla mnie wybór jest prosty, kto twierdzi inaczej na pewno nie miał jeszcze "przyjemności" jeździć na rowerze z tym czymś ;)

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzę na zdjęciach to kable nie idą przez stery, tylko klasycznie w ramę.

Cena - no cóż, Spec zawsze się cenił. Ciekawe jak to jeździ - jeśli tak jak Epic to może warto poczekać na promocję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah ok, teraz wszystko jasne. Tylko czy to jest aż tak uciążliwe? Dajmy na to - nie planujesz wymiany hamulców. Pancerze wymienia się raz na 2-3 lata? To chyba nie jakiś mega problem? Nie mam takiego rozwiązania więc zgaduję, ale na chłopski rozum to jedynie dodatkowa godzinka roboty raz na 2 sezony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, artie napisał:

Ah ok, teraz wszystko jasne. Tylko czy to jest aż tak uciążliwe? Dajmy na to - nie planujesz wymiany hamulców. Pancerze wymienia się raz na 2-3 lata? To chyba nie jakiś mega problem? Nie mam takiego rozwiązania więc zgaduję, ale na chłopski rozum to jedynie dodatkowa godzinka roboty raz na 2 sezony?

Tu nie chodzi o wymianę :P

Stery Acrosa mają plastikowy center ring, który non stop łapie luzy, trzeszczy a w najgorszych wypadkach się po prostu kruszy. Wyobraź sobie, że jak kupiłem elektryka canyona (którego odesłałem przez to g...) to jeżdząc nim w Bielkich enduro trailsach musiałem kasować luzy co 3 zjazdy, a po całym dniu jazdy po powrocie rozpędzenie roweru i wciśnięcie hamulca skutkowało efektywnym zająknięciem ramy. Jednym słowem, tragedia i nie znam osoby która mając to nie narzeka na to rozwiązanie. 

  • +1 pomógł 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tam było takie coś:

image.png.cd4d9c8a88bab5f0b88583a7d5e19670.png

Tylny trójkąt całkiem sztywny w dodatku dolne rury połączone grubą rurą. Przesuwał się natomiast punkt obrotu na linku przy łączeniu z damperem.

W tych współczesnych wszystko bazuje na elastyczności rurek. O ile w węglu ma to jeszcze sens bo to materiał elastyczny i można zadać taką charakterystykę, że pracuje w jednej płaszczyźnie tak w przypadku alu ludzie narzekają, że koło tylne ucieka (buja się na boki).

Edytowane przez Dokumosa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość aluminiowych rowerów XC ma takie wahacze, jakoś nie słychać, żeby łamały się na potęgę. Spec, Orbea, Merida, Scott, itd. Sparki to nawet w karbonie miewają tylny trójkąt z alu.

Edytowane przez some1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Documosa, piszesz do inżyniera jak działa rower, który ten miał przez 18 lat. Do tego ilustrujesz zdjęciem podobnym, ale innym.  Rurki tylnego trójkąta pracowały sprężyście. Były z innego stopu niż rama i były klejone do haków. Punkt obrotu na linku przestawiało się aby zmienić skok (coś jak dziś flipchip) - nie kompensowało to pracy zawieszenia. Podaję to jako przykład, że dawno temu były podobne rozwiązania jak w Chiselu. Mniej łożysk, mniejsza masa. Żeby dodać oliwy do ognia, ten Gary miał tuleje, a nie łożyska toczne i to też działało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dokumosa @Wojcio

Potwierdzam, gary fisher sugar ma tylny trójkąt oparty o elastyczność tylnego trójkąta. Kinematycznie nie miałoby się to prawa obrócić gdyby było całkiem sztywne, promień obrotu końca wahacza i promień obrotu wspornika dampera wykreślają znacząco różne ścieżki.

Powyższe potwierdzam obserwacją osobistą, mam taki rower w rodzinie pod opieką. 21 lat uginania nie robi na nim wrażenia.

O elastyczności wahacza wspomniane jest w teście bikeboard'u z 2003 roku.

https://photos.app.goo.gl/aiLPTgg8JyK28upe9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...