Skocz do zawartości
  • 0

Przygotowanie na wyprawe


Pytanie

Gość eloelo
Napisano

Hej hej, zaczynają sie wakacje i zacząłem porządnie jeździć rowerem. Moim celem jest przejechanie 100km pod koniec wakacji. I tak chciałem was sie zapytac o jakiekolwiek porady, wskazówki. W sumie jestem aktywny fizycznie i nie sprawia mi problemu przejechanie 22km (bo tyle ma moja pętla z regularnymi podjazdami). Ostatnio uparłem się i zrobiłem swoj rekord 66km. Na następny dzień wysiadły mi uda, ale lubię sie katowac😅, dlonie bolaly i tylek. Wiem na pewno że muszę się zaopatrzyć w rekawiczki, nowy rower ogolnie bo plecy bolaly co bylo spowodowane za niska kierownica i jakies wygodne siodełko. No to czekam na wasze rady.

5 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Napisano

Jaki masz rower? Bolące dłonie to niekoniecznie z powodu braku rękawiczek, jakie masz gripy? Jak jedziesz więcej to nie ciśniesz cały czas bo spalasz mięśnie. No i jazda kadencyjna a nie siłowa. Jedzenie i picie też jest ważne 

  • +1 pomógł 1
  • 0
Napisano (edytowane)

Jak się porywasz od razu na szeroką wodę bez przygotowania kondycyjnego , bez zgrania roweru pod siebie to wielkie gratulacje.  W pewnym momencie może być tak ,że pupka Tobie odpadnie od siodełka nie mówiąc o rączkach. Najpierw fitting potem wylataj swoje kilosy na spokojnie i dopieto wtedy przymierzaj się do czegoś ambitniejszego. Po za tym nawadnianie i kalorie żeby nie odcięło Ciebie w połowie .

Nie musisz bić rekordów dystansu , ważna jest systematyczność na początku. Lataj codziennie po trzy dyszki w cyklach np .dwa dni śmigasz potem dwa dni regeneracja. Polatasz jakiś czas to potem po 50 itd.

Edytowane przez pecio
  • +1 pomógł 1
  • 0
Napisano

Nowy rower na długi dystans to tak jak nowe buty i pójście w góry ,stopy otarte 😜

jak wyżej ,jedzenie i pici w moim przypadku najważniejsze jest energia jest chęć do kręcenia , jazda kadencyjna nie siłową , wytrzymałością więcej km zrobisz , siłowo dobrze jest przejechać 20 km więcej to już słabo . 

  • 0
Napisano

Trzeba siły rozłożyć - co z tego że pierwsze pół dystansu połkniesz, jako potem przyjdzie kryzys, czołowy wiatr, deszczyk ;) 

Dwa słowa - kondycja i trochę doświadczenia :) 

  • 0
Napisano

Chcesz jechać daleko to jedziesz wolno, tzw. kolarstwo romantyczne. Jak wolno to już kwestia indywidualna, którą trzeba sobie wypracować. Ale przykładowo jak jest z górki i rower sam się toczy, to niech się toczy, a Ty oszczędzaj energię. Jak jest pod górę to jedziesz wolno na lekkich biegach, a nie ciśniesz na siłę, nawet jak ją masz.

A jak widzisz rowerzystę na horyzoncie to wcale nie znaczy, że masz go wyprzedzić.

Do tego częste przerwy, co 15-20km, coś zjeść, coś się napić. Nie możesz czuć się głodny, bo Cię odetnie i będzie po jeździe. 

Generalnie jedziesz na luzie, a nie że masz być w domu o którejś godzinie. I zawsze jadąc daleko bierz jakieś światło na rower. I dętki, łatki, pompkę, jakieś podstawowe narzędzia.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...