Skocz do zawartości

[regeneracja] Regeneracja w trasach wielodniowych. Jak to robić?


Rekomendowane odpowiedzi

Jak przyspieszyć regenerację w przypadku tras wielodniowych? Teraz mam tak, że robię długa trasę w weekend (100km+), a w tygodniu 1~2 trasy krótsze (jedna 35~50km zazwyczaj w środę, a czasem jeszcze coś krótkiego w piątek, typu 20~30km).
Po trasie weekendowej potrzebuję tych dwóch dni na regenerację - dzień po nawet wchodzenie po schodach jest przygodą. Jak to ogarnąć, jeśli chciałbym zrobić te 500km w 4 dni np? Raz już robiłem wycieczkę 30km-130km-95km, ale wtedy ten ostatni dzień był naprawdę ciężki. Co zrobić, żeby kolejne dni po pierwszym 100km+ nie były męką?

Sen, odżywianie i rozciąganie to wiem - ale co jeszcze...?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trening, żeby budować formę. Jak nabędziesz odpowiednią to spokojnie można 2-3 dni jechać po te >100km, potem dzień lajtowy i dalej dni z dłuższym dystansem. Ale jak wchodzenie po schodach jest problemem to musisz dopasować rower/trenować/rozciągnąć się. No i dobrze się wysypiać i nie pić %% żeby organizm się czuł dobrze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@grissley Zamiast zaginać się i umierać następnego dnia, dużo korzystniej jest pojechać lżej, tak żeby nastepnego dnia trasę powtórzyć i łącznie zebrać 2 razy więcej czasu na rowerze. Koniec z atakowaniem podjazdów i oddychaniem przez usta.

W tygodniu jeździj krócej, ale za to mocniej. Trenujesz w ten sposób dwa aspekty formy - wydolność tlenową w weekendy i siłę w tygodniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a w tygodniu to kolega może ćwiczyć siłę lub wytrzymałość siłową lub moc. Każdy taki trening jest inny j służy innym celom.  W przypadku długich treningów dzień po dniu podstawą będzie regeneracja jak masaże,  rollowanie, nawodnienie i dieta. Ale to się nie musi udać,  jeśli Twój organizm nie wyrobił "za mlodu" pewnych nawyków regeneracyjnych to po średnio 25- tym roku życia możesz mieć już problem z regeneracją po długich treningach dzień po dniu. Wszystko zależy od indywidualnych cech i fizjologii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Co do treningów rowerowych nie wypowiem się, bo nie mam pojęcia. Natomiast przy ciężkich kilkudniowych sesjach treningowych w sportach kontaktowych, siadaliśmy w wannach z zimną wodą (czasem nawet woda +lód) niska temperatura przyspiesza regeneracje micro-urazów (micro- zerwania struktur mięśniowych) oraz pozbywanie się związków powstających w wyniku procesu fermentacji mlekowej w mięśniach tak zwany kwas mlekowy. No i dobre nawodnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Krismuaythai napisał:

Co do treningów rowerowych nie wypowiem się, bo nie mam pojęcia. Natomiast przy ciężkich kilkudniowych sesjach treningowych w sportach kontaktowych, siadaliśmy w wannach z zimną wodą (czasem nawet woda +lód) niska temperatura przyspiesza regeneracje micro-urazów (micro- zerwania struktur mięśniowych) oraz pozbywanie się związków powstających w wyniku procesu fermentacji mlekowej w mięśniach tak zwany kwas mlekowy. No i dobre nawodnienie.

Ale to inna bajka...mam za sobą ponad 10 lat kickboksu i MMA. W primie to było 5 sesji stójka lub stójka/parter w tygodniu plus 2 razy siłownia i 1 x kardio. Jak kończyłem zabawę ze sportami walki i niespodziewanie dla mnie wróciłem do roweru (wtedy MTB/XC) to 3 dni treningowe pod rząd mnie zabijały. Zupełnie inny wysiłek. Dopiero po paru latach doszedłem do formy , która pozwoliła mi jeździć dłużej, ciężej, niemal codziennie...i nie tracić kontaktu ze środkiem stawki na zawodach. To wszystko na początku bez trenera więc pewnie jakieś błędy popełniłem. Waga i masa mięśniowa też nie pomagała...trzeba było zgubić trochę balastu...jakieś 10kg. Wszystko zależy od wieku i fizjologii. Jeden po 30tce rzuci się na dłuższe codzienne treningi i się zajedzie, drugi po 2 latach utrzyma się w czubie amatorskiego peletonu.  Ale tak jak piszesz....dobre nawodnienie. A tak to mądry trening, rolka, masaże, dieta, sen. Czyli oklepane prawdy, które trudno wdrożyć niekiedy w realnym codziennym życiu.

Edytowane przez nossy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nossy- jasne, trochę inna bajka dlatego nie odnosiłem się do roweru tylko do sportów kontaktowych. Choć może to mieć też jakieś przełożenie w treningu stricte rowerowym, zacznę jeździć to pewnie spróbuję.

Grissley- przeziębić to nie ale jajka do du.. się chowają z zimna 😉😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...