RowerowyMaciej Napisano 27 Maja 2024 Napisano 27 Maja 2024 Hej, zastanawiam się nad konwersją Diamant Elan żony (https://www.diamantrad.com/bike/elan-her-2021/) na e-bike. Nie mam jednak doświadczenia i chciałbym poprosić Was o nakierowanie na jakiś zestaw do konwersji. Dystanse 50 km to nie problem bez wspomagania. Przejedzie i 150 km w jeden dzień. Celem jest niewielkie wspomaganie tak by dało się jechać dłużej z mniejszym zmęczeniem, wsparcie w jeździe pod górę. Wspomaganie powinno więc być kontrolowane, łatwe do opanowanie i hmm... adaptacyjne? Trasa: drogi rowerowe, czasem szutrowe, lekki las, nic ciężkiego. Nie wiem jaki rodzaj silnika wybrać i czy 250W to nie za dużo. Nie chcę umieszczać baterii nad bagażnikiem. pozdrower! Cytuj
RowerowyMaciej Napisano 27 Maja 2024 Autor Napisano 27 Maja 2024 Dzięki. Czytałem ten wątek, oglądałem recenzje Swytch. Rozumiem jednak, że w PL producent żadnego wsparcia nie oferuje i nie wiadomo kiedy można spodziewać się zestawu. Pytam więc nie o teoretyczną wiedzę, a kogoś z praktyką;) Cytuj
RowerowyMaciej Napisano 27 Maja 2024 Autor Napisano 27 Maja 2024 Albo przynajmniej jakiś kierunek: rodzaj silnika, proponowaną moc... Cytuj
2marekm Napisano 28 Maja 2024 Napisano 28 Maja 2024 Łatwe do montażu są zestawy z firmy Zibibike. Już trzeci rok jeżdżę bez problemu. Poza tym gdyby coś się stało, dostępność części jest na miejscu. 1 Cytuj
rowerowe_lowe Napisano 28 Maja 2024 Napisano 28 Maja 2024 a może bateria montowana w miejsce bidonu??chyba najlepsza opcja https://swiatbaterii.pl/baterie-do-rowerow-elektrycznych-ebike/36182-gc-bateria-do-roweru-elektrycznego-ebike-z-ladowarka-36v-156ah-562wh-bidonowa-min-gx16-2p-keeway-prodigy.html 1 Cytuj
chrismel Napisano 28 Maja 2024 Napisano 28 Maja 2024 18 godzin temu, RowerowyMaciej napisał: Wspomaganie powinno więc być kontrolowane, łatwe do opanowanie i hmm... adaptacyjne? Musiałbyś mieć czujnik nacisku na pedały a taki jest montowany tylko w napędach z silnikiem centralnym. Czujnik PAS nie zapewnia naturalnych odczuć z jazdy. Zanim wydacie kilka tysięcy przejedźcie się na rowerach z oboma systemami wspomagania, choćby na placu przed sklepem. Jeżeli z uwagi na koszt zdecydujecie się na konwersję to, przynajmniej na papierze, oferta Zibi wygląda interesująco. Maja w ofercie baterię z wbudowanym kontrolerem i przyciskami sterującymi i silnik w wbudowanym czujnikiem PAS więc wystarczy tylko 1 kabel żeby to spiąć w całość. 1 Cytuj
XC100S Napisano 28 Maja 2024 Napisano 28 Maja 2024 Nie koniecznie, u mnie w suporcie (na kwadrat) mam oba czujniki. Obrotów i nacisku. Koszt tego między 500 a 700 PLN. Różnica jest zauważalna podczas jazdy. 1 Cytuj
RowerowyMaciej Napisano 29 Maja 2024 Autor Napisano 29 Maja 2024 Dziękuję za Wasze odpowiedzi, o to mi chodziło, o kierunek poszukiwań;) Przed zakupem zestawu wynajmę rowery z podobnym napędem. Oglądałem filmy Taby, ale informacji o różnych rodzajach czujników nie wychwyciłem. Różnicę między czujnikiem kadencji/PAS, a czujnikiem nacisku na pedały/momentu obrotowego wyjaśniono tutaj: https://m.youtube.com/watch?v=gdIxTRgaOCc&pp=ygUYQ3p1am5payByb3dlciBlbGVrdHljem55 Więc albo silnik centralny, w którym czujnik kadencji i nacisku na pedały są zintegrowane. Albo silnik w kole i dodatkowo dwa czujniki. Jak rozumiem w silniku centralnym zintegrowany jest też sterownik, przy silniku w kole albo zewnętrzny albo w szynie baterii? Cytuj
RowerowyMaciej Napisano 29 Maja 2024 Autor Napisano 29 Maja 2024 Jest jeszcze kwestia głośności: silnik w kole bez przekładni jako jedyny może być bezgłośny. Potwierdzacie? Cytuj
nikbar1 Napisano 29 Maja 2024 Napisano 29 Maja 2024 5 godzin temu, RowerowyMaciej napisał: Więc albo silnik centralny, Jak na centralnym chce przejechać 150 to żona musi być naprawdę konkret, ja sobie tego nawet nie potrafię wyobrazić, po prostu na legalnym elektryku nie pojedziesz więcej niż 25, chybna , że jest się sportsmenką z NRD 1 Cytuj
XC100S Napisano 29 Maja 2024 Napisano 29 Maja 2024 3 godziny temu, RowerowyMaciej napisał: Jest jeszcze kwestia głośności: silnik w kole bez przekładni jako jedyny może być bezgłośny. Potwierdzacie? Silniki w kole bez przekładni planetarnej ciężko startują i są tylko w chińskich „frankensztajnach”. Normalne rowery ze wspomaganiem nie mają takich rozwiązań. Mam cztery rowery i każdy z innym silnikiem i nie zwracam uwagi na głośność silnika. To oczywiście ma miejsce ale … są ważniejsze dylematy przy wyborze. 1 Cytuj
nikbar1 Napisano 29 Maja 2024 Napisano 29 Maja 2024 Godzinę temu, RowerowyMaciej napisał: Ja o dystansie, nie prędkości No właśnie, 150 przy tej prędkości (a nie pojedziesz szybciej ,bo te rowery to kloce) to dosłownie cały dzień . 1 Cytuj
chudzinki Napisano 31 Maja 2024 Napisano 31 Maja 2024 @nikbar1, czytam Twoje wypowiedzi i za pierona nie mogę załapać o co Ci chodzi... Autor szuka lekkiego wsparcia dla żony, więc w czym problem zrobić 150 km w ciągu dnia? Zakładając, że średnia wyniesie 20 km/h to 150 km zrobi w 7,5 h czystej jazdy. Jaka średnia wyjdzie przeciętnemu rowerzyście na analogowym trekkingu? 1 Cytuj
nikbar1 Napisano 31 Maja 2024 Napisano 31 Maja 2024 A jeździłeś kiedyś na takim rowerze ? ja pare lat i twierdze, że to niemożliwe, albo będzie to katorga, a te 7 godz to jakieś rojenia z centralny, może w kole działa to jakoś inaczej. Może ktoś się zgłosi co to ma legalnego centralnego i powie jak to przejeżdża 150 km. Cytuj
chudzinki Napisano 31 Maja 2024 Napisano 31 Maja 2024 A czytałeś w ogóle wstęp W dniu 27.05.2024 o 17:01, RowerowyMaciej napisał: Dystanse 50 km to nie problem bez wspomagania. Przejedzie i 150 km w jeden dzień. Celem jest niewielkie wspomaganie tak by dało się jechać dłużej z mniejszym zmęczeniem, wsparcie w jeździe pod górę. Wspomaganie powinno więc być kontrolowane, łatwe do opanowanie i hmm... adaptacyjne? Trasa: drogi rowerowe, czasem szutrowe, lekki las, nic ciężkiego. ...? Bo po wypowiedziach śmiem twierdzić, że nie. Tak, mam i z pełną odpowiedzialnością twierdzę, że jak najbardziej jest to wykonalne. Nie każdy użytkownik e-bike`a kupuje go po to żeby sam za niego jechał... 1 Cytuj
XC100S Napisano 31 Maja 2024 Napisano 31 Maja 2024 Rower z silnikiem centralnym po wyłączeniu systemu lub wyłączeniu wspomagania, silnik nie przeszkadza jechać a tylko musimy pokonać wagę roweru. Rower z silnikiem w kole po j.w. podczas jazdy musimy pokonać wyłączony silnik bo on cały czas się obraca. No i jak w pierwszym przypadku waga systemu jest do pokonania. Czyli „bez prądu „ łatwiej jechać rowerem z silnikiem centralnym. Tak ? 1 Cytuj
PiotrWie Napisano 31 Maja 2024 Napisano 31 Maja 2024 8 godzin temu, nikbar1 napisał: A jeździłeś kiedyś na takim rowerze ? ja pare lat i twierdze, że to niemożliwe, albo będzie to katorga, a te 7 godz to jakieś rojenia z centralny, może w kole działa to jakoś inaczej. Może ktoś się zgłosi co to ma legalnego centralnego i powie jak to przejeżdża 150 km. Nie wiem na czym o ile jeździłeś, ale ja w swoim czasie jeździłem na wyjazdy grupowe na kilkunasto kilogramowych rowerach z napędem 1 x 4 ( 48 z przodu, z tyłu 14 - 16 - 18- 20 )z 35 kilogramowym bagażem i zdarzały nam się przebiegi dzienne 120 - 130 kg więc raczej na 27 kg elektryku że wspomaganiem i dzisiejszym napędem bez większego obciążenia na bagażniku spokojnie da się przez dzień zrobić 150 km. Mi obecnie zdarza się na elektryku zrobić ponad 100 km w ciągu dnia i największym problemem jest wytrzymałość siedzenia - po pięciu godzinach na siodełku mam dość, gdyby nie to to spokojnie bym zrobił drugie tyle - w końcu dzień latem ma kilkanaście godzin. 1 Cytuj
2marekm Napisano 1 Czerwca 2024 Napisano 1 Czerwca 2024 W dniu 28.05.2024 o 12:54, XC100S napisał: Nie koniecznie, u mnie w suporcie (na kwadrat) mam oba czujniki. Obrotów i nacisku. Koszt tego między 500 a 700 PLN. Różnica jest zauważalna podczas jazdy. Jak ten czujnik nacisku podłączyć do sterownika? Z chęcią bym taki nabył i zamontował. 1 Cytuj
nikbar1 Napisano 1 Czerwca 2024 Napisano 1 Czerwca 2024 11 godzin temu, PiotrWie napisał: Mi obecnie zdarza się na elektryku zrobić ponad 100 km w ciągu dnia i największym problemem jest wytrzymałość siedzenia No właśnie o tym pisze cały czas, o dupie i cierpieniu. Może i dałoby się przejechać 150 tylko to byłaby masakra, do czego służyć ma taki rower w tym przypadku, do trekingu, czyli nie monotonnego pokonywana drogi w tempie 25 na godz Cytuj
PiotrWie Napisano 1 Czerwca 2024 Napisano 1 Czerwca 2024 (edytowane) Bez przesady - jakbym miał potrzebę pokonywania takich dystansów to bym kupił siodełko Brooks Classic i po 5000 km ułożyło by mi się idealnie - wtedy można jeździć i 10 godzin na dobę ( wiem bo miałem takie - wówczas nie był to model Classic a po prostu siodełko Brooks, 40 lat temu ukradli mi je wraz z rowerem, choć wątpię czy ktokolwiek inny mógł na nim jeździć) Ciężki rower nadaje się do dużych przebiegów - jak już dasz radę go rozpędzić to niewielkim wysiłkiem da się trzymać stałą prędkość. A jeszcze jak jest to elektryk to średnia nie spada na podjazdach - zamiast jechać pod górę 6 - 8/h jedziesz 15 - 20/h. Czy ma sens jazda 8 godz że stałą prędkością ok 20/h - dla jednego ma, dla drugiego nie ma, zależy od podejścia. Niemniej jest możliwa. Ale temat jest o konwersji - myślę że pora skończyć dywagacje nad dystansem. Edytowane 1 Czerwca 2024 przez PiotrWie Cytuj
nikbar1 Napisano 1 Czerwca 2024 Napisano 1 Czerwca 2024 Może mieszkasz na jakiejś płastudze,a ja tu mam lekkie górki i pagórki, no i jak jeszcze wiatr z przodu to nie da się na tym jechać bez wspomagania, albo posuwałbym się z prędkością żółwia ;), dla mnie 80-100 km to całodzienna wyprawa, tylko my to na lajcie, łazimy sobie przy okazji (no bo właśnie nic nie wyszło musi odpocząć i nie wyobrażam sobie jechać 3-4 godz bez przerwy), do przejechania pewnie tych 80 bez przerwy lepiej mieć lekki rower bez wspomagania, pewnie jest szybciej . Dobra; kończymy Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.