Przmslwklt Napisano 12 Maja 2024 Napisano 12 Maja 2024 Witam wszystkich! Poszukuję dla siebie roweru na którym będę mógł wyskoczyć za miasto na asfalt/szutry/leśne drogi itp a dodatkowo raz na rok bede mógł wrzucić na niego sakwy i pojechać na 3 dniową trasę (np. 200-300km). Oczywiscie (albo nie oczywiscie) pierwszą myślą jest tutaj dla mnie jakiś gravel alu albo stalowy, jednakże te rowery są dosyć drogie a ja mam bardzo ograniczony budżet- przyjmijmy zatem na potrzeby dyskusji, że ten typ roweru nie będzie rozważany. Zastanawiam sie nad kupieniem jakiegos roweru trekkingowego na OLX w stylu Krossa Transa n-tego modelu albo Rometa Waganta- można je wyrwać w cenie do 1k w basicowych wersjach i pewnie w tym miejscu można by zakończyć dyskusję... ...zastanawiam się jednak jak prezentuje się wykorzystanie w powyższych przykładach takich rowerów jak np. Uzywane Koga Miyata Distance, Gazelle, Batavusy lub podobne Holenderskie mieszczuchy/trekkingi których również sporo możemy znaleźć na omawianej platformie (np. https://www.olx.pl/d/oferta/aluminiowy-rower-miejski-trekkingowy-koga-miyata-distance-kola-28-cali-CID767-IDYDiiI.html). Oczywiście wiem, ze na upartego można do wszystkich powyższych zastosowań wykorzystać starego Wigry3 po babci, ale załóżmy że nie bedziemy podchodzic do tematu w ten sposob :p. Czy takie holenderskie rowery z normalną przerzutką (czyli nie np. Z Nexusem w Piaście) dadzą radę w takich zastosowaniach o jakich piszę? Da radę tym pojechać w miarę komfortowo np. Po szutrze z założonymi odpowiednimi oponami (np. schwalbe marathon)? Czy te rowery są w miarę wygodne i da się na nich rozwinąć jakąś w miarę normalną prędkość przejazdową (w sensie nie są to ociężałe klocuchy)? I ogólnie czy jest sens zastanawiać się nad takim rowerem w kontekście wycieczkowca? Kminię nad tym, bo wydaje mi się że takie rowery mogą mieć trochę lepszy osprzęt w tej samej cenie oraz być nieco wygodniejsze- taki Holender kojarzy mi się raczej z wygodą, dopracowaniem, trochę jak z kupowaniem starszego mercedesa zamiast nowej Dacii. Dajcie proszę znać jakie macie za i jakie przeciw wzgledem wymienionych rozwiązań. Od razu mówię, że rozwiązania w stylu "dozbieraj sobie x PLN i kup gravela/worldtravellera nie wchodzą w grę- 1000 zeta to max co chcę dać na taki rower. Na codzień jeżdżę na szosie a to ma być dodatek, żeby móc wyskoczyć z żoną na r10, velo Czorsztyn itp. Pozdrawiam! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.