[Rynek rowerowy] Dlaczego w sklepach jest problem z dostępnością rowerów - dawno po pandemii?

[brute]

Jestem laikiem i pytam z ciekawości i dlatego, że chcę sobie kupić rower.

Widzę, że wiele rowerów nie jest dostępnych w popularnych rozmiarach, nawet na stronie dystrybutora, albo tylko w 1-2 sklepach internetowych w Polsce. Z tego co wiem, to boom pandemiczny dawno minął, a w 2023 r. wręcz była nadwyżka rowerów do sprzedaży. Czyżby producenci mocno ograniczyli przez to produkcję i teraz są braki? Takie ciągłe wahadło?

[pecio]

Popyt się załamał. Shimano notuje gigantyczny spadek zamówień szpeju na pierwszy montaż w niższych i średnicg grupach. To znaczy ,że rowery nie idą a producenci ograniczają produkcję. @brute szukaj w niemieckich lub tańszych sklepach hiszpańskich. Wiele wyprzedaży teraz jest.

[zekker]

Przyczyn może być wiele.

Taka pora roku, że zrobiło się ciepło i ludziom przypomniało się, że można jeździć na rowerze. Nadal sporo osób nie ma wcale lub jakieś stare, więc kupują.
Taka pora roku, że obecny rocznik się już wyprzedał, a przyszły będzie gdzieś może na początku lata lub jesieni.
Taka polityka niektórych firm, że nie przesadzają z ilością, żeby utrzymywać większe ssanie z rynku, niż miałyby im zalegać w magazynach.

Do tego oczywiście można dodać zawirowania popandemiczne.

Jak ktoś chce cokolwiek co jeździ, to myślę że bez problemu kupi. Będzie trzeba odwiedzić kilka sklepów, rozstrzał cen będzie 3-12k ale rozmiar się dopasuje.
Jeżeli ma być konkretny model, konkretnej marki, to pewnie będzie problem, tyle że przed pandemią tak samo bywały.
Np. w 2019 zacząłem na poważnie rozglądać się za fullem, padło na Treka. Na początku roku nic nie było, nie wiadomo kiedy będzie i co będzie - pytać na wiosnę. Wiosną nadal nie było za wiele wiadomo, konkrety miały być w czerwcu. Konkrety były ale jeszcze nie na wszystkie modele. Na początku lipca zaliczka i na przełomie sierpnia i września dotarł do sklepu rocznik 2020 i wtedy mogłem odebrać. Jakbym przeleciał się po sklepach, to pewnie bym dostał coś podobnego szybciej.

[some1]

Tak jest, przed pandemią o tej porze roku też było ciężko kupić upatrzony rower. Tak już niestety ten rynek funkcjonuje, sklepy nie mają dużych zapasów na miejscu, dystrybutorzy przeważnie też nie. Na fajniejsze albo co bardziej wypasione modele trzeba czasem się zapisywać z dużym wyprzedzeniem. Najlepiej po prostu pojeździć po okolicznych sklepach i poszukać alternatyw w dobrej cenie.

[ArtGD]

Z mojej perspektywy wygląda to tak. Producenci produkują mało rowerów, bo ich duzi odbiorcy, np. sklepy internetowe ciągle mają zapasy rowerów z zeszłego roku i nie są specjalne zainteresowani zwiększaniem zapasów. Mniejsi odbiorcy np. małe/średnie sklepy może i by dokupili trochę rowerów, ale strach coś brać, bo producent da nam na rower 30% rabatu od ceny katalogowej, a ten duży wystawi w internecie praktycznie ten sam rower z zeszłorocznej kolekcji z rabatem 40% albo i więcej. Tegoroczne rowery też już można znaleźć w internecie z dużym rabatem.

Mam wrażenie, że w tym roku wyjątkowo wielu klientów przychodzi tylko przymierzyć się do roweru, a kupują go gdzie indziej.

[kaledonia]

Sklepy nie chcą sprowadzać rowerów. Niektóre modele to rowery widmo, bo choć mam pod ręką autoryzowanego dystrybutora, to on nie ma i nie chce sprowadzić modelu marki, a którą współpracuje. ( także sprowadzałam z 2 końca Polski )

Czy to rower dla młodzieży ( lekki 26 cali poniżej 2000zł ), czy lekka hybryda dla kobiet o wzroście 160cm ... dla kobiet proponuje się ciężkie rowery w stylu retro w jedynym rozmiarze ramy...