[rower] Pomoc w wyborze roweru górskiego

[kodaoliwier]

Witam wszystkich,

Poszukuję roweru górskiego od 5 do 6 tyś zł. Znalazłem 4 propozcyje:

1. Trek: t.ly/JoxbS
2. Wilier: t.ly/TQsUl
3. Scott: tiny.pl/d9n8k
4. Cannondale: tiny.pl/d9n69

Jeżdżę po lasach i potrzebuję dobrych amortyzatorów, żeby nic nie wyszło nie bolała. Czasami też lubię sobie pojechać z górki i się rozpędzić. Na moim aktualnym rowerze z napędem 3x7 jest to nie możliwe, ponieważ przy 30 km/h nogi pracują jak u chomika. Potrzebuję spory zapas obciążenia. Wzrost 177,5 cm.

[WaGiant]

Nie napisałeś jaki napęd masz teraz . Zakładam że najtwardsze przełożenie to 42:14=3  . Jeśli tak to mam złą wiadomość , współczesne rowery MTB mają typowo górskie raczej miękkie napędy . W Wilier  32:10=3,2   , w Scott  32:11=2,9 , w Canonie 30:11=2,7 .  Nie wiem jakie koła masz w starym rowerze . Jeśli to są 26" to na samej przesiadce na 29" zyskasz trochę ,,twardości" . Jeśli miałeś 29" to zyskasz tylko w Wil...   , w dwóch kolejnych stracisz.

Aha , pierwszy link jest podejrzany więc nie wiem co tam jest .

A tu masz kalkulator przełożeń http://www.gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=26,39&RZ=11,13,15,17,19,21,24,28,32,36&UF=2126&TF=90&SL=3.5&UN=KMH&DV=teeth

Jeśli chodzi o amory to Canon ma (delikatnie mówiąc) średni , Wilier nieco lepszy , tego ze Scotta nie znam .

[KrissDeValnor]

@WaGiant W pierwszym linku jest : https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-górskie/rowery-cross-country/x-caliber/x-caliber-9/p/35112/?colorCode=black

Amor ze Scott'a to podstawowy Fox - działa według mnie lepiej od Reby (jest czulszy/pracuje bardziej gładko/lepiej wybiera nierówności), jednak jest droższy w serwisie.

[WaGiant]

No to w Treku mamy najtwardsze przełożenie 30:10=3 i średniej klasy amor .

[kodaoliwier]

2 minuty temu, WaGiant napisał:

No to w Treku mamy najtwardsze przełożenie 30:10=3 i średniej klasy amor .

To co wybrać? Tak, 26” mam jakiś najtańszy rockrider z Decathlonu. Jechałem na rowerze kolegi 2x8 nie znam przełożeń i też mi brakowało. 

[WaGiant]

Jeśli chcesz mieć twardszy napęd to szukaj roweru ( ramy ) która pozwoli zamontować większą tarczę na korbie np 34 , 36 . Tylko wtedy stracisz lekkie biegi .

Możesz poszukać roweru z napędem 2x10 , 2x11 czyli z przednią przerzutką . Możesz też wytrenować zdolność jazdy z wysoką kadencją bo wydaje mi się ze lubisz kręcić powoli , siłowo . To dzisiaj nie modne .

A na poważnie , policz z jaką kadencją przeważnie jeździsz i posiedź nad tym kalkulatorem . Policz jakich przełożeń potrzebujesz biorąc pod uwagę zmianę rozmiaru koła .

[KrissDeValnor]

Albo masz kopyto, albo baaardzo wooolno kręcisz...

Dla porównania : przelotowo w napędzie 1x12 głównie na trzecim z najtwardszych przełożeń, czyli 1/10 (powiedzmy rozpiętość 1/8 do 1/11) i przy rozsądnej kadencji (lekki chomik, ale bez przesady), można spokojnie jechać w okolicach 30 km/h przez kilka km dojazdu, albo pożarówką...

A siłowe kręcenie/zamulanie/gniecenie kapuchy, to nie tyle niemodne, co niezdrowe, zwłaszcza dla kolan...

[marvelo]

To wszystko demonizowanie i powielanie mitów o szkodliwości niskiej kadencji. Przeciętny amator kręcąc 70 obr/min. znacznie mniej obciąża kolana niż zawodowiec kręcąc 100 obr/min, bo jedzie po prostu wolniej i generuje dużo niższą moc, a ta bierze się nie tylko z obrotów, ale i z siły, czyli wysokiego momentu obrotowego. Niska kadencja w żaden sposób nie oznacza automatycznie wysokiego obciążenia, bo jest mnóstwo sytuacji, gdzie możemy chcieć kręcić wolno, ale z niewielką siłą. Jeśli na zjeździe bez kręcenia osiągniesz 45 km/h, to możesz generować dowolnie małą moc i zwiększyć nieco tą prędkość. Posiadając jedynie miękkie przełożenia jesteśmy przy takiej prędkości zawsze skazani na wysoką kadencję (bo nie mamy już twardszych biegów), a wysoka kadencja i mała moc to marnotrawstwo energii, gdyż straty własne układu pochłaniają jej większość. Samo szybkie kręcenie pedałami bez obciążenia już wymaga wysiłku i napięcia wielu mięśni stabilizujących korpus, większe są też straty na samej przekładni łańcuchowej. Jak ktoś lubi trwonić energię to proszę bardzo. Jeśli to samo przełożenie realizowane jest przy pomocy mniejszych zębatek (czyli szosowa jazda w napędach 1x) to również sprawność jest mniejsza niż przy większych zębatkach. Nie bez powodu na szosowych czasówkach używa się blatów 56 z lub większych.

Będę nudny, ale po raz kolejny zapytam tych wszystkich fetyszystów kadencji:

Czy jadąc samochodem po autostradzie 140 km/h jedziecie na trójce, czy raczej piątce lub szóstce, jeśli akurat nie musicie wyprzedzać czy jechać pod górę lub pod silny wiatr? Przecież macie kadencję, czyli obroty, które w wielu samochodach pozwolą osiągnąć 140 km/h na tej trójce (pewnie tuż przed "odcinką", przy 6000-7000 obr/min).  

A ci zawodowcy to jakoś się chyba nie przejmują swoimi kolanami, czyli narzędziem pracy, skoro robią takie rzeczy:

 A może cała ta gadka o szkodliwości niskiej kadencji to po prostu bzdura? 

Godzinę temu, kodaoliwier napisał:

Jechałem na rowerze kolegi 2x8 nie znam przełożeń i też mi brakowało. 

Pewnie najszybsze było 36/11 (korba 36/22), czyli wciąż kiepsko, tylko niewiele lepiej niż 42/14 w marketowym góralu z napędem na wolnobiegu. 

Edytowane 21 Kwietnia przez marvelo

[kodaoliwier]

A co sądzicie o tym? https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-superior-xc-889-pd32355/

ALbo tym: t.ly/AglHB

[Galvatron]

Widelec w Cannondale'u Trail 4 (spręzynowy XCR) to atrapa, która nie ma racji bytu w rowerze katalogowo kosztującym 6300 zł.

 

Evolution Bikes wygląda podejrzanie:

1) "Skala Scotta" zamiast po prostu "Scott Scale".

2) Wilier w specyfikacji ma Recona SIL (Silver?), a na zdjęciu jest jakiś SID. 

To pradopodobnie jakiś zagraniczny sklep ze stroną przetłumaczoną przez automat. Ja bym u nich niczego nie kupił. 

 

Z sensownych opcji zostają Trek i podobbnie wyposażony Rockrider XC 120:

https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-xc-rockrider-120-nx-eagle-aluminiowa-rama/_/R-p-330101