seba8121 Napisano 18 Kwietnia Udostępnij Napisano 18 Kwietnia W tym roku we wszystkich rowerach przeszedłem na wosk Bike7ProWax. Póki co jestem bardzo zadowolony, na szosie jest mega, w terenie napęd dosyć czysty, przy trasach 150km trochę błota, wody, piasek i wszystko co można spotkać jest cicho i jest czysto. W ten weekend mam wyścig 60km na podmokłych terenach, patrząc na prognozy będzie tam błotna rzeź. Wszystko będzie i tak do gruntownego mycia i zastanawiam się czy zostać na wosku, dokładnie go nakładając, czy może na ten jeden raz wrócić do dobrej oliwka na odpowiednie warunki. Jakie macie doświadczenie przy wosku w typowym błocie. Co będzie bezpieczniejsze dla napędu ? Czy ewentualnie przed nałożeniem oliwki ten stary wosk próbować czymś rozpuścić wymyć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 18 Kwietnia Udostępnij Napisano 18 Kwietnia Jeżeli to będzie naprawdę takie błoto, że cały napęd będzie oblepiony, to ani wosk, ani olej ani łzy papieża nic tu nie zmienią. Ogólnie wosk jest kiepski na warunki inne niż suche, więc ja bym na Twoim miejscu użył oleju. A czy zmywać wosk? Ja wychodzę z założenia nie miesza się dwóch, skrajnie różnych produktów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
graveloiksctrailowka Napisano 22 Kwietnia Udostępnij Napisano 22 Kwietnia Ja używam finish line ceramic wet. Jak do tej pory nie ma żadnej konkurencji u mnie. Nie miałem innych smarów tego typu, tylko zwykłe. Nawet jak napęd wykąpie się w wodzie czy błocie nie hałasuje i dobrze działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.