gary6 Napisano 7 Kwietnia Udostępnij Napisano 7 Kwietnia Cześć, Mam nietypowy problem. Otóż podczas jazdy zapadł się nieco amortyzator. Amortyzator miał 150 mm skoku.Sprawa jest o tyle dziwna, że przed jazda ustawiony został sag na 30% (ciśnienie ok 75PSI) i wszystko było dobrze. Po powrocie do domu zauważyłem, że po zejściu z roweru skok amora nie ma juz 150mm a 120mm. Pierwsze co zrobilem to sprawdzilem ciśnienie- nie zmieniło sie nadal 75PSI. Spuscilem wiec powietrze do zera i zaczalem pompowac amora do 110PSI. Niestety bez skutku. Nadal skok pozostal na poziomie 120 mm. Nie mam pojecia co sie stało liczę na pomoc i sugestię co z tym można zrobić Dziękuję i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyfon79 Napisano 7 Kwietnia Udostępnij Napisano 7 Kwietnia Spróbuj nabić pod max ciśnienia dla tego amorka i potem go rozciągnij. Dużo skoku ci ubyło wiec albo pomoże albo nie. Albo na krótko wtedy trzeba wymienić uszczelnienia. Metoda na starsze roczniki bo te nowe chyba maja jakieś zaworki na dole goleni a takowych nie posiadam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gary6 Napisano 8 Kwietnia Autor Udostępnij Napisano 8 Kwietnia Dzięki za odpowiedź. Amortyzator jest z zeszłego roku. Pytanie czy faktycznie goleń może być zapowietrzony lub może być w nim za mało powietrza i należy wtedy użyć tego zaworka? Spróbuję Twojej sugestii, w miarę z wyczuciem postaram się wyciągnąć amora ale zastanawiam się co może być powodem takiej sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Galvatron Napisano 8 Kwietnia Udostępnij Napisano 8 Kwietnia Fox zaleca wymianę uszczelek co 125 godz. jazdy, więc możliwe, że po prostu zużyła się jakaś uszczelka w komorze powietrznej, przez co powietrze przedostało się do komory negatywnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gary6 Napisano 8 Kwietnia Autor Udostępnij Napisano 8 Kwietnia Amortyzator/rower jest nowy. Amortyzator przejechal 15 km. Problem w tym ze rower zakupiony za granicą dlatego szukam rozwiązania we własnym zakresie żeby nie musieć odsyłać do sklepu. Ale dzięki za sugestię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin_ostrów Napisano 8 Kwietnia Udostępnij Napisano 8 Kwietnia Nie wyrównało ciśnienia w negatywnej komorze. Nabić na maxa aż wyjdzie cały . Powoli upuszczać po parę psi , aż się zacznie znowu chować. Wtedy go rozciągnąć . I tak aż do skutku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gary6 Napisano 12 Kwietnia Autor Udostępnij Napisano 12 Kwietnia Marcin dziękuję za sugestię. Zrobiłem tak ze kilkukrotnie upuszczałem powietrze do 0, ale amortyzator nigdy nie schował się do końca (lagi opadały do ok 90mm i manometr na pompce wskazywal 0 PSI). Ale wyciąganie go do góry przy zerowym wskazaniu,a następnie napompowanie do 120 psi pomogło. Amortyzator przy 80 Psi miał swój skok 150 mm. Jednak pojechałem na przejażdżkę i po przejechaniu ok 15 km problem powrócił. Wróciłem do domu, podpiąłem pompkę żeby sprawdzić ciśnienie i okazało się, że ciśnienie jest ok tj. ok 80Psi,a amortyzator ma jedynie ok 80 mm skoku. Trochę to dziwne i zastanawiam się czy dobrze wykonałem procedurę o której pisałeś. Czy powinienem pompować na max amora i upuszczać powietrze po kilka psi aż do 0 i dopiero wtedy rozciągać i następnie pompować? I znowu upuszczać po kilka psi i tak dalej…. Czy Amortyzator przy 0 psi powinien „dobić” tj. całkowicie stracić skok? Zastanawiam się czy mam większy problem czy Poprostu źle coś robię. z góry dziękuję za odp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sky87 Napisano 13 Kwietnia Udostępnij Napisano 13 Kwietnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slavi Napisano 13 Kwietnia Udostępnij Napisano 13 Kwietnia A czy jak pompujesz do zadanego to robisz to na raty i uginasz amor czy na raz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.