Mihau_ Napisano 5 Kwietnia Udostępnij Napisano 5 Kwietnia A kross to jakiś wyznacznik? Lider rynku? Wsadzili kilku modeli chiński osprzęt i jaki to ma udział w rynku? Ile tych np. krx się sprzedało? Tego na microshifcie to sam wiele razy polecałem ale raczej ze względu na cenę i sztywne osie niż wybitny osprzęt. Cytat Czy użytkownicy szos, czy graveli skarżą się na ten napęd? A kto miałby narzekać? Przecież takie rowery kupują ludzie przesiadający się z komunijnego górala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nossy Napisano 5 Kwietnia Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 7 godzin temu, Krypto.Szosowiec napisał: Kwestia gustu. Jak Ci się podoba rower szosowy, z miejscem że wchodzi cała ręka, to już Twój widzenia. Wspominam o tym, bo takie jest moje zdanie. Ty masz swoje. ...wspomniałeś o aero to się przywaliłem (jako użytkownik tcr gdzie wchodzą 32, a mam 25c , contenda gdzie wchodzi 38, jest 35c, a bywa 28c)😀. Ale ogólnie kumam pogląd i przesłanie. A co do wątku autora to wygląda to tak, że recepta jest na wyciągnięcie ręki. Sup xroad na karbonowej ramie, pochowane linki, napęd albo 2x11 105, albo grx1x11. Cena poniżej 10k. Zostaje więc sporo na ew. dopieszczenie napędu i karbonowe koła choć te fabryczne alu nie są złe więc jeszcze coś z nich będzie można wyciągnąć na olx. Cała reszta dyskusji o kant du....y. Może się komuś uda złożyć podobny sprzęt , w podobnej cenie na karbonowej ramie....ale trzeba mieć mega fuksa, albo mega dojście do części bo bazując na polskich zasobach sklepów będzie to niemożliwe. A wydając tyle samo to wolę mieć gwarancję z UE ( i liczyć, ze ktoś ją uzna bo to nie jest oczywiste). Oczywiście ktoś może czerpać z takiego zbierania i składania radość co jest bezcenne. Jak chcesz mieć dużo taniej to wchodzisz w tanie chińskie wynalazki i tyle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg1 Napisano 5 Kwietnia Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 5 godzin temu, kaido2 napisał: Co do Microshifta to klamki po przebiegu 75 tys km w porównaniu do Shimnanowskiej Sory czy 105/Ultegra nadal wyglądają jak nowe. Taak mam jeszcze kilka rowerów na pełnych grupach Shimano Masz kilka rowerów, na tym z klamkami Microshifta przejechałeś 75 tys. km, pewnie na tych innych też jeździsz, można wiedzieć kiedy śpisz, jesz, pracujesz? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leejoonidas Napisano 5 Kwietnia Udostępnij Napisano 5 Kwietnia Przejrzyj Szajbajaka od początku do końca to się wszystkiego dowiesz. Miło że Kolega kaido2 w końcu zawitał na to forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 5 Kwietnia Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2 godziny temu, Greg1 napisał: Masz kilka rowerów, na tym z klamkami Microshifta przejechałeś 75 tys. km, pewnie na tych innych też jeździsz, można wiedzieć kiedy śpisz, jesz, pracujesz? Paaanie, Marcin to legenda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg1 Napisano 6 Kwietnia Udostępnij Napisano 6 Kwietnia Nie no wiem, że chłop ma wiedzę, często z nieskrywaną ciekawością czytam jego posty, bo naprawdę widać wiedzę i dla mnie amatora dużo wnoszą ale czasami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaido2 Napisano 8 Kwietnia Udostępnij Napisano 8 Kwietnia (edytowane) W dniu 5.04.2024 o 18:34, Greg1 napisał: Masz kilka rowerów, na tym z klamkami Microshifta przejechałeś 75 tys. km, pewnie na tych innych też jeździsz, można wiedzieć kiedy śpisz, jesz, pracujesz? Wtedy kiedy trzeba. Nie, nie jestem milicjantem, ani wojskowym na emeryturze, normalnie pracuje , ale: Mam taką prace i tak wszystko poukładane, by korzystać z życia tak jak ja tego chce. Dorzucam jeszcze stat Strava od 2018r ( wcześniej miałem Endomondo, na którym natłukłem podobnie). Jak widać nabić 75kkm jednym sprzętem, no nie problem, no nie Sorry za OT P.S. A na Endo tooo się dopiero działo xD Edytowane 8 Kwietnia przez kaido2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 8 Kwietnia Udostępnij Napisano 8 Kwietnia Niezbyt często mam momenty, kiedy nie bardzo wiem co napisać. Zdania nie zmieniam jeżeli chodzi o zakup roweru dla autora, natomiast zwracam honor jeżeli chodzi o Twoje "składaki". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaido2 Napisano 8 Kwietnia Udostępnij Napisano 8 Kwietnia (edytowane) W dniu 5.04.2024 o 11:57, Krypto.Szosowiec napisał: Zdania nie zmieniam jeżeli chodzi o zakup roweru dla autora, natomiast zwracam honor jeżeli chodzi o Twoje "składaki". Spoko, no problemo. takie Twoje zdanie, bo takie Twoje doświadczenia i mnie nic do tego. Pokazuje tylko możliwości i ewentualnie otwieram oczy. Tak, nieraz ryzykuję jak to w sporcie, coś pójdzie nie tak? Trudno , nieraz tak było i też chwali. W każdym bądź razie, Azjaci potrafią zrobić coś co naprawdę działa, wygląda, nie rozsypuje się od patrzenia i dorównuje tym najlepszym, a można to mieć nie w milionach, a w rozsądnych kwotach. Od lat kupuje od nich koła, części osprzętu ( głównie klamki, bo resztę mam z warsztatu klubowego),a teraz przyszedł czas na karbon. Ekipa która wymiękła na powyższym foto miała okazję pomacać cudo "za trzy koła" i reakcja " Ale k..wa, że za trzy koła?" Prawda jest taka, że za wschodnią granicą więcej jest o tym i można sobie poczytać, o wielu fajnych projektach na tego typu sprzęcie w niewielkich kwotach. U nas? Każdy woli ze sklepu. A ja? Ja tam lubię się bawić , czy tak, czy tak Pozdr. Edytowane 8 Kwietnia przez kaido2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chociemir Napisano 8 Kwietnia Udostępnij Napisano 8 Kwietnia Jak się odpowiednio zapłaci to "potrafią": sam zamówiłem 3 zestawy kół z Farsports i jest to rzeczywiście wysoka liga, ale też odpowiednio kosztowały. Natomiast co do chińskich ram: wcześniej miałem Winspace G2 i Spcycle, obecnie posiadam zimówkę zbudowaną na Carbondzie 707. Porównując np. do Canyona Grizla to Carbonda wypada zdecydowanie gorzej, po prostu adekwatnie do ceny. Przy okazji: na mędrkowanie internetowych znawców, którzy chińską ramę widzieli tylko na zdjęciu, można się jedynie dyskretnie uśmiechnąć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 9 Kwietnia Udostępnij Napisano 9 Kwietnia (edytowane) Za oknem ponad 20 stopni - to pora żeby wsiadać na rower, za składanie to się trzeba było brać w listopadzie Nawet jak się ma smykałkę do "mechaniki" to przy składaniu czy przeróbce pierwszego roweru nie raz i nie dwa trzeba się dopytać, przejrzeć instrukcje czy obejrzeć Szajbajka na YT Wszystkie potrzebne narzędzia Kolega już ma? Klucze do suportu, kasety, klucz dynamometryczny? Jeśli nie to trzeba doliczyć, chociaż do roweru ze sklepu też się przydadzą. Części też nie zawsze są dostępne od ręki albo cena akurat nie odpowiada. To na pewno dobra lekcja (wręcz inwestycja, która się zwróci, jak ktoś zauważył) ale dodatkowym "kosztem" jest czas. Może coś przeoczyłem ale ile ma potrwać składanie tego roweru? Ja bym wolał pierwszą szosę kupić i cieszyć się jazdą, a składanie zostawił na potem, bogatszy o własne doświadczenia z jazdy pierwszą szosą. PS. Linki i owijki to takie mocno budżetowe policzone? Edytowane 9 Kwietnia przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 9 Kwietnia Udostępnij Napisano 9 Kwietnia Oliwkę do łańcucha pomijam ale smar jakiś trzeba kupić, klej do gwintów, pastę do karbonu, być może zestaw do odpowietrzania hamulców i zapas oleju, jakieś baryłki do regulacji - niby pierdoły ale też się uzbiera parę złotych. Stojak serwisowy Kolega ma? Pedałów też nie widzę w zestawieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chociemir Napisano 9 Kwietnia Udostępnij Napisano 9 Kwietnia (edytowane) O narzędziach nie chciało mi się już nawet pisać, ale skoro temat został poruszony: w rozpisce z częściami są wymienione osobno elementy kół czyli potrzebna byłaby jeszcze co najmniej centrownica. Do tego pomysł, żeby do roweru, który ma jeździć głównie po szosie założyć napęd 1x jest -oględnie się wyrażając- taki sobie. Edytowane 9 Kwietnia przez Chociemir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chociemir Napisano 11 Kwietnia Udostępnij Napisano 11 Kwietnia Trochę w temacie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 11 Kwietnia Udostępnij Napisano 11 Kwietnia Jest rower? Jest. Karbonowy? Karbonowy. Da się jeździć? Da się. Więc po co drążyć😂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HSM Napisano 11 Kwietnia Udostępnij Napisano 11 Kwietnia O ile mogę się z panem z filmu zgodzić co do zasadniczych różnic (dla klienta końcowego) wynikających z całkowicie skrajnie odmiennych modeli produkcji/dystrybucji i wsparcia posprzedażowego (plus jeszcze odmienne uwarunkowania prawne, które firmy zachodnie próbują nam wcisnąć jako :kulturę korporacyjną", a są to po prostu zdobycze zachodniego rynku z ochroną konsumentów, raczej narzuconą korporacjom , a nie dobrowolnie i wspaniałomyślnie nam przez te korporacje oferowaną) między tymi dwoma rowerami, to postawienie koło siebie dwóch rowerów - jeden ponad 31 tys. (chyba za sam zestaw frameset+kokpit+sztyca+koła), a drugi strzelam, ze parę tys. (nawet nie wiem ile ten trifox się ceni) - jest dla mnie komiczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 12 Kwietnia Udostępnij Napisano 12 Kwietnia Nie wiem czy rzeczywiście to oglądałeś ale mówił o tym jeszcze na początku - rowery są z innej kategorii cenowej (choć ten trifox to raczej kilkanaście a nie kilka) bo factora ma pod ręką, równie dobrze możesz tam postawić np. tcra i podstawowe wnioski będą takie same. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HSM Napisano 12 Kwietnia Udostępnij Napisano 12 Kwietnia @Mihau_ oczywiście, że oglądałem, z czystej ciekawości, co człowiek powie... od pierwszej sekundy do 55. sekundy 21. minuty 🙂 i nie mam uwag do tego monologu i wiem, jakie zastrzeżenia tam poczyniono. Natomiast zestawienie tych rowerów nawet w celach czysto ilustracyjnych - choćby jako tło do nagrania - nieodmiennie wywołuje (w mojej ocenie) efekt komiczny.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chociemir Napisano 12 Kwietnia Udostępnij Napisano 12 Kwietnia A wracając do głównego wątku: jaka rama została ostatecznie zamówiona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaido2 Napisano 12 Kwietnia Udostępnij Napisano 12 Kwietnia Gdyby postawił Sekę to nie było by gadania, że sztywna, ciężka i i że chinole walą tyle karbonu Trifox x8ta z tego co widzę , koszt ramy z widłem i sztycą 3,5 koła, materiał Toray T800 , a nie jakiś ichni odpowiednik Rower zapewne da się poskładać cały do 10-ciu koła, a na komponentach chińskich zapewne w okolicy 7-8 k. Trifox z założenia producenta jest sztywny pod dynamiczne gonki i takie ramy robią, więc to nie jest tak, że wszystkie chińskie ramy są sztywne, na ichnich odpowiednikach i że walą tego karbonu by uniknąć np reklamacji, bo rama pękła. Dla przykłąadu Flyxii która nabyłem,- Toray T700, waga z widelcem i sterami 1,5 kg. Może nie jest najlżejsza, ale na nierównościach ta rama bardzo ładnie pracuje( zupełnie inna baja, jak amelinia, czy chromomolibdeny, wrażenia są naprawdę zai...), jest pancerna i jak za te pieniądze za które za nią zapłaciłem jest świetnie wykonana. Co do polityki, a i owszem, gwarancja 2 lata, tylko jak mi po tym czasie strzeli to sobie kupie następną za ułamek ceny zachodniej ramy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przecietny Napisano 12 Kwietnia Udostępnij Napisano 12 Kwietnia Czesc tak sobie dodam może nie do końca związane z tematem ale po obejrzeniu filmu odnośnie gwarancji, to moze się myle ale jest dożywotnia często tylko po rejestracji na stronie producenta, a nie,że wstraczy mieć dowód zakupu jak to bywało kiedyś z różnymi kupionymi rzeczami. Zatem płacimy nie tylko pieniędzmi ale i naszymi danymi, i nie jestem tu jakimś tam foliarzem jednak nie wiem po co miałbym sprzedawać moje dane firmie od której coś kupuje? Dziwne podjeście które osobiście mi się nie podoba i w sumie nigdy nie mam gwarancji. Jednak ze względu na cene plus to o czym pisałem korzystniej wychodzi Cytat gwarancja 2 lata, tylko jak mi po tym czasie strzeli to sobie kupie następną za ułamek ceny zachodniej ramy choć sam nigdy ramy z Chin nie kupowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihau_ Napisano 12 Kwietnia Udostępnij Napisano 12 Kwietnia Nikt ci nie broni zarejestrować się na stronie producenta 5 lat po zakupie roweru a kolejnego dnia zgłosić roszczenie Cytat Dziwne podjeście które osobiście mi się nie podoba i w sumie nigdy nie mam gwarancji. A mnie z kolei dziwi takie podejście. Wycieki danych z dziesiątek instytucji, gdzie jesteś zmuszony je podać (np. w banku albo moja teściowa miała wyciek od pracodawcy) ale żeby zarejestrować ramę i mieć z tego konkretne korzyści to już problem 😂 Jeszcze żeby tacy ludzie i ich dane rzeczywiście miały jakąś realną wartość, pracownicy służb itd (ale nie zwykle krawężniki) to spoko ale jakieś randomy? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 13 Kwietnia Udostępnij Napisano 13 Kwietnia (edytowane) Czasami jest wymóg rejestracji w określonym czasie od zakupu, chyba kiedyś to z ciekawości sprawdzałem u Orbea ale głowy nie dam. Owszem, trzeba zapłacić danymi ale wolałbym to zrobić dla roweru za ~10 k peelenów niż po to, żeby mieć zniżkę np. w Rossmanie, gdzie kupuję fafkulca i żel pod prysznic raz w miesiącu. Wreszcie, dożywotnia gwarancja to raczej na ramy ameliniowe niż na karbą, tak jest np. u Marina. Znany jest przypadek wpadki tej firmy z ramą ameliniową do jednego z modeli (zbyt wycieniowane rurki, brak rozpórki), gdzie gwarancja producenta była akurat bardzo przydatna (wymieniano ramy na gwarancji). To oczywiście raczej wyjątek niż reguła ale ja osobiście im więcej pieniędzy wydaję, tym większą mam potrzebę "poczucia bezpieczeństwa". I ostatnia sprawa - ilość informacji, jakie wrzucamy o sobie do sieci, świadomie i nieświadomie - czy korzystając z komputera czy telefonu... jest ogromna. Idę o zakład, że w dużej korpo, a zwłaszcza w banku, te dane są lepiej chronione niż w jakimś zapyziałym urzędzie gminy, gdzie Grażynki i Halinki żyją mentalnie w schyłkowej komunie, zostawiają różne papiery na biurku albo nie mają niszczarki (bo oszczędności). Edytowane 13 Kwietnia przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krypto.Szosowiec Napisano 13 Kwietnia Udostępnij Napisano 13 Kwietnia Ja mają wycieknąć, to wyciekną. W jednym z miast pod Warszawą wyciekły dane z Urzędu Miasta. W ostatnim czasie był ogromny wyciek z ALAB. Kilka lat temu była afera z Sony. O innych prawdopodobnie nawet nie wiemy, mimo że mieli nasze dane. No i... co? Dopóki to nie są pełne dane, z numerem Pesel i zdjęciem dowodu, tak że można podszyć się pod tożsamość lub pełne dane karty, to co ktoś zrobi z tymi danymi? Wyśle Wam pocztówkę? @PRZECIETNY trzęsie majtkami i traci gwarancję na rower. Rozumiem że nie zamawia także nic z internetu, bo tam też trzeba podać adres. Oczywiście jak wiadomo, Sklep Rowerowy Januszex, znacznie lepiej dba o bezpieczeństwo niż Specialized, Trek, Orbea itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 13 Kwietnia Udostępnij Napisano 13 Kwietnia (edytowane) Bardzo lubię małe sklepy rowerowe, gdzie z reguły właściciel jest sprzedawcą/serwisantem i gdzie można pogadać jak nie ma zamieszania z klientami. Może cenowo niczego nie urywają ale można nawiązać bezpośrednie relacje i coś sobie ustalić indywidualnie. Ale kupowałem kiedyś wysyłkowo sprzęt turystyczny w takim sklepie nie-sieciowym, podałem dane. Rok później sklep już nie istniał. Pytanie co z danymi klientów w komputerze? Dalej, sprzedawcy na Allegro. Kto wie, czy tego samego laptopa nie używają dzieci do grania? Wreszcie, sklep sieciowy, z wejściem do systemu dystrybutora/producenta - co z tego, że system jest bezpieczny, jak najsłabszym ogniwem jest user i jego password A recytowanie PESELu w aptece? Ostatnio mierzyłem buty w pewnym sklepie, sieciowym. Obok stoisko "Raty", ojciec kupował rower dla córki. Słyszałem wszystko - od PESELu, przez numer telefonu po nazwę pracodawcy. Tylko zapomniałem Edytowane 13 Kwietnia przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.