[Turystyka rowerowa] Rock rider 5.2-uga trasa

[Siditrek]

Siema. Jestem amatorem kolarstwa przejechałem najwięcej 135 km w ciągu dnia.

Z końcem kwietnia chciałbym się wybrać do Stargardu. (513 km)

Do takiej trasy  przygotowałem psychikę teraz pracuje nad ciałem

Aby zobaczyć tę trasę, wejdź na https://maps.app.goo.gl/2nA9b47tkbTRiZneA

Trasę podzieliłem na 5 etapów.

Każdy z nich do Wyrzyska to 110 km na dzień. Nie wiem jak mój organizm zachowa się po przejechaniu pierwszego dnia. Do tej pory nie dbałem o to jak mam jeździć liczył się tylko efekt końcowy. Nabierając doświadczenia zdaję sobie z tego sprawę że muszę zadbać o dietę odpoczynek i to chyba są dwa najważniejsze punkty. Bo sprzęt mam jest w miarę w porządku. Spać będę pod namiotem kąpać się w jeziorze. Chciałbym abyście wsparli mnie radami jak się odżywiać z jaką częstotliwością żeby móc pokonać ten dystans bo pierwszy dzień nie jest problemem zastanawiam się nad kolejnymi. Rozważam też modyfikacje, o ile pierwszego dnia pojadę 110 km z przerwą większą po połowie trasy o tyle drugiego jechać mniej. 

Dodatkowym problem jest u mnie przewlekle zapalenie zatok.

.

Edytowane 24 Marca przez Siditrek

[seba8121]

Odżywianie to kwestia indywidualna, na pewno potrzebne Ci dobre nawodnienie, ja mam jeden bidon z izotonikiem i drugi z wodą, pije nawet jak nie mam ochoty. Z odżywiania jeżeli to wycieczka będziesz miał czas zjeść coś porządnego i odpocząć. Do tego u mnie pod ręką, żelki, słone przekąski i jakiś batonik energetyczny. Ale każdy ma inne zapotrzebowanie i smaki. 

[wojtasin]

Jeśli nie jesteś pewny, że koniecznie chcesz jechać przez Poznań, to sugeruję objazd.

A w temacie odżywania (i nawadniania) - u mnie dobrze działają suszone owoce (daktyle, figi, rodzynki), do tego co jakiś czas buła z serem (albo sam ser) i jakiś pomidor, cuda u mnie działa klasyczny obiad z pyrami w składzie i dbam o to, by się nie odwadniać, a alkoholu używam tylko jako paliwa do kuchenki, bo lubię sobie robić przerwy na kawę.

[Siditrek]

3 godziny temu, seba8121 napisał:

Odżywianie to kwestia indywidualna, na pewno potrzebne Ci dobre nawodnienie, ja mam jeden bidon z izotonikiem i drugi z wodą, pije nawet jak nie mam ochoty. Z odżywiania jeżeli to wycieczka będziesz miał czas zjeść coś porządnego i odpocząć. Do tego u mnie pod ręką, żelki, słone przekąski i jakiś batonik energetyczny. Ale każdy ma inne zapotrzebowanie i smaki. 

Mam buklak, kolega polecił mi jeść pomidorki żeby skurcze nie łapały, ale też chodzi mi o samo zmęczenie, uważam że jedzenie odpowiednich rzeczy może mnie wzmocnić. Polecono mi żel energetyczny nutrend, dzisiaj odbieram go. Chce zrobić rajd do Sochaczewa a może i dalej żeby ocenić jak się zachowuje muj organizm ale dobrze było by złapać jakieś dodatkowe rady żeby odrazu przetestować bo mam tylko jedną próbę, jeśli wypali będę mógł ich zrobić więcej na dłuższe trasy jeśli nie to idę na żywioł 

[seba8121]

Żel jest ok na chwilę, ogólnie jeśli to wycieczka nie wyścig to bym się skupiał na normalnych posiłkach, a miał tylko w zanadrzu coś na ratunek. Na tych żelach, batonikach, żelkach itp długo się nie da ciągnąć, szybko złapiesz wstręt do tego typu odżywiania. Nie ma magicznego soku z gumijagód który nagle zwiększy twoje osiągi o 100%. 

[Siditrek]

15 godzin temu, wojtasin napisał:

Jeśli nie jesteś pewny, że koniecznie chcesz jechać przez Poznań, to sugeruję objazd.

A w temacie odżywania (i nawadniania) - u mnie dobrze działają suszone owoce (daktyle, figi, rodzynki), do tego co jakiś czas buła z serem (albo sam ser) i jakiś pomidor, cuda u mnie działa klasyczny obiad z pyrami w składzie i dbam o to, by się nie odwadniać, a alkoholu używam tylko jako paliwa do kuchenki, bo lubię sobie robić przerwy na kawę.

15 godzin temu, wojtasin napisał:

Jeśli nie jesteś pewny, że koniecznie chcesz jechać przez Poznań, to sugeruję objazd.

A w temacie odżywania (i nawadniania) - u mnie dobrze działają suszone owoce (daktyle, figi, rodzynki), do tego co jakiś czas buła z serem (albo sam ser) i jakiś pomidor, cuda u mnie działa klasyczny obiad z pyrami w składzie i dbam o to, by się nie odwadniać, a alkoholu używam tylko jako paliwa do kuchenki, bo lubię sobie robić przerwy na kawę.

Kawa odpada i to na kilka dni przed trasą, na skurcze pomidorki koktajlowe, a kuchenka która lepsza? gazowa czy paliwowa?

1. Etap anielewicza-goledzkie

Udostępniona trasaZ Golędzkie, 99-322 do Mordechaja Anielewicza 45, 01-060 Warszawa przez DW580.5 h 46 min (113 km)Aby zobaczyć tę trasę, wejdź na https://maps.app.goo.gl/rQifyuvBemQVB7ru6

10h

2. Etap goledzkie-Gniewkówiec, 88-180

Udostępniona trasaZ Golędzkie, 99-322 do Gniewkówiec, 88-180 przez DW246.6 h 47 min (136 km)Aby zobaczyć tę trasę, wejdź na https://maps.app.goo.gl/B5QieGJDwEWYyPit7

12h

3. Gniewkówiec Wyrzysk

Udostępniona trasa

Z Gniewkówiec, 88-180 do Wyrzysk przez DW246.

 

4 h 1 min (81 km)

Aby zobaczyć tę trasę, wejdź na https://maps.app.goo.gl/eiz9bneZk9jAwe73A

8h

4. Wyrzysk-szydlowo Udostępniona trasaZ Szydłowo, 64-930 do Wyrzysk przez DW179.2 h 25 min (49 km)Aby zobaczyć tę trasę, wejdź na https://maps.app.goo.gl/yEhe3MzmtQaXUQRG9

4h

5. Szydłowo-stargard

Udostępniona trasaZ Szydłowo, 64-930 do Cmentarz Komunalny w Kluczewie przez DW179.6 h 42 min (134 km)Aby zobaczyć tę trasę, wejdź na https://maps.app.goo.gl/Cnt7Qxhh3LUBrTma6

Nie chodzi mi o osiągi tylko regeneracje, tak aby nie stracić siły, zbalansować jazdę, odpoczynek, jedzenie aby móc wytrwać w trasie 5 dni i aby jechać 20km/h albo starać się przynajmniej mam 5 dni na dojazd.