Skocz do zawartości

[OLX] obecna sytuacja


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
W dniu 17.05.2024 o 14:08, sznib napisał:

Zobaczymy w następnym tygodniu. Dam znać co z tego wyszło.

Ok, sprawa w toku, wczoraj zgłosiłem do Allegro Protect. Z gościa niezły krętacz jest, bo po zgłoszeniu Allegro poprosiło go ostateczne ustosunkowanie się do sprawy, a on podtrzymał co napisał do tej pory i jednocześnie wyskoczył z "proszę o kontakt telefoniczny z pracownikiem Allegro, żeby wyjaśnić sytuację". Czyli chce się z nimi dogadywać za moimi plecami, żebym nie mógł sprostować jego ewentualnych kłamstw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wniosek rozpatrzony pomyślnie, także otrzymam zwrot gotówki. Nie będzie to pokryte ze środków sprzedającego, tylko ze środków Allegro, także  i on stratny nie będzie. Niby happy end, ale ile mnie ta sytuacja nerwów kosztowała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taką sytuację, ale nie było wówczas Protecta ani ustawy konsumenckiej. Krętacz sprzedał dziurawy ponton, przetarty ewidentnie w miejscu złożenia w kant. Od razu po rozpakowaniu, poszło zgłoszenie z fotami, a typ, że ja dziurę zrobiłem i reklamacja odrzucona. Nic dyskusja nie dała. Napisałem więc pozew sądowy, bez naszego udziału się obyło, bo gość wszystko zlewał, sędziego też, i na to liczyłem, więc zaocznie wygrałem, ale kasy nie zwrócił. Nawet odpisał, że mogę mu skoczyć z tym wyrokiem. No to wystąpiłem o sądowy nakaz płatniczy i też zlew. No to do komornika i też nic nie wyszło bo na koncie nie ma kasy. Ale miał charakterystyczne ogłoszenia i znalazłem typa pod innym Allegro nickiem. Kupiłem coś taniego i nie zapłaciłem, ale dostałem z A wszystkie dane do płatności, oczywiście inne konto bankowe, ale dane gościa te same. No to zażalenie na lenia komornika, że jak nie można ściągnąć, jak gość ma inne konto, takie to a takie, taki rachunek itp. No  i komornik ściągnął te kilka stów z niego i mi zwrócił.  A co najlepsze gościowi od razu ściągnęli też 2x tyle za postępowania komornicze. No i mu odpisałem, "no i co cwanaczku teraz?". Coś się fiut pluł, że wykorzystałem system, a ja mu że chyba ignorancję buca oszusta i krętacza. Ale satysfakcja była 😄. Jeszcze z wyrokiem zażądałem by mi negatywa odwetowego A usunęło bo wcześniej nie chcieli.

Z Protecta też raz korzystałem, trwało ale nie było problemów bo gość w ogóle nie chciał podać adresu by odesłać reklamacyjnie tylko zdalne wyrokiem że odrzuca.

Edytowane przez Mentos
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając od oeiiksa. Mamy następującą sytuację:
Kupujący zgłasza problem z zawartością (niezgodność z zamówieniem) do 24 h po odebraniu przesyłki. Sprzedający ma następne 24 h na ustosunkowanie się do zgłoszenia kupującego. Co będzie jeśli się nie ustosunkuje i nie odpowie? Krótko mówiąc oleje temat. Zapewne nie dostanie zamrożonych pieniędzy, ale co z kupującym? Też nie dostanie rekompensaty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze kolejna hipoteza odnosząca się do powyższej sytuacji.

Sprzedajacy jednak zaakceptował zwrot, ale potem nie opłacił przesyłki zwrotnej. Kupujacy nie dostał w związku z tą sytuacją etykiety nadawczej. Co teraz?

Być może to jest w regulaminie, ale kto czyta reegulaminy... ;)
Takie informacje powinny być wg mnie zebrane w bardziej zwięzły sposób i na etapie reklamacji, kupujący powinien być o tym informowany po wykonaniu każdego kroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na OLX  sprzedałem ostatnio rower. Dogadałem się z babką, że mi wpłaci 120 z góry na przesyłkę a 1300 przy odbiorze.  Babeczka dostała zdjęcia, ksero dowodu zakupu roweru, rozmawiałą ze mną przez telefon, jeszcze do kartonu paczkę Haribo wrzuciłem. Ogólnie sprzedaż poza OLX, bez prowizji, ale wszystko było OK. Paczkę wysłałem Pocztexem. Kurier przyjechał do domu i następnego dnia było na miejscu a miało byw 48h.


Jakieś 3 lata mu kupiłem coś na OLX. Wtedy jeszcze nie był 24 godzin na potwierdzenie przesyłki. Przyszła "cegła". Zgłosiłem sprawę na policję. Mniej więcej po miesiącu dostałem z OLX zwrot całej kwoty. Wtedy OLX do 3 tys po zgłoszeniu sprawy na policję gwarantowało zwroty. Potem się pojawiła opcja iż jest 24h na potwierdzenie czy paczka jest OK czy nie. Dla mnie to trochę słabo iż klient ma tylko 24 h. Czasem się coś odbierze, rzuci do auta i jeździ z paczką parę dni zanim się w domu otworzy.

Na allegro kiedyś kupiłem pasek. Po prawie 2 latach połamała się klamra. Zgłosiłem do allegro. Sprzedawcy już nie było. Otrzymałem od Allegro równowartość ceny paska na kolejne zakupy.

Też jakieś 12 lat temu jak jeszcze nie było paczkomatów i smartów sprzedałem coś na allegro. Tyle, że miałem parę aukcji i pomyliłem się wysyłając coś do typa zanim on mi zapłacił. Towar otrzymał ,ale oczywiście nie chciał mi zapłacić. Znalazłem typa na Facebooku, wysłałem wiadomość aby zapłacił, albo niech odsyła towar, a jak nie to wyślę wiadomość do wszystkich jego znajomych, Gościu od razu zapłacił.

Generalnie trzeba uważać i mieć zdrowy rozsądek. Ktoś szuka Xboxa albo nowego iphone i lata i szuka podniecony jak wiejski burek. W takiej sytuacji można się naciąć. Warto zadzwonić do sprzedawcy, popytać o produkt czemu sprzedaje, coś droższego warto zamówić z płatnością przy odbiorze. I uważać na mega super okazje, bo to często lipa. A jeśli już nawet się trafi, taproponować, że by się przyjechało i osobiście odebrało. Jak typ będzie cwaniakował, że pracuje, nie ma czasu i tylko wysyłka, to dać sobie spokój.

Sam jak coś sprzedaję to mam te same oferty na OLX i na Allegro. Czasem sprzeda się tam a czasem gdzie indziej. Dla mnie to nie ma różnicy, po prostu 2x większa szansa, że coś się da sprzedać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A ja się dalej kopię z InPostem. Przypomnę, że sprzedałem radio na Allegro, wysłałem paczkomatem. Następnego dnia dostałem info od InPost, że uszkodzili/zalali paczkę (fotki, protokół szkody). Spytali czy dostarcyć do nabywcy, czy zwrócić do mnie. Skontaktowałem się z nabywcą, skontaktowałem z Allegro - ustaliliśmy, że ja anuluję transakcję, zwracam pieniądze, a temat zamykam z InPostem. 

Kazałem zwrócić paczkę do mnie i czekałem na jej przyjście, żeby ocenić szkody i złożyć reklamację.

W mojej aplikacji pojawiła się nowa etykieta, którą jednak zaraz anulowano. Na moje pytanie, o co chodzi, InPost odpisał, że zagubili przesyłkę. Złożyłem więc reklamację na zgubienie przesyłki - byłem w plecy o radio i pieniądze. 

Tymczasem okazało się, że InPost dostarczył paczkę do nabywcy (pan cwaniaczek postanowił mi o tym nie wspominać) a teraz konsekwentnie odrzuca moje reklamacje i reklamacje od reklamacji, bo "adresat odebrał paczkę".

Póki co nie pouczyli mnie o możliwości odwołania do Rzecznika Konsumentów, ale na mailu zasugerowali, żebym złożył reklamację od uszkodzenia paczki...

Zastanawiam się czy jak złożę taką reklamację to mogą mnie zbyć jakimś ułamkiem kwoty, której się domagam. A kazali sobie przesłać całą historię transakcji z Allegro, widać tam i jej anulowanie i zwrot pieniędzy do nabywcy i zwrot prowizji do mnie od Allegro...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawę źle załatwiasz. Na policję złóż zawiadomienie o przywłaszczeniu mienia przez tego cwaniaczka.   Potem czekasz na rozwój wydarzeń. Kolejny etap  - z tymi papierami z dochodzenia  idziesz do allegro.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dla przykładu miałem wczoraj problem z Pocztą Polską - w piątek miały przyjść do mnie oponki z Amazona, sławetne Maxxisy, ale busik rozwożący paczki przyjechał około 14:00 kiedy nikogo nie było w domu. Nawet awizo nie zostawili tylko przyszedł SMS, że paczka poszła do najbliższego urzędu pocztowego, odbiór możliwy w kolejnym dniu roboczym w terminie do następnego piątku. Oczywiście w sobotę ten urząd pocztowy jest nieczynny. Pracuję poza domem, przyjeżdżam na weekendy więc wysłałem córce SMS-y z numerem przesyłki i kodem odbioru, żeby poszła na pocztę i odebrała. Oczywiście nie mogła odebrać bo nie ma skończonych 16 lat (skończy za 2 miesiące), mimo, że miała ze sobą dowód osobisty. Córka powiedziała, że ja pracuję za granicą, przyjeżdżam na weekendy itp., pani stwierdziła, że trudno, po upływie terminu paczka zostanie odesłana do nadawcy. Na szczęście był tam mój kolega i jak usłyszał akcję to podszedł do córki i za okazaniem swojego dowodu odebrał mi tą paczkę - co za bezsens, córka nie mogła odebrać bo nie ma skończonych 16 lat a obcy jakby nie było facet może 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...