[Rower] Jaki rower do bikepackingu?

[3143k4r2]

Witam, ciekawi mnie Wasze zdanie na temat rowerów, które najlepiej sprawdzą się w podróży. Sam mam dylemat czy zostawić sobie Surly Ogre czy iść w stronę Gravela/MTB DropBara w stylu Salsa Fargo czy Rondo Bogan. Z jednej strony FlatBar daje bardziej wyprostowaną, komfortową pozycję, większą kontrole nad rowerem w trudniejszym terenie i możliwość przytroczenia chociażby namiotu do kierownicy. O kwestiach finansowych już nawet nie wspominam  Z drugiej DropBar daje bardziej "aero" pozycję, większą ilość ułożenia dłoni. No i jest moda na "baranki"

Edytowane 4 Marca 2024 przez 3143k4r2

[rambolbambol]

Jakbyś pozbywał się Ogra to daj znać 😉
Najlepszy rower wyprawowy, to taki, który masz w garażu i taki który dobrze już znasz. Kierownica to kwestia gustu, bo jeden lubi tak a inny inaczej.

[3143k4r2]

Właśnie raczej idę w stronę żeby Ogra zostawić a pozbyć się graveli.... 

ps zaraz temat zniknie albo przeniosą go do turystyki

Edytowane 4 Marca 2024 przez 3143k4r2

[rambolbambol]

Od kiedy mam Surly Karate Monkey też się zastanawiam nad sensem innych rowerów w garażu. Ogre to właściwie to samo, tylko lepiej.

Author Ronin i Genesis High Latitude smętnie sobie na ścianie wiszą i częściej zbierają kurz niż kilometry.

[leejoonidas]

Mam jedno i drugie, barana i z prostą kierownicą, w porównaniu do wyżej wymienionych rowerów oba moje rowery mają bardziej agresywną geometrię i dlatego świetnie jeżdżą w trudnym terenie.

Przewaga barana nad tym z prostą jest tylko wtedy gdy mocno wieje w pysk no i to że jest krótszy i węższy ze względu na kierownicę dlatego jest bardziej poręczny.

Ten z prostą postanowiłem sprzedać mimo że to rasowa wyprawówka z czterdziestoma punktami montażowymi na ramie i widelcu, jeżeli zajdzie taka potrzeba to barana zawsze mogę zmienić na prostą kierownicę.

[hulk14]

Wszystko zależy od tego gdzie się chce jeździć i jak. 
 

Spokojnie można mieć 2, albo i 3 rowery do turystyki.

[3143k4r2]

No ja aktualnie mam dylemat bo mam tytanowego Sonder Camino, który na moje oko ma geo zbliżone do Bogana. Niby jeździ się spoko, ale mam wrażenie, że chyba geo Salsy Fargo patrz bardziej wyprostowana pozycja przypadłaby mi bardziej. Byłem z rowerem na fittingu i zamiast iść w górę to obniżyli i wydłużyli mi mostek, a co za tym idzie jeszcze bardziej mnie położyli i wyciągneli. Dziwne to. Poniżej porównanie Sondera i Bogana :

https://bikeinsights.com/compare?geometries=648b267794bcf8001bd5b3e0,63c4666170f096001f149eeb,

[leejoonidas]

Chciałem zwrócić uwagę że w tym porównaniu z linku są podane niedokładne dane niektórych parametrów bardzo istotnych dla prowadzenia roweru.

Edytowane 4 Marca 2024 przez leejoonidas

[3143k4r2]

Jeśli mówisz o Sonderze to : wysokość widelca chyba 400 (ale sprawdzć w domu) korba 172,5 kierownica aktualnie 44 i taka zalecana ale chciałbym wpakować Venturamax 52, mostek 70

 

[leejoonidas]

Kąt główki ramy?

 

[JWO]

Head Tube Angle	69deg	70.8deg+1.8deg

[3143k4r2]

Wg różnych czasopism, info na stronie, filmów na YT i niektórych wypraw z serii Tour Divide ww. Sonder Camino idealnie nadaje się do szeroko pojętego bikepackingu. Rondo też idzie w stronę progresywnych geo - Bogan, MYLC ...  ale skąd ta rozbieżność w porównaniu chodziażby z Salsa Fargo czy Vaya itd.

 

[leejoonidas]

Widzę że kręcisz się wokół kilku podobnych do siebie rowerów jedynie wymieniony Rondo Mylc mocno odstaje od całej reszty, jest inny o agresywnej geometrii. Mam wrażenie że ten który masz Sonder Camino już ci się nie podoba i chcesz inny w innym kolorze.

[3143k4r2]

Podoba mi się ten tok myślenia  Bardziej chodzi mi o fakt, że przeleciałem na nim ok 1000km i było ok. Człowiek niestety naoglądał się i naczytał różnych porównań testów i pojawiła się niepewność. Fitting jeszcze bardziej mnie w nich utwierdził i gdzieś pojawiła się wizja,  sprzedać Sondera i kupić Fargo, albo zostać przy Surly Ogre. Niby mówią, że od przybytku głowa nie boli ....

[leejoonidas]

Jakbym miał dla siebie brać gravela ze sklepu to bym pewnie wybrał CINELLI Hobootleg Geo 2024, wygląda jak gravel ale posiada cechy i możliwości roweru MTB.

https://cech.bike/pl/rowery/1326-rower-cinelli-hobootleg-geo-2024.html

[3143k4r2]

Wiem, widziałem, rozmawiałem. Nawet negocjowałem cenę. No właśnie gdzieś o czymś tego typu mówiłem tak samo jak Salsa Fargo, Singular Gryphon mk3, czy Tumbleweed Stargazer... 

[spidelli]

4 godziny temu, 3143k4r2 napisał:

Człowiek niestety naoglądał się i naczytał różnych porównań testów

Ja się lepiej czuję, jak nie czytam takich rzeczy. Wtedy cieszą mnie moje rowery. A jak tylko popatrzę, to zaraz mi żal pośladki ściska, że mam jakieś malezyjskie aluminiaki 🤣

Jednym latam "na szybko" w niedziele, drugi ma bagażnik i sprawdził się w długich trasach. Myślę o czymś na mazurskie piaski, jakimś DSX 2 z szerszą oponą ale kasa na szczęście pusta więc na pocieszenie kupiłem zestawy do konwersji hamulców na hydraulikę, nowe owijki, lakier do pokrycia ubytków i tyle  

Pan zdaje się masz taką tendencję do porządkowania, jak ja  Ale z tym trzeba walczyć  

[pecio]

Te kategorie w ankiecie są mocno do bani  . Bo co jest kiedy ma się rower MTB , który w zasadzie jest gravelem a to wszystko jest zorientowane pod turystykę. Trzy rowery w jednym.  Każda kategoria jest bardzo mocno umowna .

[3143k4r2]

Dlatego masz możliwość wielokrotnego wyboru. Trudno wypisać nagle 20 różnych kategorii.

[manfred1]

Polski rynek bikepackingowy jest bardzo ubogi w rowery pod typowy górki bikepacking. O ile na normalnych drogach szutrowych można poradzić sobie grawelem z napędem mulet i oponą 45c, o tyle jeśli ktoś chciałby zakosztować bikepackingu po górach to jest marnie z wyborem roweru. Od jakiegoś czasu sam się rozglądam za rowerem. Z jednej strony mtb było by idealnym wyborem gdyby nie to, że dla mnie ramy karbonowe są pozbawione insertów pod mocowane dodatkowych bagażników. Grawele z prześwitem na opnę 50c sa ale i tak marna ich ilość. Rowery wyprawowe gdzie mamy sztywny widelec i możliwość założenia opony od 2,2 do 2,6 raczej ja się z takimi w Polsce w sklepie nie spotkałem. Jak dla mnie Esker Lorax, Surly i wiele innych to marzenie albo kredyt zaciągnięty na ich sprowadzenie.

[spidelli]

Jest Marin Pine Mountain ale raczej do lekkich nie należy, tańsza wersja jest pełna kompromisów z największym z nich czyli dziwnym standardem tylnej osi tj. QR 141 mm. Zdaje się że Trek albo Scott też ten standard stosowali w tańszych rowerach, więc teoretycznie dostęp do części jest.

 

Z plusów to rama z mnóstwem oczek + rysunek techniczny umożliwiający wykonanie customowej torby w ramę. 

Droższa wersja jest lepiej wyposażona i nie ma udziwnień ale ma dwie zasadnicze wady 1) cennikowo niemal 9 k PLN i 2) ten rower jest jak Yeti.... O ile tańszy bywa na sklepach, to droższego nie widziałem. 

Można też na OLX poszukać starego modelu, jeszcze ze sztywnym widelcem (i chyba tym dziwnym standardem osi).

 

A poza tym zgadzam się, że jest bida...

[spidelli]

Mam dwa gravele, w tym jeden typowo do turystyki, mam trailówkę z pełnym zawieszeniem, która jest za ciężka do turystyki, mam ochotę na DSX do bardziej offroadowej turystyki ale chyba po tym, jak Marin poprawił ramę, skusiłbym się na Team Marin 2; oczywiście niezgodnie z przeznaczeniem, bo to nie jest rower do turystyki ale dla chcącego nic trudnego  Ważne, że jest względnie lekki   Nawet kosztem trailówki, która sprawia mi sporo radości ale jednak zbyt rzadko z niej korzystam.

Pewnie, że są fajne, legendarne i prawie niedostępne u nas rowery ale chyba jeszcze nie teraz  

[manfred1]

Najważniejsze że można oko nacieszyć na instagramie jakimi ludzie śmigają rowerami. 

[spidelli]

Można, ale najlepiej samemu śmigać 👍