Skocz do zawartości

[spodenki] czy spodenki 3/4 mają sens


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,
przygotowując się do sezonu doszedłem do wniosku że fajnie byłby mieć spodenki w formacie 3/4 tak żeby kolana mieć zakryte w chłodniejsze dni kiedy krótkie spodenki to za mało. Tyle że jak zacząłem szukać to doszedłem do wniosku że takie spodenki nie są zbyt popularne (3/4, szelki, wkładka).  Czy waszym zdaniem 3/4 mają racje bytu na grawelu/szosie? Jeżeli tak czy możecie poleć jakiś model takich spodenek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3/4 to jedne z lepszych gaci jakie można mieć. Może niekoniecznie na luty i też nie na lipiec, ale szczególnie tam gdzie mamy dwie pory roku w jeden dzień świetnie się spisują.

Ja jestem fanem spodni Endury i takie polecam, Hummvee 3/4. Przy czym to są ciuchy luźne, rodem z mtb. Na gravelu też w takich jeżdżę, bo nienawidzę opiętych. Wkładkę jakąś tam  wyjmowalną mają w komplecie ale i tak prawie zawsze jeżdżę bez. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam "obcisłe" spodnie 3/4 chyba ze 2 lata i szczerze mówiąc jeździłem w nich dosłownie kilka razy bo zawsze jakoś te pory roku za szybko się zmieniały a zeszłej jesieni jak był ładny październik i czas na te spodnie to miałem bardzo długą przerwę w jeżdżeniu bo najpierw urlop a póżniej kilka słuzbowych wyjazdów się skumulowało :)

Ja mam akurat jakieś z Deca bo były na promocji i za jakieś rozsądne pieniądze kupiłem, chyba jakieś Van Rysel albo Triban RC500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam że sa dobre... własnie na takie dni kiedy wstajesz... patrzysz przez okno i se myslisz... pizgawica...za zimno na krótkie...ale i hmm jakos tak ciepło jak na długie 😆

Tylko musza byc z dobrego materiału, zeby waty w zginanie kolana nie uciekały 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tomiii napisał:

spodenki w formacie 3/4 tak żeby kolana mieć zakryte w chłodniejsze dni

Tylko w jakim celu odkrywać łydki w chłodniejsze dni ? Bo co ? Za gorąco ? Jeżeli tak to może lepiej chłodniej ubrać się całościowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 3/4 mają jedynie sens jako przejściówka pomiędzy krótkimi i długimi tylko że w takim przypadku prostszym, tańszym i bardziej uniwersalnym rozwiązaniem są nogawki. 10 stopni i krótkie spodnie ? Wentylacja łydek ? W jakim celu ? Przecież nogi się nie pocą. Za to poci się korpus więc lepiej cieplej ubrać nogi a zdjąć coś z górnej części.

Tak w ogóle to sens spodenek 3/4 czy ocieplanych krótkich widzę tylko w przypadku jazdy w terenach górzystych na południu Europy albo w Alpach.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Mam takie lycry Specialized sprzed pewnie 20 lat i czasem się przydawały. Ale to że tyle mają lat i istnieją wynika z faktu, że to nie jest podstawowa opcja. No i teraz w górach zwykle mam nakolanniki. No i jeszcze jak wszystkie inne nieuprane :)  
image.thumb.jpeg.57b20f1cb283d78bad19df14aa8cda17.jpeg

Edytowane przez Wojcio
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja mam inne doświadczenia. Jak jadę w 8-10-ciu stopniach w spodniach zimowych to mi za gorąco wlaśnie w dolne części ciała. I tutaj rozwiązaniem są spodenki 3/4 - tam gdzie trzeba jest zabezpieczone przed wiatrem i zimnem, a reszta może być odsłonięta żeby dodatkowo schładzać resztę ciała.

 

Ale rozumiem że każdy ma swoje doświadczenia i dla kogoś te spodenki 3/4 są produkowane (np dla mnie ) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wszystko to zależy. W stałych 10 stopniach lub mniej jadę w długich spodniach, singletracki albo mam jeszcze hummvee zip-off. Ale jak rano jest 10, a potem 20 to długie są słabą opcją. Gołe łydki to nie jest problem, akurat tam zimno nie jest aż tak odczuwalne.

Nakolanniki u mnie się nie sprawdzają, zjeżdża mi to. Poza tym są, bo muszą być obcisłe i przez to niewygodne. 

Z kolei zip-off, czyli rozpinane nogawki robiące krótkie spodnie, to też fajna opcja ale wbrew pozorom mniej praktyczna niż po prostu 3/4. To jest dobre na piesze wycieczki w góry.

Swoją drogą kolejne hummvee 3/4 do mnie jadą, bo akurat jest promocja na endurastore i nieopatrznie tam wlazłem parę dni temu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rano jest 10 a potem 20 to są nogawki. W górach jest inny problem bo możesz mieć zmianę temperatury z 10 na 20 i odwrotnie co kilka minut a przy okazji prędkość faluje od kilkunastu do 60-70 km/h. Nie będziesz co chwila się zatrzymywał i zakładał/zdejmował nogawki a w krótkich spodenkach załatwisz sobie kolana na zjazdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A serio - mnie też nie przeszkadza aż tak bardzo chłód w nogi, górę mam wrażliwą - ale dopóki kręcę to jest mi ciepło. Ubieram się na zjazdach w górach, ew. jak mnie wieczór złapie. 

Takie spodnie 3/4 ciekawe są, muszę się zastanowić nad nimi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Też doszedłem do wniosku że 3/4 mają bardzo wąskie zastosowanie i niewiele można je rozszerzyć( np nogawek nie dodam). Może kiedyś wrócę do tego pomysłu.

Przy okazji próbował ktoś używać spodenki letnie plus ciepłe nogawki aby zadbać o kolana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ja mam taką konfigurację. Jak przebijam się przez górskie przełęcze latem to na sporych wysokościach potrafi być czasami ziąb. Zwłaszcza na zjazdach. Po za tym wczesnym porankiem  lub wieczorami w górach jest chłodno i taki misz masz spodenkowo - nogawkowy się sprawdza. Nogawki mam w wersji wiosna/ jesień czyli nie te ekstremalne zimówki. Są ciepłe ale nie na tyle abym się w nich ugotował.

Edytowane przez pecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Osobiście spodenek 3/4 nie używam. Mam za to bardzo cienkie długie spodnie Rogelli Basic De Luxe (kto wpadł na taką nazwę? 😆). Jako czegoś pośredniego przy zmiennej pogodzie, zwłaszcza na początku jesieni i w końcówce wiosny używam jeszcze dodatkowych ocieplaczy kolan jako dodatku do krótkich spodenek. W efekcie mam właśnie takie spodenki 3/4 tylko bez konieczności przebierania się po drodze kiedy się zrobi ciepło. Jak ruszam a jest jeszcze chłodno ocieplacze + krótkie. A jak wiem że będzie już chłodno kiedy będę wracał a ruszam jeszcze przy 20+ to ocieplacze biorę ze sobą. Mi się taka formuła sprawdza. A ponieważ te moje długie spodnie są cienkie i przewiewne (nie mają żadnej membrany z przodu), to czasami używam też ocieplaczy kolan z długimi spodniami. To również zwiększa elastyczność w dostosowaniu się do aktualnej temperatury. Mam problemy z kolanami, dlatego są u mnie przedmiotem szczególnej troski.

Edytowane przez LFB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja 3/4 używam. Mam taką przypadłość, ze kolanka mi umierają jak się wychłodzą za bardzo. Więc jak jest kilkanaście stopni, 15 powiedzmy, to na długie spodnie jeszcze mi za ciepło, ale na krótkie za zimno. Wtedy wrzucam na ruszt 3/4 i mimo, że wyglądam jak pajac, to czuję się znakomicie. Osobiście polecam spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...