Skocz do zawartości

[Opony] do Gravel-a


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...

Robię eksperyment i wymieniam w swoim rowerze komplet Tufo Thundero 40C na mieszany zestaw Tufo Swampero HD 44C + Tufo Thundero HD 44C. Obręcze DT Swiss GR531db (24mm).

 

Spostrzeżenia na temat Thundero 40C (bez HD) po niecałych 2000km:

- Przód i tył z licznymi śladami działania mleka (Stan's NoTubes).

- Przód trzymał ciśnienie przez ponad tydzień, ale tył zaczął puszczać już po niecałej dobie - różnica ponad 1 bar między tym co wieczorem, a rano.

- Bieżnika wystarczyłoby pewnie na drugie tyle kilometrów.

 

Dlaczego wymieniam Thundero 40C (wady):

- Przestałem ufać tylnej oponie, która jest mlecznym sitem i wymaga dobijania w połowie trasy (dlatego teraz kupiłem wersje HD i dedykowane mleko Tufo).

- Przestałem ufać przedniej oponie, która uciekła mi na szutrowym zakręcie i spowodowała pierwszą od dawna glebę (dlatego teraz kupiłem Swampero na przód).

- Za twardo - przy moich gabarytach lepiej powinna się sprawdzić szersza opona na niższym ciśnieniu (dlatego teraz kupiłem 44C).

 

Niezależnie od wersji, zakładanie tych opon to dla mnie mordęga. Tufo zdają się być za ciasne i za mało elastyczne (przynajmniej na moich obręczach) - tak te stare, jak i nowe. Ostatecznie musiałem kupić zbiornik na sprężone powietrze i strzelić z 10 barów, żeby wskoczyły na swoje miejsce; samochodowy kompresor na stacji nie dał z nimi rady. Wszelkie sztuczki z YouTube i osadzanie opon małą pompką ręczną - nawet się nie łudź. Ta opona jest za sztywna, żeby ją wstępnie osadzić przed pompowaniem, ledwo zrobisz kawałek, to zaraz się zsunie w innym miejscu.

Co do wagi, to Swampero HD 44C według strony Tufo ważą 480g, a według mojej wagi kuchennej bliżej im 520g, także rozjazd poniżej 10%.

 

Dlaczego znowu Tufo? Chcę się co do nich upewnić, więc daję im drugą i ostatnią szansę. Jeśli w wariancie wzmocnionym, zalane mlekiem ich własnej receptury, znowu nie wytrzymają 2000km, a ja będę wykonywać taneczne figury na byle błotku w lesie, to nie widzę powodu, żeby się tyle męczyć przy ich montażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na obręczach DT XR331 Swampero 40 HD wchodziły mi tak łatwo, jak nigdy żadna inna opona. Zwykłe Thundero 40 bardziej opornie ale bez wielkiej tragedii.

Ze Swampero HD jestem bardzo zadowolony, jeżdżę na dętkach i jeszcze nie przebiłem po ok 3 kkm. Za to tył powoli się kończy i na przyszły sezon będę musiał nową kupić. 

Mnie się z kolei Thundero ślizgało z tyłu na podjazdach na żwirze, małych kamieniach itp. Bieżnik w Swampero znacznie lepiej daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jowejek napisał:

 

 

 Chcę się co do nich upewnić, więc daję im drugą i ostatnią szansę.

Po co sie samoudręczać skoro jest tyle lepszych opon? Próbowałem Thundero i juz do nich nie wrócę. Chyba na żadne inne opony nie ma tyle narzekań na różnych forach co właśnie na gravelowe Tufo.

Edytowane przez Chociemir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chociemir napisał:

Po co sie samoudręczać skoro jest tyle lepszych opon?

Pewnie dlatego, że dokładnie to samo hasło można przeczytać w temacie o dowolnej innej oponie, a w zasadzie o dowolnym dobru konsumenckim: "jest tyle lepszych". ;) Jeśli czołgowe warianty opon Tufo mnie zawiodą, to pewnie odpuszczę jakiekolwiek ich produkty na długo, ale muszę sobie sam wyrobić zdanie. A na każdy negatyw, zaraz znajduje się pozytyw, patrz wyżej - ja piszę, że dla mnie zakładanie tych opon to udręka, a zaraz znalazł się kolega, który pisze, że gówno prawda, najłatwiejsze do założenia ze wszystkich! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie dlatego napisałem, że zamierzam przekonać się sam, bo większość opinii w internecie to albo puste ogólniki-hasła w stylu twojego "próbowałem i mi się nie podobało" albo zupełnie odmienna (czy wręcz nieznana) kombinacja sprzętu, umiejętności i terenu, jak wyżej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najciekawsze zjawisko to nie trzymanie stałej jakości mimo pozornie tego samego modelu. Stąd szansa na inne recenzje - zależne od serii albo  nierozpoznawalnej  wstępnie odmiany danej gumy. ( Pamiętam różnice nie tylko drut- zwijka, ale np OEM, tpi, mieszanka, antyprzebicie, kolor :) bez klarownego dla zjadacza chleba zakodowania w nazwie )   U mnie takie wspomnienia budzą wybrane opony Schwalbe, Vittoria, , Haczinson , Maxxis...   do tego ostatniego zaliczmy  np tanie zwijki dostępne długo w sklepach i allegro  Zaffiro o szerokości 28, które łapią  spękanie na całym obwodzie, o czym sprzedający oczywiście zapomnieli wspomnieć. Przez mój horyzont przeszły 3 komplety z tej partii. Plus jest taki że trzymają kształt i  można jechać, nabijać przebieg, ale zawsze z lekkim niezaufaniem.   Ten sam model tylko  drut 23 mm był na półkach Decathlon z fatalną jakością i co druga dzień tydzień  po założeniu  dostawała fali Dunaju prawo lewo, a mieszanka była podstępnie nie przyczepna, ten sam model z innego wypustu, trwały prosty i przyczepny z piękną recenzją(moją) ... to samo Schwalbe z szosowym slikiem -  bez komentarzy przez rok czy dwa przysyłali ludziom nowy egzemplarz bo bąblowały ( model pięć razy droższy od drucianego Zaffiro) .

Edytowane przez itr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, jowejek napisał:

I właśnie dlatego napisałem, że zamierzam przekonać się sam, bo większość opinii w internecie to albo puste ogólniki-hasła w stylu twojego "próbowałem i mi się nie podobało" albo zupełnie odmienna (czy wręcz nieznana) kombinacja sprzętu, umiejętności i terenu, jak wyżej...

Oczywiście, są ludzie, którzy muszą wsadzić rękę do ognia -niektorzy nawet dwa razy- żeby "przekonać się samemu" czym to grozi, ale istnieją  też inni, mądrzejsi, którzy  nigdy tego nie robili, a są świadomi konsekwencji...

Edytowane przez Chociemir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chociemir Rozumiem, że ty to ten "mądrzejszy" i dlatego jedyne co wnosisz do tematu, to puste hasła bez konkretów, a jak zostałeś zapytany wyżej co dokładnie lepszego byś polecił, to po cichu zignorowałeś pytanie. 🤣 Doświadczenie godne mędrca to ty może i masz, ale nie w sprzęcie rowerowym, tylko w biciu piany na forum rowerowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeździłem na Thundero i momentanie się przebijały, a   dobry uszczelniacz nie był w stanie załatać mikrodziurek (robiło się "mleczne sito"), podczas gdy z żadnymi innymi oponami nie było  takich problemów, do tego osadzenie ich na obręczach to "mordęga" (na trasie czynnosć niemożliwa do wykonania), a z żadnymi innymi oponami takich kłopotów nie było, jeśli wejdę na jakiekolwiek forum gravelowe i ludzie opisują gremialnie tylko w przypadku Tufo ten problem, to -oględnie się wyrażając- jedynie brak rozsądku czy ewentualnie masochizm mógłby spowodować ponowny zakup tego produktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tufo Thundero dobrze jeździło ale się przebijało. Miałem go na mleku, miałem go na dętkach, na których miałem znacznie mniej problemów, ale i tak częstotliwość łapania dziur była zdecydowanie za duża.

Tufo Swampero HD dla odmiany jest moim zdaniem świetna. Tu już się w mleko nie bawiłem więc nie wiem jak sobie z tym daje rady. Ale zapuszczam się na nich w tereny pod MTB i to naprawdę daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Chociemir napisał:

Jeśli jeździłem na Thundero i momentanie się przebijały, a   dobry uszczelniacz nie był w stanie załatać mikrodziurek (robiło się "mleczne sito"), podczas gdy z żadnymi innymi oponami nie było  takich problemów, do tego osadzenie ich na obręczach to "mordęga" (na trasie czynnosć niemożliwa do wykonania), a z żadnymi innymi oponami takich kłopotów nie było, jeśli wejdę na jakiekolwiek forum gravelowe i ludzie opisują gremialnie tylko w przypadku Tufo ten problem, to -oględnie się wyrażając- jedynie brak rozsądku czy ewentualnie masochizm mógłby spowodować ponowny zakup tego produktu.

Czyli kupiłeś Thundero pomimo świadomości masy negatywnych opinii na jej temat i nie zastosowałeś się do własnej porady o "nie wsadzaniu ręki do ognia samemu"? 🤣 Chyba jednak nie jesteś tak bystry na jakiego się kreujesz, "masochisto". 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersja HD od Tufo podobno jest już poprawiona na przebijanie, bo gdyby było inaczej to po co by taką w ogóle robili? ;) . Samo Tufo pewnie wiedziało o problemie i dlatego zrobiło lifting. 

 Zaskakujące dla mnie jest czemu wiele osób piszę że mleko nie łata mikrodziurek, czy w ogóle kapci? Może jakaś dziwna mieszanka która nie wchodzi w reakcję chemiczną z uszczelniaczem? Ciekawa sprawa, ale gdyby tak było to z miejsca takie opony skreślam, gdyż ja tylko jeżdżę na mleku. Ale może coś być skoro oni polecają swoje mleko 🤔.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei nie narzekam na Thudero 44mm. Moje opony mają przebieg 6tys. km. Oponę na razie przebiłem tylko raz na szkle. Musiałem robić wymianę dętki w trasie. Poszło bez problemów na obręczy XM401 (23mm wewnątrz). Jak się dobrze oponę zepchnie do środka to wystarczy jedno podważenie łyżką, aby opona wskoczyła. Póki co jedynym minusem tych opon jest to, że nie naskakują na obręcz bez smarowania rantów, może przy użyciu kompresora jest lepiej, ale ja używam pompki ręcznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W swoim czasie też jeździłem na Thundero ( pół sezonu na 40 mm i niecały jeden na 44 mm).

Było to ponad rok przed tym jak trafiły w łapki gravelowych infuencerów pl. Opinii w necie nie było o nich praktycznie żadnych. Przejechałem na nich jakieś ~ 8000 km. Raz musiałem użyć knota bo Stans nie załatał rozcięcia.Trudność założenia i wbicia średnia ( sporo gorzej niż np: Spec czy Vittoria ale łatwiej niż CST).

Ogólnie byłem zadowolony. Szybka i całkiem żywotna opona. Dobrze spisująca się na twardym i suchym. Wady ? Przeciętna przyczepność która spada jeszcze mocniej wraz z wilgotnością. Nawet nie chodzi tu o błoto tylko np wilgotną ściółkę czy nawet mokry asfalt na którym opona znacznie szybciej traci przyczepność niż wiele opon innych producentów.

Jeżdżę cały rok także od późnej jesieni do wiosny zmieniałem ją na Swampero, która była dużo bardziej uniwersalna.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jowejek napisał:

Czyli kupiłeś Thundero pomimo świadomości masy negatywnych opinii na jej temat i nie zastosowałeś się do własnej porady o "nie wsadzaniu ręki do ognia samemu"? 🤣 Chyba jednak nie jesteś tak bystry na jakiego się kreujesz, "masochisto". 🤣

Jak to mówią: "darowanemu koniowi nie zagląda się  w zęby" . Ale żeby po  przygodach typu  "mleczne sito", "konieczność dobijania w połowie trasy", utracie zaufania do przedniej i tylnej opony, "glebie", "mordędze" z osadzeniem  ponownie ładować się w Tufo ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chociemir Myślisz jak zbuntowany nastolatek: zepsuł mi się produkt firmy X, już nigdy więcej nie kupię żadnego produktu firmy X! I jak zbuntowany nastolatek nie możesz znieść, że dorośli ludzie zarabiają pieniądze, za które kupują takie rzeczy, jakie chcą, podczas gdy ty musisz liczyć na "darowane konie". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jowejek napisał:

@Chociemir Myślisz jak zbuntowany nastolatek: zepsuł mi się produkt firmy X, już nigdy więcej nie kupię żadnego produktu firmy X! I jak zbuntowany nastolatek nie możesz znieść, że dorośli ludzie zarabiają pieniądze, za które kupują takie rzeczy, jakie chcą, podczas gdy ty musisz liczyć na "darowane konie". :)

Jak podrośniesz to się dowiesz, że rownież "dorośli ludzie" otrzymują  prezenty. Jeździj ostrożnie na nowych Tufo, żeby się znowu nie przewrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy wzywać moderatora czy psychologa, bo z tak paranoicznym ekstrapolowaniem problemów @Chociemir pewnie boi się wyjść z domu pojeździć, a nuż coś się stanie i zaraz wyjdzie, że nigdy więcej tej opony, obręczy, przerzutki, tego roweru, miasta, itd. 🤣 Swoją drogą, nisko się cenisz koleżko, skoro wystarczy dać ci oponę za mniej niż 2 stówki, żebyś przymknął oko na te tajemnicze "konsekwencje" o których piszesz i bez zająknięcia "wsadzał rękę we wrzątek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...