[Opony] Dostosuwujemy gravel pod szosę. opona szosowa 28mm, specialized, duro, Schwalbe?

[KNKS]

@chrismelZrobiłeś setkę i potem poprawiłeś jeszcze rundką 32km ? Nieźle jak na warunki zimowe 😎

[chrismel]

Upał zelżał, słońce nie wali po oczach, ścieżki rowerowe puste. Wreszcie można spokojnie pojeździć

[radoo]

@chrismel no właśnie ja to jestem bardziej gravelowy, asfalt jest bardziej dodatkiem i częściowo także przez kolegę szosowca, który właśnie dokupił gravela więc pewnie w przyszłym sezonie szosy będzie trochę mniej. Do tego mam napęd 1x, który średni mi pasuje na szosie na obecnych przełożeniach. Chyba pójdę na razie za głosem rozsądku (bo taniej) i przetestuję jakieś "szybsze" opony gravelowe.

[chrismel]

Ja bym wybierał pomiędzy Hutchinson Caracal Race i Challenge Strada Bianca Pro ale te drugie raczej z dętką latexową. Zobacz na ofertę bike24 i bikediscount.

Tak przy okazji to też mam 1x. Początkowo założyłem kasetę 11-36. Przed wyjazdem w Alpy zmieniłem na 10-51. Miałem nawet zamiar ją zostawić ale po powrocie na płaskie stwierdziłem że nie da się na tym jeździć. Możesz rozważyć rezygnację z pewnej rozpiętości przełożeń na korzyść stopniowania.

[radoo]

tak, pewnie wezmę te Caracale, zanim wyszły ich testy myślałem właśnie o Strada Binaca i ewentualni Rene Herse (chociaż tu potencjalnie słaba odporność na przebicia oraz w szczególności cena mocno zniechęcały). Poczekam jeszcze na pozostałe testy, bo na razie i tak za dużo nie będzie mi się chciało jeździć. Co do kasety to niestety rozpiętości też potrzebuję.

[marekmarek]

Nie wiem, czy w temacie, ale zaryzykuję.

Boreas 2 GRX, opony od nowości WTB Riddler 700x37C,tylna (po 3600 km praktycznie po asfaltach, może 10 procent po innych drogach, choć niektóre asfalty bywają dużo gorsze od szutrów, których unikam, jak mogę, ale czasem nie mogę)) nie żeby była do wymiany, ale lada moment, przednia jest jeszcze w porządku.

Pomyślałem, żeby zamienić opony miejscami, ale trafiłem na mocno chwalone opony Continental Contact Speed 700x32C i mam ochotę kupić jedną, żeby sprawdzić te pochlebne opinie.

Czy ma sens zakładanie różnych opon do roweru? Chyba w niczym to nie przeszkadza, ale do końca nie wiem.

Co Wy na to?

[chrismel]

Ma sens ale tylko w przypadku kiedy staramy się maksymalnie podnieść osiągi i zależy nam na każdym pojedynczym Wacie. Taka opona jak Continental Contact Speed jest to budżetówka do codziennego ciorania a zysków przy mieszaniu opon tej klasy raczej nie odczujesz.

Niezmiennie polecam wizytę na stronie: https://www.bicyclerollingresistance.com/ i wybranie najszybszej opony która spełnia inne Twoje wymagania. Topowe opony, pomimo swojej wysokiej ceny, to najtańszy sposób na realny upgrade roweru.

[kaido2]

  

6 godzin temu, marekmarek napisał:

Nie wiem, czy w temacie, ale zaryzykuję.

Boreas 2 GRX, opony od nowości WTB Riddler 700x37C,tylna (po 3600 km praktycznie po asfaltach, może 10 procent po innych drogach, choć niektóre asfalty bywają dużo gorsze od szutrów, których unikam, jak mogę, ale czasem nie mogę)) nie żeby była do wymiany, ale lada moment, przednia jest jeszcze w porządku.

Pomyślałem, żeby zamienić opony miejscami, ale trafiłem na mocno chwalone opony Continental Contact Speed 700x32C i mam ochotę kupić jedną, żeby sprawdzić te pochlebne opinie.

Czy ma sens zakładanie różnych opon do roweru? Chyba w niczym to nie przeszkadza, ale do końca nie wiem.

Co Wy na to?

  

W dniu 5.12.2024 o 00:40, radoo napisał:

 

Proponowana przez @chrismel bicyclecośtamcośtam to gruba ściema W gravelu którym cisnę niejednokrotnie po sekcjach MTB mam te kurierówki od Continentala i działają. Fakt 700x35 Budzetówka, na drucie i w tej cenie  rewela. Odporność na kapcie jest, prędkość i przyczepność jest

P.S. Nie jeżdzę po bułki

 

Edytowane 28 Grudnia 2024 przez kaido2

[radoo]

co konkretnie jest ściemą i dlaczego?

[kaido2]

Ogólnie rzecz biorąc testy . Wybierając daną oponę interesują mnie jej właściwości w danych warunkach ( w tym opory toczenia w tych , że warunkach które będzie miała najniższe) , a nie opory toczenia z bębenka Każdy kto ma chociażby najmniejsze pojęcie o prawidłowym doborze opon wię, że tego typu testy sobie można w buty wsadzić

[spidelli]

17 godzin temu, marekmarek napisał:

Pomyślałem, żeby zamienić opony miejscami

Zawsze tak robię  potem dopiero wymieniam obie na raz, nie chciałoby mi się 3,14-tolić na raty, jak już mam rower na stojaku to aż się prosi

Co gorsza, zacząłem w MTB przekładać opony, tj. dokupiłem drobniejszy bieżnik na lato, a ostatnio nawet w gravelu wróciłem na zimę do oryginalnych "przełajówek"  

Z tym, że przeprosiłem się z szutrami, polnymi i leśnymi drogami - kiedyś unikałem a teraz jeden rower uszosowiłem, a drugi - uszutrowiłem.

[marekmarek]

15 minut temu, kaido2 napisał:

Ogólnie rzecz biorąc testy . Wybierając daną oponę interesują mnie jej właściwości w danych warunkach ( w tym opory toczenia w tych , że warunkach które będzie miała najniższe) , a nie opory toczenia z bębenka Każdy kto ma chociażby najmniejsze pojęcie o prawidłowym doborze opon wię, że tego typu testy sobie można w buty wsadzić

Ale jeśli ktoś jeździ po gładkich asfaltach, to bębenek testowy jest dobrym przybliżeniem takich warunków. Chyba.

[spidelli]

Zmierzam do tego, że jakbym nie lubił zmiany opon (czasami trafią się takie france, że się palce pokaleczy), tak czasami warto je specjalnie dobrać.

Tutaj te "przełajówki" Schwalbe X-One, trochę za wąskie bo 32:

Do turystyki z sakwami wybrałbym coś bez klocka na środku i szerszego, tak pod 40 mm.

A w drugim rowerze, tak jak pewnie wspominałem - slicki Conti GP5000 - bo to rower tylko na asfalt (chociaż dobry szuter ostrożnie też da radę).

[marekmarek]

9 minut temu, spidelli napisał:

Zawsze tak robię  potem dopiero wymieniam obie na raz, nie chciałoby mi się 3,14-tolić na raty, jak już mam rower na stojaku to aż się prosi

Co gorsza, zacząłem w MTB przekładać opony, tj. dokupiłem drobniejszy bieżnik na lato, a ostatnio nawet w gravelu wróciłem na zimę do oryginalnych "przełajówek"  

Z tym, że przeprosiłem się z szutrami, polnymi i leśnymi drogami - kiedyś unikałem a teraz jeden rower uszosowiłem, a drugi - uszutrowiłem.

Szutry i podobne dróżki mają swój urok, ale nie na rowerze alu ze sztywnymi osiami i barankiem :-). Mówię o sobie. Też mam stary jak swiat mtb na takie wycieczki.

[spidelli]

 

Też miałem takie podejście ale jak wracałem z pracy i myślałem, że trzeba wsiąść na rower i po raz 478 przejechać się po okolicznych wiochach asfaltem, to mnie skręcało  

Okazało się, że w tej samej okolicy jest mnóstwo fajnych zakątków  A błoto jeszcze dodaje uroku  

Pisałem już gdzieś o tym -ta sama trasa na gravelu ze zdjęcia - trochę kamieni, błoto, podjazdy i zjazdy w lesie - podjazdy super, bo rower lekki, zjazdy ostrożnie bo koła wąskie; ciężka trailówka - podjazdy to męka, asfaltowe łączniki na topornych oponach - męka, za to zjazdy - czysta przyjemność, bo i opona gruba, klocek konkretny, myk-myk i zawias robią robotę. 

A dziś nie wiem, który rower wziąć, wypadałoby MTB  

 

[chrismel]

Celem tych testów nie jest obliczenie oporów toczenia w realnych warunkach ale porównanie różnych opon w identycznych warunkach. Jeżeli w testach opona A jest szybsza od opony B to będzie także szybsza na gładkim asfalcie czy bruku pomimo że w każdym przypadku opory toczenia będą inne. Nie ma natomiast sensu uwzględnianie nawierzchni typu wąska, kręta, błotnista ścieżka bo wtedy priorytetem jest dla nas przyczepność a nie opory toczenia.

[spidelli]

No to pojeździłem:

 

Skrzywiony hak, przerzutka pewnie też do wymiany, bo wkręciła się w szprychy, szprychy do obejrzenia.... 

[kaido2]

6 godzin temu, marekmarek napisał:

Ale jeśli ktoś jeździ po gładkich asfaltach, to bębenek testowy jest dobrym przybliżeniem takich warunków. Chyba.

Nie jest, bo  chociażby w zależności od warunków atmosferycznych mieszanka potrafi zmieniać swoje właściwości np w niskich temperaturach robi się twarda jak kamień, czy przy dużej wilgotności mięknie . Jak się zrobi twarda jak kamień to się zaczyna walka o przetrwanie a opory toczenia sobie możesz wsadzić , bo nie jesteś w stanie dojechać do domu.

( opory toczenia w oponach zmieniają się w zależności od temperatury)

Producenci opon rowerowych zwłaszcza ci którzy zajmują się tym od zawsze i tylko tym ,uwierz, że wiedzą jak zaprojektować oponę by była w danych warunkach do których właśnie potrzebujesz i szukasz optymalna. Może Cię zaskoczę, ale nawet głupie slicki szosowe masz nawet na deszcz , czy na niskie temperatury. Opona to nie tylko sama mieszanka, która ma zachowywać się w danych warunkach na które została opracowana optymalnie, ale to cała konstrukcja z odpowiednim oplotem,  bieżnikiem, wysokością, profilem, a nie kawałek gumy wrzucony na bęben na zasadzie bo my wam pokażemy? A ja się pytam co ? Bo te dane mi nic nie möwią w przeciwieństwie do tego co zaobserwowałem po objechaniu multum  opon w najróżniejszych warunkach

Wiem jak się jedzie na wielu oponach i jakie są efekty i sorry, ale patrząc na tą stronkę mogę jasno stwierdzić , że to jest ściema, bo co mi daje wrzucanie do tego samego wora opony pod sekcje brukowe z oponą przeznaczona stricte na idealne nawierzchnie w słoneczny dzień? Nic

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez kaido2

[kaido2]

6 godzin temu, spidelli napisał:

 

Też miałem takie podejście ale jak wracałem z pracy i myślałem, że trzeba wsiąść na rower i po raz 478 przejechać się po okolicznych wiochach asfaltem, to mnie skręcało  

Okazało się, że w tej samej okolicy jest mnóstwo fajnych zakątków  A błoto jeszcze dodaje uroku  

Pisałem już gdzieś o tym -ta sama trasa na gravelu ze zdjęcia - trochę kamieni, błoto, podjazdy i zjazdy w lesie - podjazdy super, bo rower lekki, zjazdy ostrożnie bo koła wąskie; ciężka trailówka - podjazdy to męka, asfaltowe łączniki na topornych oponach - męka, za to zjazdy - czysta przyjemność, bo i opona gruba, klocek konkretny, myk-myk i zawias robią robotę. 

A dziś nie wiem, który rower wziąć, wypadałoby MTB  

 

 

Vittoria Mezcal radzi sobie dość dobrze z takimi tematami i na asfalcie jest szybka. W mega syfie wymaga od użytkownika dodatkowej techniki w postaci balansowania , ale tak jak na lodzie tutaj podda się ostatecznie każda. Używam jej głównie w tym okresie zwłaszcza na trudnych sekcjach i po piachu. Jest przewidywalna i nie zużywa się tak szybko, nie łapie kapci. Bieżnik się sam oczyszcza i to się zgadza, błoto się tak nie przykleja, a po przejechaniu technicznej sekcji chwila i jest czysta( nie dotyczy gliny, ale tej tak tęż nie łapie,jedyna która nie łapała gliny Conti Contact Speed) Po 5 kołach bieżnik praktycznie nówka. W drucie kosztuje niecałą stówę.

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez kaido2

[spidelli]

Mam Mezcale do MTB właśnie pod jazdę turystyczną. Ale na błocie pięknie pojechałem bokiem, żona to się spłakała ze śmiechu  

Chwilowo mam błota dość, mam nadzieję, że hak kupię, lubię ten rower ale za dużo ma udziwnień....

Jestem zły na siebie, bo usiłowałem na chama przejechać ten gnój i tyko sobie szkód narobiłem, jakbym szybko odpuścił to może straty byłby minimalne  

Błoto poszło w napęd, łańcuch się zakleszczył, pociągnął przerzutkę do góry i wkręcił w szprychy. 

Zdecydowanie lepiej uszosowić gravela i tu stawiam niezmiennie na Conti GP5000  

[kaido2]

Przy totalnym syfie gdy wiadomo, że postawi bokiem, czy wytnie, lepiej zeskoczyć z roweru i przebiec na walizkę, czy na ramie,- takie nauki z przełaja.

Pójdzie szybciej, mniej czasu na czyszczenie, mniej strat

Mezcala wstawiłem za Mountain Kinga, bo ten zamulał i pływał już na sam widok błota. Jeżdżę tym imprezy zimowe, letnie o podobnym charakterze najczęściej szosa 50/34 ( też po górach) najczęściej na Vittoriach z bieżnikiem przełajowym .

Taak,  jest i w pełni karbonowy gravel na Contact Speedach, ale to zabawka do zupełnie innych celów

Conti 5000 w wersji tubeless siedzą w zimowej szosie, oczywiście 700x23 . Działają , ale w pewnych sytuacjach,- nie świruje, bo wiem, że jednak wytnie

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez kaido2

[radoo]

2 godziny temu, kaido2 napisał:

Nie jest, bo  chociażby w zależności od warunków atmosferycznych mieszanka potrafi zmieniać swoje właściwości np w niskich temperaturach robi się twarda jak kamień, czy przy dużej wilgotności mięknie . Jak się zrobi twarda jak kamień to się zaczyna walka o przetrwanie a opory toczenia sobie możesz wsadzić , bo nie jesteś w stanie dojechać do domu.

( opory toczenia w oponach zmieniają się w zależności od temperatury)

Producenci opon rowerowych zwłaszcza ci którzy zajmują się tym od zawsze i tylko tym ,uwierz, że wiedzą jak zaprojektować oponę by była w danych warunkach do których właśnie potrzebujesz i szukasz optymalna. Może Cię zaskoczę, ale nawet głupie slicki szosowe masz nawet na deszcz , czy na niskie temperatury. Opona to nie tylko sama mieszanka, która ma zachowywać się w danych warunkach na które została opracowana optymalnie, ale to cała konstrukcja z odpowiednim oplotem,  bieżnikiem, wysokością, profilem, a nie kawałek gumy wrzucony na bęben na zasadzie bo my wam pokażemy? A ja się pytam co ? Bo te dane mi nic nie möwią w przeciwieństwie do tego co zaobserwowałem po objechaniu multum  opon w najróżniejszych warunkach

Wiem jak się jedzie na wielu oponach i jakie są efekty i sorry, ale patrząc na tą stronkę mogę jasno stwierdzić , że to jest ściema, bo co mi daje wrzucanie do tego samego wora opony pod sekcje brukowe z oponą przeznaczona stricte na idealne nawierzchnie w słoneczny dzień? Nic

No są chyba dosyć oczywiste rzeczy. Z tym, że ja nie szukam opony na niskie temperatury, błoto, deszcz, każde warunki czy co tam sobie wymyślisz. Ma być szybko na w miarę równej nawierzchni lub niezbyt wymagający szutrach w umiarkowanej lub wyższej temperaturze, tylko tyle. A to mniej więcej odpowiada warunkom testowym. Tak czy inaczej opony już kupiłem, jak  będzie źle (lepsze wrogiem dobrego) to wrócę do starych, z których generalnie jestem zadowolony.

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez radoo

[spidelli]

46 minut temu, kaido2 napisał:

Przy totalnym syfie gdy wiadomo, że postawi bokiem, czy wytnie,

Nic z tych rzeczy - to był odcinek gliniasty, puściło w słońcu po wierzchu, tak z centymetr, jak w to wjechałem to kilogramy błota podniosłem na kołach, momentalnie zapchało trójkąty, oblepiło łańcuch, który spadł za największą koronkę i zakleszczył się tam, a ja - myśląc, że zmielę to błoto siłą - wykręciłem przerzutkę do góry  To nie jest tak, że ja po osie ugrzęzłem - całą tę glinę zbierałem kołami a ona zalepiała co się dało.

Po prostu poległem nie na oponach ale fakt, że trzeba było odpuścić, jak tylko poczułem błoto w napędzie. 

A ponieważ się tu wymądrzałem o przełaju, to patrzcie, jak mnie pokarało  

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez spidelli

[kaido2]

Godzinę temu, radoo napisał:

No są chyba dosyć oczywiste rzeczy. Z tym, że ja nie szukam opony na niskie temperatury, błoto, deszcz, każde warunki czy co tam sobie wymyślisz. Ma być szybko na w miarę równej nawierzchni lub niezbyt wymagający szutrach w umiarkowanej lub wyższej temperaturze, tylko tyle. A to mniej więcej odpowiada warunkom testowym. Tak czy inaczej opony już kupiłem, jak  będzie źle (lepsze wrogiem dobrego) to wrócę do starych, z których generalnie jestem zadowolony.

To były tylko przykłady , żeby Ci uzmyslowić, że to sobie można w buty wsadzić. Złapie deszcz i po jeździe, bo się okaże, że opona zrobi się plastikowa co pociągnie glebę za glebą, dlatego powtórzę iż  oponę wybiera się pod kątem zastosowania, a nie różowo wyglądających cyferkach. Istotą jest  na czym jedziesz, a nie jakie to ma najniższe puste opory.

@spidelli, czaję bazę, bo takie miny z ostatniej chwili nieraz przerabiałem na różnych imprezach i nieraz się kilometr próbowalo biec z rowerem.

Raz tylko się upiekło na tyle, że trafiłem hliniankę na Contact Speedach i udało się bezbolesne.

Było bardzo technicznie i trzeba było z wyczuciem z rytmu, żeby nie rzucało i nie buksowalo. Cały tył znikł mi na godzinę( jechałem pierwszy) ,bo ich skutecznie zakleiło metr po wjechaniu na sektor

[radoo]

no właśnie dokładnie dobieram pod kątem mojego zastosowania, o czym pisałem wyżej. Jak na razie nic bardziej pomocnego niż ta strona nie znalazłem. Złapią mnie nieoptymalne warunki, to nie wiem... pojadę wolniej?

Edytowane 29 Grudnia 2024 przez radoo