NerfMe Napisano 6 Stycznia Udostępnij Napisano 6 Stycznia W tegoroczne wakacje planuję wypad w okolice najwyższego szczytu Austrii, zabazować się w okolicy, codziennie przez 9 dni pojeździć ile się da, z nastawieniem na jazdę w terenie, obcowanie z naturą oraz podziwianie alpejskich krajobrazów. Czy ktoś był w okolicach, może polecić jakieś sprawdzone szlaki, miejsca do zwiedzenia, miejscówkę do spania itd.? Będę wdzięczny za rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 6 Stycznia Udostępnij Napisano 6 Stycznia Też mi chodzi po głowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KNKS Napisano 6 Stycznia Udostępnij Napisano 6 Stycznia (edytowane) Byłem w zeszłym roku. Zakwaterowanie w Zell Am See. Bardzo drogo i nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Do jedzenia w większości tylko kebap i baklava 😁 Pokręciłem trochę po okolicznych górkach i przy okazji zaliczyłem PŚ w Leogang. Podjazdy solidne, niemniej jednak monotonne. No i na górze zdarza się że jest zimno jak cholera. Jak dla mnie strata czasu i pieniędzy, lepiej udać się do Włoch gdzie jeździ się dużo lepiej a i trasy bardziej urozmaicone. Oczywiście po uprzednim podjechaniu Grossa 😎. Jak chcesz jakieś szczegóły, to pisz PW. Moje doświadczenia dotyczą szosy i tylko szosy. Edytowane 6 Stycznia przez KNKS 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NerfMe Napisano 6 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 6 Stycznia Ja bardziej rozkminialem noclegi po południowej stronie Grossa np. w Kals Am, z tego co wyczytałem stamtąd są wyciągi na górę, z jakimiś trasami zjazdowymi nawet, tylko to zabawa na jeden dzień. Szosy I asfaltów chciałbym uniknąć;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KNKS Napisano 6 Stycznia Udostępnij Napisano 6 Stycznia Myślałem, że chcesz podjechać sobie pod Grossa. Wyciągi, zjazdy i tego typu bezeceństwa to nie moja bajka 😆 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia Ja też na szosę się sadzę Miałem falstart w zeszłym roku (pogoda). Ale może na MTB jest ciekawiej 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NerfMe Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia Chętnie podjadę, ale wolę w terenie. Planuje tam w okolicy właśnie objechać możliwie najciekawsze miejsca. Najwyżej się skończy na planowaniu z komootem, ale ta aplikacja ma niezrozumiałe dla mnie interpretacje tras MTB... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia (edytowane) Nie zostawiaj takiej wyprawy przypadkowi Komootowi Chyba że znajdziesz tam czyjeś gpxy z odbytych wypraw. Lepiej przepracować sobie czy w Komoocie czy w Brouterze trasy, tzn. przygotować sobie gpxy, najlepiej w kilku wariantach. Mowa o wersji przeglądarkowej, na dużym ekranie. Komoot w telefonie to już tylko do odpalenia trasy w terenie. Znalazłem taką stronkę, może na początek się przyda: Bikepark Großglockner Resort » Downhill & Co | Osttirol Tourismus I jest opcja pobierania gpx: Mniej więcej o to mi chodzi: I jeszcze z telefonu: Edytowane 7 Stycznia przez spidelli 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia Jak przelot asfaltem to służę pomocą. Natomiast terenowo nie mam rozeznania. Jedyne co trzeba to na pogodę uważać bo jest potwornie kapryśna. Zaczynasz w piękne słoneczko aby po paru kilosasch wjechać w mleko. Tam w lecie praktycznie non stop leje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KNKS Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia Koledzy, mówimy o pagórku który osiąga prawie 3800m n.p.m., a rowerem wjeżdżamy na ponad 2500m n.p.m.. Nie ma co liczyć na stabilną pogodę, a na przełęczy Hochtor, nawet latem, bardzo często jest mgła a temperatura często nie przekracza 6°, podczas gdy "na dole" termometr wskazuje 26° 🙄 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NerfMe Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia Dziekuję! Zabieram się za lekturę i dalsze planowanie. Znalazłem jeszcze Grossglockner Trail: https://www.alpenverein.at/portal_wAssets/docs/berg-aktiv/wege_touren/trekkingrouten/1703-The-Glockner-Trail-EN_OL.pdf Jakieś fragmenty są przejezdne rowerem, będę musiał zgłębić temat. Na zmienne warunki pogodowe, oczywiście będę przygotowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia Będę kibicował, dziel się tutaj w miarę możliwości wskazówkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NerfMe Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia Oczywiście postaram się opisać przygody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia Ale i przygotowania, jakieś ciekawostki, albo ficzery 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KNKS Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia ... i czy apfelstrudel mit vanillesauce spełnił twoje oczekiwania 😁 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
forscher Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia Ktos sie wybiera? https://www.glocknerkoenig.com/en/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojcio Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia My już 3 razy byliśmy w Saalbach i raz a Leogang i pewnie pojedziemy też w tym roku. Nam akurat asfalt śmierdzi, więc szukamy terenu. Bike parki Saalbach i Leogang są psycho, są i trasy łatwe i trudne i tak trudne, że ich nie widziałem, jest trochę tras na wycieczki i można znaleźć legalne odcinki o charakterze dzikiej ścieżki. Wjazd Grossglocknerhochalpenstrasse klasyfikuję jako torturę, byłem samochodem. Co innego np. Hundstein - nie wiele mniej przewyższenia, a asfalt tylko na początku. Szosowcom nie polecam, MTB zdecydowanie tak. Fakt, we Włoszech szosowców masa, bez porównania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.