girek Napisano 4 Stycznia Udostępnij Napisano 4 Stycznia Mam za sobą różne wyjazdy z wykorzystaniem tylnego bagażnika rowerowego (sakwy lub inne torby przyczepiane do bagażnika). Nie mam żadnego doświadczenia z tzw. bikepackingiem. Chciałbym kupić rower MTB, który wykorzystywałbym do wyjazdów 2-4 dniowych w bardziej dzikie ostępy no i mam dylemat czy szukać modelu z możliwością montażu normalnego bagażnika (mały wybór, niższe modele) czy nie zwracać na to uwagi (dużo większy wybór). Czuję, że wolałbym rower z normalnym bagażnikiem ale może za bardzo się ograniczam? Pytanie brzmi - czy ktoś z Was ma praktyczne doświadczenia z korzystania z MTB (lub inny rower, jazda w terenie) z podobnym zastosowaniem jak wyżej i bez bagażnika? Czy jeżeli nie mam zamiaru wydawać majątku na superlekkie i małe namioty i materace to mam szansę zmieścić się w torbie podsiodłowej + torbie na kierownicy? Jak patrzę na mój obecny szpej to mam wątpliwości ale jak pisałem wyżej nie mam w tym doświadczenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Imar Napisano 4 Stycznia Udostępnij Napisano 4 Stycznia Girek z ciekawości jaki masz budżet i wymagania odnośnie nowego roweru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
girek Napisano 4 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 4 Stycznia do 6k, możliwość zabrania szpeju, możliwość turystycznego objechania poza szlakiem na płaskim i na szlaku w górach i waga poniżej 14 kg bo ja ważę 68 i każdy kilogram ma znaczenie na całą resztę jestem otwarty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leejoonidas Napisano 4 Stycznia Udostępnij Napisano 4 Stycznia Do bikepacking-u to lepiej kupić rower którego rama ma dużą ilość otworów montażowych do przyczepiania różnych akcesoriów, koszyków, stelaży. Jakbyś miał ochotę pomacać taki rower MTB gdzieś w Pszczynie to daj znać bo mam taki na stanie. Może odstąpiłbym ci go za przyzwoite pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chrismel Napisano 4 Stycznia Udostępnij Napisano 4 Stycznia Być może w dużą torbę podsiodłową i dużą torbę na kierownicę byś się zmieścił ale będzie Cię to ograniczać i jest niewygodne. Wymaga to starannego pakowania, za każdym razem jak chcesz coś wyjąć a nie włożyłeś tego akurat na sam wierzch masz dodatkową czynność do wykonania. Bagażnik jest lepszym rozwiązaniem. Są bagażniki z systemami szybkiego montażu np.: https://www.szumgum.com/bagaznik-tylny-ortlieb-quick-rack-alu.html 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
girek Napisano 4 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 4 Stycznia @leejoonidas a jaki model masz na myśli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leejoonidas Napisano 4 Stycznia Udostępnij Napisano 4 Stycznia Nordest sardinha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
itr Napisano 5 Stycznia Udostępnij Napisano 5 Stycznia (edytowane) Przed rozkminami warto zrobić na większym kawałku podłogi konferencję całego bagażu który planujemy zabrać na np 4 dniowy wypad w maju… potem przemyśleć niezbędną pojemność toreb… i sposób pakowania… dwie duże sakwy na bagażniku nie są seksi, ale dla turysty mają swoje praktyczne plusy… optymalnie jest wybrać rower… z mocowaniem dla klasycznego bagażnika ( bo torby można wozić ma nim i takie i takie) teoretycznie w trudnym terenie lepiej mieć bajkpaking, ale w górach skałach korzeniach na stromiznach przednia torba zasłania okolicę przedniej opony i na niskich prędkościach wspinania to utrudnia optymalne prowadzenie ( stajemy po błędzie i trzeba wpychać kilka metrów) , ale na naprawdę nietypowo stromych podjazdach nawet na asfalcie dwie zawalone gratami sakwy na bagażniki stawiają do pionu rower… do pociągu lepiej wstawić wąski rower, ale dwie sakwy raz dwa odpinamy i idziemy na drugi koniec wagonu… na wiatr lepszy bakpaking, na dołożenie siatki z biedronki na wierzch - klasyczne sakwy, Z sakwami Crosso z plandeki da się robić np Góry Sowie, ale już tłuc się z nimi po oesach zjazdowych w Beskidach nikt nie poleci.. Na pewno nie lubię sakw klasycznych mocowanych na przednim widelcu po bokach. Bajkpaking to kompresja i cieżko szybko w torbie wyłowić coś co chcemy, i w sekundę wszystko wrzucić z powrotem . Edytowane 5 Stycznia przez itr 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 5 Stycznia Udostępnij Napisano 5 Stycznia (edytowane) Ja próbowałem wielu kombinacji i koniec końców jednak stanęło na klasycznym bikepackingu czyli w moim przypadku duża torba podsiodłowa + torba na kierownicę i jakaś mała torebka na górną rurę koło mostka. Jazda w terenie z sakwami to porażka. Próbowałem wyrzucić sakwy i na bagażnik pakowałem worek Crosso 20L i niby to funkcjonowało ale po pewnym czasie pomyślałem, że w sumie ten bagażnik mi jest niepotrzebny bo przecież w seatpacka zapkauję to samo bez bagażnika. Był jeden plus, który mnie trzymał przy tym rozwiązaniu - otóż instalowanie torby podsiodłowej jest upierdliwe, a trzeba to zrobić naprawdę porządnie żeby nie bujała się na boki. Jak miałem wór na bagażniku to ściągałem go, wyciągałem co trzeba, zawijałem i mocowałem za pomocą troków do bagażnika w minutę. W końcu jednak stwierdziłem, że w zasadzie nie tylnej torby nie ma co zaglądać i wystarczy zamocować ją rani, a ściągnąć wieczorem. Tak więc mam torbę z tyłu 15L + torba na kierę 10L + mała torebke typu FuealTank Topeaka. Nie lubię mieć roweru obwieszonego wieloma torebka więc świadomie zrezygnowałem z innych rodzajów jak np trójkątne torebki w ramę i inne tego typu. W bikepackingu muisz iść w lekki sprzęt bo inaczej się nie da. Tu nie chodzi tylko o wagę ale generalnie o jakość sprzętu. Sam piszesz, że chcesz bardziej dzikie okolice jeździć. Jedziesz cały dzień, zaczyna padać deszcz, robi się zimno, do ludzi daleko. Musisz mieć pewność, że Twoja torba jest szczelna, że śpiwór jest suchy, że masz suche i ciepłe ciuchy. Musisz być pewien, że pasek w torbie nie pęknie gdy mocno za niego pociągniesz, a zamek błyskawiczy ( ja unikam) się nie rozejdzie. Edytowane 5 Stycznia przez lewocz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
girek Napisano 5 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia @lewocz o sakwach nawet nie myślę, obecnie w terenie wykorzystuję bagażnik do montażu worka i innej opcji nie widzę. Czy była jakaś jedna, konkretna rzecz, która sprawia, że torba podsiodłowa działa dla Ciebie lepiej niż worek na bagażniku? @leejoonidas fajna maszynka ale z pewnych względów nie dla mnie, dziękuję za propozycję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 6 Stycznia Udostępnij Napisano 6 Stycznia Torba podsiodłowa vs torba na bagażniku? Tak jak napisałem, po co mi dwie rzeczy skoro jedna wystarczy. Skoro torbę można zamocować do siodełka i sztycy to jaką wartość dodaną wnosi bagażnik? Po co on? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 6 Stycznia Udostępnij Napisano 6 Stycznia (edytowane) Zgadzam się z @lewocz Jak już jest bagażnik to znaczy, że torba podsiodłowa to za mało. Owszem, można minimalistycznie wozić worek ale bagażnik lepiej wykorzystać pod sakwy, choćby takie małe, jak np. GravelPacki (2x12,5 l) a wierzch bagażnika - np. do przewozu namiotu (albo kilku butelek wody mineralnej). Dwa lata temu tak jeździłem - bagażnik, GravelPacki, namiot + jakieś dodatkowe tobołki w workach, a z przodu - Topeak Frontloader. Ale pierniczenia z tym było co nie miara - mnóstwo czasu traciłem na motanie bagażu i wiecznie coś się luzowało. W zeszłym roku dokupiłem duże sakwy (2x20 l) ale i podsiodłówkę Topeaka (tę średnią). Zamysł jest taki, że już nie mieszam stylów, jak zachwalałem w tym wątku - albo duże sakwy z bagażnikiem albo Front- i Backloader. Inaczej - z namiotem - sakwy, bez namiotu - tobołki. Edytowane 6 Stycznia przez spidelli 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yarooo Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia @spidelliW zeszłym roku dokupiłem duże sakwy (2x20 l) Jaki marka i model? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia (edytowane) @Yarooo Sakwy Ortlieb Back Roller Plus. Nie podchodzi mi do końca sposób ich zamykania, GravelPacki są lepiej przemyślane. Edytowane 7 Stycznia przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
girek Napisano 7 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 7 Stycznia @lewocz jaki masz ten model torby podsiodłowej 15l ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia Teraz mam już dwie. Geosmina i Ortlieb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia @lewocz A z tych dwóch która lepsza? Czy nie da się jednoznacznie odpowiedzieć? Ja sakwy mam od Ortlieba, tobołki od Topeaka; kiedy zacząłem kompletować sprzęt Ortlieb wydawał mi się zbyt drogi, zacząłem od torby w ramę (Midloader), potem na kierownicę - Frontloader - to było w miksie z sakwami (na początku jakiś Decathlon, potem GravelPacki) - na kierownicy można przewieźć śpiwór i jakiś pakunek z odzieżą. Kiedy szukałem podsiodłówki to zastanawiałem się mocno nad Ortliebem, jako że moje Topeaki trochę już mają i z czasem trzeba je będzie wymienić. Z różnic najbardziej utkwiło mi w pamiuęci to, że Ortlieb jest wodoodporny a Topeak nie - w środku jest drugi rękaw już wodoodporny (mozna np. czyste rzeczy pakować w ten wodoodporny, a brudne luzem, poza). Druga rzecz to babka na YT porównywała i trochę marudziła na wiotkość Ortlieba i gorszy względem Topeaka "czubek" torby, ten który styka się ze sztycą - coś niby było gorzej wyprofilowane. Ale tak naprawdę to chyba cena zaważyła - za cenę Ortlieba kupiłem średnią podsiodłówkę dla siebie (chyba 10 litrów) i najmniejszą (chyba 6 litrów) dla żony. Ogólnie mam sprzęt i Ortlieba i Topeaka i raczej żaden mnie nie zawiódł, chociaż pewne mankamenty są. O niezbyt przemyślanym sposobie zamykania sakw wspominałem, natomiast torba na kierownicę wymaga trochę cierpliwości przy pakowaniu/rozpakowaniu i czasami paski trzeba dociągać w czasie jazdy bo się luzują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lewocz Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia Drogi ten Ortlieb ale moim zdaniem broni się jakością. Jakiś czas temu kupiłem jeszcze Geosmine, jest całkiem w porządku ale Ortlieb jednak wymiata. Wodoszczelny sam w sobie, zawór odpowietrzający, mocne i budzące zaufanie mocowanie do sztycy. Odporny na przetarcia i rozdarcie materiał. Ja jestem cykor i jak już gdzieś jadę to muszę mieć pewność, że sprzęt nie zawiedzie i musi spełniać swoje funkcje. A widziałem już różne sytuacje gdy np kumple wyciągał wilgotny śpiwór z jakiejś aliexpresowej torby, a inny na tym maratonie wzdłuż Wisły tak zaczął przypinać torbę do sztycy, że mu paski w palcach zostały 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia buy once, cry once albo buy nice or twice 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia (edytowane) Odkryłem właśnie fajną polską firmę JACK PACK . Mają parę interesujących "torebek" Zastanawiam się nad Góral 3.0. Mają też fajne podsiodłówki. Edytowane 8 Stycznia przez pecio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
akkwlsk Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia W dniu 5.01.2024 o 22:09, girek napisał: o sakwach nawet nie myślę, obecnie w terenie wykorzystuję bagażnik do montażu worka i innej opcji nie widzę. Czy była jakaś jedna, konkretna rzecz, która sprawia, że torba podsiodłowa działa dla Ciebie lepiej niż worek na bagażniku? Do jazdy w terenie - nie, minimalistyczny bagażnik z workiem jest lepszy (patrz niżej). W dniu 6.01.2024 o 11:16, lewocz napisał: Torba podsiodłowa vs torba na bagażniku? Tak jak napisałem, po co mi dwie rzeczy skoro jedna wystarczy. Skoro torbę można zamocować do siodełka i sztycy to jaką wartość dodaną wnosi bagażnik? Po co on? 1. Usztywnia tobołek - ważne w terenie 2. Zwalnia miejsce za siodełkiem - bardzo ważne w terenie 3. Umożliwia bezproblemowy montaż myk-myka - ważne w terenie 4. Bagażnik w wersji minimalistycznej + worek wagowo wychodzi bardzo porównywalnie do torby podsiodłowej. Owszem, czasem bywa problem z punktami montażowymi, ale mając wybór i możliwość, do jazdy terenowej wybrałem bagażnik z workiem. W dniu 4.01.2024 o 22:49, girek napisał: Czy jeżeli nie mam zamiaru wydawać majątku na superlekkie i małe namioty i materace to mam szansę zmieścić się w torbie podsiodłowej + torbie na kierownicy? U mnie podstawą jest duża torba w trójkąt, do której wędruje wszystko co ciężkie (woda, jedzenie, naczynia, narzędzia itp), na kierownicy wożę spanie (hamak, tarp, podpinka, śpiwór), a z tyłu, w worku na bagażniku ubrania. Mój zestaw jest nieidealny, głównie przez rozmiar i wagę przedniego worka ze spaniem, ale taki rozkład daje mniej-więcej równe prowadzenie całego karawanu. Na szutrach to nie ma znaczenia, ale w terenie im bardziej obciążony widelec, tym bardziej ułomne robi się kierowanie, zwłaszcza w na bardziej technicznych trasach. Odpowiadając na Twoje pytanie - ja bym się nie zmieścił jedynie w torbę podsiodłową i torbę na kierownicę, duży trójkąt u mnie to must-have. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 16 Maja Udostępnij Napisano 16 Maja @girek I co wyszło z Twoich planów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
girek Napisano 16 Maja Autor Udostępnij Napisano 16 Maja (edytowane) @spidelli No cóż, wstyd się przyznać, ale nic nie wyszło bo to nie były plany tylko marzenia chłopa przed 50ką po wypiciu flaszki wina i obejrzeniu paru odcinków Bushcraftowego. To znaczy plany na kilka dni wyjazdu w teren mam dalej ale nie wiem co z Żoną zrobić. Dzieci można sprzedać do dziadków, z babą gorzej. Wszędzie chciałaby jeździć ze mną, tylko pod warunkiem, że przewyższenie max. 3%, po drodze jakaś restauracja, trasa nie więcej niż 80km i będzie wygodny hotel z prysznicem na końcu. Jeżeli chodzi o rower to kupiłem Procalibra 6 z możliwością mocowania bagażnika i po przejechaniu kilku km wystawiłem na OLX. Rower nie był niczemu winny tylko ja wcześniej nie miałem MTB (poza Mustangiem w młodości) i ta szeroooooooka kierownica była MEGA niewygodna a na dodatek miałem uszkodzoną rękę po wypadku na gravelu. Całe szczęście nie było chętnych na zakup i po 2 miesiącach wróciłem do roweru, zmieniłem ustawienia no i zrobiłem dwa w miarę udane wypady ale na razie jednodniowe. Jestem przekonany, że bagażnik się przyda i dobrze zrobiłem kupując model z możliwością montażu. Bagażniki, które mam w domu okazały się za małe więc na razie jeżdżę z różnymi torebkami. Rezultat jest taki, że upycham rzeczy na siłę do małych torebek -> rezutltat jest taki, że ostatnio w Beskidach gdzieś w okolicy Romanki zgubiłem połowę bagażu, który wypadł ze skompresowanej torby podsiodłowej (zauważyłem to dużo później). Edit: dodam tylko, że zdecydowanie chcę się pakować na sztywny bagażnik (worek + paski kompresyjne) i coś na kierownicę. Torba podsiodłowa w ciężki teren mnie nie przekonuje a trójkącik w tym MTB strasznie malutki ... Edytowane 16 Maja przez girek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 17 Maja Udostępnij Napisano 17 Maja Ha, mam dość podobnie od spędzania wieczorów począwszy Z tym, że u mnie - jak dotychczas - tylko sakwy, też z kobietą i też bywa ciężko Mnie też chodzi po głowie zjechanie z asfaltu, ciągle myślę że jakiś sztywniak na szerokiej oponie by się przydał, może nie w góry ale na szutry, polne drogi. Przejechaliśmy kiedyś nad morze zachodnią Polskę - głównie asfalty ale był odcinki leśne i polne - to też ma swój urok, o ile rower odpowiedni. Zamiast tego, kupiłem fulla, ten się średnio nadaje na takie wyprawy ale już bardziej w góry, chociaż podjeżdża słabo Ten rower kupowałem też z myślą o jeździe zimą. Mam niezłe pagóry w okolicy i czasami jeździłem czy to w niedzielę za dnia czy wręcz po pracy, po ciemku w lesie - też fajna zabawa i odskocznia ale mimo wszystko wolę nawijanie kilometrów i wciąż rowerowe Mazury przede mną, a tam ponoć piaszczyście Od biedy można tego fulla użyć - opona szeroka, myk-myk nie bdzie potrzebny więc podsiodłówka może być, a nawet bagażnik na obejmy da rady, jest takich modeli kilka... ale na razie to marzenia, może nieśmiałe plany... Z tego co piszesz to jednak marzenia przeszły w plany, a potem się zmaterializowały i jeździsz po górach 👍Powodzenia i dzięki za odzew! Edit: Człowiek tak kombinuje z tym sprzętem, bo chciałby od razu kupić idealnie, a tu się okazuje, że najważniejsze to zacząć a potem się skoryguje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalab Napisano 17 Maja Udostępnij Napisano 17 Maja @spidelli skoro robiłeś rozpoznanie bagażników na obejmę, podzielibyś się jakimiś linkami? Też rozważam zakup na wakacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.