Skocz do zawartości

[Covid-19] refleksje z perspektywy czasu


Rekomendowane odpowiedzi

SpinnOff napisał (w wątku "[Covid-19] Wpływ na formę"):

Proszę sobie założyć osobny temat na dyskusje o polityce covidowej oraz szczepionkach i tutaj nie spamować. Uszanujcie innych użytkowników, którzy chcieliby podzielić się swoimi doświadczeniami z przechorowania.

Wedle życzenia, zakładam. Żeby Moderacja nie musiała się tam już angażować.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KNKS napisał (w wątku "[Covid-19] wpływ na formę"):

 

A co, mam ci pieczątkę przystawić ? To forum internetowe a nie przesłuchanie przed komisją dyscyplinarną 😆

Doświadczenie mam takie, że widziałem "na żywo" co działo się na oddziale covidowym w dużym, wojewódzkim mieście. Przepełnione chłodnie, worki na korytarzach i antycovidowców lądujących pod respiratorami, nieświadomych tego, że respirator to już raczej nic nie zmieni. Poranne informacje o zgonach i telefony do rodzin. Pilne zabiegi na onkologii które spadały z miesiąca na miesiąc z powodów covidowych i dyżury po 48 godzin. Coś jeszcze chcesz wiedzieć ? 

Chciałbym na przykład wiedzieć po co więc zakupiono tyle tych respiratorów i ile za taki 48-godzinny dyżur? I dlaczego szpitale covidowe stały puste?

 

 

Edytowane przez marvelo
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hulk14 napisał ([Covid-19] Wpływ na formę):

Wykształcenie kogo? Tych, którzy jak okazało się wielokrotnie kłamało/opowiadało totalne bzdury? Nasi covidowi celebryci opowiadali niemał cały czas wierutne bzdury, jak choćby to że szczepionka broni przed zarażeniem, szczepionka broni przed rozprzestrzenianiem wirusa, zachorowaniem, śmiercią. To wszystko były bzdury. Jak pokazują OFICJALNE dane, nieco zmniejsza ryzyko śmierci.

Jak już wspominałem, stan Texas w USA pozwał firmę Pfizer o nieuczciwy (zwodniczy) marketing (fraudulent marketing) reklamując swoją szczepionkę i świadomie wprowadzając w błąd na temat jej skuteczności. Ciekaw jestem, jak to się dalej potoczy.

 

 Jak powiedział Ken Paxton (który ten pozew złożył w imieniu stanu Texas):

“We are pursuing justice for the people of Texas, many of whom were coerced by tyrannical vaccine mandates to take a defective product sold by lies”.

Attorney General Ken Paxton Sues Pfizer for Misrepresenting COVID-19 Vaccine Efficacy and Conspiring to Censor Public Discourse | Office of the Attorney General (texasattorneygeneral.gov)

Tak przy okazji, czy ktoś weryfikował dane podawane w takich obrzydliwych spotach jak ten nadawany u nas, z "ekspertem" Sutkowskim mówiącym, że "to oznacza, że konieczny może być kolejny lockdown"? Na podstawie jakiej wiedzy naukowej tak mówił? I który lockdown był w ogóle konieczny? W tym spocie widać jak na dłoni trick psychologiczny, polegający na przerzucaniu odpowiedzialności za działania władzy na zwykłych ludzi, próbując wzbudzić w nich poczucie winy, manipulując ich wolną wolą odnośnie decyzji dotyczących ich własnego zdrowia i ewentualnego ryzyka. 

Przepraszam, ale czym to się różni od wciskania np. produktów AGD czy (para)medycznych przez niektóre firmy w taki sposób jak na poniższym filmie?

Idą na pokaz garnków, wychodzą z kredytami (UWAGA! TVN) - YouTube

Edytowane przez marvelo
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

@szy napisał (w ([Covid-19] Wpływ na formę):

@marvelo, jeszcze raz Cię zapytam:

jakie masz wykształcenie medyczne, jak wygląda Twoja ścieżka kariery medycznej, że uznajesz, że kolejne głupie teorie spiskowe godne są rozpowszechniania, a tym samym dezinformowania społeczeństwa i działania na jego szkodę?

Bo ja nie mam żadnego, więc zdaję się na wiedzę i rekomendację tych, którzy je posiadają.

W moim dotychczasowym życiu wielokrotnie miałem sytuacje, gdzie dwóch dyplomowanych lekarzy miało zupełnie inne zdanie na temat leczenia moich dolegliwości czy urazów, czy byli to lekarze rodzinni, laryngolodzy, kardiolodzy, ortopedzi czy nawet dentyści. A trzeci potrafił wyśmiać tych poprzednich. 

Odnośnie zwykłego złamania głowy kości promieniowej (łokieć) od jednego lekarza usłyszałem, że mogę już zostać inwalidą, który nigdy tej ręki nie wyprostuje, a gips mam nosić cztery tygodnie. Drugi lekarz po obejrzeniu rtg (ręka była już w gipsie) powiedział, że jest pewne ryzyko szybszych zmian zwyrodnieniowych w tym stawie i ograniczenia ruchu, ale nie wygląda to źle i po góra 10 dniach w gipsie trzeba już zacząć ćwiczenia. Gips zdjąłem po 9 dniach, od razu zacząłem ćwiczyć według zaleceń i dziś mam w pełni sprawny staw łokciowy, bez żadnych ograniczeń ruchu i dolegliwości. A co by było, gdybym poprzestał na diagnozie tego pierwszego? Nawet samo nastawienie psychiczne po wizycie u tego drugiego lekarza diametralnie się zmieniło i pojawiła się nadzieja i chęć do walki. 

Podobnie miałem z rozerwanym więzozrostem barkowo-obojczykowym. Jeden lekarz zalecał operację (bo "będziesz pan miał problemy z tą ręką"), inny odradził, a jeszcze inny stwierdził, że ten co odradził to zrobił tak dlatego, że "w Lublinie chrzanią operacje". No i komu tu wierzyć? Ostatecznie nie miałem operacji, a gips zdjąłem po 3 tygodniach, zamiast po sześciu (jak wstępnie zalecono). Dziś na tą kontuzję gipsu nie dałbym sobie założyć nawet na jeden dzień. 

Nawet u dentysty, jeden powie, że starą plombę trzeba wymienić, bo ząb będzie za chwilę z komplikacjami, a inny, że ta plomba wytrzyma jeszcze parę lat.

To tylko kilka przykładów z dość "prostych" dziedzin medycyny, a jak wiele opinii. A tu nagle, w kwestii jakiegoś nowego wirusa, wszyscy lekarze w mainstreamowych mediach zaczynają mówić jednym głosem, w każdy kto się wyłamie jest zastraszany, poniżany, wyśmiewany, usuwany z debaty itp. Zresztą takiej otwartej debaty praktycznie nie było. Medycyna tak nie działa. Konsensus medyczny to nie jest rzecz niezmienna. Ktoś, kto atakuje i podważa aktualny konsensus to niekoniecznie jest wróg, który chce szkodzić. Zawsze jest jakaś wątpliwość, niepewność, a ostatecznie to pacjent ma podjąć świadomy, wolny wybór i ma prawo zadawać pytania, na które lekarz ma obowiązek próbować udzielić odpowiedzi zgonie z aktualnym stanem wiedzy medycznej, a nie "ze słuszną linią władzy". 

Temat ten poruszył już Dr Vinay Prasad w tym pierwszym filmie tu zamieszczonym przeze mnie (gdzie mówił o tym, że nauka powinna wyrażać także swoją niepewność i wątpliwości), a poniżej jeszcze jeden ciekawy wykład przybliżający temat rozbieżności opinii lekarzy na temat sposobu leczenia pacjenta. 

 

 

Edytowane przez marvelo
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...