Sobek82 Napisano 14 Stycznia Udostępnij Napisano 14 Stycznia (edytowane) Ja nie poczebuje multikultitoola bom ściskiem dłoni i szczęki odkrencam co czeba, ale jeśli sam siebie zawiodę sięgam po właściwy produkt, polecam Jasiu vel Adam Niezgòdka Pozdrow'er To co Leon napisał w temacie "aliexpress" brzmi jak chatGPT.😆 Edytowane 14 Stycznia przez Sobek82 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 15 Stycznia Udostępnij Napisano 15 Stycznia Wożę ze sobą Topeak Mini P20 ze względu na skuwacz. Nigdy nie miałem okazji użyć skuwacza w terenie ale zmusiłem się do tego w garażu, dla testu - po co wozić ze sobą mikronarzedzia jak w warunkach polowych nie będę umiał go użyć? 🤔😎 Co do multitoola - plus za neoprenowy pokrowiec, minus za brak śrubki do skuwacza, trochę mi zajęło czasu, zanim się zorientowałem, że Topeak przyszedł niekompletny. Podobnie ProX - kupiłem taki zestaw - 3 końcówki dynamometryczne + uchwyt zw schowkiem na bity - kilku bitów brakowalo. Nie wożę tego ze sobą oczywiście, tylko wrzucam kamyczek do ogródka ProX. Generalnie uważam, że wystarczy 3-4 imbusy + krzyżak, chyba że jadę na sakwy to i śrubki zapasowe biorę. Łyżki wożę z Dekla. Kupiłem takie sprytne Topeaka, ze szczypcami do spinek ale są za duże i za ciężkie. Uwielbiam multitoole Leathermana, te nierowerowe. Wożę takiie maleństwo z minikombinerkami (linkę przytymają) i mininożyczkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tyfon79 Napisano 15 Stycznia Udostępnij Napisano 15 Stycznia Używam wybitnie rzadko w terenie albo do odkręcenia przedniego koła w razie snejka co zdarzyło mi się raz. Dalej przy mostku i sterach jakby pojawiły się dzwięki. Z tego powodu wymagania minimalne i produkt z Deca. Jak coś stało by się poważniejszego to nie mam ochoty bawić się jakimś mało ergonomicznym szajsem tylko uderza się do jakiegoś domu i prosi grzecznie o kombinerki czy młotek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelW84 Napisano 15 Stycznia Udostępnij Napisano 15 Stycznia 1) Sprawdź rozmiary i rodzaje śrub w rowerze 2) Dobierz na tej podstawie markowego multitoola, który będzie posiadał odpowiednie do nich klucze i będzie lekki Nie rozumiem pogodni za gramami przy ramach, kołach, pedałach, siodełkach a następnie kupowania multitoola o wadze kowadła z metalowymi łyżkami, skuwaczem itp, może po za wyprawą z sakwami. Ja używam jakiegoś Uniora, oddzielnych tworzywowych łyżek do opon i spinek do łańcucha 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 15 Stycznia Udostępnij Napisano 15 Stycznia @PawelW84 Zgadzam się z Twoim zdaniem, nawet miałem sobie kupić jakiś prosty multitool zamiast Topeaka ale doszedłem do wniosku, że to fetyszyzm; u mnie już daleko posunięty + + Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 15 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia (edytowane) W tym Topeaku jest jeden "zgrzyt" obłamują się te łyżki do opon. ( końcówki) @spidelli ciężkie to mobilne zaplecze serwisowe. Edytowane 15 Stycznia przez pecio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 15 Stycznia Udostępnij Napisano 15 Stycznia (edytowane) Te łyżki to wtopa Nie polecam. Wystarczą plastiki z Decla, w każdym razie używam ich w garażu z gravelami a nawet z oponą MTB ponad 2" i dają radę (w terenie raz złapałem gumę ale użyłem smarków w spraju - to był ostatni dzień wyprawy sakwiarskiej z metą w domu i szkoda było czasu). Te od Topeaka leżą gdzieś w kartonie... Multitool P20 też w sumie zbędny wydatek, bo mam łańcuchy na spinki. Wystarczy zapasowa spinka, a teraz jak żona też ma napęd 10s to już bajka. Do tego haczyk do łapania łańcucha ze starej szprychy i wystarczy. A mechanizm do otwierania spinek w tym multitoolu był niesprawny - nie dali śrubki. Chyba skorzystam w ogóle z metody "na sznurówkę" Tego wielkiego Leathermana też już nie wożę, on się do auta nadaje, nie na rower (aż tak hardkorowo ja nie biwakuję). Ten malutki za to mam zawsze ze sobą, bo paradoksalnie nożyczki się chyba częściej przydają niż kombinerki. Nawet na całodniowy wypad z metą w domu wystarczy najprostszy multitool, żeby coś dokręcić w rowerze, no i coś do naprawy koła - zapasowa dętka czy smarki; ba, czasem papier toaletowy jest najważniejszym elementem wyposażenia Z wiekiem i doświadczeniem człowiek się uczy ale nie ukrywam, że lubię sobie kupić jakiś gadżet - multitool albo nóż. Ostatnio Mikołaj przyniósł mi zajefajny nożyk - Leatherman Skeletool Edytowane 15 Stycznia przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelW84 Napisano 15 Stycznia Udostępnij Napisano 15 Stycznia Ja mam multitoola przy każdym rowerze ale nigdy żadnego nie użyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
revolta Napisano 15 Stycznia Udostępnij Napisano 15 Stycznia Ja wożę topeka jak wyżej , też nie miałem okazji użyć w podróży , w sumie na szczęście , to w garażu użyłem skuwacza , działa ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rambolbambol Napisano 15 Stycznia Udostępnij Napisano 15 Stycznia Ja z samym multitoolem nie umiem z domu wyjść, zawsze dźwigam ze sobą taką saszetkę EDC (ekwipunek dźwigany codziennie). Niezależnie czy na rower, czy do roboty, czy do miasta, przydaje się częściej niż może się wydawać. Oto ona: W skład wchodzi (licząc od lewej do prawej i z góry do dołu): organizer z Decathlonu - Solognac Medium pendrive multi-boot z systemami operacyjnymi do pracy i odzyskiwania danych + dwa dodatkowe, puste pendrive długopis, notes, zapaliczka + mała laska kleju termicznego, kilka zip-tape, tanie słuchawki z mikrofonem, spinacz biurowy (jeden z bardziej użytecznych narzędzi) taśma izolacyjna + dwa mocne sznurowadła zestaw do naprawy dętek i opon, klej, adapter do wentyli, kilka nypli, spinka do łańcucha lekka pompka Rockbros 810PCS-HP 100 PSI Topeak Ratchet Rocket Lite DX+ nóż składany Sanrenmu 7007 multitool Nextool Mini. Wcześniej był Leatherman Squirt, w którym się rozleciały nożyczki a potem Leatherman Squirt w którym pękły szczypce. Nextool nie chce się popsuć i jest wygodniejszy. Ładowarka / powerbank składający się z ogniwa 18650 i ładowarki Armytek Handy C1 Pro (ładuje też AA i AAA !!!) uniwersalny kabelek USB do microusb/usbc/lightning z Aliexpress saszetka ENDGAME a w niej zestaw pierwszej pomocy: penseta, mały spray ze spirytusem, plastry, węgiel medyczny, aspiryna, gaziki, opaska uciskowa, patyczki do uszu. oczywiście latarka Convoy S2+ z T6-4C z optyką 20x60 (nie ma jej na fotce akurat) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 15 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 15 Stycznia @rambolbambol toć przy Tobie z takim ekwipunkiem to MacGyver wymięka. Jak zobaczyłem te sznurówki to muszę się przyznać ,że też bez prusików z dyneemy nigdzie się nie ruszę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 16 Stycznia Udostępnij Napisano 16 Stycznia Na co dzień to mam małą latarkę przy kluczyku do auta - bardzo się przydaje, w aucie -wiadomo - skrzynka z narzędziami ale to pominę Multitool mam stale przy sobie jakiś no name - jest w plecaku - 3 śrubokręty i małe ostrze, Czasami się przydaje, na 99% jest to śrubokręt - krzyżak. Ale wracając do rowerowych - na przejażdżki biorę tylko Topeaka i małego Leathermana + smarki do dętki, zapasową dętkę i 2 łyżki z Dekla. Na sakwy dodaję spinkę, linkę od przerzutek, zestaw łatek, kilka śrubek i podkładek (raz zgubiłem śrubkę mocującą bagażnik), kilka trytek w różnym rozmiarze, klin do szczęk hamulcowych, zapasowy hak do przerzutki, taśmę izolacyjną. Ostatnio nabyłem srebrną taśmę w mini-rolce, też trafi do zestawu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bob555 Napisano 17 Stycznia Udostępnij Napisano 17 Stycznia Ja mam multitool kellys scout. W domu korzystam tylko ze skuwacza z tego narzędzia. W trasie nigdy mi się nie przydał. Dodatkowo mam 2 imbusy 4 i 5 lub 5 i 6 (teraz nie pamiętam) które ogarniają 95% wszystkich śrubek, jedna dętka i plastikowe łyżki z decathlonu za dyszkę, jakąś mini pompkę i ze 3 stare spinki w razie co. Z awarii jakie miałem, to kilka kapci na drodze, raz rozerwana opona (żona musiała autem ratować) i raz przerdzewiała linka pod suportem od tylnej przerzutki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pierotez Napisano 3 Maja Udostępnij Napisano 3 Maja Słuchajcie najlepszej jakości będzie Crank Brothers M17 a wygodniejszy bo większy M19?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.