Skocz do zawartości

[multitool] Dyskusja na temat multitooli


Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie poczebuje multikultitoola bom ściskiem dłoni i szczęki odkrencam co czeba, ale jeśli sam siebie zawiodę sięgam po właściwy produkt, polecam Jasiu vel Adam Niezgòdka 

20240110_172248.thumb.jpg.1baf6ca4cdea3c8e8a4522049e630078.jpg

Pozdrow'er 

To co Leon napisał w temacie "aliexpress" brzmi jak chatGPT.😆

Edytowane przez Sobek82
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wożę ze sobą Topeak Mini P20 ze względu na skuwacz. Nigdy nie miałem okazji użyć skuwacza w terenie ale zmusiłem się do tego w garażu, dla testu - po co wozić ze sobą mikronarzedzia jak w warunkach polowych nie będę umiał go użyć? 🤔😎

Co do multitoola - plus za neoprenowy pokrowiec, minus za brak śrubki do skuwacza, trochę mi zajęło czasu, zanim się zorientowałem, że Topeak przyszedł niekompletny.

Podobnie ProX - kupiłem taki zestaw - 3 końcówki dynamometryczne + uchwyt zw schowkiem na bity - kilku bitów brakowalo. Nie wożę tego ze sobą oczywiście, tylko wrzucam kamyczek do ogródka ProX.

Generalnie uważam, że wystarczy 3-4 imbusy + krzyżak, chyba że jadę na sakwy  to i śrubki zapasowe biorę.

Łyżki wożę z Dekla.

Kupiłem takie sprytne Topeaka, ze szczypcami do spinek ale są za duże i za ciężkie.

Uwielbiam multitoole Leathermana, te nierowerowe. Wożę takiie maleństwo z minikombinerkami (linkę przytymają) i mininożyczkami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam wybitnie rzadko w terenie albo do odkręcenia przedniego koła w razie snejka co zdarzyło mi się raz. Dalej przy mostku i sterach jakby pojawiły się dzwięki. Z tego powodu wymagania minimalne i produkt z Deca. Jak coś stało by się poważniejszego to nie mam ochoty bawić się jakimś mało ergonomicznym szajsem tylko uderza się do jakiegoś domu i prosi grzecznie o kombinerki czy młotek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Sprawdź rozmiary i rodzaje śrub w rowerze

2) Dobierz na tej podstawie markowego  multitoola, który będzie posiadał odpowiednie do nich klucze i będzie lekki

Nie rozumiem pogodni za gramami przy ramach, kołach, pedałach, siodełkach a następnie kupowania multitoola  o wadze kowadła z metalowymi łyżkami, skuwaczem itp, może po za wyprawą z sakwami.

Ja używam jakiegoś Uniora, oddzielnych tworzywowych łyżek do opon i spinek do łańcucha 

 

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te łyżki to wtopa :) Nie polecam. Wystarczą plastiki z Decla, w każdym razie używam ich w garażu z gravelami a nawet z oponą MTB ponad 2" i dają radę (w terenie raz złapałem gumę ale użyłem smarków w spraju - to był ostatni dzień wyprawy sakwiarskiej z metą w domu i szkoda było czasu). Te od Topeaka leżą gdzieś w kartonie...

Multitool P20 też w sumie zbędny wydatek, bo mam łańcuchy na spinki. Wystarczy zapasowa spinka, a teraz jak żona też ma napęd 10s to już bajka. Do tego haczyk do łapania łańcucha ze starej szprychy i wystarczy. A mechanizm do otwierania spinek w tym multitoolu był niesprawny - nie dali śrubki. Chyba skorzystam w ogóle z metody "na sznurówkę" ;) 

Tego wielkiego Leathermana też już nie wożę, on się do auta nadaje, nie na rower (aż tak hardkorowo ja nie biwakuję). Ten malutki za to mam zawsze ze sobą, bo paradoksalnie nożyczki się chyba częściej przydają niż kombinerki.

Nawet na całodniowy wypad z metą w domu wystarczy najprostszy multitool, żeby coś dokręcić w rowerze, no i coś do naprawy koła - zapasowa dętka czy smarki; ba, czasem papier toaletowy jest najważniejszym elementem wyposażenia ;) 

Z wiekiem i doświadczeniem człowiek się uczy ale nie ukrywam, że lubię sobie kupić jakiś gadżet - multitool albo nóż. Ostatnio Mikołaj przyniósł mi zajefajny nożyk - Leatherman Skeletool :D 

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z samym multitoolem nie umiem z domu wyjść, zawsze dźwigam ze sobą taką saszetkę EDC (ekwipunek dźwigany codziennie). Niezależnie czy na rower, czy do roboty, czy do miasta, przydaje się częściej niż może się wydawać. Oto ona:

image.thumb.jpeg.bc95d66ce47d548385d35bbaef8bb7d0.jpeg

W skład wchodzi (licząc od lewej do prawej i z góry do dołu):

  • organizer z Decathlonu - Solognac Medium
  • pendrive multi-boot z systemami operacyjnymi do pracy i odzyskiwania danych + dwa dodatkowe, puste pendrive
  • długopis, notes, zapaliczka + mała laska kleju termicznego, kilka zip-tape, tanie słuchawki z mikrofonem, spinacz biurowy (jeden z bardziej użytecznych narzędzi)
  • taśma izolacyjna + dwa mocne sznurowadła
  • zestaw do naprawy dętek i opon, klej, adapter do wentyli, kilka nypli, spinka do łańcucha
  • lekka pompka Rockbros 810PCS-HP 100 PSI
  • Topeak Ratchet Rocket Lite DX+
  • nóż składany Sanrenmu 7007
  • multitool Nextool Mini. Wcześniej był Leatherman Squirt, w którym się rozleciały nożyczki a potem Leatherman Squirt w którym pękły szczypce. Nextool nie chce się popsuć i jest wygodniejszy.
  • Ładowarka / powerbank składający się z ogniwa 18650 i ładowarki Armytek Handy C1 Pro (ładuje też AA i AAA !!!)
  • uniwersalny kabelek USB do microusb/usbc/lightning z Aliexpress
  • saszetka ENDGAME a w niej zestaw pierwszej pomocy: penseta, mały spray ze spirytusem, plastry, węgiel medyczny, aspiryna, gaziki, opaska uciskowa, patyczki do uszu.
  • oczywiście latarka Convoy S2+ z T6-4C z optyką 20x60 (nie ma jej na fotce akurat)
  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na co dzień to mam małą latarkę przy kluczyku do auta - bardzo się przydaje, w aucie  -wiadomo - skrzynka z narzędziami ale to pominę :) Multitool mam stale przy sobie jakiś no name - jest w plecaku - 3 śrubokręty i małe ostrze, Czasami się przydaje, na 99% jest to śrubokręt - krzyżak.

Ale wracając do rowerowych - na przejażdżki biorę tylko Topeaka i małego Leathermana + smarki do dętki, zapasową dętkę i 2 łyżki z Dekla.

Na sakwy dodaję spinkę, linkę od przerzutek, zestaw łatek, kilka śrubek i podkładek (raz zgubiłem śrubkę mocującą bagażnik), kilka trytek w różnym rozmiarze, klin do szczęk hamulcowych, zapasowy hak do przerzutki, taśmę izolacyjną.

Ostatnio nabyłem srebrną taśmę w mini-rolce, też trafi do zestawu :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam multitool kellys scout. W domu korzystam tylko ze skuwacza z tego narzędzia. W trasie nigdy mi się nie przydał. Dodatkowo mam 2 imbusy 4 i 5 lub 5 i 6 (teraz nie pamiętam) które ogarniają 95% wszystkich śrubek, jedna dętka i plastikowe łyżki z decathlonu za dyszkę, jakąś mini pompkę i ze 3 stare spinki w razie co. 

Z awarii jakie miałem, to kilka kapci na drodze, raz rozerwana opona (żona musiała autem ratować) i raz przerdzewiała linka pod suportem od tylnej przerzutki. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...