Skocz do zawartości

[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego


spidelli

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie nawet nie macie świadomości jakie patole jeżdżą na treningówkach. Przed chwilą dosłownie koło mnie przeleciała smuga, nawet nie zdążyłem mrugnąć , kolejnych przeskakiwał jakby strony kartkował.

20240312_134816.jpg

Musiał mieć na budziku sporo ponad 200 km/h.

Może platformy pomyliłem i się ścigałem z Kawasaki.😁

@Zigfir chyba wszedłem na kolejny level 🤣

Edytowane przez pecio
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff mi się wreszcie skończył 3,5 dniowy okres bez roweru. Już po dotarciu z pracy do domu mogłem wieczorkiem coś pokręcić. Bez szaleństw - godzinka 40 - 61,9km  112TSS.
Nawiasem to sam powrót z pracy wygląda ciekawiej pod kątem dystansu - 750km (ale niestety nie rowerem, a  samochodem i Embraerem 😏).
I w sumie to mam taki mało poważny dylemat związany z tym wyjazdem robocianym i słupkami, bo na miejscu natłukłem jakieś 23km, z buta, choć z małą intensywnością. Nie bardzo wiem, czy je wrzucić do TP jako rTSS czy hrTSS. Te drugie wypadają lepiej, pod kontem CTL, ale nie wiem, czy to nie zawyża sztucznie statystyk. Bo np takie 9km przez 4 godzinki to albo 8 rTSS-ów albo 135 hrTSSów.

@pecio Mamy. Mają chłopcy rozmach 🤣. Ale to akurat zapewne kwestia samego zwifta, bo to na  odcinku z niego takie atrakcje wystepują.
Screenshot_20240312_204149_Strava.thumb.jpg.bb0ae5fb23aef5d5f64f1443cc7b9006.jpg
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zigfir Błąd w aplikacji czy jakieś kombinacje użytkowników?

U mnie tydzień regeneracyjny, już jest zjazd na słupkach - poniedziałek wolny, wczoraj 35 minut kręcenia w ślimaczym tempie.

Jak na razie nogi ciężkie i nie mam ochoty ani mocy dokręcać ;) ale wczoraj pomyszkowałem w garażu, sprawdziłem ciśnienie w zawieszeniu, podpompowałem koła w MTB, naładowałem lampki - w piątek na Systm X mam wolne ale jadę do lasu na pobliską górę trochę się upodlić :)  Swoje najwyższe tętno wykręciłem nie na szosie ale na tej górze, na podjeździe :) 

Zostały 4 tygodnie planu.

Mała refleksja albo wskazówka dla kogoś, kto tu zajrzy (i przebrnie) - na pewno minusem planów trenażerowych jest przywiązanie do trenażera. Jednak niektóre jednostki można spokojnie wykonać outdoor, np. takie jazdy, jak u mnie wpadają w sobotę albo niedzielę:

Zrzutekranu2024-03-13054020.thumb.png.43d79b7d1ba99259316178ec1e8fb2d4.png

To można bez problemu pojechać na jakimś względnie płaskim odcinku na bocznej drodze. Trzeba tylko mieć pomiar mocy w rowerze :) Oglądałem nawet te pedały z jednostronnym pomiarem od Wahoo tylko minus jest taki, że oni mają swój własny system (Speedplay). Nie jestem pewien czy aplikacja w telefonie uciągnie taki trening czy trzeba dodatkowo zainwestować w ich licznik. A wtedy impreza robi się już w stylu Apple - złota klatka... Chyba Garmin jawi się tu jako sensowna alternatywa - wszystko na jednej platformie: zegarek lub licznik, pomiar mocy w rowerze...

Ewentualnie pozostaje opcja budżetowa, jak u mnie - po prostu dorzucić jazdę outdoor. Jechałem dwa razy tylko na aplikacji w telefonie (po stronie Wahoo) - tylko GPS i pomiar tętna - dlatego że komunikacja odbywała się po BLE a chciałem mieć w pierwszej kolejności obsłużony licznik Polara. Na liczniku miałem więc komplet informacji, na Systm X - tylko tętno + dane z GPS. Finalnie do aplikacji webowej Systm X trafia taki nieopomiarowany trening. Ale Polar Flow otrzymuje dane kompletne i takie też eksportuje do TrainingPeaks.

Podsumowując - takie jazdy outdoorowe nie wnoszą nic do planu, bo musiałby być jego częścią - tzn. trzeba byłoby jazdę dodać do planu przed faktem ale z ich Biblioteki (własnej chyba nie można ale nie weryfikowałem tego) - np. takie Endurance jak na obrazku, a potem je pojechać. No i mieć pomiar mocy, tętna i kadencji. 

W przeciwnym wypadku pozostaje Polar i eksport do TP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


@spidelli zamiast kolejny raz kombinować nie lepiej powoli acz systematycznie zacząć zanurzać się w wielkim G ....ufnie.😉 

Najpierw Edge, potem FR ,pod choinkę sobie wagę a  o czujnikach nawet nie wspominam. Trenażer może być od konkurencji 😁

* ....ufnie to czyniąc. Autor nie miał na myśli brązowej substancji pochodzenia organicznego 😉

Edytowane przez pecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj  na chomiku 83 km. Jakie TSS-y ......nieważne. Grunt ,że była zabawa np.  z ruskiem ( perwersyjna  z mojej strony), wpatrywanie się w krągłości Szwajcarki ( też perwersja)......Dziś też pogoda masakra więc chomika molestować czas zacząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pecio Sam już ze 2 razy pisałem, jak ktoś pytał o licznik i zegarek - że to trzeba rozpatrywać w szerokiej perspektywie :) tzn. ekosystemu, bo na zegarku czy liczniku zazwyczaj się nie kończy :) 

Wątek jest o wyborze trenażera - i tu podoba zasada :) dlatego staram się pokazać zarówno plusy dodanie, jak i ujemne :D  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawno u Helmuta była promka na 530/830. Praktycznie za darmo rozdawali. To już @spidelli miałbyś punkt zaczepienia. 😁 Poszły wszystkie w ciągu godziny jak gorące bułeczki.

Właśnie poszalałem ....... idzie do mnie  prawdziwa bomba....... takie małe dopełnienie tego nieszczęsnego ekosystemu ......🤫

Edytowane przez pecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@spidelli Gdybyś miał wybierać w Garminie to jednak bym poszedł najpierw w kierunku FR i całodobowego monitoringu wydatków energetycznych organizmu, zmęczenia i procesu regeneracji. To wg mnie duży skok naprzód (po miernikach mocy) w amatorskim treningu. Z obecnego  licznika korzystałbym jako urządzenia do nawigacji, prezentacji danych w trakcie aktywności a wszystko równocześnie rejestrował na zegarku i zrzucał na platformy treningowe. No chyba że masz pilną  potrzebę nowej , dobrej nawigacji to wtedy najpierw Edge czy coś innego.

 Pytałeś kiedyś  czy Garmin dynamicznie dobiera propozycje treningów. Tak, nawet jak nie masz zdefiniowanego konkretnego planu treningowego w oparciu o aktualny stan gotowości treningowej podaje konkretną propozycje treningu biegowego lub rowerowego (albo miś uszatek - dzień przerwy od treningu 🤣). Stan gotowości treningowej nawet w ciągu dnia wylicza dynamicznie na urządzeniu w oparciu m.innymi o takie czynniki jak sen, czas regeneracji, obciążenie treningowe, stres, body battery, nocne tętno spoczynkowe (najniższa  średnia z kilku minut), status zmienności tętna (kilkudniowa średnia nocna Heart Rate Variability) itp.  Oczywiście żeby móc prezentować te wszystkie wyliczenia zegarek przez pierwszy  miesiąc "musi się nauczyć" twojego organizmu. W oparciu o te informacje, stanie regeneracji,  i wykresy z platform treningowych można podejmować decyzje o ewentualnej modyfikacji skali trudności, rodzaju  kolejnego treningu.

@pecio czyżby pedały z miernikiem mocy ?😱

Edytowane przez dfq
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dfq w bardzo rzeczowy sposób naprowadzasz kolegę @spidelli na właściwe tory.  Pisałem o 530/830 bo była naprawdę fantastyczna promocja i żal było nie brać , oczywiście jak ktoś nie posiada "jednostki głównej".  Też bym budowę  "systemu" rozpoczął od  FR.  Jeżeli nie potrzebujesz @spidelli nawigacji w zegarku a jedynie "monitoring" stanu  to FR 255/265.  Biorąc pod uwagę ,że FR na kierownicy doskonale się sprawdza jako licznik. Mało tego ,  " zgra" Tobie wycieczkę i przebieg trasy  lub też może nawigować w trybie "nie mapowym".  Potem możesz szaleć dalej ze szpejem. 

I jeszcze jedno .... @spidelli jak już chcesz podnosić efektywność i urywać kolejne waciki pora iść w SPD i odpowiednią technikę kręcenia.

A co do  tematu ...... czegoś tam.  Czytasz @dfq w moich splątanych myślach. Jednostronnego Inpeaka  przenoszę w stan spoczynku a na jego miejsce wskakują  Garmin Rally XC 200.  Bo za mało słupków mam 🤣

Edytowane przez pecio
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dfq to się bujasz na tym i słowem nie wspominasz....

Oprócz nadmiaru słupków , wykresików i narzekań Garmina   jest jeszcze wielki gigantyczny plus tego ustrojstwa -  idealnie można ustawić pozycję na rowerze oraz idealnie ustawić bloki w butach.  O takich bzdetach  jak "strategie tempa" itp to nawet nie wspominam .

Żeby nie było dziś chomik zacierał łożyska na dystansie 82 km.

Edytowane przez pecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Raczej zacząłbym od zegarka, do nawigacji póki co eTrex mi wystarcza, żaden problem potem dorzucić jakiś Edge, jak będzie potrzeba. 

A i trenażer kiedyś będę wymieniał, ten jest spoko ale trochę psuje zabawę w górach, a i żona po świątecznej przerwie ani razu nie usiadła więc trzeci miesiąc jest jeden rower wpięty ;) 

4 godziny temu, dfq napisał:

nawet jak nie masz zdefiniowanego konkretnego planu treningowego w oparciu o aktualny stan gotowości treningowej podaje konkretną propozycje treningu biegowego lub rowerowego (albo miś uszatek - dzień przerwy od treningu

Polar ma FitSpark:

Zrzutekranu2024-03-13155936.thumb.png.cba062dfe6de48626cbb47f3bacafc5b.png

Sęk w tym, że na moim poprzednim zegarku potrafił jednocześnie sygnalizować Przeciążenie i zachęcać do ćwiczeń. Dla mnie nonsens, zresztą te ćwiczenia to średnio mnie interesowały, bo była w tym kalistenika, pilates itp. W nowym zegarku powyłączałem wszystkie durnoty, jakie się dało wyłączyć.

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ładnie się rozpędziliście 😄. Garmin Rally XC 200 fajna sprawa i tylko cena zabija. Inna sprawa, że nie wiem, czy aby na pewno warto tyle ładować w pomiar mocy dwustronny. Owszem niby ma ten plus wyłapania różnic w balansie i można w razie potrzeby nad nim popracować, ale w celach typowo amatorskiego treningu, jednostronny w zupełności wystarcza.
Swojego czasu też o nich myślałem w kontekście roweru XC, bo tam ciężej o pomiar w ramieniu. Tyle, że używam go głównie gdy robi się zimno, czyli jesienią, zimą i ewentualnie odrobiną wiosną i raczej trochę lżej jeżdżę wtedy na zewnątrz, a główne treningi lecą na zwifcie.
@spidelli Te wyniki są już tak "grube", że to podejrzewam jakiś babol Zwifta był.
Pewnie zaraz po wprowadzeniu teleportacji albo coś takiego, zapomnieli zablokować zaliczanie odcinków. Acz problem z błędnymi danymi to akurat dość znana sprawa. Cześć ludzi jeździ z trenażerami na koło - tam wystarczy niewłaściwy docisk rolki. Wyliczanie mocy z czujnika prędkości też zbyt dokładne nie jest. Część co prawda niby sprzęt porządny, ale np ktoś zapomina o kalibracji. Różnice w pokazywaniu mocy potrafią się pojawiać też po nieumiejętnych naprawach. Zresztą i nowy fabrycznie sprzęt potrafi płatać figle. Bardzo często ludzie nie zadają sobie sprawy, jak mocno ich oszukuje sprzęt. Choć oczywiście trafiają się i tacy, którzy nie chcą tego zauważyć, nawet jak już się im o tym mówi. Są i oszuści, którzy kombinują specjalnie, ale tych to ja już zupełnie nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idę swoje pół godzinki wysokiej kadencji na szczątkowej mocy pokręcić. Zmęczony jestem ogólnie w tym tygodniu, senny :) Przesilenie wiosenne jak nic :) 

Sprzętowo to na razie nic nie ruszam, są inne wydatki w domu ale będę trzymał rękę na pulsie i rozrysuję sobie jakieś drabinki decyzyjne 🤣

Sezon idzie, jeden rower wpięty w chomika, a drugi rozebrany w drobny mak, na wszystko brak czasu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pecio Jakoś nie było okazji o tym mówić. To Favero Assioma Duo. Czasem ich używam na treningu nad Wislą. Tam taki tunel aerodynamiczny ze często tylko po tętnie, prędkości i kadencji  nie idzie się połapać co się jedzie. Pomiar mocy się przydaje. U mnie lewa noga mocniejsza od prawej. Często ten bilans mocy wypada 51:49. No i masa innych informacji które nawet nie szczególnie analizuje 🤣

Przewodnik mocy - fajna zabawka na treningu zwłaszcza gdy są na trasie podjazdy. wystarczy posiadać wyznaczoną trasę i można bezpośrednio  z edga (840, 1040) odpalić dla niej przewodnik mocy z określonym (modyfikowalnym) poziomem. Dobrze mieć większy ekranik  bo na żywo podaje dużo info. Edge 1040 się tu fajnie sprawdza.

@spidelli Z tym przeciążeniem to w Garminie wygląda tak : To że gotowość do treningu jest słaba to nie oznacza że nie można go przeprowadzić .No chyba że czerwona strefa - wtedy szlaban na dzień, może dwa.

Np,  wczoraj zarwałem noc (mecz Barca-Napoli), przegapiłem punkt usypiania, bardzo wczesnie rano musiałem wstać, kilka dni z rzędu jazdy. Gotowość treningowa na pomarańczowo 40pkt/100  (drugi poziom nad czerwoną strefą). Garmin mi zaproponował regenerację - 30min jazdy z mocą na poziomie 130W.  W sumie moje  odczucia się z tym zgadzały (zmęczenie) bo nawet myślałem czy dziś nie zrobić dnia wolnego. Po południu się przemogłem żeby spalić trochę kalorii  (poziom podskoczył 45pkt) i zrobiłem bardzo lekką bazę - 50 min na poziomie 125W.  Oczywiście fitness na wykresach poleciał lekko w dół. Zobaczymy jutro , jeśli się zregeneruję to może zrobię drugi w tym tygodniu sweet spot - korci mnie ta Toskania i drogi Strade Bianche  (40km i 800m przewyższenia) a jak nie to dłuższą bazę a sweet spot pod koniec tygodnia (treningi HIIT robiłem w grudniu i styczniu). Byle w tygodniu wypadła "piramida" (najczęściej). Na obecną chwilę (wieczór) poziom gotowości 48 i zbliża się do zielonej strefy.

Tak to u mnie biega.

Intervals.icu ma fajny 7mio strefowy model hybrydowy klasyfikacji rodzaju treningu (miks Mocy, HR, Predkosci itd  - można modyfikować kolejność), przy mocnym treningu HIIT wykrywa poprawę poziomu progu, ftp z 20 minut , regularnie wylicza  % czasu treningu w strefie Sweet Spot itp.

@Zigfir Wahoo ( i jeszcze któraś  firma -Elite ?) w nowych modelach wprowadziło autokalibrację. Nawet nie wiem kiedy ją przeprowadza. Ponoć przy poważniejszych e-wyścigach  taki sprzęt to  już obowiązek. Tak z ciekawości sprawdziłem dziś wersję firmware. Ostatnio była 5.0.12, dziś mam 5.2.15 . Nie mam pojęcia  kiedy się zaktualizowała (przez wifi) i co tam nowego. Trzeba by skoczyć na firmową stronę.

A co do miernika mocy w pedałach XC - chyba najtańsza obecnie opcja to favero assioma Uno z bikeinn  + odpowiednie pedały spd XC i ich mod. Całość zamyka się  w 2100zł (pomiar jednostronny).

 

Edytowane przez dfq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie już formalnie Regres wg Polara, w TP też spadek CTL ale i zmęczenia. Jutro też jakieś lajtowe pół godziny, wg planu. Za to w piątek dorzucam do pieca i na pewno w niedzielę coś dorzucę na świeżym powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dfg Wahoo w Kick V6 miało autokalibrację, o ile mnie pamięć nie myli na dzień dobry a w starszych modelach w tym i w Kickr Core wprowadza ją firmware z lutego albo stycznia.  Generalnie ponoć działa to na takiej zasadzie, że trenażer kalibruje się gdy przestajesz kręcić. Wystarczy mu parę sekund. Już w mistrzostwach Polski Zwifta obowiązywał trenażer z grupy tych z autokalibracją, ewentualnie warunkowo dopuszczone było jeszcze kilka modeli, ale z dualem (czyli z drugim pomiarem) w komplecie. I nawiasem startowało raptem 57 osób. Obowiązkowy był też filmik z ważenia.
@spidelli No nie wiem, czy to może być przesilenie, bo w sumie to już było wcześniej... 😏.  Ale też jakiś słabszy dziś jestem, ale mogę spokojnie to zgonić na wczorajsze podróżowanie. Akurat zmiany ciśnień w samolocie i przebitka przez fronty atmosferyczne zbyt dobrze na mnie nie działają pod kątem wydolności. Podobnie jak kilka godzin w samochodzie. Dlatego po powrocie był u mnie na tapecie wczorajszy lżejszy trening, ale  mimo wszystko i tak Polar pokazał bardzo kiepską regeneracje nocną.
Za to dziś czerwona środa. A dlaczego czerwona... to powinno dać odpowiedź
obraz.thumb.png.779564b0d7cce9cd9339f3e561cda4fa.png

Edytowane przez Zigfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

@Zigfir Wygląda na cięższą robótkę :) Coś jak interwały, a z drugiej strony masz ponad 1,5 km podjazdów - to był trening na wirtualnej trasie? W Systm X te długie trasy endurance są bez podkładu filmowego, zarówno te z pseudointerwałami po 10 minut, gdzie moc niewiele się różni, jak i te gdzie są wplecione bardziej wymagające interwały.

Treningi krótsze, urozmaicone i intensywne mają podkład ale to taki kolarz (nie kolarz ;) ) - np. są fragmenty ze sprintów z jakichś realnych zawodów albo prawdziwy chomik w kołowrotku, a potem w fazie regeneracji pokazują coś innego - jakiś długi, spokojny górski zjazd, przebitki z zawodów w dircie czy na rampie czy cokolwiek innego, np. ludzie żrący pączki :D 

Wreszcie, zdarzają się trasy, które na wykresie wyglądaj jak interwały (i tym są w istocie) ale obrazuje je film a'la Rouvy - jakaś trasa wybrzeżem Galicji czy Tasmanii z długimi podjazdami albo przeciwnie - krótkimi - i tu aplikacja narzuca tempo, a trener - bo ten prowadzi jazdę - motywuje i pokrzykuje ;) 

A jak było w tym wypadku? Stawiam na wirtualną trasę :) 

Taka wielogodzinna podróż to na pewno jakiś szok dla organizmu. Najważniejsze, że mimo wszystko człowiek się zmusi i zrobi to co trzeba. A że mimo wszystko choróbska się nie imają, to trzeba się cieszyć :) 

Właśnie ten wątek mi się podobał w blogu, który linkowałeś - o motywacji, celach itp. 

Z jednej strony wszyscy znamy te zasady: "Trenuj mądrze, nie ciężko", "Słuchaj organizmu", a z drugiej - "Trzeba wyjść ze strefy komfortu", "Nie sztuka pojechać jak się chce, tylko kiedy się nie chce" ;) 

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@spidelli nie ma złotego środka.  Jeden organizm  musi trenować mądrze z umiarem , systematycznie aby się nie zajechać i nie zniechęcić. Bardzo dużo zależy w tym wypadku od głowy.  Inny jest już tak uwarunkowany ,że  musi pluć krwią a w głowie siedzi sado- macho. Inna jest tolerancja na bodźce,  inna motywacja.

Kiedyś miałem kumpla , " młodego" 😉 adepta kolarstwa. W pierwszą jazdę tak go dojechałem w górach , że do dzisiaj  czuje niechęć do rowerów. Swój oczywiście sprzedał. Ty na całe szczęście masz inną bardziej żelazną motywację . Bardzo chcesz osiągnąć pewien założony ambitny poziom. Paradoksalnie powiem ,że jak zaczniesz jeździć w "terenie"  od tak sobie , to słupki będą się mieć lepiej. Tak obstawiam w twoim przypadku.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @Zigfir wspominał już o tym.  Jak @spidelli poważnie myślisz się "katować" to fajnie było by zapodać jednostronnego Inpeaka (najlepszy wybór cena/jakość).  Masz lepszy ogląd sytuacji niż tylko z pasa na klacie.  Ale i tak najważniejsze ......walić kilosy ile wlezie.

"........i rozrysuję sobie jakieś drabinki decyzyjne......"  na urodziny  FR 955, na imieniny wysyłasz ramię korby do Inpeaka, pod choinkę  Edge 840 Solar 😉 🤣.

Edytowane przez pecio
  • +1 pomógł 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...