spidelli Napisano 26 Lutego Autor Udostępnij Napisano 26 Lutego @Zigfir Dziękuję, super podane multum informacji 👍 Wygląda na to, że na darmo Rouvy opłacam, bo ja robię plan na Systm X, a żona odpuściła Rouvy (mogłem brać Directa i nie gadać z kobietą ), a i ostatnio kazała wymienić oponę na "zwykłą" i jeździ już outdoor. Mógłbym za Rouvy opłacać TP. Ale... No właśnie. Zaraz wrócę do tego. Zgadza się, żeby się bawić dalej, to musiałbym pójść w pomiar mocy na rowerze. Ja sobie to umyśliłem tak, że zbuduję tę formę "na cały sezon" - kończy się zima i zaczynam jazdę już bardziej turystyczną czyli kilka dni na sakwach albo cała niedziela w siodle. Na pewno gdzieś w czerwcu chcę pojechać 500 km - to jest mój główny cel (czyli tu powinienem celować z tym szczytem, o którym piszesz). Oczywiście źle ustawiłem plan, bo kończę go 7 kwietnia ale kwiecień to jednak za chłodno i za krótki dzień. Z drugiej strony nie wiem, kiedy pojadę w czerwcu, bo pogoda i tak zrewiduje plany. Trzeba było jeździć w styczniu - lutym na Rouvy te dystanse a potem plan, tylko.... nie mam pomiaru mocy na korbie, więc zostaje trenażer. W maju i czerwcu to już szkoda męczyć się pod dachem. Pomyślałem, że takie treningi z pomiarem to na trenażerze, a potem - jazda outdoor już bez rygoru planu ale trzeba będzie jednak czegoś się trzymać. Może właśnie wtedy zakończę subskrypcję Systm X i wykupię TP. Myślę, że wcześniej chyba nie warto, owszem będę miał informację ale musiałbym samodzielnie plan korygować... Nie ma z tym problemu jeśli chodzi o aspekt techniczny - po prostu daną jednostkę dodaje się do planu klikając "+" w kalendarzu. Tylko co dodawać? Tu już nie mam wiedzy ani doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 26 Lutego Autor Udostępnij Napisano 26 Lutego Ale dałeś mi do myślenia - z tym TP i z pomiarem mocy. Co warto kupić w miarę przyzwoitego ale z zastrzeżeniem, że dziadkowi za wiele nie trzeba Wiem, że wiele osób rozważa czujniki Magene. Zastanawiałem się nad pedałami zatrzaskowymi ale może chociaż się zastanowię nad pomiarem mocy W najgorszym wypadku pozostanie tętno, kadencja i śledzenie wykresów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ernorator Napisano 26 Lutego Udostępnij Napisano 26 Lutego Inpeak na ramię korby dość tani i dobry. Pedał jednostronny to właściwie to samo co na rame korby i trochę drożej. Dwa pedały to zabawa typu 2.5k+. Cała korba inpeak z obustronnym pomiarem koła 2k. Widziałem, że magne na korbie ma dobre opinie i z zębatkami ~1500pln. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 26 Lutego Autor Udostępnij Napisano 26 Lutego @ernorator Dziękuję 👍 @Zigfir No i namówiłeś. Piwo mi ostatnio nie smakowało, więc zamiast na piwo wydałem na to: Wykres od 1 stycznia br., 14-go był test, 16-tego - 1 trening A dla porównania - 365 dni. Widać słaby początek, potem zwyżka, pik - czerwcowe sakwy, sierpniowy urlop - bez rowerów, potem trochę szarpania i zjazd od 17 grudnia - zero trenażera. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 26 Lutego Udostępnij Napisano 26 Lutego (edytowane) @spidelli ... Wykasowałem pół wiadomości, z prośbą o rozwagę, ale to już nieistotne - będzie Pan zadowolony, kurcze ale piwa szkoda 😉. U mnie planowanie do przodu średnio sprawdza się, bo sporo jeżdżę ze znajomymi i tu nie ma miejsca na realizacje planu, a i ten nie chce wytrzymywać konfrontacji z codziennym życiem. Zdarzyło mi się kiedyś robić 3 miesięczny plan zaczęty w styczniu albo w lutym na trenażerze właśnie i mimo efektów czułem się już mocno nim wkurzony i nie mogłem się doczekać jego zakończenia. Po prostu szlak mnie trafiał, jak widziałem piękną pogodę za oknem, a ja kręciłem na chomiku 5 dni w tygodniu. Rodzina też nieco wilkiem patrzyła, bo w wolne dni też się wyrywałem na zewnątrz. Od tamtej pory cenie sobie elastyczność 😀. Inny przykład - dwa tygodnie temu Mistrzostwa Polski Zwifta (nawiasem 30 miejsce) i start po 4 dniach przerwy od roweru oraz 14 godzinach snu łącznie i podróży przez 10 godzin w piątek w tym czasie. Ot wyjazd służbowy się trafił ze sporą ilością roboty. Tak czy inaczej, wracając do TP, do oceny efektów narzędzie jest świetne. Do planowania treningów też. Co do miernika to faktycznie tak jak pisze @ernorator Inpeak na jedno ramie jest w miarę sensowny. Mam i używam i w sumie wystarcza. W sumie pokrywa się z trenażerami, którymi dysponuję i po korekcji asymetrii mocy w nogach, choć nie jest to idealnie liniowe, to różnice we wskazaniach są akceptowalne. A co do tego co wrzucać jako treningi to temat dystansem podpada pod Ultra i tu proponuję poszperać u ludzi bardziej znających temat np tu https://ultratrack.pl/trening-do-ultra-kolarstwa-cz1-2 Tak po przemyśleniu szybkim tematu to ja bym tu dał w miarę krótki intensywny plan dla wzmocnienia nogi oparty o krótsze, ale intensywne treningi - taki na porządny rozruch i potem wydłużania stopniowo jazdy już na wolnym powietrzu w celu odpowiedniego przygotowania tyłka dla tych okolic 20 godzin 😀 Edit: Co do planu to możesz spróbować zaadaptować sobie taki https://whatsonzwift.com/workouts/4wk-ftp-booster#4wk-ftp-booster Do rasowego podbicia FTP jest za krótki, ale jako starter przed długimi powinien się nadać. Ogólnie to fajna stronka do podbierania treniengów, choć nie wszystkie są sensowne. Edytowane 26 Lutego przez Zigfir 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pecio Napisano 26 Lutego Udostępnij Napisano 26 Lutego @Zigfir dzięki za rady .Tylko jest taki ból - ja się nie ścigam , nie wstrzeliwuję się z formą w jakieś ramy czasowe i mam gdzieś słupki i wykresy. Od dziesiątek lat robię to po swojemu aby realizować to co mnie satysfakcjonuje najbardziej. Tyle I aż tyle mi wystarczy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 27 Lutego Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego 7 godzin temu, Zigfir napisał: (nawiasem 30 miejsce) Gratulacje! I raz jeszcze dziękuję za cenne wskazówki. Pociągnę ten plan już do końca - tak w ramach eksperymentu ale patrząc w TP i w miarę potrzeby dorzucę coś, chociaż pewnie będzie to outdoor jak się zrobi pogoda Nawet bez pomiaru mocy TP rysuje wykres. Co do pomiaru - pomyślę nad tym poważnie ale w szerszym kontekście. Polar ma jedną niezaprzeczalną zaletę - jest bezpłatny. Wahoo jest fajną platformą, naprawdę fajnie te jednostki są zrobione - ciekawe filmiki, żarty itp. Ma eksport do TP ale kosztuje 15$/mc. TP - 20$/mc chyba żeby kupować hurtem. Diagnostyka, kilka planów free + plany płatne. Ale nie widzę narzędzia/aplikacji do bezpośredniego używania, tj. wyświetlania słupków. Zastanawiałem się już nad zmianą ekosystemu, nawet stopniowo - np. kupując pedały Wahoo, potem Bolta, w końcu zegarek. Wahoo nie ma tak rozbudowanego zaplecza jak Polar w postaci aplikacji webowej i pal sześć monitorowanie snu ale do analizowania wyników trzeba byłoby opłacać TP. Stawiam tradycyjne pytania o ekosystem Garmina A piwo to sobie odbiję na sakwach - najlepiej smakuje w czerwcowy, gorący dzień, podane w kufelku i trzymane spoconą dłonią Cytat Mało tego, dla wielu „kolarzy”, nie bez powodu tytułuję w cudzysłowie, taki rowerzysta nie jest kolarzem, a rowerzystą połączonym z harcerzem, niezasługującym na szosowe pozdrowienie I już podoba się dla mnie Fajna stronka 👍 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 27 Lutego Udostępnij Napisano 27 Lutego @pecio I bardzo dobrze, bo w tym o to chodzi, aby robić to co się lubi. Ja mam akurat trochę masochistyczne podejście, bo lubię się zmęczyć. Do tego ścigam się tylko czasem wirtualnie i lubię sobie zgarnąć koronkę na żywo. Jak się w roku trafi jakaś ustawka podpadająca pod nieoficjalny wyścig to wszystko. Nie mam też zbyt wiele czasu, a lubię robić jakieś sensowny dystans na wypadzie, więc sam rozumiesz, muszę zapi ...😏 @spidelli Co prawda nie miałem osobiście, ale zegarek Wahoo odradzam. Chyba nawet kończą produkcję. Za to Bolt jest bardziej niż ok. Zajechałem v1 (rozpadł się gumowy przycisk) i teraz użytkuję 2. Garminy też się znajomym sprawdzają, choć nie są już tak proste w obsłudze jak wahoo. A i najbardziej interesujące wersje z ładowaniem ze słoneczka to już szaleństwo cenowe. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 27 Lutego Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego @pecio jest specjalistą od Garmina, wie chyb wszystko na ten temat @Zigfir a Ty czemu postawiłeś na Polar? Oni są bardziej biegowo jednak ukierunkowani. Ja miałem złe doświadczenie z budżetowym Garminem - Forerunnerem 45 i się zraziłem do firmy, może za szybko. Wahałem się między Suunto a Polarem i padło na Polar, bo Suunto miało jakieś perypetie z przejściem z platformy na platformę i ludzie się burzyli. To też chyba jeszcze inna filozofia, bardziej outdoorowa niż sportowa, mnie się bardziej kojarzy z ultramaratonem w górach, podczas Polar to maraton w mieście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 27 Lutego Udostępnij Napisano 27 Lutego @spidelli Oprócz kolarstwa to mi się zdarza czasem popływać wpław i na ergo, połazić i żelastwo jakieś potargać. A postawiłem na Polara nieco przez sentyment, bo w sumie to mój 3 zegarek tej firmy i przez to, że czujniki pulsu mają faktycznie dobre. Pierwszy był Polar F11 w 2009 roku, następny M430 i obecnie VantageV2. F11 to jeszcze zanim wróciłem do kolarstwa, po nastoletniej przerwę, gdzie robiłem góra set km rocznie na mtb. Cel zrealizował, bo pomógł pozbyć się zbędnych kg. 😁 M430 służył dzielnie, ale mi jego bateria przestała wystarczać czasowo i nie zliczał pływania. Obecnie Vantage V2 jest ok, poza tym, że kiepsko mu liczenie ilości przepłyniętych basenów kraulem wychodzi, choć żabę liczy poprawnie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 27 Lutego Autor Udostępnij Napisano 27 Lutego Też mam V2 A był Grit X i Vantage M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Donayo Napisano 28 Lutego Udostępnij Napisano 28 Lutego Ja jestem wierny Garminowi. Nawet jak mnie wkurza i chętnie zmieniłbym mojego FR245 na coś innej firmy to w każdej innej mi czegoś brakuje. A sam Garmin jest spoko, działa dobrze, a nawet jak zdarzają się jakieś problemy to szybko je rozwiązują. Miałem Polara M430 i byłem zadowolony, ale zupełnie nie leżała mi ich aplikacja/strona i według mnie Garmin Connect jest dużo lepszy. Poza tym był to pierwszy, podstawowy zegarek do biegania, w którym zaczęło brakować mi kolorów i funkcji smart. Ostatnio zobaczyłem, że Suunto pod względem analizy danych jest jeszcze ładniejsze i czytelniejsze, ale porównanie Suunto Race vs. Garmin Forerunner 955/965 pokazuje totalną przewagę Garmina. Stety, niestety jestem więc skazany na Garmina, więc kolejny zegarek to będzie prawdopodobnie 955. @spidellijakbyś miał jakieś konkretne pytania co do Garmina to śmiało. Trochę już używam, ojciec używa na biegi ultra (do 240 km), więc coś tam mogę pomóc. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 28 Lutego Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego (edytowane) @Donayo Chodzi mi o sposób prezentacji danych w Garmin Connect - generalnie o to, czy jest coś takiego jak tu wklejaliśmy z TrainingPeaks. Polar ma niekompletne ale bezpłatne, Strava ma w formie dodatków, TrainingPeaks ma ale jest dużopłatny 😜 Edytowane 28 Lutego przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 28 Lutego Autor Udostępnij Napisano 28 Lutego (edytowane) A tu takie ciekawostki. Plan idzie wg schematu: 2 tygodnie ciężkie, tydzień recovery. 14 stycznia test, 16 - pierwszy trening. Tygodnie 29.01-04.02 i 19-25.02 to recovery. W obu nastąpił spadek zmęczenia aż do regresu. Obciążenie też spadło poniżej poziomu tolerancji za pierwszym razem, a za drugim zapikowało pod poziom. Wykres TP jest trochę mniej czytelny jak na razie ale też coś tam widać: Spadek zmęczenia, wzrost formy i spadek CTL - w obu przypadkach. Za pierwszym razem CTL się ładnie odbudowało aż do początku recovery. Dziś dostałem konkretnie w palnik ale na wykresie widać tylko że zmęczenie leciało w dół i zawróciło do góry ale forma też się pnie Edytowane 28 Lutego przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 29 Lutego Autor Udostępnij Napisano 29 Lutego Dzisiaj jeszcze większa jatka. Plan: Wykonanie (zdechłość widzę): Musiałem się 4 czy 5 razy zatrzymać - brak sił. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 29 Lutego Autor Udostępnij Napisano 29 Lutego A jednak złączyły się te obrazki. Jeden aprzed i drugi po. Od razu poprawa 🤣 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego (edytowane) @spidelli I dobrze niech pnie się do góry. Choć forma na razie utrzymuje się troszkę za wysoko, aby szybki progres zaliczyć. Gdzieś czytałem, że powinna oscylować w przedziale -5 do -10. A tak, aby Ci nie było przykro, że sam się mordujesz to taki wycinek z kalendarza z ostatnich dni: I wynik, przy czy to dzisiaj to zupełnie nierowerowa aktywność o niskiej intensywności: Wczoraj poziom jak po niedzielnym wypadzie i weź tu teraz podbij to CTL w tygodniu ... 🤣 Pierwszy to trening na zewnątrz - w miarę równa mocna jazda, a wczorajszy: Edytowane 29 Lutego przez Zigfir 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 29 Lutego Autor Udostępnij Napisano 29 Lutego (edytowane) @Zigfir U Ciebie jednak wykres jest bardziej wygładzony, u mnie taki szarpany I te 782 W to robi wrażenie To ponad 2x więcej niż ja wydusiłem w swoim teście przed planem 😂 Ta Twoja rampa to by mnie zabiła, ja miałem niecałą godzinę i musiałem przerwy robić a tu 1:45 👍 Szacun! I dzięki że mnie tu edukujesz Edytowane 29 Lutego przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego @spidelli Na to 782W to nie ma co patrzeć. To moc z 1 lub 2 sekund. To jeden czy dwa obroty korbą i pomiar może to być obarczony sporym błędem. A istotne W to takie, które jesteś w stanie utrzymać dłużej. Kiedyś bawiłem się w sprawdzenie, ile wyciągnę przez 10-15 sekund i na wymuszonym trenażerem obciążeniu i było powyżej 1kW, ale kadencja leciała tak na pysk, że pod koniec takiego piku nie było szans kręcić dalej. To 10s już potrafi być znaczące, ale pod warunkiem, że Cię nie zatrzyma, albo że nie musisz potem kolejnych 20s dochodzić do siebie 🤪. BTW intervals.icu po spięciu ze Stravą i pomiarem mocy do kupy (bo co sobie wyliczy Strava sama bez miernika... to🤣 ) robi fajną robotę, bo pokazuje ładnie, jak się wypada na tle innych, którzy go używają. Przy czym to W bezwzględne, a nie W/kg, które lepiej oddają możliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 1 Marca Autor Udostępnij Napisano 1 Marca (edytowane) Mam od kilku lat konto na Stravie ale nie korzystam; już zaczynam żałować, że nie skojarzyłem go z Rouvy i Systm X Byłoby co oglądać 😎 Moje wyniki są znacznie... skromniejsze: Chwalę się nimi 🤣tylko dlatego, że 7 kwietnia - wg planu - jest ten mój event, dla którego trenuję. Oczywiście nie pojadę wtedy swoich 500 km, prawdopodobnie też nie powtórzę swojej 300-ki (ale zrobię to najszybciej jak to możliwe). 7 kwietnia zrobię powtórny test 4DP i zobaczymy, jak wypadłem wg planu. Bawię się w eksperyment Kolejny test to będzie test mocy kolarskiej wg Polara, bo też robiłem jeden na początku stycznia - porównam sobie, ile dał plan treningowy. Ponieważ wątek dotyczy wyboru trenażera - a ja wybrałem konkretny model z konkretną aplikacją, to staram się też dzielić wrażeniami z użytkowania. Jestem laikiem, poza Rouvy i trzema jazdami na Zwift nie mam większego porównania ale Systm X jest całkiem fajny - naprawdę się przyłożyli i starają się jakoś urozmaicić i rozbawić (chociaż te ich żarty wkurzają jak człowiek nie ma siły pociągnąć interwału ). Co da mi ten plan - to zobaczymy za kilka tygodni, natomiast już dziś widać, że zakup trenażera to kosmos. Wystarczy spojrzeć na ten mój roczny wykres z TP i porównać styczeń do stycznia. W zeszłym roku miałem trenażer rolkowy (Tacx Galaxia) i rower MTB (rower kupiony w Sylwestra). Na pewno w styczniu 2023 r. jeździłem outdoor więcej niż zwykle, bo na gravelu jeździłem wówczas tylko jak była słoneczna pogoda, a na MTB po śniegu. Ale listopad to był miesiąc z Rouvy i to też widać na wykresach. Mimo, że okres świąteczno - noworoczny dosłownie przeleżałem na kanapie to i tak startowałem z innego pułapu niż w 2023 r. Dodam jeszcze, że mam pewne wątpliwości co do mojego planu. Na początku było Przeciążenie wg Polara, bo wszedłem w intensywne treningi bez odpowiedniej "podbudowy". Potem tolerancja (wykres z 30 dni) podskoczyła na tyle, że tygodnie Recovery kończyły się Regresem Teraz trzymam z grubsza jakiś pułap, który chyba ciężko będzie podnieść. W mojej normalnej aktywności jeździłem w dni powszednie po pracy - a to 20 km, a to 35 km (im dłuższy dzień tym dłuższy dystans) - niemal codziennie (może z przerwą w poniedziałek) a potem pik w niedzielę - 100 km albo więcej. Wykres też to pokazywał - każda niedziela to był komin, który przebijał poziom tolerancji. Teraz jest bardziej płasko i nie ma takich spektakularnych kominów. Jazdy w tygodniu są intensywne ale krótkie (nawet jak muszę się zatrzymać*), w weekendy - długie ale mniej intensywne. Owszem, na początku planu w dwie kolejne niedziele dołożyłem obok treningu z kalendarza przejażdżki na MTB bo sumarycznie dało dwa kominy a potem nie miałem sił na treningi w tygodniu. Dlatego ciekaw jestem czy krzywa będzie rosła Jeszcze jeden obrazek: Postęp jest w granicach błędu pomiaru ale sądzę że i tak nie jest źle, bo czuję zmęczenie w nogach a nie wypadłem gorzej -------- * muszę się zatrzymać bo mam zadaną moc i kadencję - jak zaczynam kręcić wolniej, to opór na korbie rośnie; podobnie było na Galaxii - nie kręcisz - spadasz :) Edytowane 1 Marca przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 2 Marca Autor Udostępnij Napisano 2 Marca (edytowane) Dzisiaj byłem zajęty cały dzień, znowu przyszło mi robić trening wieczorem Miałem na dziś 2 godzinki ale zamieniłem niedzielny trening z sobotnim, więc dziś była tylko godzina - ale jaka! Zdecydowanie moje klimaty: Te płaskie interwały to było deptanie kapuchy - kadencja 55 - 65 ale moc poniżej FTP, więc bez omdleń Realizacja: Nic nie było zsiadane z siodełka tą razą 🤣Tylko wstawanie w korbach i moszczenie na siodle Z tętnem nie mogłem się wstrzelić - w interwałach byłem poniżej zadanego, np. zadane było 151 - 163 a ja byłem na 142, w recovery odwrotnie - była 1 strefa bodajże do 120 a u mnie 139 Właśnie tak lubię robić podjazdy - na spokojnie: Edytowane 2 Marca przez spidelli 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 3 Marca Autor Udostępnij Napisano 3 Marca (edytowane) Dziś 2 godzinki - 4 interwały i długie recovery, bez wchodzenia w szczegóły: A wykonanie: Edytowane 3 Marca przez spidelli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 3 Marca Udostępnij Napisano 3 Marca Co do tętna to recovery powinno być na niskim, ale też wiadomo, że ileś tam czasu trzeba, aby po mocnym interwale wróciło nam tętno do normy. Natomiast nie jestem zwolennikiem jazdy na zadane tętno, bo do tego trzeba mieć idealnie wyznaczone strefy. Do tego bywają odchylenia organizmu od normy. Np ja mam niskie spoczynkowe i stosunkowo niskie maksymalne od zawsze. PS: mój tydzień skończyłem na 723 TSS 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spidelli Napisano 3 Marca Autor Udostępnij Napisano 3 Marca U mnie skromniutko A niby tydzień ciężki Efekty niczego nie urywają ale jakbym wziął mocniejszy plan, to bym nie dał rady 😎 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zigfir Napisano 3 Marca Udostępnij Napisano 3 Marca W tym przypadku powoli i we właściwym dla siebie tempie to lepsza metoda niż zajechać się i pierdyknąć rower w kąt . Ponoć optymalnym jest 300 TSS i trzymanie CTL w okolicach 45. CTL urośnie u Ciebie z kolejnymi treningami i będzie jak szyte na miarę do tych wartości . U mnie wpada przeważnie miedzy 500-700 TSS. Gdybym miał się trzymać 300, wiązałyby się z mocnym ograniczaniem się. Ale to mój indywidualny organizm i poziom wytrenowania więc raczej nie polecam takich wartości . Dwa bardzo ciekawe artykuły w temacie: https://www.wttzcyclingblog.pl/czy-im-wyzsze-ctl-chronic-training-load-i-im-wiecej-tss-tym-lepiej/ https://www.wttzcyclingblog.pl/tss-w-kolarstwie-jak-monitorowac-obciazenia-treningowe/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.