[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego

[spidelli]

Oj, dostałem w kość w ten weekend. Sobota:

 

Niedziela:

Padłem na tym ostatnim interwale - 80% FTP przy kadencji 95 - zaliczyłem 6 (słownie: sześć) krótkich przerw  

Ich w tym Wahoo pogięło na punkcie kadencji  

Zdechłość widać nawet w Polarze:

Ale powolny progres jest:

Edytowane 18 Lutego przez spidelli

[TheJW]

Zwift to mi czasem kazał robić interwały na 125% FTP (u mnie to ponad 400W) z kadencją 115.

Kiedyś też jeździłem z niską i wchodząc na jakieś 92-95 obrotów miałem wrażenie, że mi zaraz nogi odpadną. 😜

A tego tekstu tam tyle, że chyba się przez cały trening czyta jego opis. 😆

Edytowane 18 Lutego przez TheJW

[spidelli]

Nie, spokojnie, to jest opis przedtreningowy  W trakcie komentarze są krótkie - są to albo jakieś uszczegółowienia, typu "najlepiej stań w korbach, chyba że urwiesz trenażer", albo sprinty siedzące albo jakieś dodatkowe wyjaśnienia czy motywatory.

Moja optymalna kadencja będzie gdzieś koło 80 rpm, przy mniejszej mocy 90 też nie jest problemem. Ale utrzymanie przez 25 minut to ponad moje siły Przynajmniej wczoraj.

Zeszły tydzień zawierał takie ćwiczenia na kadencję ale to był krótkie interwały i na niskiej mocy - i do 120. Były też na większej - ten przejazd po Tasmanii, kiedy trzeba było cisnąć krótkie ale liczne podjazdy. Czasami są też ćwiczenia na deptanie kapuchy, na kadencji 50 - 60 rpm. Tylko te tygodniowe trwają poniżej godziny, a w weekend 2 + 3.

Tu półgodzinny trening sprzed tygodnia:

 

A wcześniej 20-min. rozgrzewczka: 

 

A to jeszcze wcześniejszy:

 

Praktycznie od kiedy zacząłem plan to cały czas czuję nogi (nie tylko zapach  ). Zdecydowanie do tej pory chyba nie jeździłem tak intensywnie, jak wpadło jakieś wariactwo w Rouvy, to potem 2 dni przerwy, generalnie wsiadałem jak mi się znowu zachciało. A teraz wsiadam, bo muszę i czasami mam ochotę nie robić treningu   

 

Pewnie, że chcę poprawić swoje osiągi ale jest to też taki "eksperyment" a raczej zabawa w eksperyment. Polar pisze, że aby był Progres, trzeba stale delikatnie zwiększać obciążenie, rysują się wtedy te dwie średnie - 30-dniowa jako "tolerancja" czyli punkt odniesienia, i 7- dniowa pokazująca bieżący poziom czyli Regres-Utrzymanie-Progres-Przeciążenie.

Załóżmy teraz, że plan Wahoo oparty jest o jakieś "naukowe" przesłanki czyli spełnia to założenie o progresji obciążenia (nawet jak jest wygenerowany automatycznie) w oparciu o test, który daje poziomy odniesienia dla tych wszystkich treningów opartych na % FTP, HR itp.  

Najbardziej mi szkoda, że nie mam już siły na jazdę rekreacyjną, czy to w Rouvy czy też na zewnątrz, w słoneczną niedzielę  

 

 

Edytowane 19 Lutego przez spidelli

[pecio]

Według  słupków i opisów za bardzo na siłę / z musu Pan to czynisz. A tyle razy było wałkowane.....słuchać własnego organizmu. Te treningi z foremki mogą wielu osobniczych czynników nie uwzględniać.

[spidelli]

A to na pewno, najlepiej jakby na jednej platformie był i trening i pomiar funkcji życiowych i do tego uwaga - sprzężenie zwrotne  

Przeciążenie było w pierwszym okresie, bo tolerancja była niska, teraz krzywa tolerancji wzrosła, jeśli pojedynczy trening wyskakuje ponad i wychodzi zmęczenie to jest ok, bo liczy się średnia tygodniowa. Czyli trend, a nie pojedyncze wydarzenie.

Subiektywnie dziś czuję zmęczenie nóg ale dziś dzień wolny a cały ten tydzień jest tym lżejszym (w układzie 2 - 1).

Co do zniechęcenia to niestety, co bym w tle nie puścił - 3 godziny na trenażerze to tortura, mam też za gorąco w pokoju, mimo wentylatora z Decathlonu, a okna strach uchylić bo kilku syfiarzy truje okolicę...

Tak, jest pewien rozjazd między moimi odczuciami a "pomiarami" Polara - pytanie czy to ja byłem do tej pory zbyt pobłażliwy dla siebie czy jednak to Polar się myli.

Żeby nie było - nie zsuwam się z wyczerpania z siodła, nie mam mroczków przed oczyma, mogę chodzić ale wbieganie po schodach na 2 piętro jednak boli.

[pecio]

Ordynuję Panu L4 i dwa dni wolnego.😉

Dobra byłaby też suplementacja  jogurtami, kefirkami,  generalnie dużą porcją białka i odpowiednich kultur probiotycznych.

Alkohol  nie wskazany .....😁

Najlepiej zaraz po treningu ładować w siebie białko.

Edytowane 19 Lutego przez pecio

[spidelli]

Alko odstawione, już ze 3 tygodnie. O dietę dba żona. Spanie mi słabo wychodzi ostatnio, więc i regeneracja kuleje...

Suplementacja jest, poza tym ja piję dużo wody mineralnej, wbrew dziwnej modzie na picie kranówki....

[dfq]

U mnie częstotliwość i czas trwania treningów reguluje Florian i tego się trzymam 🤣

Szlaban 

Edytowane 19 Lutego przez dfq

[spidelli]

Osobisty trener - to jeszcze nie mój level ale może w przyszłym roku 🤣

[dfq]

Są skutki uboczne - ostrzy pazury na siodełkach, muszę zakładać pokrowiec. Nic za darmo 🥺

Edytowane 19 Lutego przez dfq

[spidelli]

Trener "z pazurem" 👍

[pecio]

A tak patrząc po pulchności to nie jednego chomika zaliczył.😁

Teraz robi przyczajkę na kolejnego. Wie gdzie się ustawić.

Edytowane 19 Lutego przez pecio

[dfq]

To tylko złudzenie optyczne. Zwinięty w kłębek i zimowe futro (kot  swobodnie wychodzący). W lecie jest go połowę mniej. Waży ok 4.5kg 

Wypasione koty potrafią ważyć ponad 8kg.

[FigoiFago]

W tym tygodniu odpuszczam treningi. Wczoraj 5 km. biegu i 41 km. na rowerze dało dzisiaj o sobie znać. W biegu poprawiłem swój rekord na dystansie 5 km. W weekend robię test FTP. 

[pecio]

Tylko nie podawaj publicznie wyniku testu FTP  bo dziadki będą próbować go pobić , co skończy się " ojomem" dla niektórych chomików 😉😁Chomikowy poker......sprawdzam.......przebijam........

Edytowane 20 Lutego przez pecio

[ernorator]

Raz sobie taką krzywdę zrobiłem jak wpadłem na pomysł robienia triathlonu. Nauczyłem się pływać (znaczy umiałem ale bardzo wolno) i bez stylu, trochę pobiegałem i postanowiłem zrobić zakładkę bieg/rower. Przebiegłem się z ~7km i potem rower ~40km, na rowerze było nawet ok ale jak z niego zszedłem to myślałem, że mi uda eksplodują. Pierwsza zakładka nie był pomyślna ale potem było już znacznie lepiej. 

[dfq]

@pecio Spoko, po ostatnim treningu ja dzisiaj i tak odpadam 🤣

Edytowane 20 Lutego przez dfq

[pecio]

@dfq czy można upaść  jeszcze niżej....

 

 

A i tak pomimo ,że w baku tylko 25 litrów to stary diesel jedzie dalej. Stara motoryzacja tak ma...😁

 

 

Edytowane 20 Lutego przez pecio

[dfq]

@pecioTrochę poszukałem, ale... można 😱

Jaka piękna katastrofa  🤣

Edytowane 20 Lutego przez dfq

[pecio]

Toś mnie Pan pięknie przelicytował. Pass.Teraz muszę koparkę do krypto zaangażować aby się dokopała  niżej.😁

[Gregory34]

@dfq @pecio a  gdzie to znaleźć można takie statystyki ,bo gmeram i gmeram w moim Connect  i nie mogę zlokalizować .Oczywiście mowa o tej Gotowości Treningowej

 

Edytowane 20 Lutego przez Gregory34

[Donayo]

@Gregory34Trzeba mieć odpowiedni sprzęt. U mnie przy FR245 nie ma takiej funkcji.

[pecio]

@Gregory34 trzeba najpierw udać się do Pewexu  w celu nabycia odpowiedniego szpeju, potem ten sikor około miesiąca  uczy się w podstawówce fizjologi i anatomii aby w końcu z dyplomem mógł wypluwać z siebie codzienne raporty.

Na pewno mają to  Fenixy, Epixy, MarQ, FR 955/965 ,FR 255/265, Tactix, Enduro 2

Edytowane 20 Lutego przez pecio

[pecio]

@dfq A na dno dna rynsztoka jednak można się stoczyć.....

Wtedy już faktycznie kiepściutko było... @dfq jak wyskoczysz z minus dziesięć to się zastrzelę😉🤣

Edytowane 20 Lutego przez pecio

[dfq]

@pecio  😱 No to mamy rekord 👍

A to nie było po tych 160km? 

Edytowane 20 Lutego przez dfq