Skocz do zawartości

[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego


spidelli

Rekomendowane odpowiedzi

To znaczy , czy w Kinomapie jest opcja parowania wioślarza  i pływanie po akwenach. Jakieś wirtualne spływy ????  Bo czegoś takiego nigdy nie przerabiałem. Boję się ,że utonę ............pod dywanem. 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parowanie to chyba na parostatku czyli bez wioślarzy ;) 

Nie mam pojęcia, wybrałem spośród kilku zdjęć ergometrów na stronie Dekla akurat tę z obrazkiem, jako ciekawostkę. Ale może działa to jak z rowerem - pobierasz widoczek i płyniesz ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pecio Wokół  Błoń to teraz niebezpiecznie. Masa ludzi się tam kręci. Czasem robię 2-3 kółka. Dziś kto chciał na skróty , tonął w błocie.

Garmin mi mówił -  dzień wolny , ale taka pogoda w styczniu trafia się raz, dwa razy więc zabrałem Chisela do Tyńca, znanymi trasami (te na Rouvy) ,coby poczuł klimat podmiejskich atrakcji.  40km zaliczone, w terenie niestety bagno. Chisel docierać się będzie na wiosnę. Na Dolinki mam już wytyczone 2 ciekawe trasy, poza tym  Puszcza Dulowska, Niepołomicka, Ojcowski Park Narodowy (Dolina Sąspowska, Zachwytu itp) i  3 trasy na Jurze czekają 😄

Screenshot_20240130_152413.thumb.jpg.a74f0670c562e48581b5999f54cc3bfb.jpg

 

@spidelli  Zawsze jak jedziemy na urlop z rowerami robimy sobie jeden dzień przerwy na jakiś spływ. Jeziora,  rzeki. W ostatnich latach zaliczyliśmy  Tanew, Wieprz (Roztocze,), Nidę (polecam), Bóbr, Nysę Łużycką, Wisłą.  Drawą nie udało nam się spłynąć przez deszczowe lato 2017 - wysoki stan wody uniemożliwiał spływy.

Nawet w Słowenii zaliczyliśmy rafting  rzeką Soczą (górska, piękna, lodowata).

Edytowane przez dfq
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@dfq często bywam w Krakowie to możemy jak przyjdzie pani wiosna zrobić ustawkę np. do Niepołomic. Przy okazji zmotywuję starą krakowską gwardię z pod znaku płonącego "B" co by też pupska ruszyli.

A fota już pod opactwem.

 Zresztą kto wie czy już kiedyś nie śmigaliśmy .W czasach  pięknych co tydzień były robione wypady w większości przez mnie z cudowną frekwencją. To se ne wrati.

Edytowane przez pecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dzisiaj https://connect.garmin.com/modern/activity/13739526436

W dniu 29.01.2024 o 12:40, Punkxtr napisał:

Interwały, które tu widzę są dość dziwne i tak naprawdę trudno powiedzieć czemu mogłyby służyć długofalowo. Ale niestety taki urok planów, które nie są ułożone pod konkretną osobę. Trenując wg takich założeń, szybko można się zajechać i zrobić sobie krzywdę w sezonie, także zalecałbym ostrożność 😉

Mam takie samo wrażenie. Jednego roku tak trenowałem to w lutym nie mogłem ukończyć treningu. Teraz robię bazę bo tu zawsze jest pole do poprawy. 

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To truizm, ale dość ogólne plany mogą spowodować odmienne skutki od zakładanych. Nie neguję ich całkowicie, ale dobrze byłoby je dopasować do konkretnej osoby i założeń na sezon. 

W styczniu raczej nie ma się co podpalać i trzeba jeździć swoje (chyba, że ktoś ma jakieś nieodległe starty). W dzisiejszych czasach to oczywiście trudne, bo patrząc na taką Stravę - każdy w sezonie powinien być mistrzem świata. Skoro ktoś rąbnął 100 km czy jeździ regularnie wyścigi na Zwifcie, to dlaczego ja mam być gorszy. Na pewno to nie czas na jazdę ponad siły. Jeśli moc danej jednostki jest za duża - nie dokładamy do pieca. Czasem lepiej odpuścić słupki i dokręcić do końca na lajcie niż przesadzić. 

Trening to temat rzeka - u mnie w tym momencie to czas na robienie siły, żeby w sezonie nie było lipy. Czyli jadę sobie na asfaltowy podjazd i robię te 20 powtórzeń - na razie na lajcie. Do tego trenażer, bo pewne jednostki najlepiej przeprowadzać właśnie na nim. Plus przynajmniej raz w tygodniu trening w terenie dla techniki, złapania przyjemności, etc. W lesie najlepiej, bo nie wieje i jeśli jest zimno (odczuwalne okolice 0 stopni) to z takiego treningu można coś tam jeszcze wynieść. 

Na szosie organizm się wychłodzi i więcej energii przeznaczy na ogrzanie samego siebie, niż podniesienie cech, na ktrórych w danej jednostce treningowej nam zależy. Także dziś były podjazdy, jutro pakuję rower do fury i lecę kręcić na rundkę XC w lesie 😉 

  • +1 pomógł 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

To jeszcze raz - owszem, plan jest out of the box - pewnie Wahoo ma kilka ogólnych planów, z których się wybiera, a następnie "personalizuje" w ramach dostępnych opcji:

Zrzutekranu2024-01-31052221.thumb.png.3d05ce1601f77fe87010c244b6085ddf.png

Tu jest pierwszy kluczowy moment: Event Prep or General Fitness. GF był dla mnie nieczytelny, więc wybrałem EP

Zrzutekranu2024-01-31052231.thumb.png.e9fa033c37e8f6c061a13210aeab365a.png

Jednak szosa:

Zrzutekranu2024-01-31052248.png.4493c290275129da3494e7490cc73aaf.png

Chcę pojechać 500 km i raczej po płaskim ale kilka razy w roku i tak jestem w Górach Sowich czy Masywie Ślęży. Nie wiem też jeszcze, dokąd pojedziemy na sakwy. Wybieram Mountain Fondo bo w zeszłym roku trochę tych przewyższeń nabiłem:

Zrzutekranu2024-01-31060150.thumb.png.b972375772fa52eeaaadfed8b643905d.png

 

Zrzutekranu2024-01-31052259.thumb.png.e64228144a881ca42c2600e1e046c800.png

Objętość: mała. Mam 5 jednostek w tygodniu wtorek - czwartek - krótsze (do godziny) ale intensywniejsze, sobota - niedziela - dłuższe (do 3 godzin), generalnie mniej intensywne. Przy wysokiej intensywności jednostek jest więcej, nawet 7 w tygodniu.

Zrzutekranu2024-01-31052308.thumb.png.00b9f92dcda91811f6d3baae8372f62c.png

Wybrałem 2:1

Zrzutekranu2024-01-31052319.thumb.png.0198cb8f1c2b97e737963a7f073d26d0.png

Nie wybierałem jogi, siły ani treningu mentalnego.

Zrzutekranu2024-01-31052345.thumb.png.506bef2aac561feee5ce43ed1d58d4a7.png

Datami można manipulować czyli przesunąć cały plan albo jednostki w planie, np. te długie, które ja mam w weekend można sobie ustawić na dni robocze - u mnie nierealne, za późno wracam do domu.

I ok, to wciąż jest plan ogólny (pewnie jakbym kupił w TreaningPeaks, byłoby tak samo - kilka opcji do wyboru) potem test, żeby ustalić progi, silne i słabe strony i dostajecie takie info:

Zrzutekranu2024-01-31054059.png.08b3e0ac3e10d9945aaf410e8105fa85.png

Mnie wydaje się, że wybrałem plan dobrze dostosowany do moich planów ale mogę się mylić - nie mam ani wielkiego doświadczenia ani wiedzy ani nie znam nawet tej aplikacji.

Druga sprawa - poziom mojej formy, sprawności, kondycji w momencie odpalenia planu - może mogłem poczekać miesiąc ale liczę na to, że w kwietniu będzie już pogoda do jazdy na zewnątrz i nie będę się kisił na trenażerze. Owszem, jest opcja - kupić Bolta/Roama i to co się da, np. weekendowe endurance robić na zewnątrz (poważnie o tym myślę).

Po trzecie - dokładanie od siebie do pieca - a to dokręcę do pełnej 40-ki, a to pójdę na MTB - to też ma wpływ na to, że potem nie mam siły na właściwym treningu i ok, to jest głupie.

Po czwarte - wnioskujecie na podstawie wyrywkowych informacji - nie pokazuję wszystkich jednostek tylko niektóre. Zrzutekranu2024-01-31055334.thumb.png.a14e32af3d8d52f7eee6497379ec0fac.png

Przyjrzyjcie się, te z koziołkiem są ciężkie, to jest Suferlandria - jest ich 6 na 23 jednostki na tym przykładowym zrzucie

Koziołek:

Zrzutekranu2024-01-31055519.png.948d5ceb1935c236bd908e8a040a6888.png

Szczegóły:

Zrzutekranu2024-01-31055532.thumb.png.4ed6e3112e82fa20fdd0debb39c224e9.png

 

 

 

 

 

 

A wczoraj było:

Zrzutekranu2024-01-31055659.thumb.png.917c538f9f0513101d9461778a09f468.png

Plan na dziś:

Zrzutekranu2024-01-31055744.thumb.png.e5ab5bdf3c7ee31cadee5873861dd2ff.png

Zobaczymy, co będzie, na razie mój zegarek raportuje Przeciążenie ale spada w kierunku Progresu. Oczywiście Wahoo nie ma tej funkcji, dlatego ciągle korzystam z Polara:

Zrzutekranu2024-01-31055934.thumb.png.d891bf18f75a5bb3650bbfe5779bea68.png

Zrzutekranu2024-01-31060004.thumb.png.2a5da7bd39746139b854a13f214652b3.png

 

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, spidelli napisał:

Oczywiście za dużo mam siwych włosów, żeby nie zakładać, że nie ukończę jednak planu i będę musiał tu wszystko odszczekać 😉🙂

Lepiej coś robić niż nic nie czynić.....

 

Edytowane przez pecio
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba znowu podpiąć się pod temat żeby nie zaśmiecać forum.  Chodzi o trenażer elite ditreto xr - dlaczego na początku każdego treningu na zwift jest takie duże nienaturalne obciążenie które po chwili pedałowania znika ? To tak ma być ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Dzisiaj kolejny lekki dzień:

Zrzutekranu2024-02-01204547.thumb.png.357040d0ffe85e52829a3c039c6ad4b2.png

Sytuacja się normalizuje:

Zrzutekranu2024-02-01205125.png.803b405f259ff5f7d7dc222263484ae4.png

14 stycznia był test, pierwszy trening 16.01. W niedziele 21 i 28 niepotrzebnie dodałem jazdy MTB (żółte strzałki). poniedziałek 22.01 "odrobiłem" przerwany trening sobotni (w sobotę z 1,5 h. jazdy zrobiłem tylko pół godziny, odpracowałem w poniedziałek). To są oczywiste błędy z MTB, co do "ratowania" straconego pojedynczego treningu to akurat zgodne z zaleceniami Wahoo. 

Ponieważ średnia kroczy, więc tolerancja (czyli średnia z 30 dni) też się powoli podnosi, dziś już druga średnia, 7-dniowa zbliżyła się na tyle, że z Przeciążenia zrobił się Progres.

Zrzutekranu2024-02-01210003.png.39d3fdd88d1780e7707d6fb4c45715ee.png

Ten tydzień to 3-ci tydzień a więc w układzie 2:1 to tydzień recovery - jednostki lajtowe i i łącznie poniżej 5 godzin w tygodniu. Następne 2 tygodnie dajemy do pieca:

Zrzutekranu2024-02-01210056.thumb.png.d3a4a26339b5220a39f2e31fd4e7aaf5.png

Czwarty tydzień (6-ty na zrzucie, bo Systm liczy tygodnie roku, ja - tygodnie treningu) to prawie 9 godzin, w tym 2 koziołki czyli Sufferlandria, do tego zabrali mi wolny poniedziałek, a piątek zrobili w czwartek. Piąty tydzień - ponad 7 godzin i jeden koziołek. 

Najgorzej wygląda przyszły wtorek:

Zrzutekranu2024-02-01210513.thumb.png.2855cb36fd2f0b0a77578c3d4327f984.png

Zobaczymy co z tego wyjdzie :) 

Edyta: Nawet nie wiedziałem, że Wahoo ma bibliotekę podcastów; oto jeden z nich

 

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...