Skocz do zawartości

[Trenażer interaktywny] dylematy kupującego


spidelli

Rekomendowane odpowiedzi

A to ja tylko po pracy i w weekendy...

Za to w firmie nie korzystam z windy tylko wbiegam na 2 piętro. Chyba że przesadzę na rowerze to wchodzę 🤣

Taki dodatkowy miernik poziomu treningu 😉

Ps. Tak mnie wczoraj wkurzyli, tymi pączkami, że dziś 2 zjadłem 🤣

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kusicie Panowie, kusicie 😄

Jutro po zakupach na placu wpadnę z żoną  do Piekarni Rzemieślniczej. Mają pyszne pączki (lepsze niż w cukierni) z różą  lub pistacją ☺️

Dziś poleciałem w tacx-ie jakąś  płaską traskę w Japonii (Tsukuba?). w 2/3 zrezygnowałem - koszmarna widokowo, w 720p też niestety  słabo. 

Zniechęcony odpaliłem pierwszą z brzegu "...lux ardenes". Jaka piękna trasa 😱 ale też  3 podjazdy po parę km , średnio 10-13% w porywach 18% (tam nie dotarłem).

A potem zjazdy do 70km/h - zabrakło mi przełożeń 🤣. Ze 14 osób jechało, jakaś Brigitte ostro za mną pod górę  ciągneła. No niestety poza balonikami nikogo nie było widać na trasie - nawet tych mijanych.

Co do obciążeń - było nieźle 40/42 dawało radę, odczucie podobne jak w realu przy podobnych nachyleniach.  Cllimb wypadł super na tych górkach (zupełnie inna pozycja pedałowania). Niestety w pewnym momencie na kilka chwil  straciłem kontakt z trenażerem  - zniknęła moc a potem jakies jaja z Ant+ i BT.  W połowie trasy skończylem jazdę bo juz mialem zrobione zaplanowane 40km fitnesowo 🤣 (no nie było fitnesowo).a jeszcze 2 strome podjazdy czekały.

Niestety sesja się nie zapisała 🙃 Dobrze ze wszystko było na Garminach (Tsukuba się zapisała) 

@pecio zrobiłeś mi zajawkę z tą wagą 😲

Screenshot_20240126_180004_resize_8.jpg.c964139e04a15674b2d4d141282bfaaf.jpg

Edytowane przez dfq
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeciwieństwie do białasa  @dfq ja mam czarnucha. Jak miałeś profesjonalnie robione BIA to możesz wklepać te dane do wagi i potem będzie w 100% pokazywała faktyczny skład doczesnej powłoki. Będzie już " naumiana" 😉

20240126_185949.jpg

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dfq zrobisz dziesięć pod rząd 10x1,5=15 kg. Już  nie ma potrzeby kupowania śrubek z tytanu ......😁

 

A mnie żona pasi takimi zajzajerami z wyciskarki wolnoobrotowej...ponoć dla zdrowotności🤢

20240127_130846.jpg

@dfq A ten fikołek  koło pączka to dopalacz tłuszczu ??? 😁 Ten złocisty, przejrzysty...

Edytowane przez pecio
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pecio @spidelli

Raz w tygodniu w weekend do kawy i ciastka  (bo ja prawie nie pije alkoholu - piwo może w lodówce stać u mnie dwa tygodnie nie ruszone. Ale jak jest prawdziwa okazja to nie odmówię).

Dla zdrowotności nalewka z rokitnika 24% co by trasy w wirtualu nie pomylić  🤣

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Wczoraj trafiła mi się najlepsza - jak dotąd - sesja na Systm X:

Zrzutekranu2024-01-28084414.thumb.png.eafbde26fe6ad5c744dac56003d05780.png

Warunek 1: nie przekraczać 134 W. Okazało się, że mogę rozkręcić do prawie 50 km/h bo trenażer wygładzał, a że zwietrzyłem dystans to troszkę przekroczyłem i w godzince wpadło 40 km. Łaskawcy dali filmik - kamera na czyjejś kierownicy (jak na obrazku w lewym górnym rogu), więc jazda "w peletonie", fakt że gdzieś na końcu ale zawsze ;) 

Muzyki nie dali więc wrzuciłem sobie Kraftwerk "Tour de France" i było całkiem przyjemnie, czyli można a nie ciągle jakieś głupie interwały - jak nie chomik w kręciołku to deptanie kapuchy :D 

 

@dfq toś mnie Pan zainteresował tym rokitnikiem :)

Kiedyś robiłem nalewki owocowe, z tego co w ogrodzie - wiśnie, maliny, nawet aronia (ale to specyficzny smak). Potem tylko orzechówka (na posiekanych niedojrzałych orzechach włoskich). Moja mama robi miętówkę z dodatkiem cytryny (jak mięta obrodzi). Obie są "na jelita", ale mają ok. 40%. A teraz ten rokitnik, no no... :) 

Edytowane przez spidelli
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie coś mnie  tak stuknęło w łeb  i do Tacxa  poleciały pliki gpx  Velo Dunajca. Od poniedziałku  jadę z e-Zakopca  do e-Opatowca podzielone na etapy. Cały tydzień kręcenia po cztery dyszki dziennie.  Więcej do mapy, balonika  i słupków nie wyciągnę.

  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pecio Muszę  przyznać że spodobał mi się w tacx ten GPS-3D 😲. Odpaliłem GPX traski którą świetnie znam i fajnie się jechało lekko wygładził "nierówności" ale chyba  trochę za lekko było niż w realu . 1,5h trasę przejechałem o 15min szybciej na sporo niższym tętnie. Mozna powrzucać swoje gpx-y z różnych wyjazdów 😲 Jest duzo lepiej niz bkool - tam generowany jest sztuczny swiat a trasa dopasowywana do dróg w google maps a jak drogi nie ma to zmienia trasy.  No i w Puszczy Dulowskiej machają chorągiewkami grupy azjatów i afrykanerów 😂 

Tu w tacxie można  hasać po polach, łąkach, lasach, po śladzie. 👍 Jak mi się skończy promocja w rouvy to nie wiem czy nie przeskoczę na tacxa. Te Ardeny mnie też kuszą ( 3 etapy) ☺️

@spidelli Lubię  aronię, mam w ogródku 2 krzaki. Lubię nawet jeść jej  owoce bezpośrednio z krzaka  🤣 To chyba nietypowe.

Moja żona robi czasem nalewki  , teść ostatnio zrobił rewelacyjną z czarnego bzu (też 40%).

Edytowane przez dfq
  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dfq Moja żona też uwielbia eksperymentować z "etanolem" i wsadem biologicznym generowanym przez miejscową florę. Tarnina, owoce bagienne, aronia, malina, jeżyna, jarzębina, pigwa,  zioła rosnące na łąkach. Mam kilka znamienitych roczników -  chateau de tarninówka 1998, pigwówka 2009 i wiele młodszych roczników. Zero cukru ....tylko owoce , zioła , miód i okowita.

Nie wspomnę o konfiturach, dżemikach z tego co u nas rośnie lokalnie.

Kiedyś dawno temu była taka dodatkowa apka na Tacxa. Z plików gpx i street view od "gógla " generowała traski takie jak z kamery.  Ale te GPS- 3D faktycznie też nie złe. Zamiast na rowerze to trenuje na dronie.😁

Edytowane przez pecio
  • +1 pomógł 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Ja zlazłem z chomika po 2:45. Niby endurans ale znowu były interwałki. Nie zdanżam, drugi tydzień a ja jestem dętka. Chyba odpuszczę MTB w niedzielę albo zamienię kolejność :) 

 

Dobrze, że następny tydzień luźny, bo bym chyba padł na twarz :) 

Zrzutekranu2024-01-28211221.thumb.png.94afa231039abb4acf80a213cb1cc040.png

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Taki plan... Czy one są mocne i częste - nie wiem, po prostu dla mnie są ostre. Ale nikt mi nie kazał jeździć godzinę po górkach przed interwałami :) 

Poza tym ten plan jest urozmaicony. Wczoraj była godzina na lajcie, max 134 W. Dziś ostrzej. Jutro wolne. Potem 2 dni luźniutkie, trzeci dzień z interwałami (ale praktycznie poniżej mocy progowej):

Zrzutekranu2024-01-28213656.thumb.png.5f181080b3c22920aadbc99acaf44ad5.png

To nie jest tak, że ja jadę non stop ostre interwały. Po prostu są cięższe jednostki. W teście wyszło, że nic nie wyszło ze mnie nie sprinter i pewnie dlatego mnie męczą. Ale może masz rację, że tego za dużo :) 

Z drugiej strony, na Rouvy też mi się zdarzało przesadzić - wkręcisz się w jakąś gonitwę, a potem się zsuwasz z roweru na koniec :) 

Ten wpis wyżej to dzisiejszy trening - Tempo Increasing - już ten niebieski grzebyk dał mi popalić, a potem te 4 żółte ząbki. Ale spójrz na ich oznaczenia - te kolorowe punkciki najwyższą wartość miało FTP: 3/5. Czyli po prostu to nie był morderczy trening, ja jestem kapeć.

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@spidelli na moje oko za wcześnie zaczynasz. Styczeń powinien być lajtowy  ,  szwendacki . Kręcenie bazy. W lutym dać w palnik aby w marcu "wygaszać" przed rozpoczęciem sezonu "drogowego". Przynajmniej ja tak czynię od lat ze znakomitym rezultatem.

Po za tym słuchaj ciała , jak widzisz spadek wydajności , organizm próbuje  blokować wysiłek psychiczną blokadą to lepiej na dwa / trzy dni odpuścić i się zregenerować.

  • +1 pomógł 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Też mi się widzi, że wcześnie, niestety ten cykl kończy się początkiem kwietnia (czyli późno, chyba że tradycyjnie Wielkanoc będzie bardziej śnieżna niż BN), a wygląda na to, że nie dam rady wplatać jazdy outdoor; a jak wytrzymać w domu, kiedy za oknem piękne słońce? Skończy się, że kupię tego Bolta szybciej niż myślałem i będę te weekendowe jazdy robił outdoor, zwłaszcza te "płaskie" słupki....

PS. żeby tradycji wątku stało się zadość - możecie polecić solidną suwmiarkę, tudzież firmę/markę. Może być klasyczna, może z wyświetlaczem - z takiej chyba będzie mi łatwiej odczytać. Coś solidnego, co nie rozejdzie się w rękach po 3 użyciach albo, z której nie wypadają baterie, ale też nic profesjonalnego, co mi się nigdy nie zwróci :) 

Edytowane przez spidelli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...